Skocz do zawartości

Legacy IV Sedan 2,5 AT - DUŻA podatność na podmuchy boczne - też tak macie?


Amnes

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem,

 

Odkąd pamiętam 10 lat temu gdy mój tata kupił legacy IV sedan 2,5 AT (obecnie w moim posiadaniu) auto to było bardzo podatne na podmuchy boczne i tak ma do dziś. Jadąc nim dziś ponad 800km autostradami i drogami szybkiego ruchu z prędkościami 120+ jeździ się nieprzyjemnie a 160+ już z duszą na ramieniu. Wjeżdzając lub wyjeżdżając zza ciężarówki lub przydrożnego ekranu potrafi przepchnąć auto o blisko metr po pasie ruchu co nie jest niczym przyjemnym, w skrajnym gdy podmuch ma zróżnicowaną "moc" nawet rzuca nim od lewa do prawa. Z pewnością jest to mocno widoczne dla innych kierowców.

 

Kontrowanie kierownicą nie działa na tę przypadłość dobrze bo, ogólne wrażenie jest jakby auto miało ochotę gdzieś pofrunąć z powodu zbyt małego "przyssania" do drogi, jakby było piórkiem na wietrze. Sczególnie, że innymi autami nie trzeba kombinować, kontrować, zastanawiać się kiedy na mnie dmuchnie.

W mojej opinii auto to ma też pewną bezwładność układu kierowniczego i na kierze nigdy nie czuć drogi tak jak ma to miejsce np. w BMW 3, jest pewne opóźnienie/gąbkowatość tego co się dzieje na drodze vs. na kierownicy. Mowa o 120+ bo poniżej nie jest to aż tak istotne. Subaru dla gawiedzi chyba ogólnie tak mają (na podstawie jazdy czterema zróżnicowanymi modelami).

 

Moje auto jest na 17" ET55 bez żadnych kombinacji w zawieszeniu; opony klasy premium w rozmiarze fabrycznym chyba 215/45. Na zimówkach i letnich ta sama akcja.

Ogólnie żadnym innym samochódem, którym w życiu jeździłem (od różnych producentów: sedany, kombi, hatchbaki) tak nie trzepało.

 

Ciekaw jestem Waszych opinii. Dla porównania outbackiem '99 2,5 AT którym nalatałem 20kkm mogłem pruć 140-160 pół dnia i nigdy mi go nie przepchnęło od podmuchu o 20cm a co dopiero o blisko metr.

 

Podsumowując pytanie brzmi - też tak macie? Ten typ tak ma?

Edytowane przez Amnes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie zmartwiłeś... marzy mi się Gacek IV jako następca mojej III'ki, z którą mam te same doświadczenie co Ty z Outbackiem - jest wiatroodporny. Ani moje GC dawno temu, ani GD mojej Mamy, ani mój SVX nie mają czegoś takiego - ba, zawsze uważałem Subaru za "w standardzie" wiatroodporne przez nisko położony środek ciężkości.

 

Masz wszystkie osłony pod autem? Wersja ze spoilerem czy bez? Ale choroba, to nie powinno mieć takiego wpływu... zwłaszcza na 17'tkach z dobrymi oponami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obwodnicą Wrocławia jechałem z prędkościami blisko maksa (pora nocna) 180 w porywach do 200.. (nie chwalę się, zachowanie wysoce naganne) auto prowadzi się pewnie... przy 150-160 do utrzymywania toru jazdy wystarczają 2 palce :D Ogolnie rzecz biorąc dziwię sie strasznie Twojemu postowi , ponieważ uważam ze Legacy prowadzą się świetnie. (Legacy 2007 2.0 165kM)

Może zwiń żagiel :lol:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również nie narzekam. Przy prędkościach rzędu 200km/h nie mam problemu z podmuchami bocznymi. Co prawda są lekko odczuwalne, ale nie na tyle aby było to niebezpieczne czy jakoś specjalnie nieprzyjemne ;)

Jeden raz miałem taki problem z podmuchami, ale winowajcą były bardzo stare opony. 

