Skocz do zawartości

Suzuki Ignis


Niedźwiedź

Rekomendowane odpowiedzi

wersja z napedem na obie osie jest identyczna z Subaru Justy, wiec cos tam moge powiedziec ;)

 

Naped jest dolaczany automatycznie, nie jest to jakas supertechnologia, wiec zanim on sie dolaczy na tyl to troche minie, ale jak juz to zrobi to wjedzie tam, gdzie niejeden wlasciciel UAZa robil wielkie oczy :shock:

 

Reduktora brak.

 

Zawieszenie jest "dosc" sztywne, ale przez duzy przeswit i krotki rozstaw osi autko ma tendecje do "osiolkowania". Nie zmienia to faktu, ze prowadzi sie pewnie i wygodnie, ja nim w kazdym razie lubie jezdzic.

 

Silnik 1.3 czy 1.5 to niewielka roznice robi, oba sa w zupelnosci wystarczajace na miasto.

 

aha, audio jest do kitu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naped jest dolaczany automatycznie, nie jest to jakas supertechnologia, wiec zanim on sie dolaczy na tyl to troche minie, ale jak juz to zrobi to wjedzie tam, gdzie niejeden wlasciciel UAZa robil wielkie oczy :shock:

senk ju :) zastanawiam się czy takie dołączane napędy nie są niebezpieczne-gdy np.dołączy się na śliskim zakręcie (słyszałem, o przypadkach Octavii 4x4 , które przez to lądowały poza drogą).

Jak radzi sobie w "normalnej" jeździe na śliskim -miasto, trasa, śnieg ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

info o konstrukcji 4x4

 

Wg Suzuki, to jest stały napęd na cztery, tyle, że z bardzo miękką wiskozą w środku, w związku z czym moment jest w warunkach normalnych rozdzielany bodajże w proporcji 95-5, a potem natura nim żongluje do proporcji 50-50, zależnie od warunków.

Tyle wiem, nigdy mnie szczegóły techniczne bardzo nie interesowały, bardziej funkcjonalność... a ta jest w każdym razie o niebo lepsza, niż np. znanych mi haldexów I generacji.

 

Jeśli chcesz kompetentnych wyjasnień szczegółowych - monituj forumowicza Piotor-a. Nie wiem skąd, jak i dlaczego :mrgreen: , ale on się cholernie dobrze zna na Suzuki... :cool:

 

Autko potrafi być bardzo dzielne, niezawodność i praktyczność wzorowa, natomiast przy nieco szybszej jeździe wymagana duża wyobraźnia albo bardzo wysoko wykwalifikowany Anioł Stróż. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy nieco szybszej jeździe wymagana duża wyobraźnia albo bardzo wysoko wykwalifikowany Anioł Stróż. ;-)

a co się dzieje??

Szukamy auta miejskiego na co dzień, dla 2 osób + pies (w bagażniku) , od święta w trasę - ok 400km. Raz na rok trasa autostradowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co się dzieje??

Się mocno giba przy ostrzejszym skręcie, a testu łosia to bym raczej nie śmiał przeprowadzić większym ogniem...

Może ja jestem przewrażliwiony - bo poza tym Igniskiem jeżdżę od lat głównie samochodami o raczej ponadprzeciętnej stabilności - ale wolę przestrzec na zapas.

W każdym razie, mnie Ignis (auto zasadniczo jest moich rodziców - ja siadam w niego okazjonalnie i z rzadka) kilka razy nieźle postraszył, gdy depnąłem mu mocniej.

 

Ale - przy jeździe rozsądnej i niezbyt ostrej, jest zupełnie OK. W mieście bardzo wygodny (żwawy silnik, dobra widoczność plus możliwość parkowania w zaspach i na wysokich krawężnikach). Na trasach podmiejskich - j.w. Co do dłuższych tras - w zeszłym roku pojechałem nim z Kielc do Warszawy i wróciłem bez cienia zmęczenia i problemów, natomiast co do autostrady... hmmm... tylko prawy pas :wink: . Powyżej 120-130 auteczko już nie za bardzo jedzie, no i jest nerwowe w pysku.

 

Przestrzeń - dla dwóch osób plus psa zupełnie wystarczająca (ale uwaga - jak pies duży, to raczej w kojcu na tylnym siedzeniu, a nie w schowku za tylną kanapą, zwanym bagażnikiem).

 

Reasumując - to za te pieniądze strasznie fajne autko, ale zdecydowanie nie należy od niego oczekiwać cech Subaru ani Mesia S-klasy ;-) Za to w miejsko-podmiejskich warunkach "terenowych" (mocno zaśnieżony parking, błotna lub piaszczysta droga, mokra łąka, etc.) zupełnie spox.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignis ma ten sam napęd co w justy jak to wyżej wspomniano, a więc ma napęd stały 4x4.

 

staly w taki sposob, jak to opisal WiS ;) czyli charakterystaka dzialania raczej jak dolaczany (stad tak to nazwalem).*

 

 

 

*sam nie mialem jeszcze okazji jechac zadnym haldexem, dlatego nie bede porownywal; zaufam slowom WiSa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o Skodzinach, nie słyszałem, ale o Audi quatro owszem :???:

dziwne w sumie. W Skodzie przecież tył jest dołączany , w Quattro stały, więc może chodziło o to , że Quattro wypadło z trasy, nie dlatego, że kogoś zaskoczył napęd, w sensie, że nagle dołączyło tył, tylko ,że nie spodziewał się kierownik, że AWD przy wejściu podsterowne, a na wyjściu nadsterowne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukamy auta miejskiego na co dzień, dla 2 osób + pies (w bagażniku) , od święta w trasę - ok 400km. Raz na rok trasa autostradowa.

