Skocz do zawartości

błąd 23 z ecu oraz problem czujnika za kolektorem


bluee

Rekomendowane odpowiedzi

bluee, i tylko ten błąd, innego nie ma więcej? Często Ci się pojawia? Być może masz brudną albo uszkodzoną przepływkę (takie coś za filtrem powietrza, dochodzi do tego kilka drutów), jak masz możliwość to podmień na inną i zobacz czy pomogło, jeżeli nie to trzeba będzie szukać dalej. Natomiast jak pomoże, to masz dwa wyjścia przeczyścić starą przepływkę (nie ma gwarancji, że pomoże) albo zakupić nową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak aflinta tylko ten błąd mi się pokazywał.. Podmieniłem przepływomierz od imprezy kuzynka (ten sam model przepływki) i błąd oczywiście znikł.. Mój przepływomierz jest czyściutki i niedziałający więc pozostaje mi zakupienie nowego..

 

Mam za to inny jeszcze problemik.. a raczej dziwną sytuację. Gdy zmieniałem silnik na nowy okazało się że ma on o jeden sensor więcej niż poprzedni - znajduje się on od strony szyby za kolektorami .. jutro wstawie zdjęcie to będzie wiecej wiadomo.. ale jeśli ktoś się orientuje do czego on jest i do jakiego kabla go podłączyć (bo bylo by gdzie ale nie będe bez uprzedniej konsultacji podłączał na ślepo..)

 

Zresztą podrzuce fotki to będzie wiecej widać.. :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki wielkie za info.. :)

 

wpisałem w google i mniej wiecej wiem do czego służy.. ale nie czaje za bardzo co się może stać gdy nie mam go podłączonego.. tzn. czy będzie zwiększone zużycie paliwa, czy co jak pójdzie.. mam jedno idealne złącze gdzie powinien pasować ale wolałbym abyście sami stwierdzili czy to tutaj.. jutro pstrykne fotki to obaczycie..

 

o tym znalazłem tyle:

 

czujnik stukowaego zostal zastosowany zamiast przelacznika LO paliwa

 

w samochodach z plywajacym zaplonem (wtryski) stosuje sie tzw mapy. W

najstarszych silnikach bylo to przelaczanie LO z niskiej zawartosci na

wysoka i koniec - auto mialo dwie mapy

tutaj jest mapa wielowymiarowa czyli adaptujaca.

Zastosowano algorytm ktory po tym jak czujnik uslyszy stukowe cofa zaplon o

ustalona wartosc a nastepnie wraca stopniowo to wartosci poprzedniej

najczescie o jedna czwarta tego cofniecia w kazdym kroku. Czyli cofa

zalozmy

o 3 stopnie i rejestruje kat uzyskania stuku a nastepnie wraca o 0,75 i

jezeli wszystko alrajt wraca o nastepne az do kroku przed uzyskaniem

stuku.... japonskie silniki dzialaja cuit inaczej. Lataja na granicy przez

caly czas pracy silnika.

Samo spalanie detonacyjne nie polega na graniu zaworami. Granie zaworami to

efekt przeciazenia silnika a nie spalania stukowego. W wiekszosci silnikow

mozna to granie uzyskac i odlaczenie czy podalczenie mikrofony nie zrobi

wiekszej roznicy. Spalanie stukowe prawidlowo zwane detonacyjnym to inny

zupelnie dzwiek i moze wystapic na wolnych obrotach przy uruchamianiu

silnika. Jak sprawdzic czy dziala? Odpalamy silnik i generujemy gluchy stuk

za pomoca mlotka w miejsce tuz przy czujniku. Sterownik szarpnie zaplonem a

silnik na to w wyrazny sposob zareaguje...

 

i by się zgadzało nawet że go potrzebuje hehe :) mam problemy przy odpalaniu (chyba kąt wyprzedzenia zapłonu powinienem sprawdzić swoją drogą..)

 

pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche późno ale mało czasu było abym sie tym zajął..

 

zdjęcia są może troche zakręcone bo nie zrobiłem odpowiedniej ich ilosci a nie chce mi się iść ponownie.. tam gdzie są strzałki to albo jest wyprowadzenie albo gdzie znika kabel..

