Skocz do zawartości

Outback my09 2,0 diesel zakup


ziomek4000

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, sambor napisał:

Bo zadowoleni nie się nie wypowiadają....

Ja miałem Forka SBD (zresztą go widziałeś kiedyś jak pamiętam) i byłem bardzo zadowolony.

Właśnie słabo że jak ktoś miał / ma i jest zadowolony to nie zachęca tylko milczy. 

 

Dobrze pamiętasz. Myślałem nas forkiem ale model który ty miałeś na razie poza moimi zdolnościami finansowymi a te starsze mają mały bagażnik. 

 

1 godzinę temu, pysiek2247 napisał:

wolnessaki raczej bez wad ;)

 

Niestety małe benzyny słabo ciągną a h6 już miałem i niestety za duże spalanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ziomek4000 napisał:

Właśnie słabo że jak ktoś miał / ma i jest zadowolony to nie zachęca tylko milczy. 

 

Ja mialem OBK SBD MY10 i bylem bardzo zadowolony bo auto swietne pod wzgledem zarowno spalania jak i dynamiki ale potem silnik sie rozkraczyl i sprawa sie sypla. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ziomek4000 napisał:

Właśnie słabo że jak ktoś miał / ma i jest zadowolony to nie zachęca tylko milczy.

Specyfika forum... zadowoleni milczą, niezadowoleni piszą.

 

6 minut temu, blejzu napisał:

potem silnik sie rozkraczyl

O właśnie - niezadowolony już napisał ;)

 

A na serio - trudno coś doradzić. Zaletą tego auta jest w miarę nowy silnik. 70 kkm to nie tak dużo. Ale czy lejące wtryski i słabe sprzęgło nie narobiły już kłopotu? Tego chyba nikt nie wie....

A co z DPF? Wg mnie takiego przebiegu nie jest w stanie wytrzymać... chyba, że po autostradach był ganiany non-stop. A może już wycięty?

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety małe benzyny słabo ciągną a h6 już miałem i niestety za duże spalanie. 

 A które H6 miałeś -3.0 czy 3.6 ?

Taka pojemność niestety na samym powietrzu nie pojedzie.

Jeżeli małe benzyny słabo ciągną to może coś doładowanego?

Subaru miało to w swojej gamie silnikowej

Nie wiem ile to jest wg ciebie duże spalanie ale pomimo że Diesel pali mniej też trzeba mu nalać do zbiorniczka.

Trzeba też pamiętać że Subaru to napęd na cztery koła który przyczynia się do podwyższonego spalania.Nie wiem jaka skrzynia ale automat też może mieć jakiś procentowy udział w podwyższonym spalaniu, ale nie aż tak wielki jak wieść gminna niesie-przy H6 były tylko automaty o ile się nie mylę.

Tym bardziej, że SBD może być jajkiem niespodzianką pomimo zapewnień poprzedniego właściciela całe to niższe spalanie Diesla można wtedy pominąć

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sambor napisał:

Specyfika forum... zadowoleni milczą, niezadowoleni piszą.

Ja miałem Outbacka SBD MY12 od nowości i byłem bardzo zadowolony z auta i silnika ale wraz z zakończeniem gwarancji mój niepokój o jego niezawodność wzrastał aż w końcu go sprzedałem za ułamek wartości bo uznałem, że jak silnik padnie to kwota będzie jeszcze mniejsza i sprzedaż trudniejsza.

@ziomek4000 mając świadomość wad tych silników ciężko go komuś zachwalać nawet mając z nim same dobre wspomnienia, zwłaszcza że interesujesz się modelem z 2009 których niewiele już jeździ po drogach. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, pysiek2247 napisał:

ja bym nie kupil ;)

ja mam SBD i jestem bardzo zadowolony. Jakbym miał kupować OBK to tylko z SBD. Mocny, ekonomiczny, cichy a po zmianach podobno trwały.

Nie maiłbym żadnych obaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, von Grosheck napisał:

 A które H6 miałeś -3.0 czy 3.6 ?

Taka pojemność niestety na samym powietrzu nie pojedzie.

Jeżeli małe benzyny słabo ciągną to może coś doładowanego?

Subaru miało to w swojej gamie silnikowej

Nie wiem ile to jest wg ciebie duże spalanie ale pomimo że Diesel pali mniej też trzeba mu nalać do zbiorniczka.

Trzeba też pamiętać że Subaru to napęd na cztery koła który przyczynia się do podwyższonego spalania.Nie wiem jaka skrzynia ale automat też może mieć jakiś procentowy udział w podwyższonym spalaniu, ale nie aż tak wielki jak wieść gminna niesie-przy H6 były tylko automaty o ile się nie mylę.

Tym bardziej, że SBD może być jajkiem niespodzianką pomimo zapewnień poprzedniego właściciela całe to niższe spalanie Diesla można wtedy pominąć

 

3,0 AT w legacy

Spalanie miałem na poziomie 22 l/100

Mówi się że skrzynia automatyczna może podnieść spalanie nawet o 15%. Niestety skrzynie AT w subaru są dosyć wolne i mocno przeciągają biegi (przynajmniej tak było u mnie) a na trasach na których ja jeździłem po mieście to co kawałek światła więc zanim dobrze się rozpędziłem to już trzeba się zatrzymać. Na trasie 11 l/100 przy prędkościach do 140. 

