Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, radiolog napisał:

A czym się różni lakier na subaru od lakieru na mercedesie, czy innym samochodzie, technologia jest ta sama

Nie widzę aż takiej zalety wielkiego baku, stacji jest od metra, No chyba ze jedziemy w totalne bezdroża to może mieć znaczenie, jak ktoś lubi jechac jednym ciągiem i bez sikania to może też.

W Gorcach e-forek radzi sobie bez zadyszki, jedyne co to jazda na rempomacie bardzo słabo ładuje baterie, aby to hulalo trzeba operować gazem i hamulcem ręcznie .
Natomiast hamowanie silnikiem w porównaniu do sbd jest słabe

Tempomat w ustawieniu standard często zbyt gazuje, chyba trzeba sprawdzić ustawienie eco lub comfort

 

Jestem ciekaw jak poradzi sobie E-boxer przy 4 osobach, pelnym bagazniku i ew boxie na dachu na wycieczce na poludnie Europy? 

Na kretych/stromych drogach w Toskani czy poludniu Francji zadyszka murowana plus spalanie na nieakceptowalnym poziomie.

O probach sprawnego wyprzedzania (bez zastanawiania sie nad procedura obslugi gazu na 2/3,ustalania momentu dolaczania silnika elektrycznego,,odpowiedniej fazy ksiezyca i kierunkow wiatru)  np 2-3 aut nawet nie wspominam.

Edytowane przez Lisek
  • Super! 1
  • Haha 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 km zjazd napełnia baterie trakcyjną w 50%
Tryb eco tempomatu też napełnia baterię.

Czyżby forek 2.0 bez e nie radził sobie w górzystej Toskani? Bo zapewne większość sprzedanych forkow do tej pory to nie były XT.

Chyba,ze te 150 km w e-forku to inne niż w forku bez e.
Jak pamietam górzystą Toskanię to szybkie wyprzedzanie jest realne tylko na moto, a kręte , górskie drogi wyładowanym po brzegi autem z trumną na dachu mocno ograniczają sportową jazdę po zakrętach

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, radiolog napisał:

1 km zjazd napełnia baterie trakcyjną w 50%
Tryb eco tempomatu też napełnia baterię.

Czyżby forek 2.0 bez e nie radził sobie w górzystej Toskani? Bo zapewne większość sprzedanych forkow do tej pory to nie były XT.

Chyba,ze te 150 km w e-forku to inne niż w forku bez e.
Jak pamietam górzystą Toskanię to szybkie wyprzedzanie jest realne tylko na moto, a kręte , górskie drogi wyładowanym po brzegi autem z trumną na dachu mocno ograniczają sportową jazdę po zakrętach

Nie chodzi o sportowa jazde na granicy przyczepnosci ale o to jakie odczucie daje samochod w czasie jazdy pod obciazeniem,redukcji biegow czy poprostu reakcji na gaz ktora niewywoluje u silnika i skrzynia wykrzesania z siebie siodmych potow przy srednich wrazeniach akustycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, radiolog napisał:

(...) Bo zapewne większość sprzedanych forkow do tej pory to nie były XT.

 

Akurat w Polsce FXT sprzedawaly sie b.dobrze i w poprzedniej generacji (SJ), zdaje sie, byly nawet bardziej popularne od pozostalych wersji silnikowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Lisek napisał:

Jesli dobrze pamietam to Polska brylowala w sprzedazy XT w EU bo w krajach zachodu zabijaly go eko-rejestraczyjne podatki a u nas to byl swoisty value for money. 

Dyrekcja kiedys pisala ze we Francji nie sprzedala sie zadna sztuka.

Dokładnie tak było. Zresztą, wystarczyło na mobile.de porównać ceny nawet używanych forków XT z Włoch, których cena oscylowała w okolicach ceny nowego XT w Polsce. W Niemczech były też znacznie droższe, i kupowanie rocznego XT nie miało sensu, tylko Litwa miała niższe ceny. 

Forkiem XT jechałem przez Włochy z boxem na dachu, trzema rowerami na haku i czterema osobami w środku. To było coś niesamowitego jak to auto po zrzuceniu biegu dostojnie zamruczało i wyskakiwało na lewy pas autostrady pod górę. Spalanie na południu też było dość niskie, gdyż we Włoszech 130 km/h i tutor activio, a w Niemczech ciągłe roboty drogowe rekompensowały odcinki z szybką jazdą. 

Sam jestem ciekaw na sobie OBK poradzi, natomiast wrażenia po tegorocznej zimie - a więc box dachowy i przejazdy przez przełęcz żdiarską (taki mój papierek lakmusowy, testuję tam wszystkie moje auta:) były naprawdę niezłe. Z tym że OBK jest o 1 kg cięższy od nowego Forka, a silnik 2,5 coś tam (niewiele) ale jednak daje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Kristofor napisał:

Forkiem XT jechałem przez Włochy z boxem na dachu, trzema rowerami na haku i czterema osobami w środku. To było coś niesamowitego jak to auto po zrzuceniu biegu dostojnie zamruczało i wyskakiwało na lewy pas autostrady pod górę.