 

Tu jest pierwsze - umiejscowienie robiore jest od strony kierowcy, ale zbliżenie już od strony pasażera..

kabel1fh2.th.jpg

 

Tu jest drugie..

kabel2pz3.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dzieki afinta za link ale gwoli wyjasniania - to do blue........to popularne w polsce pod nazwa przeplywka urzadzenie o stosunkowo prostej budowie dostarcza ogromnej ilosci danych silnikowi.

Dwa modele w zaleznosci od temperatury do jakiej rozgrzany jest najczesciej platynowy drucik a schladzany przez powietrze daje w efekcie informacje o szybkosci i objetosci powietrza ktore przez nie przeplywa. Odpowiada rownez za voltaz zaplonu a to w oczywisty sposob wplywa na efektywnosc spalania czyli rowniez w konsekwencji za ilosc spalonego paliwa.Jezeli przy testowaniu (i bledzie 23) ta wartosc (voltaz)sie nie zmienia to jest to wazne potwierdzenie tego ze to wlasnie w tym urzadzeniu tkw problem i nigdzie indziej-trzeba wymienic.

A wspominajac o efektywnosci spalania to co panowie sadza o podobno podnoszacemu kalorycznosc paliwa zestawowi magnesow ,ktore w skrocie ma jonizowac dodatnio czy jak wolicie polayzowac paliwo zwiekszajac jego kalorycznosc(moc silnika) i usuwac nagar. Przydlugie pytanie ale prosze o sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepływka tania nigdy nie była, możesz poszukać jakieś na podmianę by sprawdzić czy to na 100 jest to, a potem kupić trzeba albo nową, albo używaną (z tym, ze ta druga też może paść dość szybko). Zawsze jeszcze można spróbować poczyścić, ale zazwyczaj nie pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do czujnika spalania stukowego - przewód do niego to ten z pierwszego zdj ęcia (ten od strony akumulatora to sprzęgło kompresora klimatyzacji). Jednakże na moje oko, samo podłączenie w ten przewód nic Ci nie da. Podejrzewam, iż przewód ten jest poprostu w wiązce fizycznie i na tym jego funkcja się kończy...Jego drugi koniec jest wolny, nie podpięty do ECU, a ECU (jeżeli jest przystosowane do takiego czujnika) w pin nr 5 (wtyczka B56) powinien mieć wpięty oszukujący go opornik, udający takowy czujnik (560kom), pin 4 - masa. Inaczej ECU wywalało by błąd, że ma uszkodzenie tego czujnika (kod 22).Inna możliwość - ECU wewnętrznie nie jest zaprogramowane do posiadania takowego czujnika (w co wątpię, niemniej pewna część aut była zubożona o te czujniki).

Wywód mój podpieram swoim "śledztwem" w tym kierunku - moje auto to taki sam przypadek: jest kabel, nie ma czujnika. Ja czujnik posiadam, miałem go kiedyś chęć zainstalować tylko brakło czasu na rozebranie deski, dostanie się do ECU i zweryfikowanie ww. tezy.(z drugiej strony, nie wiem, czy gra jest warta świeczki....) :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki znowu za linka

Niewiele tam szczegolow, ale za to mnostwo spekulacji. Nilt nie pisze ze o jakimkolwiek zauwazalnym wzroscie mocy mozna mowic dopiero po kilku tygodniach od zalozenia magnesow.

Frustrujace dla mnie jest to ze wypowiadaja sie glownie ci , ktorzy nie maja magnesow ale ci sami maja wlasnie najwieej krytyki dla ich zastosowania.

Brakuje obiektywnej oceny ich efektywnosci.

Wedlug mnie temat wcale nie jest wyczerpany.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominic, trzeba było w takim razie pociągnąć temat w odpowiednim wątku. Ja uważam, że magnetyzery to taki motoryzacyjny Actimel, z tego co widzę to jesteś pozytywnie do nich nastawiony i jedynie szukasz jakiegoś potwierdzenia, które przekona Cię do zakupu. Miałem kiedyś CC 0.9 z takimi wynalazkami i faktycznie było czuć poprawę... samopoczucia, bo auto raczej jeździło tak samo :) Gdzieś ostatnio ktoś nawet robił testy na hamowni magnetyzerów i wyszło, że to pic na wodę albo ich poprawa ginie w błędzie pomiarowym hamowni. Nie zawracaj sobie tym głowy i wydaj kasę na coś przyjemniejszego. Kobiety doceniają czasem jakiś gest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...