Skocz do zawartości

Moc moc moc - po co to komu


Piskoor

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, Piskoor napisał:

myślisz że w DE jest tolerancja +15 + 20 ?

a AT a to mentalnośc podobna łobuzy dały mi za 116km/h  na 110km/h 45 eurasów

a Czesi za przekroczenie o 7 km/h

 

Nie ma takiej tolerancji , dostaniesz za przekroczenie  5km/h mandat 10-20E w DE 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Piskoor napisał:

myślisz że w DE jest tolerancja +15 + 20 ?

a AT a to mentalnośc podobna łobuzy dały mi za 116km/h  na 110km/h 45 eurasów

a Czesi za przekroczenie o 7 km/h

 

W DE jest tolerancja 10%, przynajmniej zawsze tak było. Dodaj do tego błąd każdego praktycznie licznika i mamy 15-20. W Niemczech jeszcze nigdy radar mnie nie strzelił, a jeżdżę tam regularnie od wielu lat. Raz tylko mnie "najechali" nieoznakowanym radiowozem od tyłu, ale to dawne czasy, płaciłem mandat jeszcze w markach, gotówką :) więc  ...prehistoria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Europosłowie zagłosowali za wprowadzeniem do wszystkich nowych samochodów sprzedawanych w Unii Europejskiej systemów, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Wśród nich będą m.in. ogranicznik prędkości, automatyczne hamowanie, czy też utrzymywanie pojazdu na pasie ruchu. Na tym jednak nie koniec.

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/nowe-systemy-w-autach-juz-zatwierdzone-samochod-sam-zwolni-i-zahamuje/x679w35

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, rydzada napisał:

W DE jest tolerancja 10%, przynajmniej zawsze tak było. Dodaj do tego błąd każdego praktycznie licznika i mamy 15-20. W Niemczech jeszcze nigdy radar mnie nie strzelił, a jeżdżę tam regularnie od wielu lat. Raz tylko mnie "najechali" nieoznakowanym radiowozem od tyłu, ale to dawne czasy, płaciłem mandat jeszcze w markach, gotówką :) więc  ...prehistoria.

Oj chyba optymista z ciebie :-)

 

 


W Niemczech mandaty podzielone są na dwie kategorie: na te dawane w terenie zabudowanym (trochę droższe) oraz te dawane poza terenami zabudowanymi (nieco tańsze). To pierwsza rzecz, która nas różni od Niemców, bo w Polsce zarówno mandaty, jak i punkty karne rozdawane są w ten sam sposób bez względu na to gdzie wystąpiło zagrożenie.

Prędkość w obszarze zabudowanym przekroczona o …

Przewinienia Mandaty Punkty karne Zakaz jazdy
(miesiące)
1-10 km/h 15 € 0 0
11-15 km/h 25 € 0 0
16-20 km/h 35 € 0 0
21-25 km/h 80 € 1 0
26-30 km/h 100 € 3 0
31-40 km/h 160 € 3 1
41-50 km/h 200 € 4 1
51-60 km/h 280 € 4 2
61-70 km/h 480 € 4 3
> 70 km/h 680 € 4 3

Prędkość poza obszarem zabudowanym przekroczona o …

Przewinienia Mandaty Punkty karne Zakaz jazdy
(miesiące)
1-10 km/h 10 € 0 0
11-15 km/h 20 € 0 0
16-20 km/h 30 € 0 0
21-25 km/h 70 € 1 0
26-30 km/h 80 € 3 0
31-40 km/h 120 € 3 0
41-50 km/h 260 € 3 1
51-60 km/h 240 € 4 2
61-70 km/h 440 € 4 2
> 70 km/h 600 € 4 3

Tolerancja przy pomiarach do 100 km/h wynosi 3 km/h, a powyżej 3% z wartości zmierzonej prędkości. Do każdego mandatu dochodzi 20 € za jego „opracowanie” i 3,50 €za jego wysyłkę – niezależnie od tego czy idzie w kraju, czy np. do Polski. 

 

 

 

 

 

w Austrii :

 

Do 100 km/h tolerancja w pomiarze radarowym, czyli dawna suszarka, wynosi 5km/h, a przy pomiarze wykonywanym urządzeniem laserowym 3km/h.

