Moc moc moc - po co to komu

[miki84]

Z ciekawego wątku zrobił się trochę smietnik

A tak poza tym to czytając niektóre posty ma się wrażenie że prawie każdy chce narzucić swój tok myślenia innym... A jak wiemy opinia jest jak dziura w d..., każdy ma swoją 

[RoadRunner]

No i nie można zapomnieć o symetrycznym napędzie i niżej położonemu środkowi ciężkości bez których jazda samochodem to igranie z życiem.

 

[Jaca68]

54 minuty temu, Lisek napisał:

e) 150 KM jest idealny wyborem dla kazdego kierowcy 

Z wyjątkiem  kierowców dla których idealnym wyborem jest 114 KM 

[Jaca68]

21 minut temu, RoadRunner napisał:

i niżej położonemu środkowi ciężkości

Trzeba by się kiedyś pobawić i policzyć ile się środek ciężkości auta obniża dzięki płaskiemu silnikowi. Bo coś mi się wydaje że więcej tu marketingowej papki niż faktów.

Edytowane 5 Października 2019 przez Jaca68

[mechanik]

2 godziny temu, Lisek napisał:

c) Outback jest tak sam szybki jak BMW X5 z 265 KM dieslem

Dodatkowo ma beznadziejne siedzenia i tapicerkę 

[radekk]

3 godziny temu, Jaca68 napisał:

Trzeba by się kiedyś pobawić i policzyć ile się środek ciężkości auta obniża dzięki płaskiemu silnikowi. Bo coś mi się wydaje że więcej tu marketingowej papki niż faktów.

jakieś 2.3 m

[Christoph]

Panowie, na was zawsze mozna liczyc

Teraz rozumie moj blad, kupujac auto bez ES. Jak juz nie ma czym wyprzedzic i trzeba sie wlec za ciezarowkami, to taki Elektroniczny Stroz czuwa nad bezpieczenstwem, jesli kierowca z nudow mialby przysnac za kierownica. 

 

Patrz, pan, czlowiek uczy sie cale zycie 

[turdziGT]

W dniu 5.10.2019 o 14:37, mechanik napisał:

Dodatkowo ma beznadziejne siedzenia i tapicerkę 

Mówisz o BMW 

[Blixten]

Co to za dziadostwo na zdjęciu ?

Nawet moja Impreza na szczudłach tak się nie przechyla 

[chojny]

[Wielki Szu]

W dniu 5.10.2019 o 13:24, Jaca68 napisał:

Z wyjątkiem  kierowców dla których idealnym wyborem jest 114 KM 

Oni są na wyższym stopniu wtajemniczenia

[TomekNN]

Pewnie część z Was o tym wie, a część tak jak ja nie wiedziała. W pewnym sensie chodzi o moc, moment obr., a taką mają obecnie samochody z turbo... i to nawet te o małej pojemności.

W górach na sporej wysokości samochody z silnikami wolnossącymi tracą moc ze względu na rozrzedzone powietrze, samochody z turbo nie mają takich problemów.

Niektórzy opisywali pokonując Alpy jak to XV tracił moc na podjazdach, pewnie poza kompletem pasażerów i bagażem dochodziła też wysokość npm. Ciekawe przy jakiej wysokości npm. zaczyna być to zauważalne, przeszkadzające... już przy 1000 m, bo przy 2000 m npm. już na pewno, warto o tym wiedzieć 

 

[Michał W.]

28 minut temu, TomekNN napisał:

Ciekawe przy jakiej wysokości npm. zaczyna być to zauważalne, przeszkadzające... już przy 1000 m, bo przy 2000 m npm. już na pewno, warto o tym wiedzieć 

 

Z tego co wiem to na każde 100 metrów wzniesienia silnik traci około jednego procenta mocy więc na dużych wysokościach bez turbo jest ciężko. 

[TomekNN]

5 minut temu, Michał W. napisał:

Z tego co wiem to na każde 100 metrów wzniesienia silnik traci około jednego procenta mocy więc na dużych wysokościach bez turbo jest ciężko. 

