Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, FanSub napisał:

O ostatecznej decyzji poinformuję Ciebie

 

Poinformuj nas wszystkich, może kogoś zainspirujesz ;)

 

Ja bym pomyślał nad e-boxer ale gdyby im ten elektryczny silniczek zwiększyli kilkakrotnie pod względem mocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, GREGG napisał:

Ja bym pomyślał nad e-boxer ale gdyby im ten elektryczny silniczek zwiększyli kilkakrotnie pod względem mocy

Z jednej strony tak, a z drugiej masa auta zwiekszylaby się może o kolejne 100 kg że wszystkimi tego skutkami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, GREGG napisał:

Czy tutaj mamy jakieś podforum mitsubishi? :huh:

Nie, nie. Nic z tych rzeczy :)

Tylko taka forma hybrydy (Plug-in), która ma możliwość ładowania akumulatorów z gniazdka moim zdaniem jest najsłuszniejszą opcją, bo to co oferuje E-Boxer czy inne tego typu „elektryki” do mnie nie przemawia.

Zakładając te 40-50km zasięgu na samych akumulatorach używanych chociażby do poruszania się wokół przysłowiowego komina to z pewnością dałoby się odczuć w portfelu, a i ekologia by więcej zyskała 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plug-in ma sens tylko jeśli użytkownik co noc ładuje z gniazdka w garażu. w przeciwnym wypadku plugin jest mniej ekonomiczny bo cięższy (więcej baterii) a hamowanie rekuperacyjne nie podładuje baterii tak, że pojemność zwykłej baterii (nie plug-in) będzie niewystarczająca. Zachar zrobił na ten temat filmik

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, FanSub napisał:

Z jednej strony tak, a z drugiej masa auta zwiekszylaby się może o kolejne 100 kg że wszystkimi tego skutkami. 

 

Wszystko jest kwestią proporcji, niech będzie te 100 kg więcej, ale mocy i zapasu energii też odpowiednio więcej. Tak żeby to robiło chociaż te 10 do setki i żeby dało się 5-10 km przejechać wyłącznie na elektryku. Żadne cuda przecież w tych czasach. Dlatego nie ma sensu pchać się teraz w e-boxera, lepiej poczekać na kolejną generację, oby to nie trwało za długo

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba się tym e boxerem przejechać.  Pertyn jak testował chwalił mówiąc że dużo bardziej dynamiczny niż jego 2.0i i ze ten silniczek elektryczny działa jakby auto miało turbo.  Pamiętajcie że taki silniczek elektryczny zupełnie inaczej oddaje moc niż spalinowy tzn ma 100% momentu od startu. Pojawiło się info na forum że do sprzedaży wchodzi Mitsubishi outlander  PHEV ( całkiem ciekawa hybryda z awd która   na elektryku robi 54 km) Ciekaw jestem cen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, GREGG napisał:

 

Wszystko jest kwestią proporcji, niech będzie te 100 kg więcej, ale mocy i zapasu energii też odpowiednio więcej. Tak żeby to robiło chociaż te 10 do setki i żeby dało się 5-10 km przejechać wyłącznie na elektryku. Żadne cuda przecież w tych czasach. Dlatego nie ma sensu pchać się teraz w e-boxera, lepiej poczekać na kolejną generację, oby to nie trwało za długo

E-boxer plus 100 kg. Kolejne 100 kg skutkowałoby zmniejszeniem objętości bagażnika lub zbiornika paliwa. koniecznością wzmocnienia układu hamulcowego, układu jednego, lozyskowanua itd. itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Karas napisał:

Pertyn jak testował chwalił mówiąc że dużo bardziej dynamiczny niż jego 2.0i i ze ten silniczek elektryczny działa jakby auto miało turbo

 

Turbo + 100 kg plecak w pakiecie ;) Taki sam napęd jest w foresterze, więc wiadomo czego się spodziewać, XV jest trochę lżejszy ale cudów nie będzie. Elektryk pomaga przy ruszaniu ale jest za słaby i z tego co czytam do tej pory, przy większych prędkościach auto zdycha

 

28 minut temu, FanSub napisał:

E-boxer plus 100 kg. Kolejne 100 kg skutkowałoby zmniejszeniem objętości bagażnika lub zbiornika paliwa. koniecznością wzmocnienia układu hamulcowego, układu jednego, lozyskowanua itd. itd.

