Skocz do zawartości

Zakup Forestera dla leśnika - Wątpliwości


Karol Antosiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem leśnikiem, na co dzień przemierzam leśne drogi gruntowe. Do tej pory dzielnie służył mi Outlander I 2,0 b+g, wcześniej Kia Sportage I A na początku Poldzio.

I zawsze gdzieś z tyłu głowy chodził mi Forester a że nadeszła konieczność zakupu to chciałbym poradzić się szanownych forumowiczów.

W grę wchodzi Forester II 2005-2008, benzyna z gazem lub pod gaz, budżet do 25tysi. Turbo raczej odpada bo za wysokie koszty utrzymania.

1. Ile w terenie tak naprawdę daje reduktor? W Outlanderze nie miałem i dawałem radę, w Kii był i w zasadzie nie używałem. Niektórzy stosują podobno jako namiastkę turbo przy wyprzedzaniu?

2. W silniku 2,5 at reduktora nie uświadczę, tylko w 2,0 tak?

3. Czy w 2,0 158km regulacja luzów zaworowych wiąże się z koniecznością wyjmowania silnika i ile to na chwilę obecną kosztuje?

4. Gdzie fachowo coś takiego zrobić (okolice Ostrów Mazowiecka, Wyszków)

5. Czy każdy w miarę ogarnięty mechanik poradzi sobie z naprawami czy to już wyższa szkoła jazdy i będę musiał szukać fachowców?

6. Koszty standardowych części i ich dostępność - duża różnica pomiędzy np Outlanderem?

7. Czy bać się zakupu 2,5 at b+g jeśli wiem że 2 lata temu była robiona UPG w tym egzemplarzu, mogą być jakieś symptomy spartolonej roboty?

8. Jakie max opony całoroczne wejdą żeby nic nie tarło a żeby w terenie szło i było wysoko?

9. Jak jest z korozją - szczególnie spodu, zabezpieczać barankiem czy mija się to z celem?

 

10. Co lepiej benzyna z gazem czy benzyna i samemu zakładać? Jakie koszty instalacji przy 2,0 at i 2,5 at? 

Z góry dziękuję za jakiekolwiek rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Ile w terenie tak naprawdę daje reduktor? W Outlanderze nie miałem i dawałem radę, w Kii był i w zasadzie nie używałem. Niektórzy stosują podobno jako namiastkę turbo przy wyprzedzaniu?
daje dużo, nie spalisz tak łatwo spalić sprzęgło. Najlepiej używać jedynie w terenie
2. W silniku 2,5 at reduktora nie uświadczę, tylko w 2,0 tak?
w AT reduktora nie będzie, w N/A jak najbardziej
3. Czy w 2,0 158km regulacja luzów zaworowych wiąże się z koniecznością wyjmowania silnika i ile to na chwilę obecną kosztuje?
i tak i nie, jedni wyciągają silnik, inni robią to bez wyciągania. Najlepiej robić taką operację np. przy wymianie rozrządu i robi się to przy okazji
4. Gdzie fachowo coś takiego zrobić (okolice Ostrów Mazowiecka, Wyszków)
na forum można rekomendować jedynie ASO, ale znajdzie się w okolicach Warszawy kilka polecanych miejsc
5. Czy każdy w miarę ogarnięty mechanik poradzi sobie z naprawami czy to już wyższa szkoła jazdy i będę musiał szukać fachowców?
raczej lepiej oddawać auto do osoby, która zajmuje się tymi autami na co dzień, w razie awarii nie będzie szukał w ciemno usterki
6. Koszty standardowych części i ich dostępność - duża różnica pomiędzy np Outlanderem?
raczej podobna i pod tym względem nie ma się czego obawiać, jeśli chodzi o Outlandera I to na pewno nie było tam potrzeby regulacji luzów (przy G63) i nie było SLS z tyłu jak w Foresterze
7. Czy bać się zakupu 2,5 at b+g jeśli wiem że 2 lata temu była robiona UPG w tym egzemplarzu, mogą być jakieś symptomy spartolonej roboty?
jeśli robota byłaby źle zrobiona raczej wyjdzie szybciej niż po 2 latach, ale remont UPG w przypadku 2,5 nie znaczy że silnik jest na złom
8. Jakie max opony całoroczne wejdą żeby nic nie tarło a żeby w terenie szło i było wysoko?
na pewno wejdą 215/65/16, czy coś więcej niech się wypowiedzą inni :)
9. Jak jest z korozją - szczególnie spodu, zabezpieczać barankiem czy mija się to z celem?