Powyżej 100 km/h tolerancja w pomiarze radarowym 5km/h a w pomiarze laserowym 3%.

 

 

 

i jeszcze ciekawy obrazek z Yanosika

20180115_Fotoradary_Europy_w_garsci_Yanosika_tabelka-truckeronroad.com_.png

20180115_Fotoradary_Europy_w_garsci_Yanosika_tabelka-truckeronroad.com_.png

Edytowane przez Piskoor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Piskoor napisał:

Oj chyba optymista z ciebie :-)

 

 


W Niemczech mandaty podzielone są na dwie kategorie: na te dawane w terenie zabudowanym (trochę droższe) oraz te dawane poza terenami zabudowanymi (nieco tańsze). To pierwsza rzecz, która nas różni od Niemców, bo w Polsce zarówno mandaty, jak i punkty karne rozdawane są w ten sam sposób bez względu na to gdzie wystąpiło zagrożenie.

 
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       

OK. Więc miałem "stare dane w głowie". Całe szczęście nie są to duże kwoty za niewielkie, rzędu 20 km/h przekroczenia. A napiszcie, czy jest jeszcze niepisana zasada, że mandaty do 30 Euro do Polski nie przychodzą? Czy przychodzą już wszystkie, nawet te małe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mocą jest trochę jak z górami. Pytają: po co wyłazicie na nie? - Bo są. :)

 

Gdy przyszedł czas na nowego Forestera, proponowano nam wolnossącego. Po jeździe próbnej Żona była zdegustowana (porównanie z 2.0 D). Jak trzeba, albo jak ma ochotę, wykorzystuje tę moc. Ja także. A że przez większy czas jest ona niewykorzystana, to nie szkodzi.

 

Cytat

Europosłowie zagłosowali za (...) ogranicznikiem prędkości...

Pożyjemy, zobaczymy. Do tego czasu Unia i tak nie przeżyje. Na pewno biurokratyzm pozostanie i rządzący będą chcieli nadal wdrażać system jak w maoistowskich Chinach, ale na razie bym się tak bardzo tym nie przejmował.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Niemczech w ostatnich latach pojawiła się masa fotoradarów w miejscach, gdzie jest ograniczenie do 20 km/h, np. ulice-deptaki w centrach miasteczek. Mój szwagier, czy tam jego syn, dostał mandat za prędkość bodaj 25km/h :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Korton napisał:

Chcialbys miec taki moment obrotowy jak F1 :) 1.6T maja ponoc okolo 700Nm

 

Kurde aż tyle to to ma obecnie? :) Nie wiem czemu zakodowałem w głowie, że tam zawsze była wysoka moc, wysoko obrotowe silniki, a moment stosunkowo niski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, nysiopysio84 napisał:

 

Kurde aż tyle to to ma obecnie? :) Nie wiem czemu zakodowałem w głowie, że tam zawsze była wysoka moc, wysoko obrotowe silniki, a moment stosunkowo niski.

Tak bylo za czasów wolnossących 2.4 v6, moment miały cos ok 300Nm. Teraz turbina im ponad 3 bary dmucha + elektryk tez swoje Nm daje

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, piotruś napisał:

@viggen, jeździsz 370Z? To Twój samochód "na co dzień" ? Napisz, proszę, jak się spisuje, jak brzmi, czy głosno w środku? itd . :)

Tak,  to jest moje daily , spisuje sie w sumie bez zarzutu, poza wymianami eksploatacyjnymi nic się nie dzieje. Powyzej 160km/h jest dosc glośno, ale da się jeszcze rozmawiac. Generalnie dużo frajdy, gdy jest wilgotno tył tańczy często, wkurzająca bardzo inwazyjna kontrola trakcji, ale bez niej na mokrym potrafi zaskoczyć. To oczywiście względne, ale dla mnie auto jest dość komfortowe, zawieszenie nie jest bardzo twarde i niskie, w środku jak na małego sportowego japońca jest sporo miejsca i można całkiem komfortowo połykać nawet większe odległości. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia z samochodami do codziennej jazdy o różnej mocy/przyspieszeniu, uważam że:

- minimum do komfortowej jazdy to auto z przyspieszeniem 0-100 w czasie <=10.0 sek

- optymalnie to coś w okolicy 6.0-7.0 sek

- wszystko szybsze to już zabawka/fanaberia

 

Co do mocy w zależności od wielkości auta to będzie jakieś:

- minimum 150-200 KM 

- optymalnie 250-300 KM

 

Do tego koniecznie ze sporym momentem obrotowym dostępnym od niskich obrotów. Moje minimum to 300-350 Nm. 