 

...To pokonując np. Brenner ze 150 KM robi się +/- 130 KM, warto o tym wiedzieć

Edytowane 8 Października 2019 przez TomekNN

[Michał W.]

1 minutę temu, TomekNN napisał:

 

...To pokonując np. Brenner ze 150 KM robi się +/- 130 KM, warto o tym wiedzieć

No nie ma lekko.

 

Sam temat badałem z dziesięć lat temu jak jeździłem przez góry Oplem Corsą D mającą 90KM z załadowanym bagażnikiem i tylną kanapą sprzętem biwakowym oraz dwoma rowerami z tyłu. Na trudniejszych alpejskich podjazdach jechałem na drugim biegu z prędkością trakora ale zawsze dałem radę. 

[Michał W.]

Podsumowując to co ja myślę o mocy to rozumiem, że w pewnych zastosowaniach auta i dla części kierowców bez mocy ani rusz ale ja uważam, że jeśli ktoś chce to może bez mocy objechać cały świat i frajda też jest większa gdy szybko zajedziemy zwykłym autem niż wszystko mającym super mocnym pojazdem.

Żeby nie było to lubię motoryzację i te absurdalnie mocne auta też mnie kręcą. 

[Jaca68]

4 godziny temu, Michał W. napisał:

jeśli ktoś chce to może bez mocy objechać cały świat

Na rowerze też da się 

http://wrower.pl/wiadomosci/mark-beaumont-rowerem-w-80-dni-dookola-swiata,6546.html

[baki]

10 godzin temu, Michał W. napisał:

jeśli ktoś chce to może bez mocy objechać cały świat i frajda też jest większa gdy szybko zajedziemy zwykłym autem

 

 

Albo tak

 

https://tractormania.pl/ursusem-w-podroz-dookola-swiata/

 

[radekk]

Co do tej mocy przykład z dzisiaj jadę droga krajową, przede mną kombajn, 2 tiry i kilka samochodów i tak wlecze się to jakieś 20-30km/h przez ok. 20 minut. Kto to wyprzedził, jakiś Jaguar i po chwili zza mnie wyskoczyło RS3 i również tyle je widziałem, reszta kolejne 10 minut jechała co chwile wychylając się chcąc wyprzedzić. Ja skręciłem w inna drogę wiec nie wiem ile to jeszcze tak jechało. Akurat jechałem dostawczym nie spiesząc się wiec te dodatkowe kilka minut mi nie przeszkadzało, ale jadąc jakaś trasę kilkaset km już robiłoby mi to różnice, wiedząc że jeszcze przede mną kilka godzin jazdy. Wiec poruszając się na większych dystansach jednak do samochodu przeznaczonego do tego celu preferuje większa moc niż mniejszą.

[Zeb]

W dniu 5.10.2019 o 12:24, Lisek napisał:

Po lekturze tego watku jeszcze nie wiesz ze :

 

a) wyprzedzanie to proszenie sie o smierc swoja i potencjalnie innych

b) powinienes sie wlec cala droge na aktywnym tempomacie ES bo bez niego nie da sie jezdzic samochodem

c) Outback jest tak sam szybki jak BMW X5 z 265 KM dieslem 

d) wszyscy ktorzy nie jezdza 140 km/h na tempomacie to potencjalni zabojcy na drogach 

e) 150 KM jest idealny wyborem dla kazdego kierowcy 

 

 

Dobre.   Kwintesencja wątku.

 

Ad a) 

 

cała seria, można się wk...ć.

Wyobraź sobie że jedzie zwykłym osobowym autem twoja rodzina i ktoś z przeciwka decyduje że ich życie nie ma znaczenia względem jego pośpiechu.

To zmienia perspektywę.

Kiedyś więcej wyprzedzało się na trzeciego ale tylko tam gdzie było miejsce. Sławne stare trasy z Krakowa to E22 na Tarnów i na Olszynę przez Strzelce Opolskie, E7 Kraków Warszawa. Tam się non stop jechało środkiem, a jak ktoś wyprzedzał z przeciwka to trzeba było odczekać chwilę i dalej.

Na tych filmach to jest jakiś horror, zero strategii.

 

ad b) wyprzedzaj zgodnie z przepisami,  150 koni wystarczy żeby zrobić to bezpiecznie.

ad c)  x5 ze swoją wagą i tylko 265 KM to raczej petarda nie jest.

ad d) na landówkach to trochę niewygodne, ale na autostradzie?

ad e) to zależy od masy pojazdu, reszta to już bardziej kwestia gustu,

Edytowane 10 Października 2019 przez Zeb

[RoadRunner]

9 minut temu, Zeb napisał:

ad c)  x5 ze swoją wagą i tylko 265 KM to raczej petarda nie jest.

620 NM i 6.5 do setki. Faktycznie muł jak Forek z N/A

[Christoph]

Ale to dlatego, ze Subaru 2.0i 150 KM jest subiektywnie szybki  

 

[Zeb]

W dniu 10.10.2019 o 12:16, RoadRunner napisał:

620 NM i 6.5 do setki. Faktycznie muł jak Forek z N/A

 

Coś w ten deseń   10 sec do setki a 6.5 to przepaść.

Nawet ta 2 litrowa (500 Nm) będzie szybsza pomimo 500 kg nadwagi względem Outbacka.

 

Tak jak Lisek napisał "  Outback jest tak sam szybki jak BMW X5 z 265 KM dieslem " i wszyscy o tym wiedzą. Kto twierdzi inaczej spłonie na stosie.

 

[Tsunetomo]

W dniu 18.09.2019 o 13:46, chojny napisał:

 

Przekonałeś mnie. 

 

Jak widać wszystko jest kwestią trafienia z argumentem. 

 

BTW... znalazłem objazd korków... nie wiem czy to jednak nie lepsze niż dodatkowa moc w korku. 

 

 

 

 

Pewnie lepsze, ale po takiej drodze to chyba nawet auta z prześwitem 10cm dadzą radę. No może nie zimą. A można mieć i moc, i sensowne właściwości w lekkim terenie. Vide OBK.

[house_1]

W dniu 10.10.2019 o 12:06, Zeb napisał:

cała seria, można się wk...ć.

Wyobraź sobie że jedzie zwykłym osobowym autem twoja rodzina i ktoś z przeciwka decyduje że ich życie nie ma znaczenia względem jego pośpiechu.

 

W całym tym ""filmie" nie było ani jednego mocnego samochodu, gdzie ktoś stworzył zagrożenie korzystając z mocy jak debil.

Wręcz przeciwnie. Pojazdy widoczne w poszczególnych sytuacjach i dynamika (a raczej jej brak) zdarzeń jednoznacznie mówią o niedostatku mocy silnika w aucie i absolutnym braku mózgu u kierowników tych pojazdów.

Ludzie kierujący tymi wehikułami nie mają pojęcia o dwóch sprawach:

- o tym jak powinno się wyprzedzać

- o tym, jak duża moc pozwala łatwo wyprzedzać w mądry sposób, więc mają stosunkowo słabe pojazdy.

 

Wynika to w dużej części z tego, że nikt im nigdy nie pokazał, czym się różni słaby pojazd od mocnego i uważają że najsłabszy silnik też wystarczy bo mało pali.

A potem włącza się jakiś debilizm za kierownicą.

 

Sam pamiętam, że jak przez jakiś czas (baaaaardzo dawno temu) przesiadłem się z Legacy Turbo (200+ KM) do Imprezy 1,8 (103KM) to po 2 miesiącach jeżdżenia stwierdziłem, że muszę z Imprezą się pożegnać, zanim kogoś, albo siebie zabiję. Niedostatek mocy powodował często bardzo nierozsądne zachowania.

Na szczęście z nikim i z niczym się nie spotkałem a późniejsze auta były/są coraz mocniejsze i paradoksalnie powodowały/powodują coraz bardziej asekuracyjną strategię za kierownicą.