Skocz do zawartości

XXV Subariada - Kaukaz północny (Czeczenia, Dagestan) - 9-25 października


Miłosz Rzeźnik

Rekomendowane odpowiedzi

Poniżej podaję szczegółowe informacje dla uczestników XXV Subariada - Kaukaz północny (Czeczenia, Dagestan).
 
Zapisy odpalamy 25 listopada o godzinie 00:00. Wcześniejsze deklaracje będą traktowane jako falstart i ignorowane - tak, żeby wszyscy mieli jednakowe szanse :)
 
Termin:  9-25 października (i tu uwaga, to jest termin z dojazdem i powrotem, natomiast spotkanie z przewodnikiem będzie najprawdopodobniej na trasie, we wskazanym miejscu 11 października).
 
Trasa: Cała trasa liczy około 6500 km. Główne "przeloty" na dojeździe i powrocie realizujemy trasami szybkiego ruchu. W republikach docelowych poruszać się będziemy zarówno drogami asfaltowymi, jak i drogami szutrowymi oraz gruntowymi (w tamtych krajach to normalne lokalne drogi). Do tego kilka razy zapuścimy się w górskie rejony łatwymi trasami offroadowymi. Trasa jako całość nie powinna być trudniejsza niż poprzednie Subariady, ale mamy co najmniej jedno miejsce gdzie będzie walka i na pewno nie wszyscy ją wygrają. Kto nie wjedzie będzie miał 2 godziny spaceru :biglol: . Jeśli spadnie śnieżek lub popada to będzie dużo śliskiej trawy i błota więc opony AT z mocnym bieżnikiem mile widziane. Forestery i XV dają rady. Outback będzie miał trudniej, ale sprawny kierowca powinien też przejechać bez płaczu i urwanych elementów.
 
Paliwo: Paliwo w Rosji jest dobrej jakości na głównych stacjach i znacznie gorszej jakości na samym Kaukazie. Kosztuje ok. 2,5zł / litr. Na Ukrainie ok. 4,5zł/litr. Nie ma potrzeby zabierać kanistrów. Można zabrać uszlachetniacze.
 
Waluty: Na terenie Ukrainy nie ma większych wydatków, poza tankowaniem (można wszędzie płacić kartą) i ewentualnie jednym hotelem na dojeździe . Na Ukrainie płacimy hrywnami, które można zakupić w kantorze na granicy. W Rosji płacimy rublami, w większości gotówką. Warto kupić niewielką ilość rubli w Polsce. Oczywiście na wielu większych stacjach i w miastach  można płacić kartą. W większych miastach są również bankomaty. Można liczyć na wypłatę gotówki z bankomatu w miastach lub zabrać ze sobą Dolary/Euro i wymienić je w banku lub kantorze. Na samym Kaukazie większość transakcji będziecie przeprowadzać gotówką.
 
Dokumenty: Potrzebny jest paszport, ważny min 180 dni od wjazdu oraz wiza rosyjska (turystyczna jednokrotna, sugerujemy postarać się o wizę o kilka dni dłuższą niż wyjazd). Wizę rosyjską uzyskujemy w ambasadzie w Warszawie lub konsulacie rosyjskim w Krakowie, Poznaniu,, Gdańsku.  Do uzyskania wizy potrzebne są dodatkowe dokumenty i zaświadczenia (informacje szczegółowe tutaj: http://www.rusemb.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=130. Najprościej uzyskać wszystkie dokumenty w jednym z licznych biur pośredniczących. Prócz  wizy konieczne jest wykupienie specjalnego ubezpieczenia KL na teren Rosji w jednej z firm ubezpieczeniowych uznawanych przez Rosję (np. Uniqua, Signal Induna). Całkowity koszt wiz i ubezpieczenia wynosi 500-700 od osoby (biuro w Gdańsku nawet drożej). Na załatwienie wszystkich dokumentów wjazdowych potrzeba minimum 2 tygodni, jednak będziemy koordynować ten temat znacznie wcześniej - około 3 miesiące przed wyprawą.
 
Prawo jazdy - wystarczy polskie, nie musi być międzynarodowe. Jeśli ktoś jedzie pożyczonym lub leasingowym autem (nie zarejestrowanym na kierowcę, lub z współwłaścicielem) to musi posiadać potwierdzone notarialnie i przetłumaczone (tłumacz przysięgły, język rosyjski) upoważnienie do prowadzenia samochodu na terenie Ukrainy i Rosji.
Warto zrobić kserokopię paszportu i innych dokumentów i trzymać je podczas podróży w innym miejscu, niż oryginały.
 
