Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, dawidz napisał:

Trzeba zdefiniować jazdę po mieście ;) dla jednego to Warszawskie korki dla innego dojazd do pracy przez dwa dwudziestotysięczne miasta ;)

Ja jeżdżąc po GOPie i nie zwracając uwagi na spalanie nie przekraczam nie przekraczam 8,5l, 

starajac sie jeździć chociaż trochę oszczędnie myślę ze 7,5l 

 

W trasie ok 6,5-7l z tym, że ja autostradą z boxem na dachu i rowerami na haku, jadę max 110km/h, a pozostałymi drogami tak w granicahc rozsądku czyli max 10km/h szybciej niż jest to dozwolone.

Jak w trasie zrobić 6,5? :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kriskristoffers napisał:

Jak w trasie zrobić 6,5? :facepalm:

Da się zrobić tez raz miałem taki wynik, max ile udało mi się zejść to było 5,8l ale to już była męka a nie jazda. 7,5 l przy normalnej jeździe jest spoko dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kriskristoffers napisał:

Jak w trasie zrobić 6,5? :facepalm:

Duuuuużo z górki ;) ja kiedyś po tankowaniu przez jakieś 2 km miałem 3,5 l :D:D:D oczywiście później wszystko wróciło do normy czyli 8,5 średnio licząc miasto/trasa/autostrada w równych proporcjach ;)

- miasto 9-10,5

- trasa 7-8

- autostrada 9-12 w zależności od prędkości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czwartek wieczorem jechałem ze Śląska w Bieszczady (box, rowery i 3 osoby) wyszło mi średnie 6.8l

Jadąc hardkorowo oszczędnie z tego co pamiętam na odcinku Kielce-Tarnowskie Góry miałem średnie spalanie 5,8l ale pamiętam, że wtedy mnie tu zwyzywali na forum, że na ograniczeniu do 90 jeżdżę np. 80 :D

i przeze mnie kierowcy tirów będą później w domu ;d

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, dawidz napisał:

W czwartek wieczorem jechałem ze Śląska w Bieszczady (box, rowery i 3 osoby) wyszło mi średnie 6.8l

Jadąc hardkorowo oszczędnie z tego co pamiętam na odcinku Kielce-Tarnowskie Góry miałem średnie spalanie 5,8l ale pamiętam, że wtedy mnie tu zwyzywali na forum, że na ograniczeniu do 90 jeżdżę np. 80 :D

i przeze mnie kierowcy tirów będą później w domu ;d

Ale nie ma przecież obowiązku jazdy maksymalna dopuszczalna predkoscia, trzeba dostosować prędkość do wszelkich warunków;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kriskristoffers napisał:

Jak w trasie zrobić 6,5? :facepalm:

XV 2.0i czy e-Boxer bez problemu - wystarczy zwykła niezatłoczona droga (wojewódzka) i jazda zgodnie z przepisami. Kraków - Cieszyn bez problemu (nawet mimo tego, że od BB do Cieszyna jest S-ka i jedzie się nieco szybciej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Grzesiek89 napisał:

Ale nie ma przecież obowiązku jazdy maksymalna dopuszczalna predkoscia, trzeba dostosować prędkość do wszelkich warunków;)

Ale ja o tym wiem, tylko tutaj mamy forum subaru, które chyba tylko w naszym kraju kojarzy się głównie ze ściganiem i większość uzytkowników bardzo bolało, że np. widząc na mapie, że pomiędzy wioskami mam kilkaset metrów lasu, nie rozpędzam się od 60 do 90, tylko jadę te 70km/h :D

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, dawidz napisał:

Ale ja o tym wiem, tylko tutaj mamy forum subaru, które chyba tylko w naszym kraju kojarzy się głównie ze ściganiem i większość uzytkowników bardzo bolało, że np. widząc na mapie, że pomiędzy wioskami mam kilkaset metrów lasu, nie rozpędzam się od 60 do 90, tylko jadę te 70km/h :D

Sorry, ale przez takich jak Ty w dużym ruchu wypadki drogowe sie zdarzają. Mozna jechać uczciwe 90, ale eko-terrorysta bedzie blokował całą kolumnę z tylu, bo oszczędzi pol litra paliwa. Zachowanie równe naganne jak przekroczenie prędkości IMHO. 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tsunetomo napisał:

Sorry, ale przez takich jak Ty w dużym ruchu wypadki drogowe sie zdarzają. Mozna jechać uczciwe 90, ale eko-terrorysta bedzie blokował całą kolumnę z tylu, bo oszczędzi pol litra paliwa. Zachowanie równe naganne jak przekroczenie prędkości IMHO. 

