Skocz do zawartości

Niski poziom płynu chłodniczego


McSudi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Dwa dni temu na blacie mojego OBK MY18 stuknęło 9000km i w związku ze zbliżającym się wyjazdem wakacyjnym postanowiłem zajrzeć pod maskę. 

Moją uwagę przykuł niski poziom płynu chłodniczego. Wcześniej nie zwróciłem uwagi czy było go więcej, jakoś nie rzuciło mi się to w oczy. 

Auto ostatnie 2 doby stało na podjeździe, więc na pewno nie jest to spowodowane wyciekiem.

W związku z powyższym mam pytanie czy to może być kwestia wlania małej ilości płynu w fabryce/salonie ? I czym uzupełnić ?

C1CF6F35-8935-4CBC-B323-9962F2DF3BA5.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karas napisał:

jezeli sprawdzałees na zimnym silniku to jest ok. jezeli na gorącym dolej do full wody zdemineralizowanej 

 

Dziwna teoria.

Na zimnym ma być na full, na gorącym powyżej full. Jeśli uzupełniać to płynem chłodniczym a nie wodą.

 

2 godziny temu, McSudi napisał:

Auto ostatnie 2 doby stało na podjeździe, więc na pewno nie jest to spowodowane wyciekiem.

W związku z powyższym mam pytanie czy to może być kwestia wlania małej ilości płynu w fabryce/salonie ? I czym uzupełnić ?

 

Tego typu ubytki się zdarzają. W OBK MY15 miałem tak samo. Dolewałem płyn marki Prestone. Podobno jest najbardziej „mieszkalny” z innymi płynami.

Edytowane przez spawalniczy
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie też mnie to trochę zdziwiło, bo w każdym dotychczasowym aucie kiedy by nie spojrzeć na zbiornik płynu chłodniczego to jego stan był na wysokości kreski max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko jest w manualu i według niego na zimnym nie powinno byc ponizej low.

Na chwile obecną jestem bez auta to bym sprawdził ale pamiętam że kiedys też mnie to  niepokoiło.

Również info że nie powinno się dolewać innego płynu niż oem Subaru ( niebieskiego )  - ile w tym prawdy nie wiem. Wiem natomiast ze jak do niebieskiego dolejemy zółty (prestone) zrobi się zielony:biglol: Dlatego najbezpieczniej wodą zdemineralizowaną - nic się w chłodnicy nie osadzi, delikatnie rozcieńczy oem glikol ale należy pamiętać że glikol żeby nie zamarzał musi byc rozcieńczony . Oem płyn ma swoje inhibitory korozji prestone swoje. Czy nic się po dłuższej eksploatacji nie wytrąci czy osadzi w chłodnicy w takiej mieszaninie tego nie wie nikt

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tylko odzyskam auto z ciekawosci sprawdze jak to jest napisane w manualu od XV ( ale pewnie tak samo ;) )

13 godzin temu, spawalniczy napisał:

Z olejami jest wolna amerykanka, z płynem pewnie podobnie. 

z olejami to fakt , z płynem ciężko stwierdzić ( jak już miałbym dolewac jakiegokolwiek to takiego koloru   jak oem czyli niebieski ) dlatego najbezpieczniej woda zdemineralizowaną - nie ma możliwości żeby coś się zepsuło. Zawsze można też podjechać do ASO i poprosić o dolewkę - tam oem powinien być. Coś mi się wydaje że Subaru z fabryki wyjezdzają z taką ilością płynu -bo  mam identycznie jak auto tematu - tzn na zimnym jest na low na ciepłym powyżej full

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w ASO i dokupiłem litr płynu w formie koncentratu, dolałem 100ml + 100ml wody destylowanej - zgodnie z zaleceniem serwisanta.

Teraz na zimnym silniku jest w połowie między min, a max, a na gorącym nieco powyżej kreski max 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, McSudi napisał:

Teraz na zimnym silniku jest w połowie między min, a max, a na gorącym nieco powyżej kreski max 

 

Dolej do max na zimno. Zbiornik powyżej max ma dużo większą objętość niż poniżej, właśnie dlatego, żeby pomieścić rozszerzający się na gorąco płyn. 

 

16 minut temu, Karas napisał:

wyatsrczyło dolac 200 ml wody zdemineralizowane:) 

 

Niby można, tyle że  - jak pokazuje praktyka, będzie ten manewr powtarzał wraz ze wzrostem przebiegu i za każdym razem stopniowo pogarszał parametry płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, spawalniczy napisał:

Niby można, tyle że  - jak pokazuje praktyka, będzie ten manewr powtarzał wraz ze wzrostem przebiegu i za każdym razem stopniowo pogarszał parametry płynu.

dlaczego? Przecież glikol nie odparowuje. Odparowuje woda powodując że mieszanina jest "gęstsza". Dolewając wody zdemineralizowanej rozcieńczasz ją do pierwotnego stężenia.

w moim 5 letnim XV taki poziom jak u autora wątku utrzymuje się od nowości tzn na zimnym low na gorącym powyżej max. Wygląda na to że układ jest szczelny nic z niego nie ubywa/odparowuje.

 

Co innego jakby układ był nieszczelny i uciekała z niego mieszanina glikolu i wody. Wtedy faktycznie dolewanie wody spowodowałoby ciągłe rozcięczanie płynu co powodowałoby pogorszenie jego własciwosci. Ale jest to tylko moje zdanie ;)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawię jak jest, a że w najbliższych dwóch tygodniach czeka mnie jakieś 3K km trasy to poobserwuję i po powrocie dam znać jak się ma stan płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku też tak było że długo tam nie patrzyłem, a jak już do tego doszło to poziom płynu był poniżej LOW a nawet dodam że duzoo niżej. Auto stało dosyć długo, bo prawie tydzień, dolalem płynu i póki co płyn cały czas jest w zbiorniczku, niżej i wyżej ale jest :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...