4 godziny temu, blejzu napisał:

Pytanie co było robione podczas wymiany silnika.

Sprzęgło i wtryski zostały stare. Teraz sprzęgło wymaga wymiany. Jeśli chodzi o ten lejący wtrysk to jeśli dobrze zrozumiałem właściciela to leje od około 10 tys km co w nawiązaniu do jednego z komentarzy o ryzyku dziury w tłoku nie nastawia optymistycznie. 

4 godziny temu, sambor napisał:

A co z DPF? Wg mnie takiego przebiegu nie jest w stanie wytrzymać... chyba, że po autostradach był ganiany non-stop. A może już wycięty?

Szczerze to nie pytałem. Samochód robi codziennie trasę z centrum na pomorzany i raz w tygodniu Szczecin - Stargard. Raz na jakiś czas do Warszawy.

1 godzinę temu, AdaSch napisał:

Nie maiłbym żadnych obaw.

Właśnie za dużo to tych negatywnych komentarzy i ja mam obawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, ziomek4000 napisał:

Czytając komentarze nie ma tu ani jednego zachęcającego do zakupu. I niestety wychodzi na to że na razie nie wrócę do marki subaru. 

 Nie zrażaj się mądrościami.

Ja kupiłem diesla z przebiegiem 118 tys. Silnik był robiony po 38 tys. Co piąte tankowanie wlewam środek do czyszczenia wtrysków. Pali mi średnio 6,5 litra. Od zakupu słyszę, że mam sprzęgło do wymiany, a ja już tak zrobiłem ponad 100 tys. Nadal się nie ślizga choć ciągam jacht kabinowy na przyczepie razem 1600kg. Od roku jeżdżę z chipem podnoszącym parametry. Mam teraz 180KM i ponad 400Nm. Lepiej ciąga przyczepę niż benzynowy macan 252KM. Mam do wymiany wspomaganie, wymieniłem wiskozę, dwa czujniki i regenerowałem reflektory. Seryjne auto jest mułowate i głośne. Jeśli szukasz oszczędności, to oszczędzisz na paliwie, ale może zaboleć przy naprawie. Miałem go sprzedać, ale zostawię, bo do końca roku mam pracę na miejscu i auto służy mi tylko sporadycznie.

Nie bój się diesla subaru, ale sprawdź gdzie było naprawione i pogadaj z serwisem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ziomek4000 napisał:

Właśnie za dużo to tych negatywnych komentarzy i ja mam obawy.

W większości to są racjonalne komentarze a nie negatywne. Zakup diesla od Subaru jest ryzykowny i ma w sobie coś z hazardu. Jeśli masz szczęście w kartach to może auto też trafisz tanie i dobre (ceny używanych są bardzo korzystne w stosunku do benzyny) bo te diesle dają sporo frajdy z jazdy i nie rujnują na stacjach paliw. Ale jeśli masz pecha to sam rozumiesz, że może być totalna wtopa i na remont nie wystarczy 5 tyś. tylko powiedzmy obecna wartość auta + X.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, AdaSch napisał:

Mocny, ekonomiczny, cichy

Jakbyś dodał, że w klasie <150KM, to może bym się zgodził. Ale.... świat nie kończy się na takiej mocy i osiągach zbliżonych do SBD. Ani nawet na zbliżonej pojemności. SBD w każdej z wymienionej przez ciebie kategorii jest przebijane przez 2,5T z lpg, na którym wieszają psy.

Dla mnie SBD  to silnik baaaardzo słaby, o beznadziejnej elastyczności (0-100km trzeba zmienić bieg 2 razy), jak był nowy to faktycznie względnie cichy, ale z czasem staje się zwykłym klekoczącym ropuchem. A domniemana ekonomia kończy się w momencie awarii - koszt naprawy jest kosmiczny wobec tego co ten silnik oferuje użytkownikowi. I to jest jego ogromna wada - koszt naprawy, jak już rypnie. A rypnie - prędzej czy później....

 

8 godzin temu, AdaSch napisał:

po zmianach podobno trwały

 

Podobno.....po których konkretnie?

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po zadnych bo by krzyczeli o opanowaniu tematu..

 

ja to do swojego 2.0 wolnossaka sie zrazilem jak zlecilem regulacje luzow zaworowych (ktore bylo konieczne - ok tak trzeba to robimy), bylo drogo (trudno) ale zebym czekal na odpowiednie wymiary szkalnek (bez szlifowania) 3 tygodnie z JP to hello, ciezko trzymac na magazynie w Europie...?

Oni chyba albo wymieniaja silniki na nowe z magazynu a jesli chodzi o czesci takiego typu to WOW - to dojezdzilo do takiego przebiegu...

