Subaru Outback [BT] (MY20/MY21=>)

[Kristofor]

57 minut temu, swiercztom napisał:

Podziękowanie dla Pana Macieja R. z Subaru Dawoj - pełen profesjonalizm, entuzjazm, i to Pan Maciej ciągnął mnie, żeby przejechać się jeszcze tu, i tam, i żeby zobaczyć... i niestety jako jedyny z Subaru (po właściwej stronie Wisły) odpowiedział na maila z pytaniami praktycznie od razu. Mitcar - echo, dzwoniłem kilka razy, nic... Koper - echo

 

To chyba temat na osobny wątek. W Gdańsku miałem kilka lat temu "szczęcie" bo zaciekawiony marką zajrzałem do salonu i zostałem przechwycony przez naprawdę dobrego sprzedawcę. Stwierdził, że tu nie ma co opowiadać, akurat pada śnieg więc jedziemy do lasu i sam zobaczę o co w tym chodzi. Dla porządku zaznaczę, iż ten pracownik dalej tam jest jednak już w ASO, zaś w dziale sprzedaży podejście jest takie, że pewna część klientów kupuje auta w Warszawie lub Bydgoszczy i tylko serwisuje w Gdańsku. Taka moja refleksja że sprzedając auto za 230 k trzeba się nieco nagimnastykować i samo się raczej nie sprzeda, szczególnie że to nie XV 1.6 za 95 tys. które w mojej ocenie nie miało konkurencji klasowej/cenowej. 

[Blixten]

20 godzin temu, Kristofor napisał:

XV 1.6 za 95 tys. które w mojej ocenie nie miało konkurencji klasowej/cenowej. 

Tak samo postrzegam XV II 2.0 za 116 tyś - w tym przypadku wystarczyła mi chyba nawet krótsza niż godzinna jazda wokół salonu

[olo11]

20 godzin temu, Blixten napisał:

Nie wszędzie jest tak pięknie. 

Byłem zainteresowany i chciałem wypróbować nowego OBK chwilę dłużej i dalej niż tylko "wokół salonu", ale u mojego dealera niestety nie było to możliwe. 

Skąd my to znamy, żadna nowość w 3City.Nie, nie da się wypożyczyć auta nawet na kilka godzin od rana do popołudnia .Kilka lat temu faktycznie pracowali tam sprzedawcy którzy potrafili przekonać do aut tej marki, teraz pracuje ktoś inny.Nie wiem czy równie przekonujący,niemniej jednak nie zaglądam tam od jakieś czasu

[Blixten]

Godzinę temu, olo11 napisał:

teraz pracuje ktoś inny

Robert U już nie pracuje ? 

[Kristofor]

17 minut temu, Blixten napisał:

Robert U już nie pracuje ? 

Pracuje. Równolegle był jeszcze bardzo dobry handlowiec. Co do długości jazdy próbnej to jest pięta achillesowa Trójmiasta, godzina to naprawdę max. Nie wiem czy to podejście handlowca pewnie nie, gdyż wyglądałoby na samobója, czuję w tym ducha właściciela. 

[Jaca68]

2 godziny temu, Kristofor napisał:

Co do długości jazdy próbnej to jest pięta achillesowa Trójmiasta, godzina to naprawdę max.

Marudzicie. Powszechnie wiadomo: Subaru jest tak zajebiste, że 5 minut jazdy wystarczy by się zakochać. 

[Blixten]

18 minut temu, Jaca68 napisał:

Marudzicie.

 

Handlowcy innych marek nas rozpuścili... 

[sartek]

5 minut temu, Blixten napisał:

 

Handlowcy innych marek nas rozpuścili... 

Ewidentnie psują rynek

[Kristofor]

25 minut temu, Jaca68 napisał:

Marudzicie. Powszechnie wiadomo: Subaru jest tak zajebiste, że 5 minut jazdy wystarczy by się zakochać. 

Tam opowiadasz, wystarczy 5 min. popatrzeć, nie trzeba jeździć. A tak na poważnie to jeśli SIP uważa że trzeba dozować wydawanie aut na godziny można wprowadzić jasne zasady kto i kiedy może wypożyczyć auto, w celu usunięcia niedopowiedzeń. Kiedyś umówiłem się w Alfa Romeo że wypożyczą mi Stelvio na wekend, zapłacę 350 zł. za dobę (łącznie stanęło na 700 zł. za wekend) i jeśli kupię auto to mi to odliczą od ceny. Uważałem że są wiarygodni, w piątek zrobiłem sobie wolne pojechałem z kasą do salonu a tam mówią mi że to auto właśnie sprzedali, kolejne nie jest zarejestrowane i generalnie mnie olewają. Oczywiście nikt do mnie nie zadzwonił bo po co.

