Skocz do zawartości

Subaru Outback [BT] (MY20/MY21 =>)


FilipBB

Rekomendowane odpowiedzi

Jako użytkownik Forka XT od paru lat powoli rozglądam się za nowym autem. Krótki komentarz po jeździe i nowym Foresterem i Outbackiem . Forester jak najbardziej ok jako zamiennik starego . Dla mnie idealne nadwozie , dużo lepsze wykończenie i całkiem przyjemne na codzień zawieszenie . Niestety silnik ma się nijak do budy. Dla mnie to jest powód że auto odpada. Nie mam ochoty na drodze na kombinowanie jak się zachowywać bo planuję zmienić pas albo będzie górka itd .   Wersją dla EU się nie popisali - większy silnik elektryczny i bateria i auto byłoby zamówione. Pomyślałem o nowym Outbacku.  Jeździ dla mnie lepiej natomiast odpada ze względu na to dlaczego wcześniej wybrałem Forestera : wsiadanie i wysiadanie . Dla mnie niestety kiepsko: próg szeroki  ,  dach nisko , szyby małe , szyberdach to nie wiem po co jest . Normalne  kombi tylko z większym prześwitem który potęguje rzeczy u mnie nie do przyjęcia . Tak więc oczy kieruję niestety w stronę konkurencji chyba że będzie coś nowego w zakresie napędu w Foresterze. 
To taka moja prywatna opinia i opis dlaczego z przykrością muszę szukać innych opcji na rynku. Niestety sprzedawca miał to samo zdanie że nie mają zbytnio czym walczyć z konkurencją na rynku jeśli chodzi o Europę. Szkoda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4 godziny temu, Jacocz napisał:

Jako użytkownik Forka XT od paru lat powoli rozglądam się za nowym autem. Krótki komentarz po jeździe i nowym Foresterem i Outbackiem . Forester jak najbardziej ok jako zamiennik starego . Dla mnie idealne nadwozie , dużo lepsze wykończenie i całkiem przyjemne na codzień zawieszenie . Niestety silnik ma się nijak do budy. Dla mnie to jest powód że auto odpada. (...)

 

Pomyślałem o nowym Outbacku.  Jeździ dla mnie lepiej natomiast odpada ze względu na to dlaczego wcześniej wybrałem Forestera : wsiadanie i wysiadanie . (...)

 

Tak więc oczy kieruję niestety w stronę konkurencji chyba że będzie coś nowego w zakresie napędu w Foresterze. 
To taka moja prywatna opinia i opis dlaczego z przykrością muszę szukać innych opcji na rynku. Niestety sprzedawca miał to samo zdanie że nie mają zbytnio czym walczyć z konkurencją na rynku jeśli chodzi o Europę. Szkoda. 

 

Te podobne dylematy: Po XV SBD chcialem przesiasc sie Forestera MY2016 SBD CVT, ktorym bylem zachwycony, ale wygral Levorg przez swietne prowadzenie. Od dwoch lat rozgladalem sie za nowym samochodem: Forester E-Boxer odpadl po pierwszej jezdzie probnej z tego samego powodu - nie pasuje mi silnik; Outback - czekalem na niego jako na ostatnia moja nadzieje - bo to dla mnie najlepiej zaprojektowane Subaru we wnetrzu. Zabraklo mocniejszego silnika w tym pieknie wykonanym samochodzie. Trudno, albo idziemy na kompromis i akceptujemy to, co jest, albo musimy szukac czegos innego. Taka rzeczywistosc, narzekanie nic nie zmieni.   

 

 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jacocz napisał:

Jako użytkownik Forka XT od paru lat powoli rozglądam się za nowym autem. Krótki komentarz po jeździe i nowym Foresterem i Outbackiem . Forester jak najbardziej ok jako zamiennik starego . Dla mnie idealne nadwozie , dużo lepsze wykończenie i całkiem przyjemne na codzień zawieszenie . Niestety silnik ma się nijak do budy. Dla mnie to jest powód że auto odpada. Nie mam ochoty na drodze na kombinowanie jak się zachowywać bo planuję zmienić pas albo będzie górka itd .   