Czyli jak wiem, że za 500m jest znowu zabudowany to mam przyspieszać z tych 50 do 90, żeby za moment hamować i taka jazda zapobiega wypadkom? 

 

Co za brednie ;d  Wypadki są przez tych, którzy popełniają błędy przy wyprzedzaniu w takiej sytuacji.

Wyobraź, że do ruchu są dopuszczone także pojazdy, które nie rozwijają prędkości 90km/h, rozumiem, że także ich kierowcy powodują wypadki przez to, że nie jadą 90 poza zabudowanym?
Winny każdy tylko nie niecierpliwy kierowca sti ;D

 

:thumbup:

 

I żeby nie było, taka jazda nie ma nic wspólnego z jazdą eko, po prostu czasami kiedy wiem, że za moment będę znowu wjeżdżał w zabudowany, nie chce mi się nawet wciskać pedału gazu, żeby za moment hamować, jadę w zakresie 60-70 i tyle.

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, dawidz napisał:

Czyli jak wiem, że za 500m jest znowu zabudowany to mam przyspieszać z tych 50 do 90, żeby za moment hamować i taka jazda zapobiega wypadkom? 

 

Co za brednie ;d  Wypadki są przez tych, którzy popełniają błędy przy wyprzedzaniu w takiej sytuacji.

Wyobraź, że do ruchu są dopuszczone także pojazdy, które nie rozwijają prędkości 90km/h, rozumiem, że także ich kierowcy powodują wypadki?
Winny każdy tylko nie niecierpliwy kierowca sti ;D

 

:thumbup:

Tak, kierowcy powinni poruszać się z maksymalną dozwoloną prędkością (oczywiście dostosowaną do warunków pogodowych) i własnych umiejętności. No, ale jak brakuje umiejętności i nie uda się przezwyciężyć wrodzonego sknery liczącego ile ml paliwa jego eko-auto zaoszczędziło, to mamy to co mamy. „Zamulacze” jadą po 70 na 90tce, kawaleria w 20letnich oplach i passatach czasem nieskutecznie ich wyprzedza. Oczywiście, ze wina jest po stronie wykonującego manewr, tym niemniej jak ciągniesz się za mistrzami ekologii, co to jadą 70 tam gdzie można 90 to trudno się dziwić, ze czasem ktos popelni błąd.

O kierowcow STI sie nie martw. Kilku ich znam, zazwyczaj używają swoich aut w miejscach, gdzie można wykorzystać potencjał tego auta, nie martwiąc się, że spala bak paliwa w godzinę. A i z bezpiecznym wyprzedzeniem zamulacza sobie poradzą ;) 

Niezmiennie dobrego samopoczucia życzę.

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat z artykuł z moto.pl na temat zbyt wolnej jazdy i możliwych konsekwencji. 

 

"Zbyt wolna jazda również może być niebezpieczna

Często jednak zapominamy, że zbyt wolna jazda również powoduje zagrożenie i niebezpieczeństwo na drodze. Wielu kierowców w trosce o swoje bezpieczeństwo decyduje się jechać sporo poniżej ograniczeń prędkości. To częsta sytuacja na większych miejskich arteriach, gdzie przepisy dopuszczają jazdę z prędkością 70 km/h, a większość kierowców i tak jedzie zwyczajowe 50 km/h. Taka jazda przyczynia się do korków, zatorów i irytacji uczestników ruchu.