Ubezpieczenia: Na teren Rosji potrzeba wykupić zieloną kartę (uwaga, na Zielonej Karcie musi się znajdować znaczek "RUS". Zwróćcie na to uwagę, gdyż niektóre firmy wykreślają Rosję z ZK, którą dają swoim Klientom).
Na terytorium Rosji będziecie mieć wspomniane wyżej obowiązkowe ubezpieczenie KL. Kwestię ubezpieczenia AC/Assistance pozostawiamy waszej osobistej decyzji.

Noclegi: Połowa noclegów będzie w namiotach a połowa w hotelach. Noclegi w hotelach zapewne uskutecznicie na dojeździe i powrocie. Standard noclegów w hotelach jest porównywalny z naszymi hotelami jedno-, dwugwiazdkowymi lub przeciętną agroturystyką (choć może zaszalejemy i pójdziemy do pięciogwiazdkowego Grozny City, jeśli będzie promocja). Zwykle staramy się dobrać pokoje zgodnie z podziałem na samochody lub pary, ale nie zawsze jest to możliwe.  Nie planujemy wizyt na zorganizowanych campingach, wszystkie noclegi "pozahotelowe" są na dziko na łonie przyrody, w górach. Należy się przygotować na warunki biwakowe i to na zimno! Zabieramy kocyki, grube śpiwory, “meszkową”, przylegającą do ciała, długą bieliznę".
 
Wydatki: Noclegi w hotelach w cenie do 35E od osoby dorosłej (ze śniadaniem). Obiady w restauracjach można zjeść za 5-10E od osoby. W przydrożnych knajpach nawet taniej. Załóżcie z 10 wizyt w restauracjach. Jedzenie i podstawowe artykuły w odwiedzanych rejonach są w cenach porównywalnych jak w Polsce lub niższych. Większość atrakcji na trasie nie wymaga opłat, stąd na tej wyprawie nie wydajemy dużo. 
 
Co koniecznie zabrać:
- dobry humor, odporność na trudy podróży, ciekawość świata
- namioty, karimaty, śpiwory (ciepłe!), słowem sprzęt potrzebny do biwakowania. Będzie to jesień, w dzień temperatury powinny oscylować od 5-20C. Jednak w górach (80% trasy) będą zimne noce, ze spadkami temperatury – może nawet zdarzyć się przymrozek! Czapki, rękawiczki, grube skarpetki, kurtki puchowe – ale i przeciwdeszczowe.
- sprzęt do przyrządzania posiłków w terenie – uwzględnijcie, że na zimnie zużywa się więcej paliwa do gotowania.
- termos – nie ma to jak popić gotową ciepłą herbatkę przygotowaną z rana, gdy inni modlą się do czajnika!
- baniak na wodę – minimum 20l na 2 osoby. Jeśli z reguły zużywacie dużo wody - zabierzcie większy pojemnik.
Wszystkie auta MUSZĄ być wyposażone w sprawne CB radio!
 
Czy zabierać jedzenie?

W Rosji w dużych miastach można kupić wszystkie towary spożywcze. Jednak większą część trasy spędzimy poza miejscowościami, a sklepy w wioskach sprzedają tylko podstawowe produkty. Nie planujemy codziennych wizyt w sklepach. Z doświadczenia wiemy, że najwygodniej i najszybciej jest zabrać pewną ilość jedzenia z Polski, a na miejscu uzupełniać warzywa, owoce, napoje i pieczywo.

 

 

Program – wyjątkowo dla tej wyprawy nie będzie programu dzień po dniu. Dlaczego? Bo mamy 2x tyle tras i miejsc niż Wy macie czasu, i zawsze tworzymy przejazdy tam lekko improwizując na podstawie warunków, pogody itp.
Prócz tego jak w programie miałbym opisać "kolejny dzień oglądamy widoki" ? W tym przypadku najlepszy program to zdjęcia z poprzednich wyjazdów. Ogólnie ten wyjazd nie posiada zabytków, wielu kulinariów itp., natomiast jest NAJMOCNIEJSZY widokowo spośród dotychczasowych kierunków. Zapewne wszyscy oglądaliście to już, ale jeśli ktoś chce dokładniej jeszcze zwizualizować sobie trasę to zapraszam tutaj: https://przygody4x4.pl/galeria/kaukaz-polnocny/

A tutaj coś na zachętę:

 

 
 

 

Edytowane przez Urabus
Zamknięcie wątku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, nohol napisał:

Miłosz - jedno pytanie - sugerowałbyś dojazd przez Ukrainę w kierunku na Mariupol (tereny wojny jakby nie patrzeć), czy raczej w dół przez Krym?


Ani tak, ani tak. Z resztą obiema drogami Was nie puszczą. Oto jedyna trasa dojazdu z południa Polski https://goo.gl/maps/tpVvajxg7xeSPWr36
A tak można z północy ewentualnie: https://goo.gl/maps/Vez1vH6Hu3UiwhFJA

Obie trasy testowane, przejścia graniczne najlepsze też wytestowane w tym roku. Wskazówki będą w stosownym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Wskazówki Milosza co do trasy przejazdu mogę ( przy znacznie mniejszym doświadczeniu !) tylko potwierdzić.