Ja czasem dla rozrywki czytam wątek posiadaczy e-boxer. Prawdą jest, że Subaru to marka dla ludzi inteligentnych. Rozkminy, które tam odchodzą na temat wyboru trybu jazdy, odpowiedniego stopnia naciśnięcia pedału gazu, analizy siły wiatru, kąta nachylenia drogi, wysokości nad poziomem morza, aby odpowiednio zaplanować manewr wyprzedzania bądź "oszukać" auto i cieszyć się płynną pracą silnika przy submaksymalnej dla modelu prędkości licznikowej 140km/h, przypominają procedurę startu w awionetce. 

Tylko dla orłów :)

 

  • Super! 1
  • Haha 8
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jacocz napisał:

(...) Dla mnie niestety kiepsko: próg szeroki  ,  dach nisko , szyby małe , szyberdach to nie wiem po co jest (...)

 

też o tym pisałem - nie potrafię zrozumieć, dlaczego drzwi nie zachodzą na próg jak w Forku czy innych mniej "terenowych" autach... o co tu chodzi, sztywność nadwozia ucierpiałaby???

 

a "niski dach i małe szyby" to pojęcie względne - takei małe to nie są - pewnie po prostu duży chłop jesteś :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, eddie_gt4 napisał:

 

też o tym pisałem - nie potrafię zrozumieć, dlaczego drzwi nie zachodzą na próg jak w Forku czy innych mniej "terenowych" autach... o co tu chodzi, sztywność nadwozia ucierpiałaby???

 

a "niski dach i małe szyby" to pojęcie względne - takei małe to nie są - pewnie po prostu duży chłop jesteś :P

Nie jest źle ze wzrostem . Wizualnie z zewnątrz wydawało się że widocznoś i odczucia wewnątrz są lepsze jak na gabaryty auta. A to taki passat czy superb którymi jeździłem . Niestety Forester zmienia przyzwyczajenia i tyle .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tsunetomo napisał:

Ja czasem dla rozrywki czytam wątek posiadaczy e-boxer. Prawdą jest, że Subaru to marka dla ludzi inteligentnych. Rozkminy, które tam odchodzą na temat wyboru trybu jazdy, odpowiedniego stopnia naciśnięcia pedału gazu, analizy siły wiatru, kąta nachylenia drogi, wysokości nad poziomem morza, aby odpowiednio zaplanować manewr wyprzedzania bądź "oszukać" auto i cieszyć się płynną pracą silnika przy submaksymalnej dla modelu prędkości licznikowej 140km/h, przypominają procedurę startu w awionetce. 

Tylko dla orłów :)

 


Poniewaz jest to E-Boxer, jest to przygotowanie i planowanie, jak w samochodzie elektrycznym: trasa, topografia, pogoda, ruch na drodze i stopien naladowania baterii. 
 

PS: doladowujac dwa razy w miesiacu Panasonica w Levorgu cieszylem sie, ze ma maske na teleskopach. Gdyby mi przyszlo jeszcze machac tym wiotkim patykiem, chyba bym sie zalamal. 
 

 

  • Haha 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jacocz napisał:

Nie jest źle ze wzrostem . Wizualnie z zewnątrz wydawało się że widocznoś i odczucia wewnątrz są lepsze jak na gabaryty auta. A to taki passat czy superb którymi jeździłem . Niestety Forester zmienia przyzwyczajenia i tyle .  

OBK zna w mojej ocenie bardzo dużo miejsca nad głowa, nawet przy max ustawieniu fotela. Oczywiście nie jest to Forek ale porównując nawet ze Skoda Superb i nawet dodając w OBK okno dachowe to megaskoda zostaje daleko w tyle podobnie passat. Poza tym OBK jest wysoko zawieszony i mi się do niego wsiada tak samo a nawet lepiej niż do Audi q5 Wspólnika. Oczywiście wszystko jest względne Forek mój był mega wysoki co było wygodne ale w wersji xt to nie było auto na długie autostradowe przeloty. Coś za coś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kristofor napisał:

OBK zna w mojej ocenie bardzo dużo miejsca nad głowa, nawet przy max ustawieniu fotela. Oczywiście nie jest to Forek ale porównując nawet ze Skoda Superb i nawet dodając w OBK okno dachowe to megaskoda zostaje daleko w tyle podobnie passat. Poza tym OBK jest wysoko zawieszony i mi się do niego wsiada tak samo a nawet lepiej niż do Audi q5 Wspólnika. Oczywiście wszystko jest względne Forek mój był mega wysoki co było wygodne ale w wersji xt to nie było auto na długie autostradowe przeloty. Coś za coś...

