Skocz do zawartości

Zabezpieczenie przed kradzieżą - forester 2.


Mróweczka

Rekomendowane odpowiedzi

Każde zabezpieczenie jest warte tyle ile pomysłowość montera. Tzn gdzie umieści przycisk od odblokowania. Jeszcze są takie które działają jak system bezkluczykowy. Tylko ważne aby nadajnik nie był spięty z kluczami. Jest mnóstwo rozwiązań.

Trochę zamontowałem najwięcej sensorowych, powiem szczerze że brakuje mi już pomysłów gdzie umieszczać przyciski. Najlepiej odcinać rozrusznik, pompę paliwa, czasem zasilanie ECU (jeśli są np dwa, to wtedy ten z mniejszym bezpiecznikiem, albo to które pojawia się po zapłonie).

Ten z linku wyżej  jest najtańszy z Polskim atestem, idealnie pod ubezpieczenie AC, bo często wymagają drugiego zabezpieczenia przed kradzieżą.

Ma też taką zaletę że możesz wprowadzić ją w tzw tryb serwisowy gdy oddajesz samochód do mechanika. 

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, markos007 napisał:

To widziałem już, właśnie nad tego typu blokadą się zastanawiam, ale pomyślałem że zanim zakupię to może ktoś doradzi jakiś inny (lepszy?) patent, bo jednak przycisk można znaleźć, zresztą jak nie przycisk to centralkę i od niej po kabelku przycisk. 

 

1 godzinę temu, ewemarkam napisał:

Każde zabezpieczenie jest warte tyle ile pomysłowość montera. Tzn gdzie umieści przycisk od odblokowania. Jeszcze są takie które działają jak system bezkluczykowy. Tylko ważne aby nadajnik nie był spięty z kluczami. Jest mnóstwo rozwiązań.

Trochę zamontowałem najwięcej sensorowych, powiem szczerze że brakuje mi już pomysłów gdzie umieszczać przyciski. Najlepiej odcinać rozrusznik, pompę paliwa, czasem zasilanie ECU (jeśli są np dwa, to wtedy ten z mniejszym bezpiecznikiem, albo to które pojawia się po zapłonie).

Ten z linku wyżej  jest najtańszy z Polskim atestem, idealnie pod ubezpieczenie AC, bo często wymagają drugiego zabezpieczenia przed kradzieżą.

Ma też taką zaletę że możesz wprowadzić ją w tzw tryb serwisowy gdy oddajesz samochód do mechanika. 

Nad tymi działającymi trochę jak system bez kluczykowy też myślałem, ale jednak wolałbym coś czego nie muszę przy sobie nosić.

 

A bawił się ktoś w układy DIY, gdzie  żeby można było odpalić samochód to najpierw trzeba było np. wcisnąć 3 razy włącznik od świateł długich? Że w tym czasie ładuje się jakiś kondensator który po przekroczeniu określonego napięcia, umożliwia przesłanie prądu do stycznika, który się załącza i w ten sposób odblokowuje przepływ prądu do np. zasilania pompy paliwa? Coś jak zwykła blokada, ale uruchamiana nie przyciskiem, lecz włącznikiem, który już w aucie jest zamontowany fabrycznie(np. od świateł długich, czy awaryjnych?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku "czarów" tymi dwoma (czy innymi przełącznikami od świateł), amator cudzego-obserwator zauważy, że przed odjazdem zawsze błyskasz 3x długimi ;)

Ale może dałoby się coś jak zamek szyfrowy - klima np. na 26 stopni, nawiew na 1, potem 17 stopni i nawiew na 3, 23,5 stopnia i nawiew na 5 i dopiero wtedy odblokuje zapłon :D

Edytowane przez Kambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mróweczka napisał:

A bawił się ktoś w układy DIY, gdzie  żeby można było odpalić samochód to najpierw trzeba było np. wcisnąć 3 razy włącznik od świateł długich? Że w tym czasie ładuje się jakiś kondensator który po przekroczeniu określonego napięcia, umożliwia przesłanie prądu do stycznika, który się załącza i w ten sposób odblokowuje przepływ prądu do np. zasilania pompy paliwa? Coś jak zwykła blokada, ale uruchamiana nie przyciskiem, lecz włącznikiem, który już w aucie jest zamontowany fabrycznie(np. od świateł długich, czy awaryjnych?)

Wow. nie słyszałem o tym. Ale jakbyś majtał długimi przed odpaleniem to była by to pierwsza moja czynność jak bym chciał Ci samochód ukraść.

Weź pod uwagę że jak ktoś poluje na Twój samochód, to nie kradnie go od tak za pierwszym podejściem. Jak już to obserwuje jakiś czas, i dokładnie to co robisz gdy do samochodu wsiadasz.

Kolega miał magnes a pod deską kontaktron, po przekręceniu kluczyka zbliżał magnes do miejsca mocowania kontraktronu i to łapało.

 

Najlepsze w/g mnie jest to a'la system bezkluczykowy. Jest totalnie bez obsługowe, żadnego majtania po desce za przyciskiem itp. 

Jest jeszcze inna opcja i to też zdarzało mi się montować. Stary telefon w bagażniku pod tapicerka, na stałe podłączony do ładowarki. Grunt żeby to nie był smartfon tylko jakiś np stary sony, nokia itp. Wyłączony dźwięk dzwonka i wibracje. Z aktywną kartą SIM. Jak Ci ukradną to znajdziesz po sygnale nadajnika, tzn policja znajdzie.