Dobrze jest pamiętać, aby w pierwszej fazie wyjazdu przy noclegu hotelowym zadbać o dokonanie zameldowania ( inaczej w drodze powrotnej może być z tym problem, a w Czeczenii itd o to nie dbają ).

Ale ogólnie wyjazd ZDECYDOWANIE godny polecenia. Fantastyczne wrażenia :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Dyrekcja napisał:

Wskazówki Milosza co do trasy przejazdu mogę ( przy znacznie mniejszym doświadczeniu !) tylko potwierdzić.

Dobrze jest pamiętać, aby w pierwszej fazie wyjazdu przy noclegu hotelowym zadbać o dokonanie zameldowania ( inaczej w drodze powrotnej może być z tym problem, a w Czeczenii itd o to nie dbają ).

Ale ogólnie wyjazd ZDECYDOWANIE godny polecenia. Fantastyczne wrażenia :)

 


Mamy już nowe dane - hotele, które nie wymagają meldunku oraz ZNACZNIE LEPSZĄ GRANICĘ UA/RU. Bez łapówek, szybko i sympatycznie, z kulturą zarówno u celników ukraińskich jak i rosyjskich.

Edytowane przez Miłosz Rzeźnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Miłosz Rzeźnik napisał:

ZNACZNIE LEPSZĄ GRANICĘ UA/RU. Bez łapówek, szybko i sympatycznie, z kulturą zarówno u celników ukraińskich jak i rosyjskich.

 

No to jedna atrakcja mniej. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
10 godzin temu, Miłosz Rzeźnik napisał:

Bez łapówek, szybko i sympatycznie, z kulturą zarówno u celników ukraińskich jak i rosyjskich.

Brzmi fantastycznie. Wprawdzie bywają i takie opinie:

1 godzinę temu, przemekka napisał:

No to jedna atrakcja mniej. 

ale osobiście z takich "atrakcji" chętnie rezygnuję :)

Natomiast tym, którzy sobie coś takiego cenią polecam powrót promem z Batumi do Odessy - przekraczanie granicy w Ukrainy w tym porcie to jakość, przy której nasze doświadczenia UA/RUS można opisać jako "mały pikuś"   :)

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w wątku V Subariady, Pan Dyrektor zadeklarował, że opisze tą karkołomną przeprawę - trzymam za słowo. ;)

W dniu 20.08.2019 o 20:24, Dyrekcja napisał:

Przeżycia z promem, a tym bardziej Ukraińską kontrolę po przybyciu do portu opiszę nieco później - teraz, dalej jeszcze pod wpływem emocji, użyłbym zbyt wielu słów na tym Forum niedopuszczalnych.

 

Edytowane przez Kambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Dyrekcja napisał:

osobiście z takich "atrakcji" chętnie rezygnuję :)

 

Ja też,  ale są ludzie, niewiele młodsi ode mnie, którzy nie mieli okazji tego doświadczyć i jest  to niezła lekcja historii. Zwłaszcza w dobie narzekania na integrację europejską. 

  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PrzemQ napisał:

Miłosz, piszesz że XV "dają radę".  Czy ze zwykłymi oponami też? Opon AT do naszego XV w pasującym rozmiarze nie mogę znaleźć.


To będzie zależało od kierowcy, pogody i łaski kamieni. No i od Allacha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, PrzemQ napisał:

Miłosz, piszesz że XV "dają radę".  Czy ze zwykłymi oponami też? Opon AT do naszego XV w pasującym rozmiarze nie mogę znaleźć.

 

Proponuję zamiennie 215/65r17, osobiście mam Cooper Discoverer AT3 4S, znakomicie się sprawdzają w terenie (ostatnio musiałem ze względu na wypadek na drodze objeżdżać drogą leśną, którą wywożono wcześniej drewno z lasu), bez problemu mieszczą się w nadkolach - są tylko o 9,5mm większe. Opony dały radę. I przy okazji są M+S, choć nie miałem okazji przetestować tego M+S w warunkach zimy. Powinno być ok, to jednak AT-eki na mieszance zimowej.

Edytowane przez nohol
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, PrzemQ napisał:

To znaczy, że jeszcze i felgi trzeba zmienić na 17tki.  Są takie pasujące?  Poza tym razem z felgami łączny koszt to już minimum 5 tys zł (razem z zapasem).  Dużo jak na jedną wyprawę.

 

Felgi, opony...

Lifty, osłony...

Stres to będzie wielki jak z mikołajowego worka...

Lepiej kupić 15-letniego Forka!

 

:evil2::evil2::evil2::evil2::evil2::evil2::evil2::evil2::evil2::evil2::evil2::evil2:

  • Super! 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...