 

Takim samochodem moim zdaniem jeździ się przyjemnie a przy okazji można wyprzedzać bez większego problemu. 

 

O ile finanse mi pozwolą nie kupię więcej samochodu, który 0-100 robi w ponad 10 sek. 

 

Podobnie jak nie kupię już dupowozu z manualną skrzynią biegów. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś na drodze dwujezdniowej spokojnie wyprzedzałem ciężarówę, zbyt wolno zdaniem jakiejś Toyoty, bo mi zaczęła mrugać światłami z tyłu. No to pokazałem jej, jak wygląda MOC, odskakując do przodu w parę sekund, tak że ledwo ją było widać. Ciekawe, że potem przejechała grzecznie na prawy pas i jechała sobie spokojnie za mną nie podejmując prób wyprzedzania. To tak odnośnie do przydatności mocy.

 

 

Powracając zaś do ciekawego filozoficzno-motoryzacyjnego tematu: jedną z wielu różnic odróżniających człowieka od innych istot żywych jest to, że lubi mieć różne rzeczy, które niekoniecznie są mu potrzebne. Np. porcelanowe figurki w szafie za szkłem, 1001 ciuchów na zmianę, ozdoby z muszelek albo z kolorowego metalu, "wypasiony" telefon, zegarek itp. itd. (Podobne do nas są w tym względzie ptaki krukowate, zwłaszcza sroki i wrony.)  Tak też jest z mocą. Może i jej nie potrzeba, ale niektóre i niektórzy z nas lubią ją mieć. Dlaczego nie?

 

Wyobraźmy sobie teraz, że miłościwie panujący neomarksiści wprowadzają zakaz produkcji porcelanowych figurek, skądinąd słusznie argumentując, że jest to nam do niczego niepotrzebne, niepotrzebnie obciąża nasze domowe budżety, a produkcja ich znacząco szkodzi środowisku i zmniejsza i tak już szczupłe zasoby. Niby racja, ale z punktu widzenia miłośnika/miłośniczki owych takie ograniczenie to jaskrawy zamach na wolność osobistą, zaś argumentacja to stek kłamstw i oszukańcze żonglowanie danymi. I trudno się z tym nie zgodzić, bo jeśli ktoś lubi takie rzeczy i stać go na nie, to czemu mu zabraniać?

 

Edytowane przez subarutux
Uzupełnienie
  • Super! 2
  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, subarutux napisał:

jedną z wielu różnic odróżniających człowieka od innych istot żywych jest to, że lubi mieć różne rzeczy, które niekoniecznie są mu potrzebne. Np. porcelanowe figurki w szafie za szkłem, 1001 ciuchów na zmianę, ozdoby z muszelek albo z kolorowego metalu, "wypasiony" telefon, zegarek itp. itd.

Racja, a nie od dziś wiadomo, że tym, którzy potrzeb nie mają, jest zazwyczaj w życiu łatwiej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, matros1 napisał:

Z własnego doświadczenia z samochodami do codziennej jazdy o różnej mocy/przyspieszeniu, uważam że:

- minimum do komfortowej jazdy to auto z przyspieszeniem 0-100 w czasie <=10.0 sek

- optymalnie to coś w okolicy 6.0-7.0 sek

- wszystko szybsze to już zabawka/fanaberia

 

Co do mocy w zależności od wielkości auta to będzie jakieś:

- minimum 150-200 KM 

- optymalnie 250-300 KM

 

Do tego koniecznie ze sporym momentem obrotowym dostępnym od niskich obrotów. Moje minimum to 300-350 Nm. 

 

Takim samochodem moim zdaniem jeździ się przyjemnie a przy okazji można wyprzedzać bez większego problemu. 

 

O ile finanse mi pozwolą nie kupię więcej samochodu, który 0-100 robi w ponad 10 sek. 

 

Podobnie jak nie kupię już dupowozu z manualną skrzynią biegów. 