 

Obecnie nówki 215/45 R17 Goodyear/Pirelli :)

 

Edytowane przez Oczkoo15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 5 lat Legacy H6, też uważałem że prowadzi się super, a podmuchy boczne znosi "normalnie". Zdanie zmieniłem po przesiadce na Superba. Niestety ale Legacy przy nim to lata po autostradzie, najgorzej jest właśnie za ekranami, oczywiście pogoda i siła wiatru ma tu wielkie znaczenie, ale często pokonuję te same trasy, więc jakieś porównanie mam. Niestety ten typ tak ma. 

 

Nigdy tego nie weryfikowałem, ale czytałem że część aut ma ESP które pomaga w taki sytuacjach utrzymać auto na pasie. Wydaje mi się, że tak to działa w Superbie, bo w końcu nie boję się jechać 140 przy dużym bocznym wietrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odczułem to samo u siebie tej zimy, ale czy jest to metr... pewnie przy silnym wietrze wyjdzie około 100cm. Latem chyba nie było problemu albo nie zwróciłem uwagi... Jednak zimą można to tłumaczyć słabszą przyczepnością ze względu na to, że wiadomo, zimówka gorzej trzyma się mokrej nawierzchni niż zaśnieżonej czy suchej. No i największy problem stanowi wyjazd zza ekranu. Przy ciężarówkach nie mam takiego problemu. Jednak w dalszym ciągu jest dla mnie lepiej niż kiedy jeździłem Accentem i bujało autem przy silnym wietrze nawet stojąc na poboczu. :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoilera brak. Komplet plastików pod autem. W bagażniku, LPG + dojazdówka + pół baku PB95 ale to wychodzi praktycznie na to samo co pełny bak + duży zapas.

 

Wczoraj były wyjątkowo mocne podmuchy boczne od rana do około 17-tej, droga (S8, A4) faktycznie momentami wilgotna lub nawet morka. Warunki idealne do zdmuchiwania, więc nie wątpliwie zaliczyłem jedne z trudniejszych możliwych warunków pod tym względem - dlatego efekty były tak prominentne i niepokojące. ESP się nie włączało. Jak mówię, że zdmuchiwało mnie nawet metr w bok - nie przesadzam - ze dwa razy myślałem, że zaliczę trawę a przy 160-180 nie byłoby to nic ciekawego.

 

Widzę, że zdania są podzielone, nie mniej jednak ponieważ część potwierdza tę obserwację to wyrokuję, że ten typ tak ma, a jak jest zima i dmucha, to lata się po pasie jak lud Mojżeszowy po pustym sklepie.

 

Na ustawienie geometrii przegląd zawieszenia itd. na pewno pójdę, ale to auto zawsze takie było więc cudów się nie spodziewam. Wobec powyższego na pewno odpuszczam montaż felg o mniejszym ET - to by go dopiero zdmuchiwało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Amnes napisał:

ESP się nie włączało. 

Żeby była jasność, ja nie mówię że swoją pracę sygnalizuje kontrolką, chodzi mi o to, co robi i jak koryguje jazdę w trybie normalnej pracy :) nigdy nie widziałem włączone kontrolki ESP w Superbie, przy silnym wietrze, ale jechałem prosto, nie musiałem kontrować, wszystko działało automagicznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w kombi jakoś nie ma tego problemu, co prawda wiatr jest odczuwalny na kierownicy ale musi być dość spory. Generalnie odpukać nie miałem do tej pory akcji, żeby auto się przesunęło, jedynie to po prostu trzeba w takich warunkach mocniej trzymać kierownicę (pewnie proporcjonalnie do siły wiatru ;) ). Nie mniej w miarę w każdym aucie czułem się podobnie, czy to na S8 czy przy wjeździe do Lublina, gdzie mogłem najbardziej to odczuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam zużyte zawieszenie, albo geometrię do zrobienia (przy okazji warto sprawdzić, czy któryś wahacz nie ma za sobą "gwałtownej historii", bo wtedy sama regulacja zbieżności może nie pomóc). Mnie zaczęło "zwiewać" z drogi po nagłej wizycie prawym kołem na krawężniku, ale do tego czasu jechało jak po strunie.

