Skocz do zawartości

restryktor w wężyku sterowania turbiną - jak to działa


klev

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zastanawiam się jaka jest zasada działania tego restryktora, wiem, że zmienia charakterystykę pracy turbiny, ale nie bardzo rozumiem zasady.

Może ktoś mi wyjaśnić łopatologicznie o co w tym biega ?

W starej turbinie TF035 miałem restryktor 0,8mm, teraz wymieniłem turbo na TD04L i wydaje mi się że ten 0,8 może być za mały ? Mam racje ? (na wszelki mam już kupione 1,0 i 1,2 mm)

 

Z góry dzięki za naświetlenie tematu, na forum znalazłem tylko info ze źle dobrany restryktor często powoduje falowanie doładowania (a co za tym idzie mocy przy przyśpieszaniu)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skwaro - jak zawsze na ciebie można liczyć :)

niestety, powiedzmy że angielski "kumam podstawowy", ale specjalistyczny to już za wysokie progi na me lisie nogi. :(

Może coś po polsku ?

Edytowane przez klev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

im mniejsza średnica restryktora tym bardziej opóźnione/mniejsze jest otwarcie wastegate'a turbiny -> tym większe doładowanie.

 

n.p. - bez restryktora - doładowanie 0.6 bara, z restryktorem 1.2mm - doładowanie 0.9 bara (przykład dla mojego TD04L)

Edytowane przez diuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ahaaaa

no to następujące pytanie:

- skoro miałem TF035 ustawioną fabrycznie na ładowanie 0,58bara to po co wstawiali tam restryktor 0,8mm ?

- na TD04L planuje doładowanie rzędu 1.0bar to restryktor 1,2mm będzie za mały ?

 

czy w ogóle dobrze to rozumuję?

 

bez restryktora turbina ładuje 0,6b i sama sobie ciśnieniem otwiera wastegate'a żeby nie przeładować?

a jak jest restryktor to turbina przez tą dziurkę dłużej sobie "przepcha ciśnienie" i otwiera wastegate'a z opóźnieniem ?

 

Czyli czym mniejsza dziurka tym większe i dłużej można osiągnąć ciśnienie ?

 

Kurcze właśnie ciężko mi to skumać - dlatego założyłem ten temat.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, klev napisał:

 

Czyli czym mniejsza dziurka tym większe i dłużej można osiągnąć ciśnienie ?

 

tak

2 minuty temu, klev napisał:

Kurcze właśnie ciężko mi to skumać - dlatego założyłem ten temat.....

to może lepiej sam nie eksperymentuj - szkoda by było silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie, nic sam nie robię, będzie to ustawiał wszystko stroiciel a ja chcę tylko załapać zasadę działania.

 

Czyli tuningując auto, zwiększając moc itp powinno się zmniejszać otwór w restryktorze a nie zwiększać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teoretycznie restryktor pełni rolę dławika w układzie sprzężenia zwrotnego sterowania ciśnieniem.

 

im bardziej "zdławi" tym szybciej układ osiągnie zadane ciśnienie, ale też będą się pojawiały boost peaki - czyli przeładowania - niebezpieczne dla silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha - zaczynam coś tu rozumować :)

jeżeli turbina naładuje zadane programowo powiedzmy 1bar to czujnik ciśnienia otwiera solenoid i on puszcza ciśnienie na gruszkę które otwiera wastegate'a. Restryktor na bieżąco puszcza ciśnienie na gruszkę i jak te 1.0 bara się przeciśnie przez otworek (większy szybciej, mniejszy wolniej) to też otwiera wastegate'a....... jest to takie dodatkowe "odcięcie turbiny" jak by solenoid miał zadane za wysokie ciśnienie przez za długi czas.

 

Czy w miarę dobrze to zrozumiałem ?

Proszę się nie gniewać, próbuję to ogarnąć swym wątłym umysłem hehe

 

 

Edytowane przez klev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

restryktor spowalnia otwarcie wastegate'a.

 

restryktor też spowoduje, że solenoid otwierając się - szybciej domknie wastegate'a -> utrzymując zadane ciśnienie na bardziej stabilnym poziomie.

oś X - czas

oś Y - doładowanie

 

zielona linia pozioma - wymagany poziom doładowania

 

wykresy:

 

niebieski - wężyk z turbiny wpięty bezpośrednio i bez restryktora do wastegate  - ciśnienie nie dochodzi do wymaganego

zielony - restryktor większej średnicy - wolniej dochodzi do wymaganego

żółty - restryktor mniejszej średnicy - szybciej buduje ciśnienie, mały boost peak

czerwony - restryktor o zbyt małej średnicy - duży boost peak

fioletowy - wężyk z turbiny uszkodzony/wypięty z układu sterowania - turbina ładuje ile może

boost control.png

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze ja się podepnę :) takim o to pytaniem. jeśli mi przeładowuje i to sporo bo wali 1.5 bara czy jeśli wyciągne restryktor nie będzie przeładowań?? strojenie planuje za jakiegoś miecha może góra dwa ale do tego czasu niechcę żeby było kaboooommm a trzeba czymś jeździć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, DON Pietro napisał:

to jeszcze ja się podepnę :) takim o to pytaniem. jeśli mi przeładowuje i to sporo bo wali 1.5 bara czy jeśli wyciągne restryktor nie będzie przeładowań?? strojenie planuje za jakiegoś miecha może góra dwa ale do tego czasu niechcę żeby było kaboooommm a trzeba czymś jeździć :)