 

Inni jakoś dają sobie z tym radę, Subaru też to zrobi ale za jakiś czas. Dlatego szkoda robić teraz za królika doświadczalnego  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • aflinta podpiął/eła i odpiął/ęła ten temat
2 godziny temu, Karas napisał:

Pojawiło się info na forum że do sprzedaży wchodzi Mitsubishi outlander  PHEV

 

akurat Mitsu Outlander PHEV to był już od paru lat oferowany, zresztą ten "obecny" to jest wciąż jego pierwsza wersja po liftingach 

lata temu pisałem o tym aucie na tymże forum, ba zanim kupiłem XV nawet testowałem Mitsu Outlandera PHEV, który jest dość specyficzną konstrukcją bo jest to auto elektryczne z "dopinanym" silnikiem spalinowym a nie spalinowcem z "dopiętym" silnikiem elektrycznym 

 

dlatego Mitsu Outlander PHEV nowością żadną nie jest, może to kolejny "lifting" ale auto jest dostępne od wielu lat 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak dynamiki to to, co mi przeszkadzalo podczas jazdy probnej Foresterem E-Boxer na autostradzie. 

 

Na ekraniku pod daszkiem komputer pokazywal relacje miedzy elektrykiem a spalinowka - pobieranie i odzyskiwanie energii, elektryczne wspomaganie silnika spalinowego i stan naladowania baterii. 
 

Jadac ze stalymi predkosciami rzedu 115-125 kmh na autostradzie obroty silnika skakaly przy kazdym lekkim dodaniu gazu miedzy 2.500 a 4.500 rpm, przy czym predkosc sie zasadniczo nie zmieniala.
 

Wystarczyl podmuch wiatru i silnik musial nadrobic brak momentu obrotami, bo nawet elektryczne wspomaganie bylo za slabe. No tak, Forester ma aerodynamike stodoly lub wozu cyrkowego. Ale to szybkie wzrastanie i obnizanie obrotow - nie majace przelozenia na dynamike - powodowalo uczucie, jak lodz motorowa faluje podczas atakowania wysokiej fali. 

 

W miescie podczas dojazdu do skrzyzowania silnik gasnie i auto toczy sie na elektryku. Oczywiscie Auto S&S dziala zawsze.
 

Silnik elektryczny jest zbyt slaby, aby na samym elektryku utrzymac stala predkosc w warunkach miejskich przez obiecane 1,6 km. Elektryczny naped to raczej podtrzymanie stale wytracanej predkosci.

 

Probowalem dojechac po plaskim przy zielonej fali od swiatel do swiatel - 800 m, predkosc spada, a proba jej delikatnego podtrzymania pedalem gazu skutkuje natychmiastowym startem silnika. 
 

Spalanie testowego egzemplarza przy delikatnej jezdzie po 400 km 10,6 l/100km na komputerze. 
 

Plusy nowego Forestera: 

- bardzo ladne i nowoczesnie zaprojektowane wnetrze,

- wygodne fotele z ladnie wygladajaca brazowa skora.

- dobre wyciszenie nadwozia

- swietne resorowanie i prowadzenie

- swietna widocznosc przez duze szyby

- wyposazenie w zakresie komfortu i bezpieczenstwa

 

Minusy: 

- jak dla mnie nieakceptowalna dynamika, a w zasadzie jej brak. 
- soft-hybryda to wlasciwie alibi przeciwko eko-terrorystom

- pomniejszony bak

- cena

 

 

  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Christoph napisał:

Spalanie testowego egzemplarza przy delikatnej jezdzie po 400 km 10,6 l/100km na komputerze. 

I to jest dramat. Nie dość, że nie jedzie to jeszcze chleje niewiele mniej od turbo.

Nikt nie zrobił testu hybrydy pod kątem jazdy na obciążeniu - skoro to auto rodzinne to zapakować 2+2 i bagaż - sumarycznie tak ze 250 kg ekstra i zobaczymy jak będzie w trasie.

Edytowane przez RoadRunner
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, RoadRunner napisał:

I to jest dramat. Nie dość, że nie jedzie to jeszcze chleje niewiele mniej od turbo.