[ESP]

2 minuty temu, Blixten napisał:

Handlowcy innych marek nas rozpuścili... 

 

Chyba w takim razie mam pecha.

Ostatnie 2 miesiące szukaliśmy ze szwagrem auta dla niego po całej Warszawie bo kończy mu się leasing AR Stelvio i musi zamienić do końca czerwca. Subaru odpadło bo to miało być zwykłe kombi, raczej nic podwyższonego, na pewno nie SUV.

W salonach Volvo, VW, Skody, Audi, Citroena DS czy Mercedesa nikt do nas nie podszedł, sprzedawcy byli po prostu chamscy i opryskliwi. Jedyny salon gdzie było po prostu miło to Porsche ale Macan okazał się za SUV'owaty (mimo fajnej ceny) a Panamera odpadła ceną.

Jedyne auta jakie dostaliśmy do dłuższych testów to było BMW (3 dwa razy po 4h z dwóch różnych salonów) i Volvo (V60 upierdzielone z brudnymi pojemnikami po żarciu w schowkach, ogólnie syf i malaria - po 1h oddaliśmy mimo że mieliśmy jeszcze 2h).

Skończyło się na BMW 320d Touring - odbiera w poniedziałek.

[Michał W.]

Panowie, na Trójmieście świat się nie kończy. 

Nie wiem jak Wy ale ja jak mam wydać kwotę grubo ponad 100 tyś. (teraz to już raczej 200 tyś.) i nie pasuje mi dealer, kolor czy wersja wyposażenia danego egzemplarza w moim mieście to dzwonię tu i tam, uzgadniam szczegóły i robię sobie wycieczkę po kraju (oczywiście trzeba znaleźć czas i lubić ruszać w drogę ale dla mnie to zawsze jakaś przygoda). 

[Blixten]

Teraz, ESP napisał:

W salonach Volvo, VW, Skody, Audi, Citroena DS czy Mercedesa nikt do nas nie podszedł, sprzedawcy byli po prostu chamscy i opryskliwi.

 

Dokładnie z taką postawą spotkałem się dwa razy w tym samym salonie Lexusa.

Ciekawe byłem nowego NX, więc dałem im/sobie szansę, bo pomyślałem, że za pierwszym razem, ktoś mógł mieć zły dzień, więc wróciłem po raz drugi, rozmwiałem z innym handlowcem, ale podejście było tak samo olewcze, wręcz niegrzeczne. 

 

Szukając ostatniego auta, próbowałem Highlandera, MB GLC, Volvo XC60 - wszystkie dostałem bez problemu na weekend (odbiór w piątek wieczorem lub w sobotę rano, zwrot w poniedziałek rano), a V90CC które ostatecznie wybrałem, miałem nie na jeden, a na dwa weekendy żeby się upewnić, że "to jest to "  

 

7 minut temu, ESP napisał:

Skończyło się na BMW 320d Touring - odbiera w poniedziałek.

 

Gratulacje  

 

Moje Volvo już wyprodukowane, czekam teraz na transport (ze Szwecji, a nie z Chin - jak twierdzi @Jaca68  )

[dirkdiggler]

O kupowaniu aut w obecnych czasach możn by artykuł napisać.

Handlowcy nie mają motywacji. Kazdy na prowizji, aut nie ma. I tak wszystko sie sprzeda bez kiwniecia palcem. 

 

- W fordzie przyjeli moje zamowienie na focusa st po czym je wycofali kilka tyg później

- W audi mieli jedno a4 ktore prawie bym kupił ale okazało się że nie sprzedadzą za gotówkę bo maksymalizują sprzedaż na kazdym egzemplarzu do maksa i auto do kupienia tylko z finansowaniem 117% . Serio nie chcieli sprzedać bez uwikłania sie w ich finansowanie na zmiennej stopie

- w toyocie spoko, w skodzie nawet nie probowali przekonać że będą jakieś auta wyprodukowane itd.

