Moc moc moc - po co to komu

[Rok z Bagien]

Kierowca nr 1:

- Kupiłem sobie auto 100 Km

Kierowca nr 2:

- Łee, to nie może jeździć, ja mam 150 Km i to dopiero jeździ !!!

Kierowca nr 3:

- Kicha te 150 Km, mój ma 200 Km i to dopiero jeździ !!!

Kierowca nr 4:

- 200 Km na polskich drogach?, za mało, ja mam 300 Km i to się jakoś odpycha.

Kierowca nr 5:

- Mój to 300 Km miał przed programem teraz to ma 400 Km i szukam większego turbo, coby jakoś jeździł.

Kierowca nr 6:

- Te 400 Km to  AMG 43, ja sobie zamówiłem AMG 63.

Kierowca nr 7:

- Tylko Bugatti Veyron resztą nie będzie się bezpiecznie i dynamicznie jeździć.

Kierowca nr 8:

- Ale da się tego Veyrona "zchipować"?

 

Można głosować, wybierz którym jesteś kierowcą....

[radekk]

1 minutę temu, chojny napisał:

Ale i tam musi przyjechać tam gdzie Ty wcześniej jechałeś. 

ogólnie mam gdzieś gdzie ktoś jedzie po tym jak ja już tamtędy jechałem, oczywiście szkoda mi tych osób co wówczas muszą stać w korku (w końcu przez to przywiozą później mi moją pizze) ale poza tym niewielkie ma to dla mnie znaczenie i nie przejmuję się korkami które utworzą się np dzisiaj o 16 kiedy ja będę sobie siedział w domu,  wygodnie na kanapie A obiad dzisiaj sam sobie robię

[radekk]

3 godziny temu, Rok z Bagien napisał:

Kierowca nr 1:

- Kupiłem sobie auto 100 Km

Kierowca nr 2:

- Łee, to nie może jeździć, ja mam 150 Km i to dopiero jeździ !!!

Kierowca nr 3:

- Kicha te 150 Km, mój ma 200 Km i to dopiero jeździ !!!

Kierowca nr 4:

- 200 Km na polskich drogach?, za mało, ja mam 300 Km i to się jakoś odpycha.

Kierowca nr 5:

- Mój to 300 Km miał przed programem teraz to ma 400 Km i szukam większego turbo, coby jakoś jeździł.

Kierowca nr 6:

- Te 400 Km to  AMG 43, ja sobie zamówiłem AMG 63.

Kierowca nr 7:

- Tylko Bugatti Veyron resztą nie będzie się bezpiecznie i dynamicznie jeździć.

Kierowca nr 8:

- Ale da się tego Veyrona "zchipować"?

 

Można głosować, wybierz którym jesteś kierowcą....

to ja chyba żadnym z powyższych, bo zaczynając od tego że nie stwierdziłbym, że żadnym z niższej kategorii nie da się jeździć, bo da się nawet i takim o mocy 24KM. A od pewnego momentu byłby dla mnie to przerost formy nad treścią z racji że gdybym mógł sobie nawet pozwolić na takiego Veyrona po chipie to nie miałoby to sensu co do moich potrzeb.

[Zeb]

Impreza była od dawna moim marzeniem ale po oglądnięciu poniższego filmiku przechodzi mi ochota.

Po co komu tyle rumaków jak nie ma gdzie galopować? Zwróćcie uwagę, Jedynka strzał ze sprzęgła potem 2 może 3 i hamulec bo ograniczenie do 50. Bezsens. Ja tak nie dam rady jeździć. I ta rywalizacja komu bardziej pierdzi wydech patologia, wspólna z motocyklistami i sebami w BMW.

W Holandii np. posiadanie auta o mocy większej niż 100 koni jest bez sensu. Po za terenem zabudowanym  jest ograniczenie do 80 na autostradzie do 130. Ktoś napisze że do wyprzedzania ale czego traktorów? Tu wszyscy jadą 75 do 85 km/h. Przekroczenie prędkości kosztuje 10Euro za kilometr.

No i szuflatkowanie. Kiedyś impreza lub inne Subaru to był prestiż lub inaczej, wiadomo było że kierowniczka czy kierownik jest ogarnięta, teraz zachowanie bardziej  stylu tuningowanych d***wozów VW, Hondy, BMW. Głośny wydech, głośna muza i światełka. A jak spadnie deszczyk ( nie daj Boże śnieżek poprószy) max 40km/h no bo panie trza rozważnym być.

 

 

[Zyzol]

2 godziny temu, Zeb napisał:

W Holandii np. posiadanie auta o mocy większej niż 100 koni jest bez sensu.

