Skocz do zawartości

To jak to jest z gwarancją??


DrAST

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że w przypadku tapicerki kluczowe znaczenie ma jakość skóry i szycia a nie nasz ubiór i technika wsiadania do auta. W swoim Outbacku z 2012 roku miałem od nowości skórzaną tapicerkę robioną na zamówienie we Wrocławiu i przez 6 lat użytkowania (145 tyś. km) nie było z nią najmniejszych problemów, po dopieszczeniu wyglądała jak nowa a bardzo rzadko o nią dbałem. Gdy auto sprzedawałem to jedynie było widać na fotelu kierowcy, że skóra jest bardziej wyślizgana/błyszcząca od reszty, boczki bez żadnych oznak przetarcia czy pęknięć. 

W nowym Foresterze używanym od pół roku (13 tyś. km) mam tapicerkę pół skórzaną z boczkami z eko skóry i jak do tej pory jest bez zarzutu ale obawiam się, że nie wytrwa tak długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
3 godziny temu, Andrzej Koper napisał:

o tyle interesujące , że tam się rąk nie trzyma...:) tzn. ja nie trzymam ale może ktoś tak.... :D

Eureka :D 

Czyli problem rozwiązany? 

Super :thumbup:

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.08.2019 o 11:45, DrAST napisał:

Jeśli drogi Forumowiczu/ droga Forumowiczko dobrnęliście do końca mojego postu- Gratuluje!!

 

Z wypiekami na twarzy ;)  I coś mi to niestety przypomina - moją walkę z ASO tuż przed końcem gwarancji OBK.

Zgłosiłem się po raz kolejny z tematem tabu - czyli stukającymi hamulcami, ponadto z pękniętym lakierem na spawie, hałasującym mechanizmem tylnej klapy (po raz kolejny) i trzeszczącym siedzeniem pasażera.

Na dzień dobry strzał w pysk od Pana który kilkanaście dni wcześniej jeździł ze mną Outbackiem i stwierdził, że takiego hałasu z układu hamulcowego to jeszcze nie słyszał i że się zajmą, tylko trzeba się umówić na inny termin. No to się umówiłem i przyjechałem a Pan doznał amnezji i wyparł się całej sytuacji. Oczywiście przy wydawaniu auta zrobili ze mnie debila, że rozebrali nasmarowali a tak w ogóle, to nic nie stukało. Jasne - jak przesmarowali, to przestało - jak zwykle na 1 kkm.

Pozostałe usterki też bardzo niechętnie zostały zakwalifikowane na gwarancji i to po konsultacjach z wyższą instancją. Stałem przy ladzie i czułem się jak intruz i oszust.

Tylko skrzypiący fotel nie został zakwalifikowany - Panie - takie coś nie podlega gwarancji. Nie miałem już siły walczyć - poprosiłem tylko, żeby w tej sytuacji wymontowali fotel pasażera.

W sumie takich kwiatków przez 10 lat uzbierało się dużo więcej - ale to temat na inny wątek.

 

Teraz skrzypi i trzeszczy fotel w XV mojej żony i strasznie ją to irytuje. I uknułem plan. Po raz pierwszy od 10 lat ona pojedzie do serwisu na przegląd - i niech tylko jej ktoś powie, że ma skrzypieć. Współczuję. Zwłaszcza, że żona nie pała do nich miłością po tym, jak wgnietli drzwi w miesięcznym XV.

 

Wracając do jakości siedzeń w Subaru. W forku SG jasna fabryczna skóra po 120 kkm miała naprawdę niewielkie ślady użytkowania. Opcjonalna skóra w OBK MY12 po 90 kkm wyglądała jakby właśnie wyjechała od tapicera. W OBK MY15 fabryczna skóra po mniej więcej takim samym przebiegu wyglądała jak... plastikowa skóra - bez większych uszkodzeń ale po prostu słabo - widać było, że to nie jest szlachetny materiał. Natomiast w XV po 25 kkm na krawędzi siedzenia kierowcy w dwóch miejscach wytarła się wierzchnia warstwa i świeci jasny podkład. Każda zadbana zgodnie ze sztuką.

 

W dniu 21.08.2019 o 11:45, DrAST napisał:

Jednak skutecznie sie wyleczyłem. Wyleczyłem z magii, której kolejny raz uległem.

 

Ja niestety też - i to głównie za sprawą ASO. Ale ja słaby klient jestem - upierdliwy wredny i wymagający. Na przestrzeni 10 lat kupiłem w SIP 5 nowych Subaru wszystkie + jedno używane serwisowałem wyłącznie w ASO.

 

W dniu 23.08.2019 o 00:08, DrAST napisał:

Następnym razem proszę nawet spojrzeć na dywaniki. SAM JE PROJEKTOWALEM tak aby piach z pedału przyspieszenia nie sypał sie na podłogę tylko na dywanik!

Projekt chętnie udostępnię zainteresowanym. Jest o wiele lepszy niż oryginał ;)

 

Wierzę że zaprojektowałeś idealnie, prawda jednak jest taka, że byle projekt będzie lepszy od fabrycznego.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Pan Dziedzic napisał:

Interesujące, rozumiem że u Pana kierownica jest zespawana i śmiga Pan tylko na wprost.

