SG - zaczep do holowania - off road

[coocer]

Macie jakieś patenty na solidniejszy zaczep do holowania, czy może przy naszych gabarytach to jest przerost formy nad treścią. ?

 

 

 

[miki_mi2]

Nie piszesz czy chodzi Tobie o zaczep tylni czy przedni.

Jeśli chodzi o tył to najlepszy jest hak, gdyż jest solidnie zamocowany do obu podłużnic i za to można szarpać.

Gorzej z przodem, tutaj sprawę ratuje tylko solidny szarpak ze stali konstrukcyjnej z blachy o grubości min 10 mm. Wszystko inne się urwie i poleci sobie.

Trzeba to również zamontować z głową, najlepiej przyspawać na całej płaszczyźnie żeby nie porwało tej papierowej podłużnicy.

 

[coocer]

Dzięki, chodzi mi o jeden i 2

Masz taki szarpak z przodu?

[xkorespondent]

Bawiłem się kilka lat w off-road, ale nie używałem do tego celu Forestera, tylko zmotanego Terrano.

A co do przygody z SUVem w terenie raz spotkałem całkiem daleko od drogi zwykłego Tiguana na ATekach. Jechał sam i wjechał w takie bagno, że ja bym się nie odważył tego robić będąc bez asekuracji innego pojazdu.
Ale do rzeczy. Skoro już tam się pojawiłem to postanowiłem pomoc biedakowi. Najpierw zapieliśmy linę o hak i delikatnie naprężając próbowałem go wytargać. Nic to nie dało. Był wklejony na maksa. Kinetyka się bałem użyć bo drzewa w koło i nie koniecznie kontrolowany ruch wykrywanego samochodu mogły by się źle skończyć, a to był ładny naprawdę ładny Tiguan.
Postanowiłem się zapiąć wyciągarką i powolutku ciągnac siebie do przodu ciągnąć VW za sobą. Udało się...
Auto było na stabilnym podłożu, chłopak zaczął pakować jakieś tam swoje rzeczy do bagażnika. I pojawił się zonk... Nie da się zamknąć bagażnika. Ewidentnie klapa nie pasowała do reszty auta...
Hak jest dobrze przymocowany do samochodu, ale też nie służy to szarpania i wyciągania za niego auta z tarapatów.
Chcesz się pobawić w terenie? Kup coś na ramie. Szkoda Forestera...

[coocer]

@xkorespondent z całą pewnością nie jest to auto do błota po klamki i zdaje sobie z tego sprawę, natomiast nawet do takiego wyciągania na plejadach czy subariadach mam ograniczone zaufanie do zaczepów które służą do mocowania auta na lawecie. 

 

tak czytając co napisałeś to mam wrażenie że może i lepiej zostawić to co jest żeby działało jako bezpiecznik który się podda zanim forek będzie wyglądać tak:

[Rafaelo]

[mention=27640]xkorespondent[/mention] z całą pewnością nie jest to auto do błota po klamki i zdaje sobie z tego sprawę, natomiast nawet do takiego wyciągania na plejadach czy subariadach mam ograniczone zaufanie do zaczepów które służą do mocowania auta na lawecie. 
 
tak czytając co napisałeś to mam wrażenie że może i lepiej zostawić to co jest żeby działało jako bezpiecznik który się podda zanim forek będzie wyglądać tak:

Ciekawe z ilu złożyli wał napędowy do tylu



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kolodziej]

W dniu 18.05.2019 o 12:40, coocer napisał:

@xkorespondent  może i lepiej zostawić to co jest żeby działało jako bezpiecznik

zaczep nie może puścić - jeśli się urwie stanowi śmiertelne zagrożenie dla osób dookoła. Kilka lat temu na Pogorii chłopak siedząc za kierownicą zginął uderzony urwanym zaczepem czy szeklą. Ja sam widziałem kilka razy jak pękają zaczepy i aż ciarki po plecach przechodzą.... Gdy urwie Ci się pół auta, to nikogo nie zabije, bo nie poleci. Ale gdy urwie się np. hak holowniczy to mamy latający pocisk.

pzdr

kolodziej

[xdavidx]

Nie pamiętam czy przedni zaczep w SG jest taki sam jak w SF. 
W SF zmieniałem przedni zaczep, który jest z blachy (bodajże) 4mm na pancerny grubości 10mm. Zdaje egzamin, zdjęcia w załączeniu

Fabryczny zaczep był pogięty od obijania się od kamieni, korzeni i innych przygód poza asfaltem.

[coocer]

Nie pamiętam czy przedni zaczep w SG jest taki sam jak w SF. 
W SF zmieniałem przedni zaczep, który jest z blachy (bodajże) 4mm na pancerny grubości 10mm. Zdaje egzamin, zdjęcia w załączeniu
Fabryczny zaczep był pogięty od obijania się od kamieni, korzeni i innych przygód poza asfaltem.

Super. W końcu konkretne informacje

Kto, za ile i jak montowany

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

zaczep nie może puścić - jeśli się urwie stanowi śmiertelne zagrożenie dla osób dookoła. Kilka lat temu na Pogorii chłopak siedząc za kierownicą zginął uderzony urwanym zaczepem czy szeklą. Ja sam widziałem kilka razy jak pękają zaczepy i aż ciarki po plecach przechodzą.... Gdy urwie Ci się pół auta, to nikogo nie zabije, bo nie poleci. Ale gdy urwie się np. hak holowniczy to mamy latający pocisk.
pzdr
kolodziej

Każdy może puścić dlatego zawsze należy szarpać z głową.
Ale nadal mówimy tu nie o 3 tonowym patrolu wklejonym po klamki szarpanym na kinetyku a o 1,5t foresterze którego zazwyczaj lekko trzeba szarpnąć.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[kolodziej]

jasne, zaczepy jak kolega xdavidx pokazał myślę, że wystarczą :-). Jeśli tylko są odpowiednio przymocowane do auta to powinno być OK.

 

 

[xdavidx]

2 godziny temu, coocer napisał:

Super. W końcu konkretne informacje

Kto, za ile i jak montowany

Montaż w miejsce fabrycznego. Wziąłem fabryczny uchwyt, zwymiarowałem, dałem do wycięcia ze stali 10mm. Średnica otworów montażowych: 2 otwory 11 mm, 1 otwór 13 mm. 

Montowałem sam więc bezkosztowo
Możliwe, że jeszcze kilka uchwytów mi zostało, ale musiałbym poszukać.

[coocer]

Lipa, u mnie jest spawany . Będzie trzeba coś rzeźbić

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka