Skocz do zawartości

XV II - klocki hamulcowe przód


spawalniczy

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, Knurek1111 napisał:

Ciekawe, ilekroć ktoś montował mi tarcze ’na sucho’, tylekroć krzywiły się od korodującej piasty... ;)

masz chyba jakiegoś pecha do aut  albo jeździsz jak kierowca rajdowy ;) 

Według gościa gdzie serwisuje przy montażu tarcz piasta ma być wyczyszczona na błysk , tarcza w miejscu w którym styka się piastą również. Nałożenie w tym miejscu dodatkowej warstwy smaru  spowoduje że tarcza idealnie z piastą  stykać się nie będzie co może spowodować bicie- dokładnie to samo zjawisko które miałeś od "korodującej piasty" tylko tutaj możesz mieć je od nowości.  Ale wiadomo co mechanik to inna opinia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Karas napisał:

masz chyba jakiegoś pecha do aut  albo jeździsz jak kierowca rajdowy ;) 

Według gościa gdzie serwisuje przy montażu tarcz piasta ma być wyczyszczona na błysk , tarcza w miejscu w którym styka się piastą również. Nałożenie w tym miejscu dodatkowej warstwy smaru  spowoduje że tarcza idealnie z piastą  stykać się nie będzie co może spowodować bicie- dokładnie to samo zjawisko które miałeś od "korodującej piasty" tylko tutaj możesz mieć je od nowości.  Ale wiadomo co mechanik to inna opinia


Jeżdżę normalnie ;) W nie-subaru, przy przebiegu 93kkm, właśnie dokańczam OE klocki :biglol:

 

Nie chcę przywoływać nikogo do tablicy ale zwolennikiem montażu tarcz na sprayu (miedzianym) jest jeden z bardziej kumatych mechaników subaru w tym kraju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Knurek1111 napisał:


Jeżdżę normalnie ;) W nie-subaru, przy przebiegu 93kkm, właśnie dokańczam OE klocki :biglol:

 

Nie chcę przywoływać nikogo do tablicy ale zwolennikiem montażu tarcz na sprayu (miedzianym) jest jeden z bardziej kumatych mechaników subaru w tym kraju :)

dlatego napisałem co mech to inna opinia. A tak na marginesie czy fabrycznie pod tarczą jest jakiś smar ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Karas napisał:

dlatego napisałem co mech to inna opinia. A tak na marginesie czy fabrycznie pod tarczą jest jakiś smar ?

 

W dwóch przypadkach jakie widziałem osobiście było sucho (toyota i subaru). W jednym mokro (znowu toyota).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Panie Spawalniczy.

Mam nadzieję, że mój wczorajszy mail dotarł do Pana. Bardzo zależy mi abyśmy spotkali się u mnie w salonie. 

Z dokumentacji widzę, że był Pan u nas w serwisie 9/10 i wtedy klocki miały 29 739 km przebiegu.

Pamięta Pan może ile przybyło kilometrów przez te ok 22 dni?

 

Czuję się osobiście odpowiedzialny za Pana serwis, dlatego jeszcze raz zapraszam, w dogodnym dla Pana terminie, 

 

Z poważaniem Paweł Kociałkowski

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

 

teraz nie sprawdzę przebiegu, napiszę po południu.

 

Tak, wczorajszego maila otrzymałem i zrozumiałem z niego, że wszelkie czynności czyszczenia zostały wykonane, a dziś dostanę komentarze do zdjęć.

 

Co ma wnieść wizyta? Teraz hamulce są „trochę bardziej” wyczyszczone i stan ze zdjęć jest mocno nieaktualny. Niczego nie zobaczymy.
 

Edycja.

 

Od przeglądu do dnia wymiany klocków samochód przejechał około 700 km.

Edytowane przez spawalniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

 
Czynność w karcie przeglądów (punkt 20) mówią o konserwacji prowadnic zacisków hamulcowych, sprawdzeniu czy nie ma wycieków i czy całość porusza się bez problemu i taka czynność została u nas wykonana. Konserwacja zacisków nie oznacza ich czyszczenia w całości, a jedynie oczyszczenia i zakonserwowania prowadnic zacisków, ewentualnie na eliminacji wycieków. Prowadnica klocka, na której znalazł Pan “paproch” nie ma nic wspólnego z prowadnicą zacisku, która była przez nas konserwowana. Niestety te elementy nie są widoczne na żadnym ze zdjęć i trudno się odnieść do zarzutu, że owa czynność została pominięta.
 
Na fotografiach, które Pan przesłał widoczne są ślady pasty miedzianej na klockach i sprężynkach. Wynika z tego, że klocki były wyciągane a następnie umieszczone z powrotem we właściwy sposób.
Napisał Pan:
Auto było niedawno na serwisie i hamulce były niby konserwowane, ale tak naprawdę ograniczyło się to do nałożenia smaru miedziowego na prowadnice klocków.”
Rozumiem, że ślady te były widoczne na wszystkich klockach, a nie tylko na jednym kole.
 