Na długie autostradowe przeloty to w cenie Outbacka mam ofertę Audi  A6 . Moja prywatna refleksja jest taka , że nowych Subaru na drodze będzie jak na lekarstwo . A szkoda bo mało nowych aut mało aut w serwisie a to wpływa na obsługę bo nacisk będzie ma inne marki pod jednym dachem a Subaru na doklejkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, sartek napisał:

Nie da się ukryć, że to jest auto niszowe, przynajmniej u nas.

Nie da się ukryć że w ofercie na EU Subaru oferuje muły. Szkoda. 

W innych autach napęd hybrydowy dodaje mocy i poprawia osiągi, w Subaru inżynierowie zaprojektowali konstrukcję która tylko podnosi masę - mistrzostwo świata.

Ostatnio wprowadzono Wranglera 4xe. Hybryda pług in - to chociaż ma 380 KM mocy, 640 Nm. 0-100 km/h 6s. Dużo można dyskutować, tym nie mniej jakieś profity z tego prądu są. 

Co daje prąd w Foresterach e boxer?

W Outbacku dodatkowe 150 kucy z elektryka i byliby klienci, auto otrzymałoby to czego mu brak.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mechanik napisał:

Co daje prąd w Foresterach e boxer?

Podobno niższe spalanie.

 

1 godzinę temu, Czarne_Koronkowe napisał:
4 godziny temu, mechanik napisał:

640 Nm. 0-100 km/h 6s

Ok, ale może porównajmy ceny tego Wranglera do SK

Żeby to zrobić uczciwie to najpierw SK musiałby być dostępny ze zbliżonymi osiągami i gwarantuję,że jego cena poszybowała by w kosmos.

Bo jaki jest sens porównywać cenowo kompletnie różniące się auta pod względem osiągów. 

Edytowane przez olo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, olo11 napisał:

Bo jaki jest sens porównywać cenowo kompletnie różniące się auta pod względem osiągów. 

Chodzi mi o to, że jeśli koncern produkuje hybrydę, to niech to auto chociaż jedzie.

Jeśli wrzucono Foresterowi akumulator i silnik elektryczny, to niech ma te +sto koni z elektryka.

Rzuciłem Wranglerem, bo tym się akurat najbardziej interesuję, to luźny przykład.

Kwestia ceny jest umowna, wiele osób z Forum wybrało auta droższe dlatego, że Subaru są zmulone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mechanik napisał:

Nie da się ukryć że w ofercie na EU Subaru oferuje muły. Szkoda.

No nie da się tego ukryć. Czy szkoda? Dla mnie Subaru jest samochodem wakacyjno-rekreacyjnym, a do tych celów nie potrzebuję 300KM. Jeżdżę moim leciwym Outbackiem od roku i ani razu nie pomyślałem, że mógłby być szybszy.

 

Gdyby nowy Outback miał oferować - strzelam - 6s do 100 i - znowu strzelam - kosztować pod 300k PLN, to za te same pieniądze wziąłbym mulastego Outbacka i coś w stylu Fiesty ST. Frajdy na pewno byłoby więcej niż w szybkim Outbacku.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Jacocz napisał:

Na długie autostradowe przeloty to w cenie Outbacka mam ofertę Audi  A6

Na gołe Audi A6. Tam jednak trochę trzeba dopłacić by mieć i osiągi sensowne jak i wyposażenie. Pole do manewru jest tam całkiem spore :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sartek napisał:

Gdyby nowy Outback miał oferować - strzelam - 6s do 100 i - znowu strzelam - kosztować pod 300k PLN, to za te same pieniądze wziąłbym mulastego Outbacka i coś w stylu Fiesty ST. Frajdy na pewno byłoby więcej niż w szybkim Outbacku

Fajno mieć to w jednym. To nie jest tak, że rodzinne, pojemne auta to muły, bo w garażu jest drugie szybsze. 