W dzisiejszych czasach 10s do 100 to tak na prawde jest muł.Jak jeszcze TDI bedzie miało jakaś dynamikę w jeździe tak jakies NA o takim przyspieszeniu to prawie zawalidroga.

Co do dupowoz to absolutnie sie zgadzam.Dzisiaj żałuje ze w przynajmniej dwóch poprzednich autach nie miałem automatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, turdziGT napisał:

Jak jeszcze TDI bedzie miało jakaś dynamikę w jeździe tak jakies NA o takim przyspieszeniu to prawie zawalidroga.

Dokładnie dlatego wspomniałem że minimum to 300-350 Nm dostępne jak najniżej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy mniej znaczy więcej....

w 2018 rozpocząłem swoją przygodę z subaru od forka 2.5i 174KM.. rok 2014 ...na początku przesiadka na bezstopniowy automat, silnik boxer i napęd na 4 łapy to była czysta przyjemność.. dodatkowo zamontowałem LPG czyli koszty spadły... póżniej te 174KM z bezstopniową skrzynią okazało się porażką i zagrożeniem dla bezpieczeństwa np. w trakcie nagłego wyprzedzania .....ku ironii losu w trakcie jazdy eco i rozważnej jazdy na A2 /w gre wchodziłą tylka taka jazda bowiem przyspieszanie i wyprzedzanie naszym wolnossakiem to była porażka / staranował nas jadący za nami ford, który nie wyhamował.....subarak został rozliczony jako szkoda całkowita. Jego miejsce zajął tym razem forek XT (241KM) i to jest to...ani za mało ani za dużo! mocy i monentu w sam raz! prowadzenie tego autka daje tak wysoki komfort i poczucie bezpieczeństwa, że kierowca czuje się pewniej, trzeżwiej i jakby sam bezpieczniej uczestniczył w ruchu drogowym....a o to chodzi!

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżąc różnymi samochodami stwierdzam że mając mocniejszy jeżdżę w dużej mierze spokojniej, wiedząc że nawet jak coś mnie spotka na drodze, czy okaże się że musze jednak przyśpieszyć to będę to mógł zrobić bez większego problemu i nadrobić.

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc moc moc.., śmieszy mnie jak w pracy słyszę ile to nie mają koni SUVy wielkości stodoły. Nikt tylko nie wspomina ile ważą współczesne auta, jak się ma współczynnik mocy do wagi. Współczesne auta mocno przytyły, bezpieczeństwo, masa czujników, komputerów, akumulatorów, wzmocnień, itp. Często dobrze utrzymanym starym kapciem typu Opel Kadett GSI można nakopać ostro i 250KM SUVowi.

Edytowane przez vince_snd
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zyzol napisał:

Śmiej się śmiej ;) 250 konne X3 przyspiesza do setki w 6,3 sek.

a mocniejsze X3 M40i w 4,8 sek.

Porównaj do Forka MY19, którego przyspieszenie to .... uwaga .... 11,8s ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, vince_snd napisał:

Moc moc moc.., śmieszy mnie jak w pracy słyszę ile to nie mają koni SUVy wielkości stodoły. Nikt tylko nie wspomina ile ważą współczesne auta, jak się ma współczynnik mocy do wagi. Współczesne auta mocno przytyły, bezpieczeństwo, masa czujników, komputerów, akumulatorów, wzmocnień, itp. Często dobrze utrzymanym starym kapciem typu Opel Kadett GSI można nakopać ostro i 250KM SUVowi.

Ale tu nie jest dyskusja kto kogo objedzie tylko, że więcej mocy to lepiej. Niezależnie czy mówimy o Venomie F5 czy Krazie 255. 

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, rydzada napisał:

Porównaj do Forka MY19, którego przyspieszenie to .... uwaga .... 11,8s ;)

 

Bo to jest wlasnie nowa filozofia marki: drogi publiczne to nie OESy, im mniej mocy, tym lepiej - wiedzac to oraz ze "nie wyrobimy", w wiekszosci przypadkow odpuszczamy, dlatego jedziemy bez napinki, bezpieczniej i oszczedniej ;) tak lepiej i dla nas samych i dla srodowiska, czyli w sumie same plusy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...