Skocz do zawartości

Subaru Legacy III benzyna - gaśnięcie na biegu jałowym


Szymon Koronkiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Szymon Koronkiewicz napisał:

Czy w tym modelu silnika (EJ201) da się podnieść obroty na biegu jałowym? Może to coś zmieni?

Da się. Jest taka mała śrubka z czerwoną farbą przy przepustnicy, ale manual mówi żeby jej nie ruszać, bo jest fabrycznie ustawiona. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra :) kochani :) wielcy jesteście jak stodoła :) chciałbym wam wszystkim ogromnie podziękować, bo poświęciliście mi sporo czasu i energii, a rezultat jest jak najbardziej pozytywny.

Zawory zostały wyregulowane w dniu dzisiejszym. Samochód stał prze całą noc więc był zimny :) po odpaleniu od razu ruszyłem w krótką trasę. Podczas jazdy najmniejszych nawet zdławień. Co nawet mnie totalnie zdumiało obrotomierz ZDECYDOWANIE WOLNIEJ opada. Słyszałem, że Subaru tak mają, że przy dobrze ogarniętym silniku obroty spadają dość wolno. U mnie spadały błyskawicznie. Żadnych problemów przy zmianie biegu, a na postoju... matko bosko ja nie wiedziałem, że ten samochód może TAK pracować :) ostatnio po wymianie świec uznałem (o czym zresztą wam pisałem), że ustało telepanie drążkiem. Coś tam jeszcze drgał, ale myślałem, że tak ma być. Teraz buda nie ma najmniejszych nawet drgań, a drążek w ogóle się nie kołysze. 

Silnik pracuje kompletnie inaczej. No i kuniów przybyło :) i to sporo.

Dla dwóch cylindrów zawory wydechowe (dolne) nie miały W OGÓLE luzów. W nich zawory były permanentnie delikatnie podparte. Przy czym luz pojawiał się już po przekręceniu śrubki o pół obrotu, więc nie sądzę by tłoki po nich telepały. Dla dwóch pozostałych cylindrów luzów nie było, a raczej były na poziomie może setnych części milimetra. Dolotowe (te na górze) miały za to luz za duży. Zamiast 2mm nawet 2,5mm.

Czas pracy: 3h. Robiłem to po raz pierwszy w życiu, więc wprawne ręce lub dostęp do kanału pewnie by ten czas skróciły. TO co mnie zaskoczyło to to, że cała procedura jest banalnie prosta. 


To co mnie delikatnie martwi to mam wrażenie, że przy prawej pokrywie zaworów jeden gwint jest ukręcony - tak było bo dokręcałem bardzo delikatnie. Nic nie kapie, nic nie cieknie. Trzeba się tym martwić, czy olać jeśli nie poci się?

Czeka mnie jeszcze wymiana sprzęgła i regeneracja przekładni kierowniczej, ale to już zlecę mechanikowi. Jutro zajmę się jeszcze oświetleniem w środku, a w przyszłym tygodniu rozkminię kabinowy filtr powietrza, bo mnie któryś z was uświadomił, że takowy jednak w tym samochodzie jest.

Ogromnie jestem ciekaw jak zmieni się spalanie tego samochodu teraz.

JESZCZE RAZ WSZYSTKIM WAM DZIĘKUJĘ!

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Szymon Koronkiewicz napisał:

Dobra :) kochani :) wielcy jesteście jak stodoła :) chciałbym wam wszystkim ogromnie podziękować, bo poświęciliście mi sporo czasu i energii, a rezultat jest jak najbardziej pozytywny.

Zawory zostały wyregulowane w dniu dzisiejszym. Samochód stał prze całą noc więc był zimny :) po odpaleniu od razu ruszyłem w krótką trasę. Podczas jazdy najmniejszych nawet zdławień. Co nawet mnie totalnie zdumiało obrotomierz ZDECYDOWANIE WOLNIEJ opada. Słyszałem, że Subaru tak mają, że przy dobrze ogarniętym silniku obroty spadają dość wolno. U mnie spadały błyskawicznie. Żadnych problemów przy zmianie biegu, a na postoju... matko bosko ja nie wiedziałem, że ten samochód może TAK pracować :) ostatnio po wymianie świec uznałem (o czym zresztą wam pisałem), że ustało telepanie drążkiem. Coś tam jeszcze drgał, ale myślałem, że tak ma być. Teraz buda nie ma najmniejszych nawet drgań, a drążek w ogóle się nie kołysze. 

Silnik pracuje kompletnie inaczej. No i kuniów przybyło :) i to sporo.