Jasne że w garażu można mieć Mustanga, jednak dlaczego niby taki Outback nie mógłby mieć tych 300 koni? Julia może mieć 500 koni, Stelvio też, 

Outback musi mieć 169 KM, jeszcze żeby było weselej to koniecznie z 2.5 litra pojemności, żeby akcyza była 18.5%. Taką akcyzę zapłacić za Chargera czy Camaro 6.4 HEMI, rozumiem, ale za 165 koni? 

Zresztą, na tym Forum jest Audi RS6 Performance, to możesz zawsze zapytać po co komu taki samochód. Ja akurat to rozumiem. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, mechanik napisał:

możesz zawsze zapytać po co komu taki samochód. Ja akurat to rozumiem.

Ale ja nie neguję faktu, że różni ludzie mają różne potrzeby. Chciałem jedynie napisać, że w moim przypadku taki Outback w zupełności by się sprawdził :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, aflinta napisał:

Na gołe Audi A6. Tam jednak trochę trzeba dopłacić by mieć i osiągi sensowne jak i wyposażenie. Pole do manewru jest tam całkiem spore :)

A6 jest chyba z największymi rabatami w Audi . Za cenę ok 235  tys - a tyle kosztował Outback w Platinum w lipcu - jest w czym wybierać i auto będzie sensowne. Podobno sprzedawcy w EU liczyli na większą baterię i większy silnik elektryczny w Foresterze po lifcie który ma być teraz bo sami zgłaszali że sprzedaż jest znikoma. Narazie nic tego nie zapowiada. Nikogo nie chcę do niczego przekonywać , oby było jak najwięcej osób którzy potrafią się zdobyć na zakup Subaru bo szkoda marki . 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mechanik napisał:

Chodzi mi o to, że jeśli koncern produkuje hybrydę, to niech to auto chociaż jedzie.

Jeśli wrzucono Foresterowi akumulator i silnik elektryczny, to niech ma te +sto koni z elektryka.

Co do tego to pełna zgoda.Niemniej jednak w takim przypadku różnica cenowa byłaby niewielka w stosunku do przytaczanych tutaj aut.Nie ma ma co czarować,bateryjka/napęd elek.ktory podniósł by znaczaco moc i moment obr.wywidował by cenę do poziomu premium.

Trzeba mieć tego świadomość.Narazie się o tym nie przekonamy;)

Edytowane przez olo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Jacocz napisał:

Podobno sprzedawcy w EU liczyli na większą baterię i większy silnik elektryczny w Foresterze po lifcie

Moim zdaniem e-Boxer to szybka odpowiedź Subaru na pomiar emisji spalin, który nie zmienił się tak jak sobie założył to początkowo producent (brak rewaloryzacji progów emisji przy zmianie metodologii pomiarów na znacznie bardziej wymagającą). Gdyby ta rewaloryzacja się odbyła, to dalej nie byłoby e-Boxera (to stary układ sprzed dekady eksperymentalnie sprzedawany w USA jako XV Crosstrek Hybrid) tylko zwykłe silniki spalinowe, co w połączeniu z niszowością marki i poprawioną efektywnością spalania, skutkowałoby, że dalej by się Subaru ślizgało na granicach kar za emisję jednocześnie oferując relatywnie proste i niezawodne konstrukcje. Niestety legislacja nie poszła po myśli producenta, ten zaadoptował istniejące rozwiązanie (które nie jest idealne) co pozwoliło uniknąć zbyt dużych kosztów dla małego rynku EU, zaoszczędzono kilka gram emisji co było zapewne kluczowe. Osiągi? E-Boxer ma w zasadzie takie same jak benzyna bez wspomagania. No może dół jest nieco lepszy, w mieście spalanie też trochę lepsze. Cykl mieszany i trasa w zasadzie takie same.