Nikt nie zrobił testu hybrydy pod kątem jazdy na obciążeniu - skoro to auto rodzinne to zapakować 2+2 i bagaż - sumarycznie tak ze 250 kg ekstra i zobaczymy jak będzie w trasie.

 

Nie wiem co dokładnie miał na myśli @Christophpisząc "delikatna jazda, ale 10,6 to pali mój 2,5XT (280KM, 390Nm) przy spokojnej jeździe 90 ÷ 110 km/h. Ostatnio zrobiłem 3 tankowania jeżdżąc A2, A1, S8 w przedziale 140 ÷ 170 km/h i przy każdym tankowaniu okazywało się, że spalanie wynosiło 12,5 ÷ 13,5 l/100km. No i nie wiem jak to Piotr (chyba nie mogę tutaj napisać dokładnie kto ;-)) zrobił, ale z nową mapą Forester jedzie jak wariat !!! I to już ponad 2 lata! Nic więcej nie spala benzyny, ma dużo lepszy "dół" - rzadko przy wyprzedzaniu redukuję do 4. Szczególnie dziwne jest to, że właśnie na autostradach, mimo strat związanych z oporami napędu na 4, i przede wszystkim oporu aerodynamicznego, jadąc 150 potrafi się w razie potrzeby zebrać jakby miał dużo więcej mocy. Każdy z kim jadę jest zszokowany. Już mi się kilka razy zdarzyło, że kierowcy którzy "dopadali mnie" z ogromną prędkością w momencie gdy wyprzedzałem sznurek TIRów jadąc spokojnie 140km/h i zobaczyli jak Forester się z tych 140 zbiera, żeby im nie przeszkadzać, zaraz potem podczas wyprzedzania mnie, zwalniali i z zaciekawieniem przyglądali się tej "lodówce". A przecież mój jest tylko lekko dłubnięty do bezpiecznych granic ;-). 

 

Łomatkoelektryczna od hybryd i watowanych bezpieczników, jak ja się cieszę, że mimo nowego zakupu,  staruszka Forestera nie zdecydowaliśmy się sprzedać :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, FanSub napisał:

E-boxer plus 100 kg. Kolejne 100 kg skutkowałoby zmniejszeniem objętości bagażnika lub zbiornika paliwa. koniecznością wzmocnienia układu hamulcowego, układu jednego, lozyskowanua itd. itd.

Ciekawe co na Toyota co w 2020 wypuszcza Rav4 Prime o sumarycznej mocy 303 PS i 6 sekund do setki. Masa identyczna jak w obecnym modelu Ravki. Bagażnik też.

Ja raczej twierdzę, że problem leży nie w dodatkowych kg a w ograniczeniach platformy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RoadRunner napisał:

Ja raczej twierdzę, że problem leży nie w dodatkowych kg a w ograniczeniach platformy.

Niby SGP pod hybrydę i elektryka była stworzona... tak pisali przed jej wprowadzeniem. 

E-boxer na mój gust to jest jednak rozwiązanie pomyślane (albo odświeżone z XV Hybrid) by relatywnie niskim nakładem kosztów obniżyć emisję flotową (lub jej nie zwiększać). Przeznaczone do jazdy głównie w miastach i bardzo sporadycznym wypadzie w jakąś większą trasę - mały zbiornik paliwa. W XV jeździłem i było odczuwalnie lepiej (w tych prędkościach miejskich) niż w 2.0. Forester jest większy, cięższy więc lepiej nie będzie. Jestem ciekaw jak to się dalej rozwinie. Czy faktycznie SGP nie do końca się sprawdza z alternatywnymi napędami i dlatego Subaru z Toyotą dłubie nową platformę, czy będą to dwa równoległe projekty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RoadRunner napisał:

Ciekawe co na Toyota co w 2020 wypuszcza Rav4 Prime o sumarycznej mocy 303 PS i 6 sekund do setki. Masa identyczna jak w obecnym modelu Ravki. Bagażnik też.

Ja raczej twierdzę, że problem leży nie w dodatkowych kg a w ograniczeniach platformy.

będzie to najdroższe z aut oferowanych przez Toyotę gdzieś czytałem . Podejrzewam że ze 100k pln droższy niż forester o którym jest tu mowa więc  co tu porównywać?

Może do porównania rzucimy jeszcze Range Rover'a  SVAutobiography w hybrydzie za ponad Bańke. Subaru to japońskie tanie bezpieczene auta dla  "Kowalskiego" . 