 

to zależy

 

jeśli problemem jest restryktor to tak - pójdziesz w niebieską linię i będzie bezpiecznie

 

jeśli natomiast co innego jest problemem - na przykład zapieczony, nie otwierający się wastegate - no to wyjęcie restryktora oczywiście niczego nie zmieni

 

powyższe wykresy zakładają poprawne działanie innych elementów układu sterowania ciśnieniem doładowania, jedynie jest zobrazowany jaki wpływ ma restryktor na to działanie

 

oczywiście, warto sprawdzić - spiąć bezpośrednio wężykiem turbo z wastegate - tak jest najbezpieczniej, tylko trzeba będzie się odpychać lewą nogą od asfaltu na początku ;)

Edytowane przez diuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja dodam pytanie: miałem w GT jakiś akcesoryjny blow off, który zresztą wydawał ciekawe dźwięki po odpuszczeniu gazu. Czy BOV zastępuje któryś z wymienionych w tym wątku elementów, czy dodaje się go całkiem niezależnie? Sens stosowania BOV zostawmy na boku. Nie o to mi chodzi w pytaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rydzada napisał:

To teraz ja dodam pytanie: miałem w GT jakiś akcesoryjny blow off, który zresztą wydawał ciekawe dźwięki po odpuszczeniu gazu. Czy BOV zastępuje któryś z wymienionych w tym wątku elementów, czy dodaje się go całkiem niezależnie? Sens stosowania BOV zostawmy na boku. Nie o to mi chodzi w pytaniu. 

BOV/DV są niezależne od układu sterowania ciśnieniem doładowania, ale mogą mieć wpływ, jako że potrafią zmniejszyć ciśnienie w kolektorze dolotowym, a to właśnie ciśnienie w kolektorze jest "wejściem" do układu sterowania

 

BOV/DV montuje się do IC, a wężyk do sterowania WG wychodzi bezpośrednio z turbiny - jak widać na obrazkach w linku z pierwszej odpowiedzi w tym wątku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kontynuując o BoVie u mnie zaczeło się od jakiegoś ustrojstwa, nie zabardzo to jeszcze ogarniam co to robiło :wacko: mianowicie stara DVka miała wgniecioną chyba sprężyne i upuszczała powietrze w atmosfere. 

nowa zamontowana spowodowała że ciśnienie wyskoczyło na poziomie 1.5 bara. przeładowuje od cholery. wyjęcie restryktora skończy z przeładowaniem??

Edytowane przez DON Pietro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, DON Pietro napisał:

wyjęcie restryktora skończy z przeładowaniem??

 

musisz przeczytać jeszcze parę razy ten wątek od początku do końca, bo ja już nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się podpytam. Kupuję Forka i ponoć jest restryktor wywalony/ albo zwiększony i stroili Forka 2.0 xt na ok 200kM. Pytanie czy mapa polegała na zwiększeniu doładowania i czy jeżeli było to z głową zrobione jest szansa że to nie kaputnie zaraz...:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, KRYSZTAŁ napisał:

To i ja się podpytam. Kupuję Forka i ponoć jest restryktor wywalony/ albo zwiększony i stroili Forka 2.0 xt na ok 200kM. Pytanie czy mapa polegała na zwiększeniu doładowania i czy jeżeli było to z głową zrobione jest szansa że to nie kaputnie zaraz...:unsure:

Są tylko dwie opcje: padnie albo nie padnie :) Nikt nie wywróży. Jak jest z głową zrobiony, to te 200KM nie jest dużo dla tego silnika. Jak zadbany, będzie żył. Ale nawet jak zadbany, może przekręcić panewkę. Nic na to nie poradzisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, rydzada napisał:

Są tylko dwie opcje: padnie albo nie padnie :) Nikt nie wywróży. Jak jest z głową zrobiony, to te 200KM nie jest dużo dla tego silnika. Jak zadbany, będzie żył. Ale nawet jak zadbany, może przekręcić panewkę. Nic na to nie poradzisz. 

Panewkę to i na seryjnym obrócić może. Takie ryzyko przy tych Subarynach. Posłucham go na zimno czy tam się nic nie dzieje i zobaczymy bo Forek fajny i zadbany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo osluchanie na zimnym nic ci nie powie. Jak bedzie troche klekotal na zimnym to albo zawory (tak bylo w moim przypadku) albo piston slap. Jak by klekotal dalej na cieplym to mozna wrozyc panewki. Itp itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, diuk napisał:

Czyli zmniejszyli doladowanie i uzyskali przy tym więcej mocy???

aśnie jestem w trakcie wywiadu jak on tą mapę zmodyfikował. Niejaki Grzegorz z Krakowa znajomej Kubicy co ogarnia Subaraki. Zna ktoś?

 

Dobra edit... Restryktor ma zmniejszoną średnicę jednak, więc  nabiera to sensu. Mapa robiona z głową tylko do 200kM. Wszystko seria. Motor ma 100 000 km więc jest szansa że pożyje.

Edytowane przez KRYSZTAŁ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...