Jednak znacznie niebezpieczniej robi się, kiedy różnica prędkości jest większa. Wtedy kierowca jadący z dopuszczalną prędkością zmuszony jest do gwałtownego hamowania, a to - zwłaszcza w przypadku gorszych warunków na drodze - może zakończyć się tragedią. Dlatego zbyt wolna jazda jest w Polsce karalna.

Mandat za zbyt wolną jazdę - kiedy

W ustawie Prawo o ruchu drogowym zapisano, że "kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością nieutrudniająca jazdy innym kierowcom" (art.19 ust.2 pkt 1). Oznacza to, że policja może nas ukarać za zbyt wolną, niebezpieczną dla innych kierowców jazdę. Taryfikator mandatów za zbyt wolną jazdę przewiduje 50-200 zł mandatu oraz 2 punkty karne. W przepisach nie ma konkretnej liczby, która definiowałaby "zbyt wolną jazdę". Za kierownicą musimy pamiętać, że naszym obowiązkiem jest jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa.

Mandat za zbyt wolną jazdę - wysokość

  • Wysokość mandatu za zbyt wolną jazdę: 50-200 zł
  • Punkty karne za zbyt wolną jazdę: 2"
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Tsunetomo napisał:

Tak, kierowcy powinni poruszać się z maksymalną dozwoloną prędkością (oczywiście dostosowaną do warunków pogodowych) i własnych umiejętności. No, ale jak brakuje umiejętności i nie uda się przezwyciężyć wrodzonego sknery liczącego ile ml paliwa jego eko-auto zaoszczędziło, to mamy to co mamy. „Zamulacze” jadą po 70 na 90tce, kawaleria w 20letnich oplach i passatach czasem nieskutecznie ich wyprzedza. Oczywiście, ze wina jest po stronie wykonującego manewr, tym niemniej jak ciągniesz się za mistrzami ekologii, co to jadą 70 tam gdzie można 90 to trudno się dziwić, ze czasem ktos popelni błąd.

"zamulacze" lecący 70km/h zalecą bezpieczniej i o te 5 min później niż Ci chcący lecieć 90. Ale przecież trzeba lecieć 90 tylko dlatego że można ... Notorycznie na naszych autostradach i drogach szybkiego ruchu widuje mistrzów kierownicy w szybkich wozach lecących mocno powyżej dopuszczalnych prędkości a później i tak się z nimi spotykam na bramkach lub stacjach benzynowych - oni tankują ja odpoczywam i konsumuje posiłek z dzieciakami...  Głownie w Polsce. Bo za granicą kierowcy są normalni i jadą bez stresowo z dopuszczalnymi prędkościami a często poniżej ustalonych limitów. Każdy jest szczęsliwy i uśmiechnięty. A nie jak u nas pojeby mrugające światłami siedzące na zderzaku.... kultura prowadzenia pojazdów w naszym kraju nie istnieje 

Edytowane przez Karas
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Karas napisał:

"zamulacze" lecący 70km/h zalecą bezpieczniej i o te 5 min później niż Ci chcący lecieć 90. Ale przecież trzeba lecieć 90 tylko dlatego że można ... Notorycznie na naszych autostradach i drogach szybkiego ruchu widuje mistrzów kierownicy w szybkich wozach lecących mocno powyżej dopuszczalnych prędkości a później i tak się z nimi spotykam na bramkach lub stacjach benzynowych - oni tankują ja odpoczywam i konsumuje posiłek z dzieciakami... 

Brawo Ty :)

Zadanie ze szkoły:

Z puntu A do punktu B jest 300 km. 220 km pozwala na dopuszczalną prędkość (jest pogodny dzien, 15 stopni, nie pada, słońce nie za ostre) 90 km/h.80 km na 70km/h.

Stefan i Zenek wyjeżdżają o tej samej godzinie. Stefan porusza się ze stałą prędkością 70 km/h. Zenek zawsze z maksymalną dopuszczalną prędkością dla danego odcinka.

Zadanie:

Jak długo Zenek bedzie musiał czekać ze swoją rodziną na Stefana i jego rodzinę w punkcie B.

