Skocz do zawartości

Forester SG samodzielne czyszczenie klimatyzacji


poziom

Rekomendowane odpowiedzi

Tak da się są preparaty. Ja używam co roku w każdym samochodzie, Wurth do klimatyzacji. Kupisz na znanym serwisie aukcyjnym. Kiedyś w Toyocie nie mogłem pozbyć się tego charakterystycznego zapachu po włączeniu i po wyłączeniu. Ozonowanie nie pomagało. Wyjąłem filtr powietrza i tam go puscilem na wentylator. I jak ręką odjął. A normalnie psika się nim w rurkę od skroplin od dołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, poziom napisał:

Nie trzeba w parownik i wszystkie wywietrzniki?

Na logikę to trzeba (powinno się) wprowadzać środek dezynfekujący na wejściu powietrza do układu chłodzenia żeby wraz z nim przemierzył całą drogę do parownika, zdezynfekował parownik i kanały i wywietrzniki od parownika do wnętrza auta. Parownik znajduje się pod konsolą środkową i u mnie żeby się do niego dostać trzeba wymontować schowek pasażera i cały zespół wentylatora. Jest ciasno, niewygodnie i roboty na pół dnia. Rurka skroplin znajduje się pod nogami pasażera i wychodzi pod spód auta. Ograniczając się do dezynfekcji samego parownika można (nie wiem czy skutecznie) próbować czymś w aerozolu psikać "do rurki skroplin" np. poprzez węższą rurkę wprowadzaną do środka. Nie wiem, nie próbowałem i wydaje mi się to dosyć karkołomne.

Tutaj można się zorientować jak wygląda układ klimatyzacji w SG:

https://jdmfsm.info/Auto/Japan/Subaru/Forester/2007/Service Manual/Body/HVAC system (heater vent and ac)/

 

Pozdrawiam,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz wiedzieć gdzie jest żeby ją znależć. Czyli najpierw zlokalizować.

Ale z schematu tutaj:

https://jdmfsm.info/Auto/Japan/Subaru/Forester/2007/Service Manual/Body/HVAC system (heater vent and ac)/MSA5T0725A162354 general.pdf

wynika że to na stronie 4 to element (11) a na stronie 5 element (10). Jak zdejmiesz plastiki z prawej strony tunelu i odegniesz wykładzinę to powinno być widać ten wężyk. Z tym że jak go zdejmiesz z mieszacza i psikniesz, to wszystko wypłynie krućcem na dywaniki.

Śmierdzi Ci jak załączysz i wyłączysz klimę? Jeśli nie to może wystarczy tylko ozonowanie z 20 minut. Jak Ci już śmierdzi to jest jeszcze taka opcja jak TUNAP (wygoogluj sobie). Ale to już droższy zabieg. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kup, wystarczy Ci na dwa razy. Chociaż jak już się tego zapachu nie mogłem pozbyć rozmyślałem nad zakupem litra alkoholu izopropylowego i zraszaczem ogrodowym to potraktować. Wywiercić otwory przed i za parownikiem co by go dobrze opryskać. Ale aplikacja przez dmuchawę załatwiła sprawę. Wziąłem nawet od kolegi kamerę endoskopową i parownik wyglądał jak nowy a śmierdziało, widać nie z niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wyczyścimy parownik, to na przyszłość aby nie było czuć nieprzyjemnego zapachu przy włączaniu klimy, zalecane jest wyłączanie klimatyzacji 1 minutę lub 2 wcześniej przed zaparkowaniem samochodu po podróży. Chodzi o to aby parownik zdążył wyschnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ewemarkam w SF sprawa jest łatwiejsza, jak jest klapka na filtr kabinowy to zabawa ogranicza się do rozpięcia 2 spinek. Jak nie ma to można od dołu zrobić otwór i dobrać gumową zaślepkę.

Psikanie czystym izopropanolem z atomizera jest ryzykowne bo robisz chmurę łatwopalną. W aerozolach gotowych masz CO2, które to niebezpieczeństwo mocno niweluje.

Dodatkowo są gotowe spray'e z jonami srebra itp grzybobójczymi preparatami, nie musi to być pianka (choć ona podana na parownik jest najskuteczniejsza z metod bezdotykowych).

U siebie psikam pianką po zimie zawsze, na jesieni zazwyczaj spray.

