Skocz do zawartości

Chłodzenie silnika i korek chłodnicy


Kamis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jakiś czas temu naprawiałem dwa wycieki na wężach układu chłodzenia. Niby wszystko pięknie i super ale znów zaczęło śmierdzieć płynem. Pod maską dziwnie bulgotało co mogło by wskazywać na przegrzanie płynu. Zauważyłem, że płyn wyleciał przez zbiorniczek wyrównawczy.

Pierwsza diagnoza korek chłodnicy i faktycznie jego stan (widoczny na zdjęciach) wskazuje na zużycie.

Nowy korek już leży na biurku i jego wygląd różni się od tego starego. Gumka na zdjęciach wyjęta z otworu chłodnicy.

W sklepie gość podpowiedział mi, że w tym samochodzie występował problem z chłodnicą, że się zamulała. Rozwiązaniem problemu ma być wyjęcie chłodnicy i wypłukanie brudu ze środka.

 

Czy ktoś miał może z tym jakiś problem??

 

Druga przyczyną takiego dziwnego zachowania może być problem z głowicą silnika- ale co i jak to już nie zdradził.

Czy faktycznie problem z głowicą może powodować takie zachowanie płynu?

 

Dodam, że płynu w zbiorniku jest pomiędzy L a F więc płyn na 100% jest - chyba, że jest tylko w zbiorniczku?

Grzeje bardzo dobrze po przejechaniu 500 m już zaczyna lecieć ciepłe powietrze z kratek nawiewowych. Oleju nie przybywa ani nie ubywa, płyn chłodniczy czysty.. Temperatura na wyświetlaczu mniej więcej w połowie zakresu.

 

Sytuacja zdarza się najczęściej po dynamicznej jeździe.

 

 

 

 

62679083_starykorekchodnicy1.thumb.jpg.6f6ffe1d443535734a943f246eddbb73.jpg

 

stary korek chłodnicy2.jpg

stary korek chłodnicy3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie też zaczynałem od korka i węży, a skończyło się na UPG. Przy delikatnej jeździe płynu nie ubywało, natomiast po ostrej niestety tak, woda podchodziła pod sam szczyt i ciśnienie wywalało płyn zbiornikiem przelewowym, to tam miałem zawsze płyn pod korek gdy mocniej pojeździłem, oczywiście automatycznie w samej chłodnicy już płynu było mniej, nadmiar z przelewowego wyciągałem strzykawką, a do chłodnicy dolewałem świeżego pod sufit. Natomiast przy spokojnej było zwykle między min a max. Oczywiście u Ciebie może być inaczej, niemniej jednak u mnie przy podobnych objawach skończyło się ostatecznie na UPG, a pierwsze co wymieniałem to korek, później chłodnica, później motor wylądował na stole. Swoją drogą Pan Marek w MTSie tłumaczył mi, że warto co kilka lat przedmuchać chłodnicę z syfu, oraz, że nie wszyscy są zwolennikami tego typu rozwiązania.

Edytowane przez nysiopysio84
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 minuty temu, nysiopysio84 napisał:

a pierwsze co wymieniałem korek, później chłodnica, później motor wylądował na stole.

Jakieś konkretne objawy były oprócz tych co opisałeś? Nie wiem brudny płyn, korek od oleju osyfiony strata mocy? Jaka w końcu była przyczyna? Uszczelka? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Kamis napisał:

 

Jakieś konkretne objawy były oprócz tych co opisałeś? Nie wiem brudny płyn, korek od oleju osyfiony strata mocy? Jaka w końcu była przyczyna? Uszczelka? 

 

Zapraszam do mojego wątku w stopce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, nysiopysio84 napisał:

Zapraszam do mojego wątku w stopce :)

Wow! Niezła opowieść :mrgreen: Przeczytałem wszystko od A-Z. ;) Faktycznie trochę ból zwłaszcza zaraz po zakupie...

UPG może poleciała wtedy jak po prostu nie zauważyłeś, że płynu ubyło i go zagotowałeś (kiedyś miałem tak w fiacie punto- przegrzany silnik po stracie płynu i uszczelka do wymiany).

Ja miałem to szczęście, że płyn leciał na wydech i strasznie śmierdziało w kabinie więc zorientowałem się, że coś nie tak a potem od razu w te pędy do mechanika + postój co naście kilometrów na dolewkę płynu.

 

Pierwsza jazda testowa z nowym korkiem.

Płynu trochę ponad minimum

Wysokie obroty, nagrzanie na maxa - parking sprawdzenie poziomu..

Zero bulgotania w układzie chłodzenia.

Banan na twarzy :D płynu przybyło niewiele więcej niż było.

Powrót do domu jeszcze przed garażem poczekałem na włączenie wentylatorów.

Wszystko OK :yahoo:

 

Reasumując winą za "fontannę" ze zbiorniczka obarczam uszkodzony korek chłodnicy. Pewnie gdybym przegapił sprawę to zakończyło by się tak jak u kolegi nysiopysio84 wywaloną UPG.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamis, czy nowy korek jest na 0.9bara? Wymieniając chłodnice u siebie miałem ten sam dylemat odnośnie korka co Ty, ale porównując zamienniki korków, wyglądały one lekko inaczej, zresztą ten Twój też wydaje się że lekko się różni i pozostałem przy starym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak korek jest na 0,9. Faktycznie korek jest nietypowy ale nie ma problemu z dostępnością. Za oryginalny zapłaciłem 65 zł wiec koszt nie duży. 

Porównywałem korki z innymi subarkami to nic nie pasowało. Legacy, forek, outback ciśnienie niby takie same ale konstrukcyjnie  wyglada zupełnie inaczej. 

 

Jak możesz to wrzuć proszę zdjęcia to porównamy.

Edytowane przez Kamis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie nie zauważyłem.

Czyli korek dokładnie w takim stanie jak mój. Do wymiany.

W pierwszej chwili też myślałem, ze to jakaś podkładka gumowa/ uszczelka ale to po prostu popsuty element korka.

Jak zamówisz nowy to zobaczysz gdzie powinna być ta gumka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie nie zauważyłem.
Czyli korek dokładnie w takim stanie jak mój. Do wymiany.
W pierwszej chwili też myślałem, ze to jakaś podkładka gumowa/ uszczelka ale to po prostu popsuty element korka.
Jak zamówisz nowy to zobaczysz gdzie powinna być ta gumka.
 
 
Nie wymieniam, zrobione przeszło 10kkm od wymiany chłodnicy, wakacje w gorącej Chorwacji i zero problemów.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nalegam  Co jakiś czas można zerknąć tylko kontrolnie.
U mnie też było ok. Aż tu pewnego dnia...
Pozdrawiam.
Zaglądam kontrolnie przy każdej kontroli poziomu oleju, mniej więcej co 1kkm

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...