 

Edytowane przez pysiek2247
literowki + cos od siebie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co masz na myśli, 350nm od 1600 obrotów to mało? 150 kucy spokojnie imprezę rozpędza grubo ponad 200km/h
Skpanie wieśniaka w typowym TDI bez wysiłku na drugim biegunie totalny odjazd,
Jazda autostrada 140-150 spokój i w miarę cisza.

Mój silnik jest z 2015, ma nalatane 70 kkm

Sbd z 6mt to dobry config

Wysłane z mojego HTC One dual sim przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te silniki Diesla maja po prostu wadę która mimo tego, że masz silnik po remoncie, może za chwile znów dać o sobie znać...  ASO umywa ręce bo stwierdzi, że auto źle eksploatowane i albo oddasz za grosze budę albo znów remont za pół wartości auta, a może będziesz miał szczęście i przejeździsz 5 lat bez awarii ;) Ja osobiście bym nie ryzykował. Chyba, że Tobie tak podoba się nim jazda i masz w skarpecie na ewentualny remont ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decyzja jest taka że odpuszczam sobie na razie zmianę samochodu. Ogólnie to nie szukałem ale tego trafiłem na mieście i pomyślałem "czemu nie", ale jest za dużo opinii stawiających samochód z takim silnikiem w złym świetle żebym się zdecydował. Nie stać mnie na to żeby wydawać całą kasę i ryzykować czy coś się posypie czy nie. Przez najbliższe kilka lat trzeba się przemęczyć jeżdżąc fordem. Może przez ten czas uda się odłożyć więcej kasy żeby wrócić do Subaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, AdaSch napisał:

Nie wiem co masz na myśli, 350nm od 1600 obrotów to mało?

A to dużo? Mój wolnyssak by się uśmiał (a raczej zarżał....) - 300NM to ma na biegu jałowym :)

 

19 godzin temu, AdaSch napisał:

150 kucy spokojnie imprezę rozpędza grubo ponad 200km/h

 

Istotnie nie wiem jak grubo ponad 200, ale za to wiem, że bardzo.... bardzo spokojnie :mrgreen:.

 

19 godzin temu, AdaSch napisał:

Jazda autostrada 140-150 spokój i w miarę cisza.

 

Przepraszam, w Imprezie? :facepalm: 

Cisza przy 140+ w Subaru i innych tanich japońcach to pojęcie nieznane.

 

15 minut temu, pysiek2247 napisał:

zartujesz z tym lpg?

 

Raczej nie. Jak chcesz mieć fajny silnik i utrzymać zużycie paliwo-złotówek / 100km na rozsądnym poziomie, to tylko tak.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ziomek4000 napisał:

Przez najbliższe kilka lat trzeba się przemęczyć jeżdżąc fordem

 

Nie ma co dramatyzować. Ja sam i parę osób "musieliśmy" przesiąść się z Subaru do Fordów.... Subaru nie miało oferty....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, pysiek2247 napisał:

zartujesz z tym lpg?

Ja? Nigdy. Od 14 lat jeżdżę benzynami z LPG i śmieje się na stacjach paliw :D Wystarczy trzymać się dwóch zasad, zakładać gaz zgodnie ze sztuką i serwisować go odpowiednio i naprawdę nie ma żadnego problemu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiło się tu kilka odpowiedzi że do 200 bez problemu się rozpędza. Nie wnikam kto jak jeździ i nie mam zamiaru pouczać. Forda też rozbujam do takiej prędkości. Mi bardziej chodzi o elastyczność. Ostatnio jechałem trasę. Dogoniłem kilka ciężarówek, przymierzam się do wyprzedzania, prędkość 90 redukcja z 5 na 4 i nic, kolejna redukcja na 3 i coś tam się działo ale za mało. Silnik 2,0 benzyna 145 KM. Diesel o wiele więcej mocy nie ma ale moment robi swoje i dzięki temu jest bardziej elastyczny.

Jeśli chodzi o gaz to jakbym się zdecydował to bym musiał kupić samochód już z założoną instalacją bo z moimi przebiegami 5-6 tys rocznie to szybciej sprzedam samochód niż zwróci mi się koszt instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, STomasz napisał:

Ja? Nigdy. Od 14 lat jeżdżę benzynami z LPG i śmieje się na stacjach paliw :D Wystarczy trzymać się dwóch zasad, zakładać gaz zgodnie ze sztuką i serwisować go odpowiednio i naprawdę nie ma żadnego problemu.

 

 

rzeczywiście nie ma problemu, co 40000km regulacja zaworow za 2000 u mnie, istna oszczednosc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pysiek2247 napisał:

rzeczywiście nie ma problemu, co 40000km regulacja zaworow za 2000 u mnie

 

Można nawet napisać 3000 złotych co 5000km. Tylko po co?

Nie chcesz lpg to nie, twoja sprawa. Ale konieczność regulacji zaworów co 40000km w jakimkolwiek subaru z lpg świadczy o niesprawności samochodu, instalacji lpg lub umysłu montera.

A tej sytuacji kolega powyżej nie obejmuje swoim twierdzeniem. Zaznaczył coś o zgodności z zasadami czy coś ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...