Powodzenia ;)

 

 

Edytowane przez Tsunetomo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Tsunetomo napisał:
13 minut temu, Karas napisał:

"zamulacze" lecący 70km/h zalecą bezpieczniej i o te 5 min później niż Ci chcący lecieć 90. Ale przecież trzeba lecieć 90 tylko dlatego że można ... Notorycznie na naszych autostradach i drogach szybkiego ruchu widuje mistrzów kierownicy w szybkich wozach lecących mocno powyżej dopuszczalnych prędkości a później i tak się z nimi spotykam na bramkach lub stacjach benzynowych - oni tankują ja odpoczywam i konsumuje posiłek z dzieciakami... 

Brawo Ty :)

Zadanie ze szkoły:

Z puntu A do punktu B jest 300 km. 220 km pozwala na dopuszczalną prędkość (jest pogodny dzien, 15 stopni, nie pada, słońce nie za ostre, nie pada) 90 km/h.80 km na 70km/h.

Stefan i Zenek wyjeżdżają o tej samej godzinie. Stefan porusza się ze stałą prędkością 70 km/h. Zenek zawsze z maksymalną dopuszczalną prędkością dla danego odcinka.

Zadanie:

Jak długo Zenek bedzie musiał czekać na Stefana w punkcie B.

Powiedzenia ;)

a z jakim ruchem porusza się Stafan a z jakim zenek ?Ich prędkości są constans czy to ruch jednostajnie przyspieszony? , jakiej mocy są auta, jakimi przyspieszeniami dysponują itp...  To co napisałeś to tylko teoria i dobrze wiesz że w praktyce dojadą w podobnym czasie. Z całym szacunkiem ale coś wydaje mi się że należysz do tych siedzących na zderzaku...  A szkoda bo czasami się fajnie czyta twoje posty:toobad:

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Karas napisał:

a z jakim ruchem porusza się Stafan a z jakim zenek ?Ich prędkości są constans czy to ruch jednostajnie przyspieszony? , jakiej mocy są auta, jakimi przyspieszeniami dysponują itp...  To co napisałeś to tylko teoria i dobrze wiesz że w praktyce dojadą w podobnym czasie. Z całym szacunkiem ale coś wydaje mi się że należysz do tych siedzących na zderzaku...  A szkoda:toobad:

Zle Ci sie wydaje. 

Zdefiniuj „w podobnym czasie”. Moze inaczej szanujesz swoj czas, i stąd różnica w postrzeganiu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Tsunetomo napisał:

Brawo Ty :)

Zadanie ze szkoły:

Z puntu A do punktu B jest 300 km. 220 km pozwala na dopuszczalną prędkość (jest pogodny dzien, 15 stopni, nie pada, słońce nie za ostre, nie pada) 90 km/h.80 km na 70km/h.

Stefan i Zenek wyjeżdżają o tej samej godzinie. Stefan porusza się ze stałą prędkością 70 km/h. Zenek zawsze z maksymalną dopuszczalną prędkością dla danego odcinka.

Zadanie:

Jak długo Zenek bedzie musiał czekać na Stefana w punkcie B.

Powiedzenia ;)

 

 

:facepalm:A co jak Zenek po drodze wyskoczy na koncert? To może Stefan będzie czekał na Zenka:biglol:

Edytowane przez Grzesiek89
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Grzesiek89 napisał:

:facepalm:A co jak Zenek po drodze wyskoczy na koncert? To może Stefan będzie czekał na Zenka:biglol:

Tu juz ocieramy się o filozofię chyba (bo raczej nie muzykę ;)) a to było zadanie z matematyki. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok wróćmy do mojej odpowiedzi od której się to zaczęło.

 

Napisałem że kiedy wiem, że mam do przejechania odcinek ok 500m, za którym znowu mam zabudowany to nie rozpędzam się do 90 bo mi się nie chce.

Nigdzie nie pisałem, że wszędzie na 90 jeżdżę 60 czy 70.

Wystarczy czytać ze zrozumieniem.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, dawidz napisał:

Ok wróćmy do mojej odpowiedzi od której się to zaczęło.