korozja Forestera lubi i to bardzo, nadkola tył, progi i tylne kielichy. Przed zakupem radzę przede wszystkim sprawdzić te ostatnie bo już w tych rocznikach jest co wycinać

10. Co lepiej benzyna z gazem czy benzyna i samemu zakładać? Jakie koszty instalacji przy 2,0 at i 2,5 at? 

na pewno bezpieczniej jest zamontować samemu ale dobrze zamontowana instalacja będzie działać przez długi czas, koszt instalacji w okolicach +/- 3200 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci polecam automat. Nie spalisz sprzęgła a to częsta usterka w tych samochodach. Rozsądnie jest wymienić na OEM albo exedy.

Szukaj silnika z oznaczeniem F w kodzie. Mają wzmacniane gniazda zaworowe. I regulacja zaworów jest rzadsza. Resztę kolega już powiedział.

2.5 jest bodajże z jednym wałkiem w głowicy, wiec luzy są na śrubkach. Regulacja zajmuje maks 2 godziny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz sie naraze: a probowales RAV4 1 generacji? Czemu pisze-znam dwoch lesnikow ktorzy uzywaja i chwala. Jeden kupil ode mnie :D. Masz staly naped, blokade dyfra centralnego, wysokie kolka wejda, gazu sie nie boi. Ja pilowalem swoja przez trzy lata i zadnej awarii. Z tego co wiem nowy wlasciciel tez bardzo zadowolony. Problemem moze byc jedynie ruda bo to auta wiecej niz pelnoletnie, ale na blacharke wydalem kilkukrotnie mniej niz na naprawe blachy Forka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tremba napisał:

Teraz sie naraze: a probowales RAV4 1 generacji? Czemu pisze-znam dwoch lesnikow ktorzy uzywaja i chwala. Jeden kupil ode mnie :D. Masz staly naped, blokade dyfra centralnego, wysokie kolka wejda, gazu sie nie boi. Ja pilowalem swoja przez trzy lata i zadnej awarii. Z tego co wiem nowy wlasciciel tez bardzo zadowolony. Problemem moze byc jedynie ruda bo to auta wiecej niz pelnoletnie, ale na blacharke wydalem kilkukrotnie mniej niz na naprawe blachy Forka.

Znam ten samochód. Jest ok ale potrzebuję czegoś trochę bardziej uniwersalnego i jednak nowszego. Takie wnioski nasunęły mi się po przesiąsiadce z Sportage na Outka. Nie odczułem wtedy braku ramy czy reduktor a zalet było wiele. Ale dzięki za chęci 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w temacie reduktora. Mówią że w teren AT najwygodniejsze i najbezpieczniejsze (dla samochodu) - nie mam, ale myślę że moga mieć rację. Ale aam mam forka 2.0 NA, z reduktorem - i go uwielbiam. Jadąc wiejskimi (a co dopiero polnymi/leśnymi) drogami - zawsze zapinam LO. Ale faktycznie - trzeba uważać, bo można spalić sprzęgło przy ruszaniu - choć myślę że to kwestia wprawy i wyczucia. Ja to nawet w korku w mieście reduktor zapinam - fajnie się można toczyć na "0.5-tce". Choć ten reduktor forkowy jest taki chyba troche nietypowy - synchronizowany, i o stosunkowo małym przełożeniu (około 0.5 chyba - mniej niż w typowych terenówkach).