Szczęśliwi posiadacze E-Boxerów meldują że przy autostradowej 140 i tempomacie silnik trzymany jest na 4 tys obrotów żeby tego kloca napędzić. To teraz dołóż box, rowery i górkę......:yahoo:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Jaca68 napisał:

Szczęśliwi posiadacze E-Boxerów meldują że przy autostradowej 140 i tempomacie silnik trzymany jest na 4 tys obrotów żeby tego kloca napędzić. To teraz dołóż box, rowery i górkę......:yahoo:

To prawda, ale ja w tym widzę raczej kwestie oprogramowania skrzyni. 4 tys. przy 140 km miałem w Oplu Corsie 1.2, zresztą przy przejściu na manual obroty mocno spadają @Czarne_Koronkowe dosyć szczegółowo to opisał. U mnie w OBK przy 140 mam równo 2,5 tys. obrotów, jak wrzucę na manual wskakuje 6 bieg i nadal jest 2,5 tys. obrotów. Co ciekawe, przy idealnie płaskiej drodze wrzucam 7 bieg, i mam 2,2 tys. obrotów i spalanie poniżej 9,5 l. Dzięki temu mam wreszcie sensowny zasięg autostradowy, bez poszukiwania stacji w okolicach Częstochowy jadąc z Gdańska. W mojej ocenie coś jest nie tak z oprogramowaniem CVT w nowym forku, poza tym jak pisałem - nie jest to wyprawowe auto na autostradowe przeloty z prędkością 140 km/h. I dodam jeszcze, a co - w mojej ocenie żaden SUV nie jest takim autem. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, eddie_gt4 napisał:

 

Akurat w Polsce FXT sprzedawaly sie b.dobrze i w poprzedniej generacji (SJ), zdaje sie, byly nawet bardziej popularne od pozostalych wersji silnikowych

Bo zazwyczaj na demo było XT i przyjeżdżając do salonu zainteresowany wolnossakiem po przejażdżce XT zmieniało się zdanie i zamawiało tego z turbo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Kristofor napisał:

 W mojej ocenie coś jest nie tak z oprogramowaniem CVT w nowym forku

Być może przy takich obrotach i obciążeniu silnik jest jednak efektywniejszy niż przy niższych i w efekcie jednak pali mniej? W ostatnim numerze "Plejad" przeczytałem, że ta efektywność wymaga obrotów na poziomie maksymalnego momentu obrotowego oraz obciążenia 3/4 mocy maksymalnej. Więc może w obecnych warunkach to nie błąd tylko tak niestety ma być? 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, aflinta napisał:

Być może przy takich obrotach i obciążeniu silnik jest jednak efektywniejszy niż przy niższych i w efekcie jednak pali mniej? W ostatnim numerze "Plejad" przeczytałem, że ta efektywność wymaga obrotów na poziomie maksymalnego momentu obrotowego oraz obciążenia 3/4 mocy maksymalnej. Więc może w obecnych warunkach to nie błąd tylko tak niestety ma być? 

 

może tak, bo silnik elektryczny  włącza się tylko w przedziale obrotów kiedy silnik spalinowy nie ma optymalnych warunków pracy.

Dopiero powyżej 3,5-4 działa sam  silnik spalinowy, poza efektem dźwiękowym nie daje to osłabienia przyśpieszania, do podłogi jeszcze brakuje sporo skoku.

 

Poza tym chyba dla silnika zdrowsza jest praca pod obciążeniem na wyższych obrotach niż na niskich.

W każdym chyba silniku jazda na niskich obrotach pod dużym obciążeniem (50 km/h na 6 biegu)  kopie mocno po wale i panewkach.

 

Natomiast trochę nie podoba mi się ostry tryb hamowania w adaptacyjnym tempomacie przy jednej belce i fakt, że czasami system potrafi zgubić pojazd z przodu, zwłaszcza za górką, trzeba obserwować tą zieloną diodę, bo może być nerwowo jak zniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, radiolog napisał:

 

może tak, bo silnik elektryczny  włącza się tylko w przedziale obrotów kiedy silnik spalinowy nie ma optymalnych warunków pracy.

 

Czyli w koncu odkryles to o czym wszyscy piszemy tzn ze caly ten e-boxer to pic na wode fotomontaz pod ekologiczna przykrywka w maskowaniu braku dynamiki slabego silnika 2,0 FB.

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aflinta napisał:

efektywność wymaga obrotów na poziomie maksymalnego momentu obrotowego oraz obciążenia 3/4 mocy maksymalnej

 

to chyba dotyczy wszystkich silników spalinowych stąd tam jest max moment obrotowy, bo efektywność spalania paliwa w tym "miejscu" jest najwyższa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w koncu odkryles to o czym wszyscy piszemy tzn ze caly ten e-boxer to pic na wode fotomontaz pod ekologiczna przykrywka w maskowaniu braku dynamiki slabego silnika 2,0 FB.

Nie zauważyłem braku dynamiki, jest dla mnie zadowalająca, nie czuje się zakałą na drodze.
Spełnia oczekiwania sprawnego i przyjemnego przemieszczania się po drodze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lisek napisał:

Czyli w koncu odkryles to o czym wszyscy piszemy tzn ze caly ten e-boxer to pic na wode fotomontaz pod ekologiczna przykrywka w maskowaniu braku dynamiki slabego silnika 2,0 FB.