 

Napisałem że kiedy wiem, że mam do przejechania odcinek ok 500m, za którym znowu mam zabudowany to nie rozpędzam się do 90 bo mi się nie chce.

Nigdzie nie pisałem, że wszędzie na 90 jeżdżę 60 czy 70.

Wystarczy czytać ze zrozumieniem.

 

 

 

 

Luz. Wszyscy wiemy, jak przyspiesza E-boxer i to jasne, ze na tych 500m to akurat by te 90 łapał jak trzeba znów do 50 hamować :)

Dobrego wieczoru 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać z powyższych postów, w temacie E- boxer  do głosu dochodzi rywalizacja cohones :mrgreen:.

Jechać trzeba bezpiecznie, wiem - to banał. Policzcie ilu kierowców podczas, powiedzmy godziny, Waszej podróży jedzie z przepisową prędkością, tzn. nie przekracza dopuszczalnej - 30% to chyba max. Ktoś słusznie przywołał poprawność jazdy polskich kierowców kiedy przekroczą granicę, nawet czeską czy austriacką, nie mówiąc już o Szwajcarii.  Ciekawe, czy na polskiego kierowcę zadziała zaostrzenie sankcji za wykroczenia polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości. Nie wróżę radykalnych zmian, skoro penalizacja jazdy w stanie nietrzeźwości w kodeksie karnym wiele nie zmieniła.

Może warto byłoby pokazywać kursantom na prawko jazdy zdjęcia lub filmy z wypadków śmiertelnych.

Przypominam też, że przy uderzeniu pieszego przy prędkości 40 km/h, trup jest gwarantowany.

A tak w ogóle, kto nie był, zalecam jazdę na torze np. w ramach Szkoły Jazdy Subaru. Uczy pokory.

 

Co do spalania, trasa do Krakowa i z powrotem 7 mką, z prędkością max 120 - 8 l.

 

Edytowane przez Robgas44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Robgas44 napisał:

Jak widać z powyższych postów, temacie E- boxer  do głosu dochodzi rywalizacja cohones :mrgreen:.

Jechać trzeba bezpiecznie, wiem - to banał. Policzcie ilu kierowców podczas, powiedzmy godziny, Waszej podróży jedzie z przepisową prędkością, tzn. nie przekracza dopuszczalnej - 30% to chyba max. Ktoś słusznie przywołał poprawność jazdy polskich kierowców kiedy przekroczą granicę, nawet czeską czy austriacką, nie mówiąc już o Szwajcarii.  Ciekawe, czy na polskiego kierowcę zadziała zaostrzenie sankcji za wykroczenia polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości. Nie wróżę radykalnych zmian, skoro penalizacja jazdy w stanie nietrzeźwości w kodeksie karnym wiele nie zmieniła.

Może warto byłoby pokazywać kursantom na prawko jazdy zdjęcia lub filmy z wypadków śmiertelnych.

Przypominam też, że przy uderzeniu pieszego przy prędkości 40 km/h, trup jest gwarantowany.

A tak w ogóle, kto nie był, zalecam jazdę na torze np. w ramach Szkoły Jazdy Subaru. Uczy pokory.

 

Co do spalania, trasa do Krakowa i z powrotem 7 mką, z prędkością max 120 - 8 l.

 

Ilu kierowców w obszarze zabudowanym jedzie 50km/h… prawie nikt nie jedzie 50km/h w obszarze zabudowanym, mało kto przestrzega ograniczeń na autostradzie, i tu chyba jest sedno sprawy tej rozmowy, bo tak naprawę nie chodzi o to ze ktoś jedzie trochę wolniej lub z przepisami tylko dlaczego ma czelność przeszkadzać ( i trzeba wyprzedać) a to już jest trudny i niebezpieczny manewr….

Wystarczy wprowadzić mandaty za przekroczenie prędkości już o 1km/h z procentowa kara w stosunku do PITu i odrazu każdy odkryje ze da sie jeździć z przepisami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...