Szymon Koronkiewicz Opublikowano 9 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 Wymieniałem dziś olej i nasunęło mi się pytanie. Wiem, że był tam Castrol półsyntetyk. Według fiszki olej powinien być wymieniany przy stanie licznika 266 tys. Jest 277 tys. Zaniedbał to poprzedni właściciel. Olej był wymieniany przy stanie 256, czyli zalecono zmianę po 10 tysiącach. Wiem, że teoretycznie można wymieniać, co 15 tys. ale uważam to za błąd. Zatem olej przejechał 20 tys. km. Podczas zmiany z misy olejowej wylała mi się tak gęsta pulpa jakiej nigdy dotąd nie widziałem (choć pewnie doświadczeni mechanicy widzieli gorsze zjawiska). Zdziwiło mnie to, ponieważ zdarzyło mi się kiedyś sprawę zaniedbać w Skodzie (1,4 benzyna), która przejechała 24 tys. bez zmiany oleju i aż tak gęstego oleju nie miałem. W Subaru po wymianie oleju praca silnika, zaworów i całego osprzętu się tak poprawiła, że zaliczyłem opad szczeny. Z racji gęstości tej pulpy za około 1000 km dokonam ponownej wymiany. Resztki gęstego które zostały w silniku zmieszają się przez ten czas z nowym i zostaną zlane. Dopiero od tej zmiany będę liczył kolejne 10 tys. Pytanie brzmi, czy na instalacji gazowej olej silnikowy cechuje się mniejszą żywotnością niż gdy jeździ się na benzynie? Czy interwał zmiany na poziomie 10 tys. w tych samochodach jest akceptowalny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niebieskiultras Opublikowano 9 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 Ja zmieniam co 10 max 12 tyś kilometrów. Podejrzewam że ktoś wlewał motodoktora skoro taką papke miałeś w misce. Lej dobry olej i stukaj kilometry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewemarkam Opublikowano 9 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 Olej gdy mamy gazownie jest czystszy przy wymianie, wygląda prawie jak świeży olej. Nie zbiera sadzy ze spalania gazu. Bo tej sadzy praktycznie nie ma. Jedyne chyba różnica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon Koronkiewicz Opublikowano 9 Listopada 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 Nie jestem pewien, czy to była kwestia motodoktora. Olej ma jednolitą konsystencję (ten stary). Przepuszczając go w palcach nie widzę by był z czymś "zmieszany", bo jest klarowny i przy cienkiej warstwie nawet nie widać tam dużej ilości sadzy, ale był nieprawdopodobnie gęsty. Nie tyle papkowaty, co trochę taki jakbyś z mleka odparował za dużo wody i czuje się, że to już nie jest właściwa konsystencja. Pamietam, że w Skodzie po tym przebiegu olej był bardzo czarny, wręcz nieprzezroczysty, ale nie miał aż takiej gęstości. Tu jest odwrotnie. Przezroczystość z grubsza jest, ale gęstość wybitnie duża. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limesiak Opublikowano 9 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 Ilu użytkowników tyle opinii. Naczytałem się kiedyś (w necie jest dużo materiałów na ten temat) i doszedłem do wniosku, że warto kupić olej z przeznaczeniem do LPG, a najlepiej taki zasadowy o wskaźniku TBN > 10. Wymieniam co ~12 kkmWysłane z mojego TA-1053 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyckocholik Opublikowano 9 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 Może poprzednie wymiany oleju ktoś nie robił przez korek spustowy tylko odsysał. W boxerze ciężko dojść przez wlew oleju do dna misy olejowej żeby dobrze odessać tym bardziej że po drodze jest jeszcze taka wkładka z blachy pod wałem korbowym. Jak właściciel nie przypilnował to mechanior odessał byle jak uzupełnił trochę nowym i skasował kasę i jeszcze mu olej został. Trza było dolać środek do płukania silnika jak np Liqui Moli flush. Przy spuszczaniu oleju schodzi rzadzizna. P S. Widzę że pokonałeś osłonę silnika (skoro śruby które ją trzymały były mocno zapieczone to może faktycznie nikt przez korek spustowy nie wymieniał oleju). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Narrator Opublikowano 9 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 1 godzinę temu, cyckocholik napisał: Trza było dolać środek do płukania silnika jak np Liqui Moli flush. To jest dobre. Ja stosuję przy każdej zmianie oleju. Jeżeli rzeczywiście będziesz zmieniał drugi raz to możesz zastosować tę płukankę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon Koronkiewicz Opublikowano 10 Listopada 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 Tak osłonę zdjąłem, bo stwierdziłem, że jak już mam się swoim autem zajmować to porządnie. Osłonę zdjąłem po to by obejrzeć silnik od spodu. Ze śrubami sobie poradziłem WD40 Ale faktycznie procedura jest wybitnie upierdliwa Liqui Moli flush zastosuję przy najbliższej wymianie, dzięki wielkie za sugestię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się