Zamiast Ignisa polecam Swifta 4WD - rozwiązanie napędu identryczne czyli wiskoza. Róznica w cenie kosmetyczna, a samochód z innej epoki.

Jak się zdecydujesz na Suzuki to zrobię Ci dobrą cenę, żeby nielojalnego (!) WiS'a, który zamówił SX4 u dealera, szlag trafił ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast Ignisa polecam Swifta 4WD

Przy wielu zaletach - dwa minusy:

- mniejszy prześwit (choć to akurat - przy planowanej eksploatacji - może jednak być zaletą... większa stabilność);

- gorszy silnik 1.3 (bez zmiennych faz rozrządu, nawet z ośką ledwo toto jedzie, wyprzedzanie w trasie wymaga zdecydowania, silnych nerwów i odrobiny szczęścia, sprawdziłem przy okazji - szkoda, że nie da się zamówić Swifta AWD z 1.5 albo 1.6).

 

swift jest chyba jednak zdecydowanie mniejszy...??

Chyba minimalnie - we wnętrzu jest w każdym razie zaskakująco przestronny. Wsiądź, porównaj, oceń.

 

zrobię Ci dobrą cenę, żeby nielojalnego (!) WiS'a, który zamówił SX4 u dealera, szlag trafił

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Było odpowiadać na privy... :wink: Biznes is biznes, I'm sorry. A kolega Łukasz TEŻ daje zupełnie znośne warunki. I w dodatku pani Agnieszka zdecydowanie jest od Ciebie ładniejsza... :roll: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było odpowiadać na privy... :wink: Biznes is biznes, I'm sorry. A kolega Łukasz TEŻ daje zupełnie znośne warunki. I w dodatku pani Agnieszka zdecydowanie jest od Ciebie ładniejsza... :roll: :mrgreen:

Wybacz, ale na privy nie miałem czasu odpowiadać. Szczerze mówiąc nie sądziłem, że podejmiesz tak szybko decyzję.

Jeżeli chodzi o "biznes" to akurat z poziomu importera jest nam obojętne gdzie samochód się sprzeda. Po prostu chciałbym żebyś kupił samochód najkorzystniej.

Nie będę się wypowiadał na temat urody pani Agnieszki, ale skoro to tak ważne dla Ciebie, to mógłbym specjalnie na Twoją wizytę wytargać z biura do salonu stado siks cieszących twój wzrok* :).

Wracając do Swifta: jest większy w środku od Ignisa. Silnik 1.3 spokojnie daję radę jak potrafisz się z nim obchodzić. O walorach jezdnych nie będę nawet wspominał bo to przepaść. Jest jeszcze kilka innych argumentów przemawiających za Swiftem, ale nie będę ich przytaczał publicznie bo mogę stracić pracę ;).

Poza tym, Swift 4WD jest made in japan co dla wielu z użytkowników tego forum jest priorytetem przy zakupie.

 

* - zbieg okoliczności sprawił, że akurat dziś jedna z moich podopiecznych w salonie tak skutecznie oczarowała Panów z niebieskiego STi MY03-05 (WU***** ) z wydechem chyba Prodrive'u) - przy okazji pozdrawiam, że zamówili czarnego SX4 2WD i to w lepszej wersji niż Ty :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale na privy nie miałem czasu odpowiadać.

Ależ JA się wcale nie gniewam...

 

Szczerze mówiąc nie sądziłem, że podejmiesz tak szybko decyzję.

Przepraszam więc za tempo podejmowania decyzji :mrgreen:

 

Po prostu chciałbym żebyś kupił samochód najkorzystniej.

Jak będę kupował tego Swifta Sport, zrobię chyba przetarg na obsługę mojej Jakże Skromnej Osoby ;-)

 

Silnik 1.3 spokojnie daję radę jak potrafisz się z nim obchodzić.

"Daje radę", ale przyznasz, że bywają lepsze silniki - także w ofercie Suzuki... :cool:

 

O walorach jezdnych nie będę nawet wspominał bo to przepaść.

To fakt, jak pisałem, to chyba najsłabszy punkt Ignisa - a Swift jest z kolei chyba jednym z lepszych aut w klasie.

 

Swift 4WD jest made in japan co dla wielu z użytkowników tego forum jest priorytetem

Nie da się ukryć, ja też lubię to "J" w dowodzie rejestracyjnym i to też nie było bez znaczenia przy moim ostatnim wyborze... ale trzeba przyznać Bratankom, że też "dają radę" ;-)

 

czarnego SX4 2WD i to w lepszej wersji niż Ty

Czarny SX jest akurat paskudny, IMHO. Co zaś do "lepszej" wersji, co kto lubi. Jak dla mnie - "mój" GLX jest akurat optymalny. Ciemnych szyb z tyłu, automatycznej klimy, fikuśnego kluczyka elektronicznego i innych wodotrysów akurat nie lubię... Jedno, czego mi żal z tej opcji, to podgrzewane lusterka, ale jak mam za nie dopłacać chyba 6 tysięcy i brać przy okazji wszystkie tamte gadżety, to dziękuję, mogę latać wkoło auta ze skrobaczką i szmatką parę razy do roku... :roll:

Wiem, wiem, ja niedzisiejszy jestem ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Than_Junior, pewnie nie wiesz :mrgreen: , ale "niedzisiejszy" może oznaczać, że ktoś nie urodził się dzisiaj, czyli ma doświadczenie.

Pierwsze słyszę o takim znaczeniu tego stwierdzenia :shock: ale ja niedzisiejszy jestem - i to nie ma żadnego związku z posiadaniem jakichkolwiek doświadczeń czy też ich brakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...