 

główną zaletą napędu hybrydowego spalinowo-elektrycznego jest możliwość odzyskiwania energii kinetycznej pojazdu, jej magazynowanie i wpomaganie silnika spalinowego w chwilach gdy jest to niezbędne

 

to auto to nie F1 z KERS-em to zwykły drogowy samochód i odpowiednio do tego ma zaprojektowany układ hybrydowy który w wielu sytuacjach na drodze potrafi zwiększyć wydajność spalania paliwa kopalnego

 

2 godziny temu, Kristofor napisał:

To prawda, ale ja w tym widzę raczej kwestie oprogramowania skrzyni. 4 tys. przy 140 km miałem w Oplu Corsie 1.2, zresztą przy przejściu na manual obroty mocno spadają

 

tak jak mała Corsa 1.2 musiała mieć obroty żeby jej silnik napędzał to auto tak ten kloc nowy Forester musi mieć obroty żeby 2.0 NA sobie z nim poradził

moc = siła x obroty 

liczony pewnie był na prędkości tranzytowe autostradowe 120-130 km/h a nie blisko 150 km/h jak to bywa w polskich realiach (140+10 tolerancji+"przekłamanie licznika") 

opory aerodynamiczne tego kloca @120km/h to pewnie ze 30-40 KM ale przy 150 to już z 80 to czym ten silnik ma jechać ?

 

nie ma obrotów nie ma mocy a elektrycznie nie może się cały czas wspomagać 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, radiolog napisał:


Mogłaby być mocniejsza bateria niż ta co obecnie, bo na autostradzie szybko zejdzie do 0
 

raczej na autostradzie na EV nie pojedziesz...nie te prędkości. Chyba że prawy pas, no ale jak kto lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, emdzy napisał:

raczej na autostradzie na EV nie pojedziesz...nie te prędkości. Chyba że prawy pas, no ale jak kto lubi.

 

to nie jest auto elektrycznie, w e-Boxerze bateria ma o ile dobrze pamiętam coś ok 0,5 kWh, zresztą czym miałby tam ten samochód jechać przy prędkościach autostradowych ? silnikiem elektrycznym o mocy ile 13 czy 16 KM 

 

bateria na autostradzie niemal pewne że do zera nie zejdzie, chwilowe puszczenie nogi z gazu zapewne daje jej tyle prądu, że się nie zdąży ładować 

a silnik elektryczny działa tylko jako wsparcie a nie jako właściwy napęd utrzymujący stała prędkość 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, radiolog napisał:


Nie zauważyłem braku dynamiki, jest dla mnie zadowalająca, nie czuje się zakałą na drodze.
Spełnia oczekiwania sprawnego i przyjemnego przemieszczania się po drodze.

i tu sie zgodzę, też jestem tego samego zdania.

 

Jednak żeby nie było tak słodko  Citroen C4 grand picasso 2.0 HDI ze 163 km (w automacie) lepiej się zbiera i to w każdym zakresie...tylko że ma areodynamike czopka, a nie kredensu. to myśle może mieć znaczenie. Z tym przyspieszaniem moim subiektywnym zdaniem w forku nie jest źle, jak trzeba to się zbierze, zawyje ale się zbierze. Czepiacie się jakbyście jeździli tylko autami co po 200km mają i z 300kg mnie waża (oczywiście są niskie i ze spoilerem), przesadzacie według mnie. Chociaż przyznam mogłoby tak z 30km więcej być na elektryku, plus z 15 litrów pojemniejszy bak. Jednak IMO nie ma auta idealnego, zawsze coś będzie. Każdy bierze auto pod siebie, @radiolog wziął i jest mega zadowolony i chyba o to w tym wszystkim chodzi. @Lisek przeżyje bez eboxera, pociśnie na jakiejś 100% benzynowej wersji bez śmiesznych dopisków e, eko, super eko i trendy...no i też będzie zadowolony ale już z innego auta, gdzie na innym miejscu w tym forum, bądź innym, jego ochom i achom na temat 100% benzyny nie będzie końca. Nie czepiajcie się tak już. Subaru musiało coś takiego popełnić, według mnie wyszło całkiem dobrze w relacji finansowej, wizualnej, jak i co dla mnie najważniejsze bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ketivv napisał:

 

to nie jest auto elektrycznie, w e-Boxerze bateria ma o ile dobrze pamiętam coś ok 0,5 kWh, zresztą czym miałby tam ten samochód jechać przy prędkościach autostradowych ? silnikiem elektrycznym o mocy ile 13 czy 16 KM 

 

bateria na autostradzie niemal pewne że do zera nie zejdzie, chwilowe puszczenie nogi z gazu zapewne daje jej tyle prądu, że się nie zdąży ładować 

a silnik elektryczny działa tylko jako wsparcie a nie jako właściwy napęd utrzymujący stała prędkość 

 

 

jeśli w tym znaczeniu pisał kolega którego cytowałem to zgoda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...