Problem nie leży w ograniczeniach platformy tylko w grupie docelowej w którą na chwile obecną uderza Subaru. Po co matce z 2 dzieci czy rolnikowi super szybki suv? B) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Karas napisał:

będzie to najdroższe z aut oferowanych przez Toyotę gdzieś czytałem . Podejrzewam że ze 100k pln droższy niż forester o którym jest tu mowa więc  co tu porównywać?

Może do porównania rzucimy jeszcze Range Rover'a  SVAutobiography w hybrydzie za ponad Bańke. Subaru to japońskie tanie bezpieczene auta dla  "Kowalskiego" . 

Problem nie leży w ograniczeniach platformy tylko w grupie docelowej w którą na chwile obecną uderza Subaru. Po co matce z 2 dzieci czy rolnikowi super szybki suv? B) 

 

 

W który miejscu porównuję go do Forestera ? Twierdzę (na przykładzie Toyoty), że poprawa osiągów nie oznacza wzrostu masy o setkę kilogramów.

A propos porównania:  "Price should start in the low $30,000 range". Forester kosztuje od 25 do 28 tysięcy. Porównując nawet z golasem mamy różnicę 20%. Średnio to pasuje do Twoich 100k pln różnicy. No chyba, że w 2020 Forek będzie po 500k pln, to wtedy faktycznie... zbliżamy się do "Autobiography" :)

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, RoadRunner napisał:

A propos porównania:  "Price should start in the low $30,000 range". Forester kosztuje od 25 do 28 tysięcy. Porównując nawet z golasem mamy różnicę 20%. Średnio to pasuje do Twoich 100k pln różnicy. No chyba, że w 2020 Forek będzie po 500k pln, to wtedy faktycznie... zbliżamy się do "Autobiography" :)

 

Powyższy opis odnosi się do rynku US, zaś w Polsce Prius Plug-in Hybrid 122 KM i 11,1 s. do 100 km kosztuje w rozsądnej wersji 174 k. Co ważne, silnik 1,8 obejmuje znacznie niższa akcyza niż 2,5 z RAV4, nawet po wprowadzonych właśnie obniżkach. Poza tym cena 30 k. US dolara podawana przez producenta zostanie w warunkach USA podwyższona o koszta dostawy i podatki stanowe. Poczekajmy więc na cenę w Polsce, pewnie będzie oscylować w ok. 200 k. i to już jest pytanie, czy potencjalny kupiec dysponujący takim budżetem "pójdzie" w Toyotę co testu łosia nie przeszła, czy też nie wybierze konkurencji, nawet z półki Audi lub Volvo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauważyłem , żeby e-boxer nie jechał , co prawda test był krótki , ale zbierał się ok, kolejny test będę miał 17 stycznia, dłuższy to się przyjrzę temu malkontenctwu.
Natomiast zauważyłem ze duży odsetek właścicieli XT jeździ jakby tego turbo nie miało, albo zgodnie z maksymą na konia starczyło, a na obrok już nie....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, radiolog napisał:

Natomiast zauważyłem ze duży odsetek właścicieli XT jeździ jakby tego turbo nie miało, albo zgodnie z maksymą na konia starczyło, a na obrok już nie....

 

bo do szybkiej jazdy to jest forum a na drogach sytuacja jest bardziej skomplikowana :coffee:

  • Super! 1
  • Haha 4
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, radiolog napisał:

(...) Natomiast zauważyłem ze duży odsetek właścicieli XT jeździ jakby tego turbo nie miało, albo zgodnie z maksymą na konia starczyło, a na obrok już nie....

 

bo w tych mocniejszych autach nie chodzi o to, aby non-stop zasuwac, ale o to, aby moc depnac, kiedy tego naprawde potrzeba... no i sama swiadomosc tego, ze "moglbym, ale akurat nie musze" jest bardzo fajna, przynajmniej dla mnie ;)

 

 

 

p.s. osobiscie bardzo szanuje ludzi, ktorzy jezdzac naprawde szybkimi furami w miescie (nachalnie) nie lamia przepisow oraz szanuja innych uzytkownikow drog... po tym poznasz goscia z klasa :hi:

Edytowane przez eddie_gt4
  • Super! 3
  • Lajk 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...