Subaru Legacy III 2001r - rozrząd

[Szymon Koronkiewicz]

Hej,

 

Ostatnia wymiana rozrządu w okolicach 201 300 km. Aktualnie mam 261 116 km. Jeśli robię 1500 km miesięcznie, czy taki rozrząd powinien jeszcze parę mies. wytrzymać? Nie był jeżdżony "wyczynowo".

 

Z góry dzięki za pomoc.

Edytowane 24 Maja 2019 przez Szymon Koronkiewicz

[Orear]

Godzinę temu, Szymon Koronkiewicz napisał:

Hej,

 

Ostatnia wymiana rozrządu w okolicach 201 300 km. Aktualnie mam 261 116 km. Jeśli robię 1500 km miesięcznie, czy taki rozrząd powinien jeszcze parę mies. wytrzymać? Nie był jeżdżony "wyczynowo".

 

Z góry dzięki za pomoc.

Z obserwacji wiem, że są auta co mają po 200k przebiegu i w życiu nikt do rozrządu nie zaglądał. A jeżdżą i można powiedzieć, że mają się świetnie bo ludzie tym jeżdżą nadal... Oczywiście nie polecam takich metod, ale na podstawie takich obserwacji stwierdzam, że zaplanuj sobie na spoko gdzieś wymianę rozrządu i zgraj ją powiedzmy z wymianą oleju, wtedy za jednym razem przysiądziesz do auta i wymienisz co trzeba. Rozrząd to dość wytrzymały komponent silnika i zawsze trochę tam pojeździ jeszcze kiedy nie uprawiasz jazdy wyczynowej. Oczywiście, ktoś niżej się ze mną może nie zgodzić, ale z drugiej strony na pewno nikt tutaj nie powie Ci na podstawie posta czy masz koniecznie wymieniać, czy nie, bo akurat paski, rolki i inne elementy różnie zużywają się w różnych autach i właściciel tylko/ albo mechanik może określić czy to jeszcze jest coś warte czy nie na podstawie diagnozy stanu tych elementów. 

[Szymon Koronkiewicz]

@Orear dzięki bardzo za odpowiedź.

 

Legacy III z silnikiem benzyna 2.0 135 koni + instalacja gazowa. Kupiłem auto w śmiesznie niskiej cenie, ale z licznymi naprawami do wykonania, które własnie robię. Budżet miałem około 10-12 tys. i uznałem, że lepiej kupić auto za 3,5 tys. i niemal wszystkie najważniejsze komponenty w nim wymienić mając de facto samochód po generalnym remoncie niż kupować samochód za 12 tys. nie wiedząc, czy i co zostało w nim "ukryte".

 

Poleciało całe zawieszenie z przodu (amortyzatory, poduszki amo itd., sworznie, gumy stabilizatora, tuleje wahacza - te duże, bo mały były ok), tylne hamulce (całość, czyli bębny, tarcze, klocki), tylne zawieszenie (tuleje), wymiana reduktora gazu + regulacja zaworów, wymiana gum podtrzymujących tłumik.

W drodze jest sprzęgło LUK'a, regeneracja przekładni kierowniczej, wymiana uszczelnień przy... kurde nie pamiętam jak to się nazywa. Takie miejsce, gdzie z silnika wychodzą bodaj przeguby - wyciekał olej.

Wiem, że rozrusznik jest po regeneracji i było coś robione przy układzie chłodniczym (wymiana rurek).

 

Dzisiaj tylko wyskoczył rozrząd, a to dość kosztowne, więc wolę z tym poczekać. Mimo wszystko zakładam, że coś z nim w tym roku zrobię, bo to mi da pewność (z grubsza), że tu się nic nie stanie do końca użytkowania. Robię 15 tys. km rocznie, zakładam, że tym autem pojeżdżę z 5-7 lat, co daje 100 000 km.

Swoją drogą zaje***e się tym autem jeździ. Jest jak poduszkowiec  dosłownie.

Edytowane 24 Maja 2019 przez Szymon Koronkiewicz

[Dymian]

Legacy III i drogi rozrząd?

btw. 60 tysięcy- a ile ma lat? Ja dopiero zbliżając się do 90kkm i 4-5 lat zaczynam się głowić nad wymianą.

[Orear]

2 minuty temu, Szymon Koronkiewicz napisał:

Swoją drogą zaje***e się tym autem jeździ. Jest jak poduszkowiec  dosłownie.

No i niech Ci służy, FHI cieszy się, że jesteś zadowolony. ;] 
Ah, jeżeli to Twoje nowe auto to słusznie, że wymieniasz i remontujesz od razu to co jest do zrobienia. Skoro już wymieniasz różne rzeczy to możesz pokusić się tak jak powiedziałem wyżej o zdjęcie osłon i sprawdzenie jak ten rozrząd wygląda i pracuje, będziesz wiedział na pewno, a im szybciej wymienisz tym szybciej będziesz spał spokojnie. Sprawdź jeszcze stan wszystkich płynów eksploatacyjnych, szczególnie hamulcowego i przewodów miękkich, bo jednak parę lat to już ma, a rzadko kto takie rzeczy sprawdza. Skoro masz Subaru to płyn w przednim i tylnym dyferencjale też do sprawdzenia, albo wymiany. No a skoro zamawiasz sprzęgło to oznacza, że masz manuala, czyli odpada Ci wymiana kilku litrów płynu w AT (choć są tacy co i w manualu płyn wymieniają). 
A inną sprawą jest, że możesz się też pochwalić tym nabytkiem w postaci zdjęć. ;p 

Teraz, Dymian napisał:

Legacy III i drogi rozrząd?

btw. 60 tysięcy- a ile ma lat? Ja dopiero zbliżając się do 90kkm i 4-5 lat zaczynam się głowić nad wymianą.