 

marcin

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam brał automat. Skoro w Outku nie był Ci potrzebny, to myślę, że w Forku też nie przyda się. Skrzynia pancerna, wolna i tylko 4 biegi ale da się jeździć. Dla porównania - mam drugie auto z automatem 6 biegowym i naprawdę nie ma dramatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze nie jestem lesnikiem ale po lasach jeżdżę codziennie bo z lesnikami. Wlasnie dlatego kupilem forka. Sprawdza się reduktor idealnie. Jeszcze się nie zakopalem, chociaz na trasie zrywkowej bywało ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem dwie sztuki w mojej okolicy i to były typowe sztuki komiksowe ble

Trudno coś będzie znaleźć godnego uwagi na już. Silnik to raz a korozją dwa. Przez to drugie muszę się żegnać z Outkiem a nie chcę się użerać z rudą od początku. Co do zdolności terenowych kolega po fachu potwierdził. 

Boję się że przez brak rozsądnej alternatywy skończy się na jakimś Sportage czy Tucsonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema. Napisze troche od siebie bo mam forka i rav4 (2005 2gen polift 2.0 at i staly 50x50)

Oba auta sa super w lesie ale toyota jest jednak krutsza, wyzsza i szersza. Do tego at ktory sprawdza sie wszedzie (i maisto i trasa i teren). Forek w mt faktycznie bardzo latwo przypalic sprzeglo np. Jak trzeba wuszyc pod stromizne a nie mozna od razu mielic.... to samo tyczy sie wyciagania z bagna kolegi. O wiele bardziej sprawdza sie ravka z at. Forek za to wielki plus z podgrzewaniem przedniej szyby jak i brakiem anteny (w lesie na okraglo sie "zaczepia") lepsze podgrzewanie siedzen i wieksza wygoda w dlugie trasy.

Dla toyoty na plus jest bezawaryjnosc i bezobslugiwosc (rozrzad na lancuchu, zawory samoregulujace no i to toyota)

 

Tak czy inaczej forester to super auto dla lesnika (nawet z nazwy hehe) ale jak jest "prawdziwa akcja" w lesie to biore toyote ze wzgledu na wygode i pewnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Karol Antosiewicz napisał:

 

Wyższa chodzi o budę tak? Bo jeśli chodzi o prześwit to katalogowo Forek - 200mm, Rav4 - 175mm

 

Jak porownuje moje s-turbo i rav4 2gen to ravka wiekszy teren przejade. Ma wieksze kola a najnizszy punkt to nieszczesna rura wydechowa ktora puscili srodkiem pod tylnym mostem..... plastiki i wszystko ma wyzej od forka a wadzi tylko ta rura. Wyzej sie tez siedzi i wszystko lepiej widac. Lepsze sa tez konty ktore mozna pokonywac. Jedyny jej minus to malo koni..... bo tylko 140 a moc od 3tysiecy obrotow jest taka sama (nie ma wysokiej gory jak wiekszosc japonczykow)

 

Ps. I tak moj forek ma u mnie dozywocie hehe i nigdy go nie "opuszcze" szybciej sprzedam ravke hehe (bo to takie zwykle auto bez "pazura")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.03.2019 o 14:22, Karol Antosiewicz napisał:

Jestem leśnikiem, na co dzień przemierzam leśne drogi gruntowe. Do tej pory dzielnie służył mi Outlander I 2,0 b+g, wcześniej Kia Sportage I A na początku Poldzio.

I zawsze gdzieś z tyłu głowy chodził mi Forester a że nadeszła konieczność zakupu to chciałbym poradzić się szanownych forumowiczów.

W grę wchodzi Forester II 2005-2008, benzyna z gazem lub pod gaz, budżet do 25tysi. Turbo raczej odpada bo za wysokie koszty utrzymania.

1. Ile w terenie tak naprawdę daje reduktor? W Outlanderze nie miałem i dawałem radę, w Kii był i w zasadzie nie używałem. Niektórzy stosują podobno jako namiastkę turbo przy wyprzedzaniu?

2. W silniku 2,5 at reduktora nie uświadczę, tylko w 2,0 tak?

3. Czy w 2,0 158km regulacja luzów zaworowych wiąże się z koniecznością wyjmowania silnika i ile to na chwilę obecną kosztuje?