 

[sartek]

3 minuty temu, dirkdiggler napisał:

W audi mieli jedno a4 ktore prawie bym kupił ale okazało się że nie sprzedadzą za gotówkę bo maksymalizują sprzedaż na kazdym egzemplarzu do maksa i auto do kupienia tylko z finansowaniem 117% . Serio nie chcieli sprzedać bez uwikłania sie w ich finansowanie na zmiennej stopie

Dopóki chętnych będzie więcej niż samochodów, takie numery będą się zdarzać...

[MarcinW]

Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Ten, kto chce Subaru, po prostu go kupi. Z przekonaniem kogoś z zewnątrz rzeczywiście może być problem.

 

Jak kupowałem Stingera to musiałem sprawdzić pożyczając (za free) na cały weekend. Znaczenie też miało to, że stały na placu i były od ręki.

 

Jak zamawiałem Outbacka w tym roku w styczniu, umówiłem się na podpisanie umowy i przy okazji poprosiłem o przejażdżkę, żeby się upewnić. I nie miało znaczenia, że termin dali około 8 m-cy....będę czekać do końca świata

[Guliwer]

JEEP: pusto, Renegade sprzedany, nie można wsiąść, Compass zarezerwowany i tyle. Pan się rozkręcił z obojętności do przyjaźni i prawie nam sprzedał Compassa PHEV. Prawie, bo:

 

KIA: samochodów po sufit, ale to lokalna centrala, w naszym mieście były też tylko dwa. Sprzedawca bardzo otwarty, wszystko nam pokazał, wyjaśnił i też prawie sprzedał Sportage PHEV. Prawie, bo:

 

KIA w mieście obok naszej wsi: zamówiliśmy po "znajomości" model, którego jeszcze nie ma i mamy rok czekania. Model w sumie jest, ale czekamy na Mk2.

[Jaca68]

3 godziny temu, Blixten napisał:

(ze Szwecji, a nie z Chin - jak twierdzi @Jaca68  )

Najpierw przywieźli z Chin do Szwecji a teraz na Stenę wrzucą i klient zadowolony. 

 

1 godzinę temu, sartek napisał:

Dopóki chętnych będzie więcej niż samochodów, takie numery będą się zdarzać...

Spokojnie, zaraz przypomnimy sobie książeczki samochodowe, losowania i asygnaty dla "wybrańców". 

 

Ja sobie wymianę aut odpuszczam na następne kilka lat chociaż nigdy takimi starymi jak obecnie nie jeździłem.  

[Kytutr]

4 godziny temu, Blixten napisał:

Dokładnie z taką postawą spotkałem się dwa razy w tym samym salonie Lexusa.

 

W praskim salonie Lexusa kupowałem używanego GS-a. Od początku do końca byłem traktowany z należytym zainteresowaniem. To samo tyczyło się wizyt w serwisie.

 

Za to kupując ponad dziesięć lat temu nową Octavię w największym praskim salonie Škody czułem się niemal jak intruz. Sprzedawca pod koniec miesiąca ewidentnie już nie miał parcia na wyniki. Nie chciało mu się pokazać gdzie na salonie może stać auto w poszukiwanym kolorze (w drukowanym katalogu kolory wyglądały mniej więcej jak "brudna szmata satynowa"), nie chciało mu się dyskutować o dodatkowych opcjach. Inna rzecz, że kupowałem podstawową wersję plus zaledwie parę dodatków. 

 

A w ramach anegdoty powiem, że jak kupowałem moje drugie w życiu Subaru, też używane, ale tym razem w salonie, to podczas oględzin i jazdy próbnej miałem na pyszczku maseczkę klasy FFP3 i nic nie wyczułem, że w aucie było palone 

[swiercztom]

Wszystko zależy od ludzi, marka ma znaczenie ale bardziej drugorzędne.

 

Wczoraj miałem tel. że moja CX-5 jest już do odebrania, równiutkie 5mcy czekania - zamawiałem po świętach w Grudniu, cena 203 801k PLN w gotówce, nie utargowałem nic, nic z nic... a przepraszam, matę do bagażnika dostanę. Handlowiec spoko, dostałem kluczyki i "Pan sobie testuje jak chce", nawet teraz jest spoko, normalny kontakt, rozmowa, dzwoni pyta jak mi pasuje, itp. mogę auta nie odebrać i zwrócą mi zaliczkę, sprzedadzą za 209k bo tyle teraz już kosztuje.

 

W trakcie czekania, średnio dwa razy w miesiącu rezygnowałem z zakupu tylko po to, żeby po każdych odwiedzinach w jakimkolwiek salonie utwierdzić się, że termin pół roku to zaje... szybko, parę razy usłuszałem że ja to mam szczeście :-)

takie czasy

 

...a do Subaru i forum ciągnie, niestety auto nie na Warszawę i europejski rynek, jednak sporo odstaje od konkurencji, ale i tak jest fajne!

[Lisek]

a do Subaru i forum ciągnie, niestety auto nie na Warszawę i europejski rynek, jednak sporo odstaje od konkurencji, ale i tak jest fajne!
 

Jesli moge zapytac jakie auto jest dobre na Warszawe?

Na poruszanie sie w korkach te marne 168KM chyba wystarczy?:)

[sartek]

22 minuty temu, Lisek napisał:

a do Subaru i forum ciągnie, niestety auto nie na Warszawę i europejski rynek, jednak sporo odstaje od konkurencji, ale i tak jest fajne!
 

Jesli moge zapytac jakie auto jest dobre na Warszawe?

Na poruszanie sie w korkach te marne 168KM chyba wystarczy?:)

Ja co prawda jeżdżę po Poznaniu i choć koncepcyjnie Outback baaaardzo mi odpowiada, to na co dzień z pewną zazdrością zerkam na kierowców Yarisów w hybrydzie

[swiercztom]

2 godziny temu, Lisek napisał:

a do Subaru i forum ciągnie, niestety auto nie na Warszawę i europejski rynek, jednak sporo odstaje od konkurencji, ale i tak jest fajne!
 

Jesli moge zapytac jakie auto jest dobre na Warszawe?

Na poruszanie sie w korkach te marne 168KM chyba wystarczy?:)

przy średniej prędkości 40-50km/h z tygodnia, braku miejsc do parkowania... przede wszystkim mały, bezbiegowy, Yaris Hybryda albo elektryki Renault ZOE lub Fiat 500

[B-52]

W praskim salonie Lexusa kupowałem używanego GS-a. Od początku do końca byłem traktowany z należytym zainteresowaniem. To samo tyczyło się wizyt w serwisie.
 
Za to kupując ponad dziesięć lat temu nową Octavię w największym praskim salonie Škody czułem się niemal jak intruz. Sprzedawca pod koniec miesiąca ewidentnie już nie miał parcia na wyniki. Nie chciało mu się pokazać gdzie na salonie może stać auto w poszukiwanym kolorze (w drukowanym katalogu kolory wyglądały mniej więcej jak "brudna szmata satynowa"), nie chciało mu się dyskutować o dodatkowych opcjach. Inna rzecz, że kupowałem podstawową wersję plus zaledwie parę dodatków. 
 
A w ramach anegdoty powiem, że jak kupowałem moje drugie w życiu Subaru, też używane, ale tym razem w salonie, to podczas oględzin i jazdy próbnej miałem na pyszczku maseczkę klasy FFP3 i nic nie wyczułem, że w aucie było palone 

Ja brałem Lexusa z Woli i było super wszystko. Także tak - ludzie, marka niekoniecznie .

[mechanik]

14 godzin temu, Michał W. napisał:

Panowie, na Trójmieście świat się nie kończy. 

Nie wiem jak Wy ale ja jak mam wydać kwotę grubo ponad 100 tyś. (teraz to już raczej 200 tyś.) i nie pasuje mi dealer, kolor czy wersja wyposażenia danego egzemplarza w moim mieście to dzwonię tu i tam, uzgadniam szczegóły i robię sobie wycieczkę po kraju (oczywiście trzeba znaleźć czas i lubić ruszać w drogę ale dla mnie to zawsze jakaś przygoda). 

Mialem dwa Subaru, żadnego nie kupiłem w Trójmiescie. Kupilem w salonie Koper.

Jeepa kupiłem w Łodzi.

[emdzy]

Koleżanki  i koledzy poradzcie mi czy iść w OBK czy jednak w Mazde CX-60? mam zgryza z tym. pomijając kase. Mazdę zamowiłem i będzie w październiku ale OBK mnie kusi....i jest dostępny od ręki...