Mocniejszy silnik elektryczny i akumulator? O ile sam silnik pewnie bez problemu zmieści się w skrzyni biegów, to większy akumulator zabierze kolejne litry z pojemności bagażnika. Bez wzrostu ceny pewnie się też nie obejdzie, a obecne auta przecież tanie nie są.

Kiedyś w Plejadach był tekst o tym dlaczego miękka hybryda a nie pełna. Część argumentów przemawiała do mnie (zresztą inni producenci też używają miękkich hybryd), część była pewnie dobrana tak by uzasadnić włożenie do auta technologii którą się miało pod ręką zamiast opracować coś nowego.

Plugin Hybrid? Jest takie XV w USA, cena wysoka, karykatura bagażnika - ewidentnie SGP nie było w tym celu projektowane (choć podobno miało wspierać wszystkie formy zasilania). 

A co utwierdziło mnie w przekonaniu, że e-Boxer nie był w podstawowych planach? Nie ma go w OBK. Tutaj liczyłem, że wejdzie jakaś kolejna wersja, coś zbudowane w oparciu o poprzednie doświadczenia, ulepszone, dające wymierne oszczędności na spalaniu i lepsze osiągi... a tu nic takiego nie nastąpiło. Może dlatego, że OBK jest głównie na trasy i hybryda ma tam mały sens?

Za to jest zapowiedź elektryka. Więc może być tak, że Subaru nie wprowadzi w EU mocniejszych hybryd, dociągnie do 2030 roku tym co ma i równolegle będzie dokładać napędy bezemisyjne. Bo po co rozwijać coś, co wiadomo, że niedługo będzie i tak zakazane, lepiej skupić relatywnie niewielkie środki R&D na przyszłości.

  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzilem na probe kilkoma "miekkimi hybrydami" z roznych segmentow: od Suzuki Swift, Vitara, Forda az do Mercedesa i te systemy mi bardzo odpowiadaja. 

 

Sam system 48V nie jest zly i jako elektro-doladowanie, eco-boost czy wspomaganie ruszania czy zeglowania spelnia swoje zadanie bardzo dobrze. Zaskoczylo mnie dzialanie tego systemu w Suzuki - relatywnie mala turbo-benzynowka dostaje wigoru, tak samo jak w silniku 1.0 EcoBoost Forda, przy zaskakujaco rozsadnym spalaniu. Ford oprocz tego odlacza jeszcze 1 z 3 cylindrow, kiedy silnik pracuje bez obciazenia, co dodatkowo obniza jego spalanie. Ale kiedy trzeba pognac na niemieckiej autostradzie to ten EcoBoost zawstydza swoja dynamika mocniejsze i wieksze silniki, gdyz robi to sprawnie i bez duzych rachunkow przy tankowaniu. 

 

W Mercedesie fantastyczne dziala tryb ECO - z trybem zeglowania:  dojezdzasz do swiatel, ronda, zjezdzasz z gorki, jedziesz po plaskim, zwalniasz przed zakretem - skrzynia automatyczna "rozluznia sie", wysprzegla, obroty silnika spadaja ponizej 1.000, a generator odzyskuje energie oraz zasila wszystkie pokladowe urzadzenia, odciazajac w ten sposob silnik i oszczedzajac paliwo, gdy samochod spokojnie dotacza sie do swiatel czy do skrzyzowania. Przy nacisnieciu gazu nie musi sie uruchamiac silnik, lecz zasprzegla skrzynia i przyspieszasz.

Uzywajac trybu eko w E220d spalanie schodzilo do wartosci 4,1-4,4 litra (194 KM i 400 Nm) w normalnym uzytkowaniu, co akurat w tak wielkim samochodzie moze wprawic w kompleksy.

 

Przy CVT Lineartronic, kiedy nie jestesmy ograniczeni sztywnymi przelozeniami, bylo by to pewnie jeszcze prostsze do zrealizowania. Sama koncepcja umieszczenia silniko-generatora przy skrzyni jest prosta i genialna, do tego doszedl rowniez Mercedes w najnowszych modelach. 