Osobiście zaangażowałem się aby Pańskie serwisy u nas przebiegały jak najsprawniej. Podałem Panu swój prywatny numer telefonu, abyśmy w razie jakichkolwiek wątpliwości czy pytań mogli rozwiązywać sprawy w najlepszy i najszybszy sposób. Po odbytym serwisie zwróciłem się do Pana z pytaniem czy wszystko przebiegło tak jak Pan sobie życzył.
Wiemy oboje, że Pańska wizyta była dla nas ważna i proszę być pewnym, że nie została potraktowana z lekceważeniem. Fakt zabrudzenia elementów układu hamulcowego nie może dziwić biorąc pod uwagę obecną aurę oraz fakt, że zdjęcia zostały zrobione 3 tyg po naszej interwencji. W pełni rozumiem jednak Pana wątpliwości i zachęcam raz jeszcze do bezpośredniego kontaktu ze mną w razie jakichkolwiek pytań. Jeśli mimo wszystko nadal ma Pan jakiekolwiek wątpliwości co do wykonanej usługi zapraszam do naszego serwisu na wspólne oględziny.
 
Pozdrawiam serdecznie i liczę na kontakt.
 
Paweł Kociałkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, dziękuję za komentarz.

 

59 minut temu, Paweł Koc. napisał:

Prowadnica klocka, na której znalazł Pan “paproch” nie ma nic wspólnego z prowadnicą zacisku, która była przez nas konserwowana.

 

To prawda, są to dwie zupełnie różne części - obydwie mają jednak kluczowe znaczenie dla prawidłowej pracy układu hamulcowego i nie rozumiem dlaczego przed nałożeniem smaru również prowadnica klocka i sam klocek nie zostały wyczyszczone. Miałem w ręku te części i na 100% warstwa brudu który się na nich znajdował - to nie był brud 3 tygodniowy z przebiegu 700 km. To był stary "zapieczony" brud bez śladów jakiejkolwiek próby jego usunięcia w ostatnim czasie. Udało mi się go doczyści po dłuższym traktowaniu zmywaczem do hamulców a następnie mechanicznie. Nie było łatwo.

Została zignorowana podstawowa zasada przy konserwacji mechanizmów ruchomych - najpierw wyczyść potem smaruj. Naprawdę procedury SUBARU nic nie mówią na temat konieczności wyczyszczenia także tych elementów? Doświadczeni mechanicy też o tym nie wiedzą?

 

Rozumiem, że broni Pan dobrego imienia firmy. Nie przekona mnie Pan jednak, że układ hamulcowy był był serwisowany z najwyższą starannością - wiem co widziałem.

 

Dla mnie temat jest zamknięty.

 

Dziękuję i pozdrawiam.

 

P.S. Przesyłam jeszcze zdjęcia prowadnic klocków w dużej rozdzielczości. Proszę obiektywnie przeanalizować - imageproxy.php?img=&key=89cebd84b302413aimageproxy.php?img=&key=89cebd84b302413awidać ewidentnie, że smar nałożony został na czarne - czyli na bród.

 

 

 

 

 

 

IMG_3358.JPG

IMG_3357.JPG

IMG_3353.JPG

Edytowane przez spawalniczy
  • Super! 2
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za zdjęcia w wysokiej rozdzielczości blaszek 

To prawda, że bronię dobrego imienia mojej firmy, ale mam świadomość, że jest ono budowane również przez przyznanie się do błędu i jego naprawienie. W pierwszej kolejności staram się Panu pomóc i dlatego zaproponowałem wspólne oględziny. Z tego samego powodu dałem Panu swój prywatny numer. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce tutaj nikogo bronic  ale z tego co się orientuje nowe klocki oem zawsze przychodzą z nowymi blaszkami - więc skoro zaraz mają być wymienione jaki jest sens je czyścic? 

 

chociaż w sumie to nie wiem jak to teraz jest bo ostatni raz w ASO byłem w 2015 roku;)

 

Edytowane przez Karas
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Paweł Koc. napisał:

To prawda, że bronię dobrego imienia mojej firmy, ale mam świadomość, że jest ono budowane również przez przyznanie się do błędu i jego naprawienie. W pierwszej kolejności staram się Panu pomóc i dlatego zaproponowałem wspólne oględziny. Z tego samego powodu dałem Panu swój prywatny numer.

 

Panie Pawle, dziękuję.

 

Tak jak napisałem wcześniej - na aktualnym etapie nie bardzo jest co oglądać.

Jeśli będę miał jeszcze jakieś wątpliwości, skontaktuję się z Panem. 