 

czasem , jak mam ręce zajęte to kolanem właśnie w tamtym miejscu staram się utrzymać kierunek jazdy , ale nie skręcam !.....:)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co byłoby jakby Klient mógł negocjować z dilerem:

-fura z gwarancją czy

-fura bez gwarancji ale z rabatem np. 2.5% od ceny zakupu:-)

 

mając w kieszenie te 40 koła i furę bez gwarancji jedziemy sobie jak Panisko kiedy chcemy do ASO i zlecamy.......przeglądzik poproszę ale płacę 700 (250zł za olej, 150 zł za filtry i 300 za robote) a nie 1500 inaczej pojadę do konkurencji nie ASO, ten  fabryczny akumulator badziewie to proszę mi zabrać bowiem wkładam własny, 

 

jeśli sam płacisz to się z Tobą liczą,

jeśli płaci ktoś , nie wiadomo kto, kiedy i ile, to karmią nas słowami" będzie Pan zadowolony ale dzisiaj nasz spec mechanik jest na urlopie:-) zostawi Pan furę u nas na tydzień dwa to może coś odczarujemy z akumu....etc:-)

 

Przecież utrzymanie ASO to konkretny pieniądz miesiąc w miesiąc, a tutaj Klient zawraca głowę, że skórka tapicerka się przetarła tyle że ta skórka nigdy nawet nie leżała obok prawdziwej skóry

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzymaj rąk na kierownicy a nie będzie się łuszczyła - proste 

Bardzo podobną radę otrzymałem od ultra sympatyczej Pani w jednym z dolnośląski ASO jak na przeglądzie gwarancyjnym zgłosiłem drżenie lewarka skrzyni biegów ... hehe 

 

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.09.2019 o 11:12, Karas napisał:

Nie trzymaj rąk na kierownicy a nie będzie się łuszczyła - proste 

No to jasna w końcu jest geneza samochodów autonomicznych :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.09.2019 o 09:26, Tadeo napisał:

jeśli sam płacisz to się z Tobą liczą,

ASO za naprawy gwarancyjne rozlicza się tak samo za realne pieniądze, a nie za żetony na odkurzacz ;)

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.09.2019 o 17:12, Lisek napisał:

STI produkcja MY16 jezdzic od marca 17,47 tys km fotel kierowcy.

16DBA489-3B26-403C-AD48-8461EE84D9CE.jpeg

E9B070C9-CC78-41FC-8E67-8908CC88C606.jpeg

B97E5991-707D-4060-82CC-61C96F3FB6C0.jpeg

 

tak dla porownania: Toyota Celica GT-Four MY'96, przebieg +300k km - prosze zwrocic uwage na stan fotela kierowcy (umieszczony bardzo nisko, wiec wsiadanie dosc specyficzne) i kierownice ;)

 

 

seats.jpg

 

 

interior.jpg

Edytowane przez eddie_gt4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, pumex1 napisał:
W dniu 15.09.2019 o 09:26, Tadeo napisał:

jeśli sam płacisz to się z Tobą liczą,

ASO za naprawy gwarancyjne rozlicza się tak samo za realne pieniądze, a nie za żetony na odkurzacz

Widać te rozliczenia nie są takie proste, skoro ASO wszelkimi sposobami unika napraw gwarancyjnych, przerzucając winę za problemy wynikające z wad materiałowych czy konstrukcyjnych na nieumiejętne korzystanie z samochodu przez klienta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, eddie_gt4 napisał:

tak dla porownania: Toyota Celica GT-Four MY'96, przebieg +300k km - prosze zwrocic uwage na stan fotela kierowcy (umieszczony bardzo nisko, wiec wsiadanie dosc specyficzne) i kierownice ;)

 

Bo Ty Toyotę szanujesz, a kolega @Lisek czy mróz, czy upał jeździ ubrany w skóry ponabijane ćwiekami. Tak samo zresztą jak moja żona. @aflinta ich zdemaskował - żegnaj gwarancjo.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, grzes124 napisał:

Widać te rozliczenia nie są takie proste, skoro ASO wszelkimi sposobami unika napraw gwarancyjnych, przerzucając winę za problemy wynikające z wad materiałowych czy konstrukcyjnych na nieumiejętne korzystanie z samochodu przez klienta.

 

To raczej nie ASO unika. Z tego co zauważyłem, każda naprawa jest konsultowana i decyzje o uznaniu gwarancji nie zapadają w ASO. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, spawalniczy napisał:

To raczej nie ASO unika. Z tego co zauważyłem, każda naprawa jest konsultowana i decyzje o uznaniu gwarancji nie zapadają w ASO. 

Tak, i zdaję się polityka jest taka, aby uznawać w ostateczności próbując się prześliznąć przez okres gwarancyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Karenz napisał:

Dla aso każda naprawa gwarancyjna to zarobek więc po co mieli by się przed tym uchylać ? gwarant daje takie warunki i tyle 

 

A co jak gwarant nie pokryje kosztów, bo uzna, że naprawa nie mieściła się w zakresie gwarancji? Raczej nic dziwnego, że wolą się konsultować  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...