Dla dwóch cylindrów zawory wydechowe (dolne) nie miały W OGÓLE luzów. W nich zawory były permanentnie delikatnie podparte. Przy czym luz pojawiał się już po przekręceniu śrubki o pół obrotu, więc nie sądzę by tłoki po nich telepały. Dla dwóch pozostałych cylindrów luzów nie było, a raczej były na poziomie może setnych części milimetra. Dolotowe (te na górze) miały za to luz za duży. Zamiast 2mm nawet 2,5mm.

Czas pracy: 3h. Robiłem to po raz pierwszy w życiu, więc wprawne ręce lub dostęp do kanału pewnie by ten czas skróciły. TO co mnie zaskoczyło to to, że cała procedura jest banalnie prosta. 


To co mnie delikatnie martwi to mam wrażenie, że przy prawej pokrywie zaworów jeden gwint jest ukręcony - tak było bo dokręcałem bardzo delikatnie. Nic nie kapie, nic nie cieknie. Trzeba się tym martwić, czy olać jeśli nie poci się?

Czeka mnie jeszcze wymiana sprzęgła i regeneracja przekładni kierowniczej, ale to już zlecę mechanikowi. Jutro zajmę się jeszcze oświetleniem w środku, a w przyszłym tygodniu rozkminię kabinowy filtr powietrza, bo mnie któryś z was uświadomił, że takowy jednak w tym samochodzie jest.

Ogromnie jestem ciekaw jak zmieni się spalanie tego samochodu teraz.

JESZCZE RAZ WSZYSTKIM WAM DZIĘKUJĘ!

Może napisalbys krok po kroku jak to zrobiłeś, bo sam jestem ciekawy czy jest to do wykonania dla laika. U mnie też po regulacji obroty zaczęły normalnie spadać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skorzystałem z wiedzy udostępnionej na forum.

http://ambicode.pl/public/files/ValveClearance.pdf

To jest krok po kroku opisane co trzeba odłączyć / odkręcić.

Z kolei ten film: 

 

Pokazał jak dokładnie robić to przy zaworach. Jedyne o czym trzeba pamietać podczas to kolejność kroków. Przy czym na filmie facet ma okdryty cały silnik, a wprocedurze zdejmuje się osłonę rozrządu po prawej stornie i tam też jest koło ze strzałką. 

Numery cylindrów znajdziesz na cewce na środku silnika. Jak na cewce jest 1 to kabel od tego miejsca z cewki biegnie do cylindra 1 itd. 

Powiem Ci tak :) Jeśli weźmiesz pod uwagę to, że ja jestem programistą. Do niedawna nie wiedziałem, że w silniku istnieje coś takiego jak regulacja zaworów, i że trzeba się tym interesować. I jeśli za pierwszym razem udało mi się to poprawnie wykonać tzn. że procedura jest śmiesznie łatwa. Upierniczysz się tylko olejem, bo pod pokrywą zaworów jest go sporo.

No i jedna rzecz. U mnie niedawno były wymieniane uszczelki pod pokrywami zaworów. Jeśli dawno tego nie robiłeś warto je przy okazji wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie tylko strasznie, że żaden spośród X mechaników nie zasugerował nawet tego tematu. Diagnozy były takie: czujnik temperatury, sonda lambda, świece, cewka, przepustnica, remont silnika, wymiana zaworów. Nie pojawiła się nawet mikro wzmianka o tym, że niewyregulowane zawory mogą doprowadzać do nierównej pracy silnika. I nie chodzi mi tu o to, że mechanik miałby w ciemno strzelać, chodzi o to że jeśli listuje się możliwości to ta jest jedną z najistotniejszych i najtańszych do zdiagnozowania.

Edytowane przez Szymon Koronkiewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dziwi mnie tylko strasznie, że żaden spośród X mechaników nie zasugerował nawet tego tematu. Diagnozy były takie: czujnik temperatury, sonda lambda, świece, cewka, przepustnica, remont silnika, wymiana zaworów. Nie pojawiła się nawet mikro wzmianka o tym, że niewyregulowane zawory mogą doprowadzać do nierównej pracy silnika. I nie chodzi mi tu o to, że mechanik miałby w ciemno strzelać, chodzi o to że jeśli listuje się możliwości to ta jest jedną z najistotniejszych i najtańszych do zdiagnozowania.


Są mechanicy wymieniacze... kupić, ściągnąć marżę i wymienić. Jak najmniejszą ilością pracy zarobić jak najwięcej. Albo wrzucić w ogromne koszty bez powodu.

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...