Myślę, że tu bardziej chodzi o to iż auto jest nowe w rękach Szymona i chce nim jeździć bez zastanowienia się czy coś nagle się nie urwie.

[Szymon Koronkiewicz]

Osłonę zdejmą przy okazji wymiany sprzęgła - też o tym pomyślałem, żeby jak mówisz spać spokojnie przez te 3-5 miesięcy. Płyny eksploatacyjne też polecą przy okazji regeneracji przekładni kierowniczej.

 

Jedyne co mnie martwi to ruda która pożarła kawałek progu od strony kierowcy. Jutro jadę do blacharza pytać, co z tym zrobić.

A pisałem o drogim rozrządzie trochę w przenośni. Dotąd jeździłem Skodą Fabią I i to jest największa porażka motoryzacyjna w moim życiu, aczkolwiek samochód dostaliśmy po ojcu więc jak to się mówi darowanemu nie zaglądasz w zęby. Fabia ma łańcuch - a jak łańcuch to człowiek myśli, że to pancerne, a tu g***o. Co 30 000 km 600 zł pęka Nie wiem z czego oni ten łańcuch robią ale błyskawicznie się rozciąga i dzwoni tak, że masakra. Zatem jeśli rozrząd w Subaru to koszt rzędu 1500 zł powiedzmy to wychodzi praktycznie na to samo, po prostu rzadziej będę wymieniał. 

Liczę na to, że autko jeszcze trochę pożyje, bo dźwięk silnika sprawia, że nie chce mi się z niego wychodzić. Ma w sobie coś fajnego. Sporo czytałem o tym ale dopóki się tego nie poczuje... hehehe :- )

Dzięki za pomoc!

[Dymian]

Wymieniałem kiedyś w 2,5 W legacy III i wyszło znacznie mniej niż napisałeś.

Masz zmieniony kolektor, że Ci tak się dźwięk podoba?

[Michał Borek]

Godzinę temu, Dymian napisał:

Wymieniałem kiedyś w 2,5 W legacy III i wyszło znacznie mniej niż napisałeś.

Masz zmieniony kolektor, że Ci tak się dźwięk podoba?

O dziwo mam sąsiada, który ma Legasia III w 2.0 i brzmi lepiej niż mój OBK II 2.5. U mnie rozrząd kosztował z pompą wody około 800zł także też mam wrażenie, że trochę przydrogo jak 1500zł w 2.0

[Dj Brabus]

12 godzin temu, Dymian napisał:

Wymieniałem kiedyś w 2,5 W legacy III i wyszło znacznie mniej niż napisałeś.

Masz zmieniony kolektor, że Ci tak się dźwięk podoba?

Niekoniecznie - bokser sam od siebie bez kombinacji w układzie wydechowym ma taki przyjemny chrapliwy dźwięk (jak to moja mama mówi "niczym Rynkowski"...  ) i odróżnia się od zwykłego R4.

 

11 godzin temu, Michał Borek napisał:

O dziwo mam sąsiada, który ma Legasia III w 2.0 i brzmi lepiej niż mój OBK II 2.5. U mnie rozrząd kosztował z pompą wody około 800zł także też mam wrażenie, że trochę przydrogo jak 1500zł w 2.0

Może ma właśnie zamontowany kolektor asymetryczny/różnoodległościowy i mu ładnie brzmi. Dokładając fajny tłumik końcowy jesteś w stanie uzyskać dźwięk zbliżony do zaturbionej Imprezy - ja u siebie w Outbacku przerobiłem temat od deski do deski, zarówno w teorii jak i praktyce.

 

Zresztą jak jeszcze nie znasz, to polecam temat o bulgocie:

 

[PILOTZOLSZTYNA]

ja w swoim wymieniam co 100 tysięcy i co 5lat tak to się przyjmuje

nie wiem jak koledzy tu z cenami sugerują ale trzeba pisać czy kupiłem rozrząd i zamontowałem sam czy dałem mechanikowi i tylko płaciłem a możne znajomy mechanik i za długi robił??

ja za rozrząd płaciłem 800 części i 400 robota wymiana z pompą wody w komplecie oczywiście

[Qubu666-Baja]

dobry komplet tj rolki,pasek + pompa to w moim przypadku około 900zł. Dochodzą dwie bańki Prestone za ponad stówę,co by  dobrze motor chłodziło . Obstawiam,że 1500zł z naprawdę uczciwą wymianą ,na dobrych komponentach w opcji "nie piszemy faktury" to może "dojechać" cenowo. Za sam zestaw "gratów" to za drogo,no chyba ,że ASO

Za wymianę "startową" po zakupie tj rozrząd,oleje (nic mi nie mówili o wymianie w  cenie ATF w  skrzyni ),filtry - "śpiewają" 4250zł, jeżeli chodzi o "wolnyssak" EJ251