4. Gdzie fachowo coś takiego zrobić (okolice Ostrów Mazowiecka, Wyszków)

5. Czy każdy w miarę ogarnięty mechanik poradzi sobie z naprawami czy to już wyższa szkoła jazdy i będę musiał szukać fachowców?

6. Koszty standardowych części i ich dostępność - duża różnica pomiędzy np Outlanderem?

7. Czy bać się zakupu 2,5 at b+g jeśli wiem że 2 lata temu była robiona UPG w tym egzemplarzu, mogą być jakieś symptomy spartolonej roboty?

8. Jakie max opony całoroczne wejdą żeby nic nie tarło a żeby w terenie szło i było wysoko?

9. Jak jest z korozją - szczególnie spodu, zabezpieczać barankiem czy mija się to z celem?

 

10. Co lepiej benzyna z gazem czy benzyna i samemu zakładać? Jakie koszty instalacji przy 2,0 at i 2,5 at? 

Z góry dziękuję za jakiekolwiek rady

1. przełożenie kosmetyczne. Pomoże ruszyć z ciężką przyczepą, podjeżdzać w korku, ruszyć na mokrej łące, ale to w dalszym ciągu jest gadżet, a nie klimat suzukowo-patrolowy.

2. hydraulika daje największy moment obr. na koła w momencie ruszania, więc w AT nie wkładali reduktora. Dwa minusy automatu to brak możliwości odpalenia "na pych" i rozbujania przód-tył. Za to nie palisz sprzęgła, nie wymieniasz wiskozy. Las jakoś szybko te elementy w manualach weryfikuje.

5. "to nie prom kosmiczny"

6. mitsu słynie ze zdzierstwa, tu niewiele lepiej. Zadbane subaru się nie psuje. 

7. 2,5 sohc - uszczelka jest w "standarcie" przy ok 200000km. W obydwu miałem robioną, znajomi też. W 2 lata partactwo powinno wyjść.

8. Przed oponami proponowałbym dystanse nad kolumny, albo zestaw sprężyn irona.

9. Najpierw trzeba być pewnym, co pokrywamy barankiem. 

10. Sam wkładasz to wiesz, co masz. Chyba, że pobliski gaziarz jest serwisantem nie tylko wkładaczem.

 

Optowałbym za 2,0 sohc AT 2003-2005. Bez kłopotliwej przepływki, jak następca. KM mniej, ale od dołu idą tak samo. Ścigać się nie będziesz. Albo 2,5sohc z usa. 10 lat używam tego drugiego w terenie w nadwoziu obk. W porównaniu z manualami w foresterach (te same warunki), AT jest mistrzem niezniszczalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sf najwieksze kola do seryjnego wejda 215/65/16. Nie wiem jak w sg.... podejrzewam ze podobnie. Cena zalozenia porzadnego gazu (np. Stag + barracudy) to koszt mniej wiecej 3000zl. (Ja dalem 2950) Co do mechanikow to subaru nie rozni sie w zawieszeniu, blacharce i eksploatacji od normalnych aut ale silnika nie oddawal bym pierwszemu lepszemu specowi co "szwagrowi golfa zrobil" a jesli chodzi o konkretny remont to w polsce specow mozna na palcach rak policzyc, na tym nie ma co przytaniac..... poczytaj to forum to sam do tego dojdziesz :)

 

w baaaardzo duzym uogulnieniu forester to mega fajne auto ale wymaga duzo troski.... i niemalo pieniazkow. Nie jest niestety "bezobslugowy/lac i jezdzic" Za to odwdziecza sie rewelacyjnie :) komfort jest mega, w terenie przez "lekkosc" i subarowe napedy na prawde zadziwia nawet rasowe terenowki no i plusem jest tez dzwiek i prestiz, ze juz nie wspomne o tym forum gdzie ludzie sa tez mega, tak jak te samochody :)

 

ps. Jak podjezdzam na swiatlach do jakiegos forka/subaraka i zauwazymy sie z kierowca to na 100% nastapi mila wymiana "uznania" B) nie to co inne marki. Prawie jak motocyklisci

I od reki masz nowego kolege ze wspolna pasja.

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...