 

22 godziny temu, ura_bus napisał:

Na logikę to trzeba (powinno się) wprowadzać środek dezynfekujący na wejściu powietrza do układu chłodzenia żeby wraz z nim przemierzył całą drogę do parownika, zdezynfekował parownik i kanały i wywietrzniki od parownika do wnętrza auta.

problemy są tam gdzie jest wilgoć, a wilgoć jest w komorze parownika i tak trzeba działać. Owszem podanie preparatu przez zasys powietrza (oczywiście z wyjętym filtrem kabinowym) też ma sens ale trzeba to robić regularnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Odświeżę, bo mam Wurtha już od roku ale jakoś jeszcze go nie użyłem bo mam wątpliwości co i jak.


Jak najpoprawniej go użyć? Wsadzać rurkę tutaj:

image.png.775918416a77bcc1b6cfa5bfcc2d5ad0.png

 

Czy może w jakieś inne miejsce jak rurkę od skraplacza. Jak ktoś może napisać jak to po kolei zrobić aby układ był jak najpoprawniej wyczyszczony - czyli ile piany, gdzie, nawiew na klimie czy nie :)

Filtr wsadzam po czyszczeniu nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ewemarkam napisał:

Kiedyś psikalem do rurki odpływowej. Ale niewiele to dawało. Zapach zniknął gdy psikalem na wentylator.

 

Właśnie wersji jest masa i trochę się zgubiłem, a już zdecydowanie chciałbym pozbyć się zapachu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet ozonowałem samochód przez godzinę. Zapalony silnika, włączona klima itd. pomogło na 2 dni. A aplikacja wurtha na wentylator załatwiła problem od strzału. Nawet patrzyłem kamera na parownik. Był czysty. Poszło pół pojemnika i zapach znikł. Ale to było w corolli, tutaj na razie smrodku nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ewemarkam napisał:

Nawet ozonowałem samochód przez godzinę. Zapalony silnika, włączona klima itd. pomogło na 2 dni. A aplikacja wurtha na wentylator załatwiła problem od strzału. Nawet patrzyłem kamera na parownik. Był czysty. Poszło pół pojemnika i zapach znikł. Ale to było w corolli, tutaj na razie smrodku nie mam.

 

Ozonowanie robię raz w roku jako gratis do przeglądu rejestracyjnego, ale to pomaga na jak napisałeś na kilka dni. Wiem, że Wurth dużo lepiej sobie radzi i na dłużej bo zabija całego grzyba razem z "gniazdami", a nie tylko luźne zarodniki.

Tylko właśnie jak... wychodzi na to, że trzeba sprawdzić.


Powiedz, psikałeś na wentylator, czy wężykiem wsadzałeś tak jak pokazałem na rysunku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na środek, ale z założonym wężykiem i ta końcówka. Żeby w zasadzie mgiełka tam poszła. Ale podkreślam w stronę kanału jak dmucha na parownik.
Ale następnym razem po prostu kupię litr alkoholu izopropylowego i nim sobie zrobię dezynfekcję. Psikne tam zraszaczem z pompką tym alkoholem. Ten wurth ma bardzo zbliżony zapach i podobny płomień. Więc obstawiam że to raczej nic innego nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ewemarkam napisał:

Tak na środek, ale z założonym wężykiem i ta końcówka. Żeby w zasadzie mgiełka tam poszła. Ale podkreślam w stronę kanału jak dmucha na parownik.
Ale następnym razem po prostu kupię litr alkoholu izopropylowego i nim sobie zrobię dezynfekcję. Psikne tam zraszaczem z pompką tym alkoholem. Ten wurth ma bardzo zbliżony zapach i podobny płomień. Więc obstawiam że to raczej nic innego nie jest.

 

Teraz IPA wychodzi drożej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, LosioDriver napisał:

 

Teraz IPA wychodzi drożej :D

Faktycznie.... zapomniałem. :th_dash:

Ale nie tylko to, chciałem córce zrobić płyn do baniek i gliceryny w aptece nie kupisz. Musiałem wziąść ze starego manometru :)

Edytowane przez ewemarkam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też spŕóbuje z tym wurthem,ale zastanawia mnie czy załączać klime na fuul i zamykać auto,czy wystarczy włączyć nawiewy i wpryskać specyfik ?

Edytowane przez Adaśko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...