subartu Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Mam od nowości Outbacka 2017 2.0D automat. Przebieg 26 tys. km i klocki do wymiany. Jestem umówiony i Serwis zacierając ręce do razu mówi, że tarcze pewnie też. Momencik, tarcze przy 26k? Klocki to już dziwne ale tarcze? Auto nie jest katowane gaz/hamulec bo służy jako rodzinne, dzieci do przedszkola jakieś wyjazdy, skąd takie zużycie.. Ile grubości tarczy wskazuje, że trzeba będzie wymienić już teraz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gustaf Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Tarcza przód nowa ma 30mm grubości- możesz bezpiecznie użytkować do 28mm. Tylna nowa ma 17mm można zużyć do 15mm. Klocki nowe przód ma 18mm - do wymiany kwalifikuje się jak zostanie mniej niż 3mm okładziny- gr.blachy to ok.5mm+3mm=8mm mierząc cały klocek. Tył analogicznie gr. nowego to14,5mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 (edytowane) katalogi pokazują grubość nowej tarczy 30,5 mm minimalna 28,5mm . Niech zmierza suwmiarką i zobaczą . Zobacz czy masz rant na przednich tarczach jeżeli masz to z tyłu tarczy pewnie też jest i tarcza nadaje się do wymiany bo nawet jeżeli grubści min jeszcze nie osiągnęła to ją przekroczy jak nowe klocki będą zużyte w połowie. W XV mam to samo. Pierwszy komplet fabrycznych klocków zużyty ( przebieg 65k km ) i tarcza fabryczna nadaje się do wymiany( milimetrowy rant z przodu i tyłu tarczy) . Imo jedyne rozwiązanie to inwestycja w nie OEM tarze i klocki - może posłużą na dłużej Edytowane 5 Maja 2019 przez Karas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spawalniczy Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 3 godziny temu, subartu napisał: Mam od nowości Outbacka 2017 2.0D automat. Przebieg 26 tys. km i klocki do wymiany. Każdy ma inną specyfikę jazdy i w zależności od tego gdzie i jak się jeździ, klocki mogą wytrzymać kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt tyś km. Jednak 26 000 km w "dzieciowozie", to chyba trochę za mało. Niedawno sprzedałem Outbacka MY15, miał przejechane prawie 90 kkm na hamulcach zamontowanych w fabryce i jeszcze trochę okładzin zostało. I nie jeździłem tylko w trasach. Widziałeś na własne oczy te zużyte klocki? Wystarczy zdjąć koło i przez otwór w zacisku widać grubość okładzin. A może hamulce Ci stukają, co jest znaną wadą w Outbackach i serwis chce Ci wymienić hamulce, żeby wyeliminować hałas? Tak było u mnie ale się nie zgodziłem na wymianę na mój koszt praktycznie nie zużytych tarcz i klocków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lutek34 Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 3 godziny temu, subartu napisał: Serwis zacierając ręce do razu mówi, że tarcze pewnie też. z czegoś muszą żyć. Ja u siebie wymieniałem klocki na których ja zrobiłem 50kkm, a nie wiem ile poprzedni właściciel i klocek był w połowie zużyty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subartu Opublikowano 5 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 28 minut temu, spawalniczy napisał: grubość okładzin Miałem pierwszy przegląd na jesień to mówili, żeby przy zmianie opon zwrócić uwagę na klocki, warsztat gdzie to robiłem mówił że z przodu już się kończą. Nie ma żadnych stuków z ukł. hamulcowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spawalniczy Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Lepiej to zweryfikuj osobiście. Kiedyś w ASO (Forda) usłyszałem, że już za chwileczkę, już za momencik trzeba wymienić klocki. Wymieniłem 50 000 km później. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBA_M Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Mam Brembo GT i po 10 latach i 168tyś pierwszy raz wymienię tarcze. Popatrzeć, pomierzyć i wtedy decyzja... Inaczej to naciąganie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subartu Opublikowano 6 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 po 4mm zostało na klockach i po 29mm na tarczach. Zostały zmienione. Jeszcze można było w zasadzie pojezdzić ale nie miałem juz kiedy pomierzyć bo rano miałem umówioną wizytę. Co do tempa zużycia to powiem, że mieszkam w terenach górzystych, są podjazdy gdzie się zużywa paliwo i zjazdy gdzie się zużywa hamulce, innego wyjaśnienia nie mam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 7 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2019 16 godzin temu, subartu napisał: po 4mm zostało na klockach i po 29mm na tarczach. Zostały zmienione. Jeszcze można było w zasadzie pojezdzić ale nie miałem juz kiedy pomierzyć bo rano miałem umówioną wizytę. Co do tempa zużycia to powiem, że mieszkam w terenach górzystych, są podjazdy gdzie się zużywa paliwo i zjazdy gdzie się zużywa hamulce, innego wyjaśnienia nie mam. Tak jak pisałem na podstawie doświadczeń z moim XV. Oem tarcze w nowych Subaru zużywają się razem z 1 kompletem klocków . Jakbyś zużył klocki do zera pewnie z 5k km jeszcze byś zrobił tarcze osiągnęłyby wartość min i były by do wywalenia. Jedyna opcja aby to posłużyło na dłużej to inwestycja w nie OEM zestaw hamulcowy. W dniu 5.05.2019 o 20:48, SEBA_M napisał: Mam Brembo GT i po 10 latach i 168tyś pierwszy raz wymienię tarcze. jak wyżej. To nie jest oem. Za to Oem ma kilka plusów tzn hamuje bdb na zimno, NIE PISZCZY, mało brudzi , czego o większości zestawów hamulcowych powiedzieć nie można tzn. Jak dobrze hamują to piszczą, jak nie piszczą to słabo hamują na zimno a jak dobrze hamują na zimno i nie piszczą to brudzą jak diabli. Zawsze coś - trochę tego na poprzednich autach już przerobiłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz12209 Opublikowano 12 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2019 W dniu 5.05.2019 o 16:29, subartu napisał: Przebieg 26 tys. km i klocki do wymiany. U mnie w outbacku po serwisie przy 45 000 nic nie wspominali o klockach. W innym aucie musiałem po kilkunastu tys km zmieniać ale to było spowodowane zapieczeniem zacisku hamulcowego, który nie odbijał i klocek tarł cały czas o tarczę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian W Opublikowano 21 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2019 właśnie jestem po wymianie w ASO tarcz i klocków, 40 tys nalotu i pojawiły się owe stuki w przednim zawieszeniu. Klocki rozumiem ale tarcze …... Tak czy siak, wszystko wymienione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spawalniczy Opublikowano 21 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2019 I co stuki ustały? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo11 Opublikowano 21 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2019 40 minut temu, Sebastian W napisał: właśnie jestem po wymianie w ASO tarcz i klocków, 40 tys nalotu i pojawiły się owe stuki w przednim zawieszeniu. Z innej beczki ale na temat, sprawa dotyczyła SBD MY12,samochód miał może 25-30 tyś.przebiegu,przy dohamowywaniu przy skręconych kołach,vmax 5-10 km/h owe tajemnicze stuki o których sporo było w odniesieniu do MY 15 w górę. Do dzisiaj nie dowiedziałem się co było przyczyną ale wsadziłem mechanika do samochodu,jazda na parking kółeczka kręcić i jedyne co usłyszałem to: Wiem co to jest...I nie były to hamulce.Problem nie powrócił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BazaN Opublikowano 26 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 (edytowane) @olo11To proszę dowiedz się co to było, bo się męczę ja teraz z tymi stukami w podobnych sytuacjach jak opisujesz. Edytowane 26 Maja 2019 przez BazaN 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo11 Opublikowano 26 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 2 godziny temu, BazaN napisał: To proszę dowiedz się co to było Tak jak napisalem wczesniej,nie moglem od goscia wydusic dokladnej przyczyny, enigmatycznie stwierdzil ze mialo to zwiazek z przekladnia kierownicza, cos wyregulowali, dokrecili i nasmarowali jak to mech.powiedzial. Generalnie byl skuteczny w tych dzialaniach bo do teraz jest spokoj. Czasem tak jest ze jak ktos jest dobry w swoim fachu to nie specjanie sie dzieli ''know-how'' i w sumie nic w tym dziwnego, bo czesto placimy nie tyle za czyjas prace ale za wiedze. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się