Ktoś pewnie zaraz wspomni o zagłuszaczach sygnału. Miałem takowy w domu, kolega chciał aby córce ograniczyć telefon w domu. I niestety nie działał. Miałem dwa najpierw za ok 200 pln i później za chyba 600 i tak samo, zagłuszył sygnał dopiero jak byłem w windzie. W mieście niestety w obecnych czasach sygnał GSM jest bardzo mocny. Ciężko go naprawdę zagłuszyć. Może te za 1000 pln i więcej zadziałają a może nie.

Edytowane przez ewemarkam
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, ewemarkam napisał:

Wow. nie słyszałem o tym. Ale jakbyś majtał długimi przed odpaleniem to była by to pierwsza moja czynność jak bym chciał Ci samochód ukraść.

Weź pod uwagę że jak ktoś poluje na Twój samochód, to nie kradnie go od tak za pierwszym podejściem. Jak już to obserwuje jakiś czas, i dokładnie to co robisz gdy do samochodu wsiadasz.

Kolega miał magnes a pod deską kontaktron, po przekręceniu kluczyka zbliżał magnes do miejsca mocowania kontraktronu i to łapało.

 

Najlepsze w/g mnie jest to a'la system bezkluczykowy. Jest totalnie bez obsługowe, żadnego majtania po desce za przyciskiem itp. 

Jest jeszcze inna opcja i to też zdarzało mi się montować. Stary telefon w bagażniku pod tapicerka, na stałe podłączony do ładowarki. Grunt żeby to nie był smartfon tylko jakiś np stary sony, nokia itp. Wyłączony dźwięk dzwonka i wibracje. Z aktywną kartą SIM. Jak Ci ukradną to znajdziesz po sygnale nadajnika, tzn policja znajdzie.

Ktoś pewnie zaraz wspomni o zagłuszaczach sygnału. Miałem takowy w domu, kolega chciał aby córce ograniczyć telefon w domu. I niestety nie działał. Miałem dwa najpierw za ok 200 pln i później za chyba 600 i tak samo, zagłuszył sygnał dopiero jak byłem w windzie. W mieście niestety w obecnych czasach sygnał GSM jest bardzo mocny. Ciężko go naprawdę zagłuszyć. Może te za 1000 pln i więcej zadziałają a może nie.

Będą chcieli to zagłuszą system bez kluczyka bez sensu wtedy kradniesz na walizkę. Najlepiej zrobić własnoręcznie odcięcie zapłonu dopiero po zrobieniu zwarcia w odpowiedni sposób odpalisz auto do tego bym zamontował mechaniczną blokadę skrzyni firmy bear lock  tylko nie naklejaj ich naklejki na szybę bo włamywacz będzie wiedział z czym ma do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blokada mechaniczna skrzyni https://www.niedzwiedz-lock.pl/  i po temacie.

Rozmawiałem kiedyś z byłym "zawodowcem" który zaliczył więcej autek niż ja zjadłem ciepłych obiadów i On stwierdził że jak auto ma takie "cuś" i jest warte mniej niż 100k to sobie każdy myślący "fachowiec" odpuszcza..

Podobno za dużo zabawy i zniszczeń i zbyt dużo czasu (ryzyka) na to się traci.. A laweta i wciąganie na "ślimaka" też mało im wtedy pasuje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tokio34 napisał:

Będą chcieli to zagłuszą system bez kluczyka bez sensu wtedy kradniesz na walizkę

Tylko to nie jest typowy system bez kluczyka. Tu jest sygnał wysyłany z centralki w momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce, czyli musisz mieć kluczyk i nadajnik. A w fabrycznym w momencie pociągnięcia za klamkę gdzie kluczyka nie potrzebujesz żeby samochód odpalić. Więc złodziej nie wie że masz taką blokadę, bo normalnie otwierasz pilotem fabrycznym zamek i wsiadasz, wyciągasz kluczyk i odpalasz samochód jak normalnie. Tylko ważne aby nadajnik i kluczyk nie były razem spięte. Więc żeby zrobić na walizkę musisz mieć jeszcze kluczyk. 

 

Taka historia mi się jeszcze przypomniała. Kolega kiedyś kupił Passata B5. Miał tam blokadę mechaniczną kierownicy, montowana na górną cześć i blokująca się o deske. Dalej blokadę na przycisk żeby odblokować zapłon i druga od zapłonu i linki otwarcia maski. Ta druga to była na PIN, mała klawiatura żeby go wstukać, i jeszcze blokadę skrzyni. Kupił go z takimi zabezpieczeniami, pojeździł tydzień i poprosił o zdemontowanie. 

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 tygodnie później...

Hmm wg mnie Subaru całe szczęście nie jest autem co to go lubią skubnąć, tym bardziej forek który już co najmniej 13 lat ma. Z Japońskich to podobno głównie Mazda i Toyota ma z tym problem. Ale jakbym miał montować to pewnie w takim aucie bym stycznik zrobił na zamknięciu popielniczki lub w schowku gdzieś.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co zrobiłem po odkupieniu aktualnego forka to wypierniczyłem wszystkie niefabryczne zabezpieczenia. Doświadczenie mam takie że więcej z nimi problemów niż pożytku. Już widzę jak ktoś kradłby mojego forestera jakby obok stała nawet astra kilkuletnia...

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...