To jak oni na te Tesle się przesiadają? Są stukonne?

 

EDIT: może ta... 

 

 

 

A może coś bardziej plebejskiego...

 

 

Zaiste, dziwny naród

Edytowane 9 Września 2019 przez Zyzol

[Izotom]

20 godzin temu, Rok z Bagien napisał:

Kierowca nr 1:

- Kupiłem sobie auto 100 Km

Kierowca nr 2:

- Łee, to nie może jeździć, ja mam 150 Km i to dopiero jeździ !!!

Kierowca nr 3:

- Kicha te 150 Km, mój ma 200 Km i to dopiero jeździ !!!

Kierowca nr 4:

- 200 Km na polskich drogach?, za mało, ja mam 300 Km i to się jakoś odpycha.

Kierowca nr 5:

- Mój to 300 Km miał przed programem teraz to ma 400 Km i szukam większego turbo, coby jakoś jeździł.

Kierowca nr 6:

- Te 400 Km to  AMG 43, ja sobie zamówiłem AMG 63.

Kierowca nr 7:

- Tylko Bugatti Veyron resztą nie będzie się bezpiecznie i dynamicznie jeździć.

Kierowca nr 8:

- Ale da się tego Veyrona "zchipować"?

 

Można głosować, wybierz którym jesteś kierowcą....

Kierowca nr 4 reprezentuje mój pogląd co do ilości koni mechanicznych w samochodzie.

[skwaro]

20 godzin temu, Rok z Bagien napisał:

Kierowca nr 1:

- Kupiłem sobie auto 100 Km

Kierowca nr 2:

- Łee, to nie może jeździć, ja mam 150 Km i to dopiero jeździ !!!

Kierowca nr 3:

- Kicha te 150 Km, mój ma 200 Km i to dopiero jeździ !!!

Kierowca nr 4:

- 200 Km na polskich drogach?, za mało, ja mam 300 Km i to się jakoś odpycha.

Kierowca nr 5:

- Mój to 300 Km miał przed programem teraz to ma 400 Km i szukam większego turbo, coby jakoś jeździł.

Kierowca nr 6:

- Te 400 Km to  AMG 43, ja sobie zamówiłem AMG 63.

Kierowca nr 7:

- Tylko Bugatti Veyron resztą nie będzie się bezpiecznie i dynamicznie jeździć.

Kierowca nr 8:

- Ale da się tego Veyrona "zchipować"?

 

Można głosować, wybierz którym jesteś kierowcą....

Kierowca nr 9:

To dla mnie za wolne auto, sprzedaję bo chcę szybsze:

https://spidersweb.pl/autoblog/lamborghini-gallardo-na-sprzedaz-2500-km/

Edytowane 10 Września 2019 przez skwaro

[Zeb]

12 godzin temu, Zyzol napisał:

To jak oni na te Tesle się przesiadają? Są stukonne?

 

To co ja zaobserwowałem to ostro przyśpieszają ale do ograniczenia + max 5%. Nie tylko Tesle. Jeździ tu sporo mocnych aut ale i szybkie motory.

Jeżeli jedziesz zgodnie z ograniczeniem to siedzi ci na zderzaku wysuwając lewą lampę. Jak ustawisz tempomat na 10% powyżej ograniczenia zostaje z tyłu. Jeżeli sygnalizujesz na autostradzie zmianę pasa (wyprzedzanie tira) przyśpieszy ale na twojej wysokości wraca do tempomatu lub zwalnia do wcześniejszej prędkości.

Oczywiście są wyjątki ale takie przekraczanie prędkości jest epizodyczne po paru kilometrach spotyka się gościa na prawym pasie jadącego już grzecznie.

 

Generalnie podobnie jest w większości europejskich krajów tylko ograniczenia inne.

 

Skwaro, nie wiem czy to nie dało by więcej frajdy, może nikt by się za nim nie oglądał ale da się nim wjechać na parking z hopkami

 

 

 

Edytowane 10 Września 2019 przez Zeb

[ex-Dyrekcja]

W dniu 9.09.2019 o 23:46, Zyzol napisał:

To jak oni na te Tesle się przesiadają?

Przepisy podatkowe. Jak ktoś  ma, to zamiast wyższej klasy auta klasycznego kupuje elektryka. Kraj niewielki, więc zasięg wystarczający, ograniczenia prędkości itd. Pozwolę sobie przypomnieć, że to właśnie podatki ( + parę innych historii, jak np. możliwość używania buspasów ) spowodowały, że najwięcej Tesli sprzedawał się w Europie w Norwegii. A z drugiej strony koledzy z Norwegii nie mogli znaleźć nabywcy na jednego STI ( finalnie został sprzedany w Polsce ).

[chojny]

17 minut temu, Dyrekcja napisał:

Przepisy podatkowe. Jak ktoś  ma, to zamiast wyższej klasy auta klasycznego kupuje elektryka. Kraj niewielki, więc zasięg wystarczający, ograniczenia prędkości itd. Pozwolę sobie przypomnieć, że to właśnie podatki ( + parę innych historii, jak np. możliwość używania buspasów ) spowodowały, że najwięcej Tesli sprzedawał się w Europie w Norwegii. A z drugiej strony koledzy z Norwegii nie mogli znaleźć nabywcy na jednego STI ( finalnie został sprzedany w Polsce ).

 

Czyli jak zwykle kiedy nie wiadomo o co chodzi, chodzi zwyczajnie o pieniądze. 

[Zeb]

Gdybym mieszkał i pracował w mieście, jeździł bym elektrykiem. Branża motoryzacyjna broni się bardzo mocno, niektóre teorie spiskowe opisują Elona jako marionetkę lobby motoryzacyjnego do mydlenia oczu. Mimo tych zabiegów i tak to ciekawa alternatywa dla spalinowców. Chociaż wczoraj byłem świadkiem jak bardzo można się przestraszyć bezszelestnego samochodu. 

Wiele polskich rodzin ma więcej niż jedno auto, wiec spokojnie to drugie może być elektrykiem. 

[radekk]

Obecnie chyba do prędkości 20km/h musi wydawać z głośniczków jakiś dźwięk coby właśnie piesi nie podchodzili pod koła. W sumie jak będzie można to konfigurować to fajna rzecz by była i chyba bym przyspieszył zakup mając na uwadze ze mógłbym denerwować ludzi jakaś głupią melodyjką

[Izotom]

23 minuty temu, Zeb napisał:

Wiele polskich rodzin ma więcej niż jedno auto, wiec spokojnie to drugie może być elektrykiem. 

Nie może. Polska energetyka jest oparta tylko na węglu. Nic nam nie da stosowanie samochód elektrycznych na dużą skalę. I tak będziemy dopłacać do emisji CO2.

[eddie_gt4]

3 minuty temu, Izotom napisał:

(...) Nic nam nie da stosowanie samochód elektrycznych na dużą skalę (...)

 

no moze ciut mniej smogu i czastek stalych w duzych miastach...

[chojny]

2 minuty temu, eddie_gt4 napisał:

 

no moze ciut mniej smogu i czastek stalych w duzych miastach...

 

I więcej w Bełchatowie. 

[kubanow]

 
Trzeba znaleźć kobietę, która Cie nie ogranicza a wręcz przeciwnie. Chciałem się ostatnio jednego auta pozbyć to się wściekła i zabroniła. Podobno się jeszcze może kiedyś przydać i ma zostać. 
 

Jesteś pewien że Twoja żona to kobieta

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[chojny]

19 minut temu, kubanow napisał:

 

 

Jesteś pewien że Twoja żona to kobieta

 

 

 

Tak samo jak córka... nie ma roku a już upala swoje dwa auta.

 

 

 

 

Choć nie wiem dlaczego uparła się na ten konkretny samochodzik...

 

 

[Izotom]

1 godzinę temu, eddie_gt4 napisał:

 

no moze ciut mniej smogu i czastek stalych w duzych miastach...

Akurat tu problem tkwi w ogrzewaniu starego budownictwa kotłami/piecami na węgiel. Jest to też problem przedmieść dużych i średnich miast, w których dominuje zabudowa jednorodzinna z kotłami na pelet/ekogroszek.

Wpływ aut na smog w miastach w Polsce nie jest determinujący.

[GREGG]

2 godziny temu, eddie_gt4 napisał:

no moze ciut mniej smogu i czastek stalych w duzych miastach...

 

I mniej hałasu, o czym się często zapomina

[Zeb]

6 godzin temu, chojny napisał:

Tak samo jak córka... nie ma roku a już upala swoje dwa auta.

Choć nie wiem dlaczego uparła się na ten konkretny samochodzik...

 

Moja wypowiedziała zdanie którego do grobowej deski nie zapomnę " Tatusiu ale ten następny zakręt to już nie jedź tak klasycznie tylko taj jak wcześniej". Ma prawie 6 lat, boję się że będzie próbować tak jeździć. To co upalaliśmy to była polówka z wypożyczalni na jakichś chińskich oponach.

Co do samochodzika Twojej Córy, pocieszające jest że jak dorośnie to te modele będą już w miarę tanie.

 

6 godzin temu, Izotom napisał:

Akurat tu problem tkwi w ogrzewaniu starego budownictwa kotłami/piecami na węgiel. Jest to też problem przedmieść dużych i średnich miast, w których dominuje zabudowa jednorodzinna z kotłami na pelet/ekogroszek.

Wpływ aut na smog w miastach w Polsce nie jest determinujący.

Trochę OT więc króciutko.

To nie takie proste jak to przedstawiają oszołomy z alarmów smogowych, sponsorowani przez lobby producentów kotłów (zwykłych i gazowych).

Tak samo jak nagonka na samochody. 

Największe zanieczyszczenie powoduje przemysł i nie tylko nas. Na przykładzie Krakowa, w którym wiatr ma przeważnie kierunek zachodni. Przeprowadźcie linię w kierunku wiatru i po kolei mamy Śląsk, gigantyczne elektrownie na wschodniej granicy Niemiec (Janschwalde, Hojerswerda, Weiswaser, Lipsk)  aż po zagłębie Ruhry.

Korespondowałem z Krakowskim Alarmem Smogowym, między innymi na temat poprawnego spalania węgla, który da się spalać bezdymnie nawet w kopciuchach. Więcej na czysteogrzewanie. Zapytałem ich też dlaczego nie promują pomp ciepła. Na pierwszy temat pojawił się artykuł ze niektórzy użytkownicy palą w kotłach niezgodnie z zaleceniami producentów a na drugi całkowita cisza.

To jest Biznes. Jeżeli produkujesz urządzenie,  jest okazja dołożyć do niego 5-10% i sprzedać za 150-200% ceny, czy ktoś by się zastanawiał.

Od lat biznes robi z ekologii (cenzura).

Temat rzeka.

A tu ani słowa o Subaru ani o mocy.

 

8 godzin temu, Izotom napisał:

Nie może. Polska energetyka jest oparta tylko na węglu. Nic nam nie da stosowanie samochód elektrycznych na dużą skalę. I tak będziemy dopłacać do emisji CO2.

Pisząc o elektrykach nie kierowałem się ekologią, tylko wygodą, ekonomią i ciekawością. Jeżeli kolejne rządy maja w D ekologie to czemu ja mam się się tym przejmować?

Edytowane 11 Września 2019 przez Zeb

[chojny]

2 minuty temu, Zeb napisał:

Co do samochodzika, pocieszające jest że jak dorośnie to te modele będą już w miarę tanie.

 

 

Albo zakazane.

[Zeb]

Przez pseudo ekologów

 

7 godzin temu, chojny napisał:

Choć nie wiem dlaczego uparła się na ten konkretny samochodzik...

Jak to dlaczego? Bo czerwony, a czerwone Tatusiu są najszybsze...

[tamer9]

Wracając do tematu mocy - moc jest zasobem, z którego możemy korzystać. To jak często i w jaki sposób z niego będziemy korzystać zależy oczywiście od nas – czy to do przyspieszania, szybkiej jazdy, czy do uniknięcia jakiejś niebezpiecznej sytuacji. Myślę, że lepiej mieć możliwość korzystania z tego zasobu, niż mieć tą możliwość ograniczoną lub nie mieć jej w ogóle…

Można porównać posiadanie zasobu mocy do posiadania zasobu pieniędzy. Mając większy zasób pieniędzy, mamy większe możliwości (m.in. różnych przyjemności ). Chociaż na tym Forum zaraz znajdą się pewnie osoby twierdzące, że wcale więcej pieniędzy nie jest im potrzebnych, bo przecież i tak np. stoją w korku albo więcej nie zjedzą

[Zyzol]

2 godziny temu, tamer9 napisał:

Chociaż na tym Forum zaraz znajdą się pewnie osoby twierdzące, że wcale więcej pieniędzy nie jest im potrzebnych, bo przecież i tak np. stoją w korku albo więcej nie zjedzą

Albo że moc, podobnie jak pieniądze, deprawuje, więc obydwa zasoby trzeba odsądzić od czci i wiary  

[chojny]

 

W ramach testu, w dniu dzisiejszym pojechałem do biura samochodem 30 koni mocniejszym niż wczoraj.  

 

Spaliłem 2x więcej paliwa, byłem 5 minut później niż wczoraj i 3 minuty szybciej niż w poniedziałek. 

 

Jakie można wyciągnąć wnioski?