 

Jesli taka czesciowa elektryfikacja sprawdza sie u innych producentow, to co poszlo nie tak z E-Boxerem? Po co udawany elektryczny zasieg 1,6 km na pradzie przy malych predkosciach, skoro to i tak nie ma sensu? Taki zasieg jest niewarty uwagi i lepiej bylo by wykorzystac ten system na efektywniejsze wspomaganie ruszania, przyspieszania, wyprzedzania, zeglowania, jak w innych samochodach. Mocniejszy silnik elektryczny przy tej samej baterii, inna konfiguracja, software i wtedy E-Boxer bylby na tyle dynamiczny, ze nie bylo by tyle narzekania i rozczarowania, a walory uzytkowe znane z innych marek przynioslyby nam wszystkim korzysci, a zapewne rowniez obnizone spalanie i emisje.

 

Bo faktem jest, ze nowe Subaru Forester i Outback maja potencjal - swietna karoseria, naprawde dobre prowadzenie, tak dobrze zaprojektowane i wykonane wnetrza, jak nigdy dotad. Niestety brakuje tylko tego, co istotne - mocniejszy silnik. Bo w tej chwili to ani osiagow, ani rozsadnego spalania nie ma. 

 

To ze 1,6 km (teoretycznie) przejade na pradzie, a dodatkowo 98,4 km ze spalaniem bliskim lub nawet przekraczajacy dwucyfrowy wynik przy "subiektywnej dynamice" powoduje, ze cala ta E-Proteza powoduje tylko frustracje kierowcy i jeczenie silnika w normalnym ruchu autostradowym. Czy czyms takim mozna zdobyc nowych klientowi i podbic rynek pojazdow AWD w EU? 

Edytowane przez Christoph
  • Dzięki! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, aflinta napisał:

Moim zdaniem e-Boxer to szybka odpowiedź Subaru na pomiar emisji spalin, który nie zmienił się tak jak sobie założył to początkowo producent


To dokładnie pokazuje specyficzną „filozofię” producenta. Jakoś to będzie… Z jednej strony wprowadza i rozwija innowacyjne i skuteczne technologie (EyeSight) i niby dba o bezpieczeństwo na najwyższym poziomie, z drugiej nie dostrzega, że świat motoryzacyjny odjeżdża w innych dziedzinach i dalej idzie swoją drogą. Przykłady - tak samo powiedzmy średnio skuteczne hamulce od lat (halo - przecież budujemy super bezpieczne samochody). Co  z tego, że EyeSight szybko odpali awaryjne hamowanie, skoro inne auto zatrzyma się o 6 metrów „skuteczniej”.

Bezpieczeństwo, to też możliwość skutecznego przyspieszenia - nie koniecznie w celu szybkiej jazdy ale na przykład uniknięcia niebezpiecznej sytuacji.

O drobiazgach od wielu lat stosowanych w popularnych samochodach - typu Auto hold,  ledowe oświetlenie wnętrza, czy przynajmniej przyzwoite mapy nie wspominając. No i jeszcze wisienka na torcie - wygłuszenie.

Samochód to nie tylko legendy z których już niewiele zostało ale wiele składowych, które współczesny klient szybko weryfikuje w porównaniu z konkurencją.

  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, sartek napisał:

Gdyby nowy Outback miał oferować - strzelam - 6s do 100 i - znowu strzelam - kosztować pod 300k PLN, to za te same pieniądze wziąłbym mulastego Outbacka i coś w stylu Fiesty ST. Frajdy na pewno byłoby więcej niż w szybkim Outbacku.

Dokładnie to miałem pisać. Obecny Outback to uczciwa cena za to co oferuje. Poza tym jeśli zaraz rzeczywiście będą mandaty po 1500 zł za przekroczenie prędkości o 30km/h to potencjalny nabywca dwa razy się zastanowi czy rzeczywiście jest sens dopłacać kilkadziesiąt tysięcy zł dla 300 koni. OK jest Stelvio - super. I? Przecież każda marka wypełnia jakąś lukę, ma jakąś własną myśl techniczną. Pewnie na forum Alfy jest biadolenie dlaczego nie ma Julki w kombi. Jakie to byłoby super świetne wspaniałe auto. No nie ma bo założenia producenta były inne. Na szczęście są też inne marki.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...