Edytowane przez simpulator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, geometria, zawieszenie, spoko. Wszystko to miałem ogarnięte na bieżąco, ogólnie japońskie auta są bardziej podatne na boczny wiatr (takie mam wrażenia na przestrzeni ok 10 lat jazdy różnymi). Wiatr wiatrowi nie równy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Amnes napisał:

Widzę, że zdania są podzielone, nie mniej jednak ponieważ część potwierdza tę obserwację to wyrokuję, że ten typ tak ma

Nie. ten typ tak nie ma...   moge sie dac przejechac moim :)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje jednak ze ten typ tak moze miec... W moim 2006 Legacy 2.5i LTD - wersja USDM, odczuwalem bardzo boczne wiatry - nawet jak za ciezarowka za blisko jechalem to mna miotalo.  Samochod kupilem uzywany z jakimis bardzo nedznymi oponami, i po zmianie na Continentale DWS troche sie polepszylo, ale nadal nie bylo tak stabilnie jak w moim WRXie czy STI na dokladnie tych samych odcinkach (do pracy mialem wtedy 80km w jedna strone autostradami).

 

Gdy opony nie daly godnego rezultatu, poszedlem na calosc - nowe amortyzatory KYB Excel-G, sprezyny Tein obnizajace o jeden cal, oraz przedni i tylni stabilizator whiteline.  Zrobilem wtedy tez zbierznosc, i problem z bocznym wiatrem zniknal.  Czasami bylo mi troche za twardo - wiec zmienilem opony na 225/45/17 i bylem bardzo zadowolony z jazdy...  Dodam jeszcze ze w tym samym czasie jezdzilem Ourbackiem z 2007 roku i nie mialem problemu z wiatrem bocznym - mimo ze auto wyzsze.  Takze wydaje mi sie ze to jakis problem z zawieszeniem musial byc w moim Legacy, a poniewaz zmiany wprowadzilem jednego dnia - to nie jestem w stanie wskazac palcem na winowajce.  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, msi napisał:

koryguje jazdę w trybie normalnej pracy :) nigdy nie widziałem włączone kontrolki ESP w Superbie, przy silnym wietrze, ale jechałem prosto, nie musiałem kontrować,

Niemieckie (i pewnie nie tylko) auta mają kompensację podmuchów bocznego wiatru. A w Subaru nikt Ci kierą nie kręci i dostajesz bezpośrednie (i czasem mocne) sygnały z drogi.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, msi napisał:
6 godzin temu, krvrad napisał:

Nie. ten typ tak nie ma...   moge sie dac przejechac moim :)

I jesteś pewien że jechałeś w warunkach wymienionych przez autora? :)

Jestem pewien, że przesuwanie auta o ok metr w bok, nawet przy dużym wietrze, nie jest normalne dla Subaru Legacy ;) Jeżdżę Legasiem już 5 lat, zaliczyłem różne warunki środowiskowe podczas jazdy.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na szybko w wykres wiatru z WWA ze wczoraj wiater wjał nie jakiś nadzwyczajny, ale miał swoje momenty. Gdy dodać do tego wyjazd zza ekranu lub wyjazd zza ekranu + wzmocnienie wiatru generowane przez nasyp na którym leży droga mogło dmuchać momentami całkiem mocno.

 

343269352_ScreenShot2019-02-21at23_29_32.png.2ba6feee693e3be301d106e32e8b935e.png

 

Wnioski niech każdy wyciągnie sam.

Nie zmienia to mojej opinii na to, że ogólnie auto jest podatne na wiatr. Takie pamiętam od nowości, gdy miało dziadowskie bridgestone'y i nowe zawieszenie. No nic, najwyraźniej pora na gwint, staby, poliuretany, itp. itd :D. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, krvrad napisał:

Jestem pewien, że przesuwanie auta o ok metr w bok, nawet przy dużym wietrze, nie jest normalne dla Subaru Legacy ;) Jeżdżę Legasiem już 5 lat, zaliczyłem różne warunki środowiskowe podczas jazdy.

Dyskusja trochę schodzi z próby potwierdzenia (lub jego braku) podatności na boczny wiatr na dyskusję typu "JA" nie potwierdzam bo nigdy tak nie miałem. Fajnie by było jakbyś w wietrzną pogodę pojeździł czymś innym niż Legacy, wtedy można mieć porównanie :)

 

Legacy to fajne auto, ale jak każde japońskie, którym miałem okazję jeździć sprawia wrażenie podanego na boczny wiatr :) Mnie również zwiało kiedyś z pasa i zapewniam że ani nie jechałem szybciej niż reszta aut, ani nie miałem niesprawnego auta (jeżeli ufamy mechanikom i wykresom z ich maszyn) 

Edytowane przez msi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...