Skocz do zawartości

Ej22 impreza - Turbo


kristian

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

zakupiłem Subaru Impreze 1997 z silnikiem Ej22. Auto miało służyć do zimowych zabaw. Pojeździłem trochę tym samochodem i naprawdę mi się spodobał.

Buda w bardzo dobrym stanie, środek nie zniszczony więc pomyślałem o uturbieniu. Poszperałem trochę w necie i znalazłem coś takiego:

http://www.automersion.com/2015/05/turbo-your-non-turbo-subaru-ej22/

Jak to wygląda w praktyce, robił może to ktoś tutaj?

 

Pozdrawiam.

 

Edytowane przez kristian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kristian napisał:

Hej,

 

zakupiłem Subaru Impreze 1997 z silnikiem Ej22. Auto miało służyć do zimowych zabaw. Pojeździłem trochę tym samochodem i naprawdę mi się spodobał.

Buda w bardzo dobrym stanie, środek nie zniszczony więc pomyślałem o uturbieniu. Poszperałem trochę w necie i znalazłem coś takiego:

http://www.automersion.com/2015/05/turbo-your-non-turbo-subaru-ej22/

Jak to wygląda w praktyce, robił może to ktoś tutaj?

 

Pozdrawiam.

 

 

Idę po popcorn. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, 133699 napisał:

Filozofii niema. Jeśli masz phase 1 to potrzebujesz w zasadzie FMU i rurki do wydechu/turbo, do pół bara powinno to jeździć bez strojenia. Przy czym 2.2 ma dosyć kruche tłoki i warto mieć to na uwadze.

z EJ20E to samo? (85kW SOHC) Czy więcej ceregieli?
Na razie pytam teoretycznie :wub:

Edytowane przez Elvisiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwykłe ej20? też miało phase 1 i 2. Powiem najkrócej- im starsze, tym lepiej. Bodajże jak auto ma MAF to jest spacerek (czyli do bodajże 96r), jak MAP (czyli nowszy) to poza FMU trzeba jeszcze dokładać jakiś kontroler czy coś. Są ludzie co tego nie robią ale hamburgery mają jebca odnośnie tego, więc coś jest na rzeczy. 

Generalnie pod turbo najlepsze jest ej18 (i potwierdza to milion projektów), chociaż ej22 też niczym mu nie ustępuje po odprężeniu

 

Generalnie jak ktoś ma jak zdrutować wydech za małą kase to warto się pobawić, zwłaszcza że słupki kosztują tyle co lepszy olej. 

 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścianki ma cienkie, tłoki w sumie spoko choć wszystko też zależy od rocznika - poza zapłonem zmieniano też poziom sprężania, im większy tym gorzej dla tłoków. Przy 2.2 jak pamiętam też były jakieś cyrki z dopasowaniem kolektora turbo ale nie pamiętam o co chodziło, w każdym razie łatwe do obejścia. 

Generalnie sposób na niezawodność takich wydumek to inne tłoki i głowice (tłoki nie pamiętam z czego chyba ej205/7 albo ej22t- tylko weź to dostań w pl, głowice ej25d), potem hulaj dusza piekła niema, a i bez tłoków naprawdę wiele można. Co najwyżej zaczyna się kwestia opłacalności, bo cenowo jeśli to ma mieć ręce i nogi (cały wydech z turbo, kolektor turbo ic węże turbo, sanki i kilka drobnic turbo, doliczenie chociaż hamulców dwutłok) wychodzi jak kupno rozbitego WRX i przełożenie wszystkiego, a nadal nie przekraczamy 170/180km bez odprężania, na plus że z mniejszym lagiem niż normalne turbo, fajnie o tyle że jak coś się zepsuje to słupek mamy za grosze i bawimy się dalej. 

 

Obecnie zbieram jakieś śmieci z S Turbo, moje ej18 trzyma kompresje więc jeśli nie znajdę Legacy 2.5 na dawcę, najpewniej uturbie dla sportu swój, więc nie wykluczam że kilka rzeczy rzeczy jeszcze rozwieję na ten temat.

 

 

Edytowane przez 133699
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




 
 Przy 2.2 jak pamiętam też były jakieś cyrki z dopasowaniem kolektora turbo ale nie pamiętam o co chodziło, w każdym razie łatwe do obejścia. 


Nie chodzi o single port wydechowy w głowicy?

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:welcome: melduje się w tym temacie, każdy głos za cieszy - plan podobny do kolegi tylko z Dziada do Imprezy chce przeszczepić 2.2 i kolega Oktan zapodał pomysł na lekkie uturbienie, choć kilka tygodni temu pisał, że to nie opłacalna inwestycja :twisted:
Jak dopadne tanio gacka 2.2 ze sprawnym silnikiem i będę miał trochę wolnej kasy to możesz spodziewać się eksperymentów, bo mam trochę części od forka turbo, żeby się pobawić. :biglol:

Wysłane z mojego mądrego telefonu

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Dzixd napisał:


 

 


Nie chodzi o single port wydechowy w głowicy?

Wysłane z mojego mądrego telefonu
 

 

Chodziło, ale nie zawsze. Fakt że ameryka miała głównie single porty przy 2.2 ale miała też duale, np legacy obk forestery. Bardziej chodzi o odprężenie silnika i to, że głowica 2.5 ma większe ssące. 