 

pozdrawiam.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Knurek1111 napisał:

czy jestem w tym odosobniony czy nie

 

nie jestes

nawiasem mowiac gdyby nie watek spawalniczego nie wiedzialbym, ze gdzies w aso moze istniec problem z hamulcami

serwisuje od lat auta w niewielkim dolnoslaskim miasteczku i po przegladzie hamulce sa wymyte a prowadnice i blaszki posmarowane

tu pewnie problem tkwi w umysle pseudomechanika a nie w pieniadzach bo spraj liqui moly i miedziany smar to koszt kilkunastu zlotych  ;)

 

tapatalked

 

Edytowane przez OBK CVT
literowka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś dużo części eksploatacyjnych kończy się nadzwyczaj wcześnie w XV II :(

Klocki, akumulator, wycieraczki, ciekawe co następne? 

Może i samochód się nie zepsuje sensu stricto przez długi czas, ale na obsługę wyda się tyle, co w innych markach na naprawy - wyjdzie na jedno :) 

Niedługo u mnie serwis 30 kkm - sam jestem ciekawy stanu klocków.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Skodziarz napisał:

Coś dużo części eksploatacyjnych kończy się nadzwyczaj wcześnie w XV II :(

Klocki, akumulator, wycieraczki, ciekawe co następne? 

Może i samochód się nie zepsuje sensu stricto przez długi czas, ale na obsługę wyda się tyle, co w innych markach na naprawy - wyjdzie na jedno :) 

Niedługo u mnie serwis 30 kkm - sam jestem ciekawy stanu klocków.

- aku padł jeden jak kojarzę,

- wycieraczki poleciały u mnie, bo...mam tarkę na szybie (i lakierze), więc nie dziwi mnie to

- klocki ? może faktycznie są jakieś felerne. Czekam na info, w jakim stanie są u Ciebie

Czy to powód do obaw o nasze portfele ? Poczekajmy na rozwój sytuacji

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Blixten napisał:

 

My dokładnie wiemy dlaczego :drinks:

Jaką glinkę stosujesz ?

Nic nie stosuję, staram się nie zwracać na to uwagi, a szyby myję ostrą myjką co jakiś czas...ale prędzej czy później podjadę do firmy co kładła ceramikę na poprawki i zobaczę co wtedy. Może w końcu kupię pokrowiec :)

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, czy (raczej kiedy), któraś firma zdecyduje się wprowadzić klocki ceramiczne do XV II? Z uwagi na znacznie mniejsze pylenie (a skoro się szybko ścierają, to znaczy też, że i więcej pylą), to ciekawa propozycja może być.

 

  W dniu 27.10.2019 o 17:29, Karas napisał:

Nie chce mi się wierzyć że do waszych XV nie pasują klocki np od innego Subaru. W poprzedniej gen pasowały od forka legacy i czegoś tam jeszcze

 

Może też być tak, że w przypadku XV II, który pierwszy oparty jest na SGP, to on będzie pierwszym, z którego będą pasować klocki do innych - np. nowego forka czy outbacka :) 

Edytowane przez Skodziarz
Połączenie postów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Skodziarz napisał:

Ciekawe, czy (raczej kiedy), któraś firma zdecyduje się wprowadzić klocki ceramiczne do XV II? Z uwagi na znacznie mniejsze pylenie (a skoro się szybko ścierają, to znaczy też, że i więcej pylą), to ciekawa propozycja może być.

 

Hawk  miała ceramiczne  do XV I gen to pewnie do II zrobią jak już tego nie uczynili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.11.2019 o 22:30, spawalniczy napisał:

A oto efekt moich amatorskich działań.

 

C4A74F18-5890-41A8-AA7B-7764755285B4.jpeg

 

Przeglądając wcześniej wątek (i te fotki przed i po) z tyłu głowy miałem, że moje nie są tak strasznie zapylone jak Twoje :o Jakoś o tym zapomniałem, ale akcja przywoławcza Subaru przypomniała mi o tym i w końcu cyknąłem fotki. Może na zdjęciach tego nie widać, ale lśnią się jak psu...:) Co prawda nie taki przebieg ok.20k, ale jednak...inne klocki, styl jazdy ?

fotki poniżej, samochód nie myty dobre parę tygodni :facepalm:

 

 

IMG_3113.jpeg

IMG_3114.jpeg

IMG_3116.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 2.11.2019 o 18:50, spawalniczy napisał:

 

Przejechałem 50 km delikatnie operując hamulcem i widzę, że tarcze zaczynają wyglądać tak, jak powinny. Tracą swój brunatny matowy kolor, który miały od nowości.


Hamulce chyba można uznać za ułożone. Mniej więcej tydzień po wymianie zaczęły piszczeć. Było tak przez kilka dni, teraz cisza.

Skuteczność bardzo dobra. Generalnie polecam.

 

Tarcze wreszcie wyglądają tak jak powinny:

 

27F74CD0-00BA-40BA-98DB-374D28A74A7D.jpeg
 

Wcześniej na fabrycznych klockach od nowości było tak:

 

4A9F0956-6BCA-4B1D-86DD-5719F3BD47AF.jpeg

Edytowane przez spawalniczy
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...