4 godziny temu, gumas_72 napisał:

:welcome: melduje się w tym temacie, każdy głos za cieszy - plan podobny do kolegi tylko z Dziada do Imprezy chce przeszczepić 2.2 i kolega Oktan zapodał pomysł na lekkie uturbienie, choć kilka tygodni temu pisał, że to nie opłacalna inwestycja :twisted:

A podobno nie będzie jeździć:blush:  ale to dobrze, nie wierzyłem że doczekam czasów kropki która nie ciśnie po soft turbo:thumbup:

 

46 minut temu, Narrator napisał:

Mnie mocno kusi ej251 + kompresor. Mniej zabawy niż z turbiną :) 

Docelowo sam myślałem o takim zestawie - na oesach mimo ~200-210km max (bez odprężania te silniki nie jeżdżą długo, sorry, na więcej bym nie liczył) coś takiego jest wybitnie konkurencyjne. Nie jest mniej zabawy, wszak do turbo wsadzasz zabawki z turbo i to koniec. Przy kompresorze musisz znaleźć miejsce, sam dorobić rurki, wyosiować napęd i zamocować to stabilnie. Jeśli nie odprężasz silnika to masz podwójny problem bo silnik może Ci szybko podziękować przez budowanie gwałtownie boosta na niskich rpm. Żeby to miało ręce i nogi najlepiej użyć sprzęgiełka- i też mogą być z tym cyrki, od biedy bypass. Z kompresorami jest o tyle problem że do wyboru masz albo ciężkie i wyjące wyporówki Eatona, albo TVS1320 ale bez cięcia się nie obejdzie. Samo 2.5 lubi się gotować to co dopiero będzie z kompresorem - czyli dochodzi kwestia chłodzenia. 2.5 to zwykle phase 2 i komputery to loteria, jedni walą 0.5bara z miejsca, drudzy stoją na 0.2 bo komputer nie rozumie co ma zrobić i nawet fmu nie pomaga, a ewentualny DET3 w FIT jest A drogi, B problematyczny, C na koniec wyjdą cyrki z gazem (jeśli ktoś ma) bo komputer nie da normalnej mapy. Dlatego najczęściej jeśli się tylko da, to wrzuca się kompa od ej18 który jest totalną enigmą i silnik jeździ na nim tak, jak by to turbo miał seryjnie.

Poza tym- hulaj dusza, sam od roku poważnie myślałem nad budową 2.5 na kompresorze, szczerze nadal mi to chodzi po głowie. Nie mniej dobry słupek 2.5 to koszt ~2k + dolicz rozrządy uszczelki i nigdy nie wiadomo kiedy to wybuchnie, odprężenie może być problematyczne bo części (szpilki, uszczelkę) musisz ściągać ze stanów, głowice nie wiem z czego można podebrać. Dobrze jest to traktować w formie zabawy bo jeśli zsumuje się to wszystko na koniec wyjdzie nam, że naprawdę prościej było kupić rozbitka, zabrać wszystko (od razu hamulce, magiel, zawieszenie i drobnice) a reszte sprzedać i zestaw wychodzi mega tanio. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jako ciekawostkę dodam że jakiś czas temu miałem dostęp do spektrometru i pod ręką rozebrany silnik EJ22 z Leacy I.  Prześwietliłem sobie tłok i wyszło że jest zrobiony ze stopu aluminium 4032 czyli całkiem nieźle. Wychodzi na to że słabość tych tłoków wynika z konstrukcji ( dokładnie z mniejszej odległości od płaszcza do rowków na pierścienie)  nie z materiału. Załączam zdjęcie jako dowód ;) 

 

 

EJ22.jpg

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze doczytałem że przy uturbianiu ej22 NA dają głowice od ej25D DOHC, żeby go odprężyć?

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy głowicach z ej25d masz CR 8,6:1, przy głowicach z ej20g masz 7,6:1. 

 

Czyli lepiej iść w ej25d jeżeli nie zamierzasz dawać dużego doładowania. 

 

A ogólnie to tak, ludzie często dają głowicę z ej25d.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam śledzić ten temat uturbienia wollnego ssaka 1,6, masz to samo zadanie tylko odrobinę pojemność większa :

Do wymiany na wstępie masz:

-Belka przednia - różnica opisane w moim wątku.

-Drążek przedni skrętny, inaczej wygięty.

-Pompa wspomagania,

+++ jeszcze innych 15 punktów, łącznie ze sterowaniem i zrobieniem nowych map.

Obserwuj podany link tam będzie opisany cały proces.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy głowicach z ej25d masz CR 8,6:1, przy głowicach z ej20g masz 7,6:1. 
 
Czyli lepiej iść w ej25d jeżeli nie zamierzasz dawać dużego doładowania. 
 
A ogólnie to tak, ludzie często dają głowicę z ej25d.
Akurat zbiegiem okoliczności mam silnik ej25D na magazynku :mrgreen: ale strzelony był przodem, koła rozrządu popękały i mogą zawory być pogięte. Kiedyś pewnie zajrze do środka z ciekawości, jak nie będę grzebał w innym aucie/nie będę pracować codziennie do 21.

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...