Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, ketivv napisał:

dokładamy się do tego bilansu w nadmiernej skali wynikającej z poziomu życia do jakiego większość światowej populacji dąży i będzie dążyła z determinacją większą od naszej niechęci do jego porzucenia 

Bo żeby dążyć do porzucenia trzeba najpierw ten poziom osiągnąć. W przypadku większości populacji naszej planety musiałoby nastąpić "wyrzeczenie".

 

Godzinę temu, Izotom napisał:

Przed nami tylko radykalne posunięcia: limitowanie używania aut,.....

To się nie uda. Nie ma szans... Nie w świecie nastawionym na konsumpcję i sukces ekonomiczny. Nie uda się nawet kiedy poziom oceanów już się podniesie i utoną Malediwy.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Izotom napisał:

Przed nami tylko radykalne posunięcia: limitowanie używania aut, limit zakupu aut, zmuszenie ludzi do ogrzewanie tylko gazowego, narzucenie podatku emisyjnego na import/export żywności, narzucenie w planie zagospodarowania konieczności zabudowywania ogniw i kolektorów słonecznych, budujesz dom to taką powierzchnię jaką zajmuje musisz zalesić, itp.

Z całym szacunkiem, ale to brzmi trochę jak z dzieł Marksa, Engelsa i Lenina.

 

Jestem z wykształcenia biologiem, spec. ekologia, i doskonale rozumiem dzisiejszą sytuację Ziemi, Polski w szczególności. Jednak jestem też poddanym rządu Socjalistycznej Unii Europejskiej i Polskiej Rzeczpospolitej Socjalistycznej, i wiem, że za to wszystko będę musiał SAM zapłacić, a tak się głupio składa, że nie bardzo mam z czego. I pewnie większość poddanych tego imperium również. I przytłaczająca większość obywateli Świata też na pewno nie. A więc albo rządy przestaną zabierać nam lwią część dochodów i pozwolą samodzielnie dbać o przyszłość naszej pięknej Ziemi, albo niech same to uczynią - wszak mają dość kasy z naszych podatków. Natomiast dalsze obkładanie nas podatkami i np. zmuszanie do ogrzewania domów horrendalnie drogim gazem, to już niewolnictwo. Albo może administracyjne wyburzanie starych kamienic i nowych domów jednorodzinnych, i upychanie nas w energooszczędnych blokach ze ściśle wyliczoną powierzchnia mieszkalną na 1 osobę? Albo przymusowe odebranie nam samochodów (za które sami zapłaciliśmy) i w trybie nakazowym wsadzenie nas do komunikacji zbiorowej? To już przerabialiśmy - ja osobiście, i nie życzę tego nikomu.

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, subarutux napisał:

Jednak jestem też poddanym rządu Socjalistycznej Unii Europejskiej i Polskiej Rzeczpospolitej Socjalistycznej, i wiem, że za to wszystko będę musiał SAM zapłacić, a tak się głupio składa, że nie bardzo mam z czego.

 

w sumie może masz i racje po co płacić za wywóz szamba jak można wylać sąsiadowi do ogródka 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Izotom napisał:

Fakty? Oglądałem jakiś program publicystyczny. Problem jest podnoszony w mediach: polecam np. radio TOKFM i ich podcasty.

Ty tak na serio? To są dane i fakty?

Fakty są takie, że na przestrzeni dziejów wielokrotnie zmieniał się klimat i to bez żadnego udziału człowieka. Na terenach Polski były tropikalne lasy (dzięki którym mamy węgiel ;) ), były też i lodowce (dzięki którym mamy piękne pojezierza). Oczywiście nie kwestionuję tego, że zatruwamy nasze środowisko i bezsprzecznie powinniśmy dążyć do polepszenia jego stanu. Natomiast otwartym pozostaje pytanie, na ile działania człowieka mają realny wpływ na zmiany klimatyczne - z tego co wiem, to klimatolodzy mają różne zdania na ten temat ;) Weźmy sobie na przykład taką erupcję wulkanu (na którą raczej nie mamy za dużego wpływu, a przynajmniej jak na razie nie znamy powiązań ;) ) podczas której wydostają się olbrzymie ilości pyłów, zanieczyszczeń i gazów cieplarnianych...

9 godzin temu, Izotom napisał:

Przed nami tylko radykalne posunięcia: limitowanie używania aut, limit zakupu aut, zmuszenie ludzi do ogrzewanie tylko gazowego, narzucenie podatku emisyjnego na import/export żywności, narzucenie w planie zagospodarowania konieczności zabudowywania ogniw i kolektorów słonecznych, budujesz dom to taką powierzchnię jaką zajmuje musisz zalesić, itp. I to musi stać się w przeciągu najbliższych dwóch lat.

To jest idealny przykład na to jak media mają wpływ na postrzeganie świata przez ogół ludzi. Sami prosimy się o ograniczanie naszych wolności i praw.

Podam Wam podobny przykład: czy ludzie zgodziliby się na permanentną inwigilację? Oczywiście że nie. Wystarczy jednak wmówić im, że to dla ich dobra i bezpieczeństwa i sami się proszą, by na każdym rogu montować kamery... Ironią losu jest zdjęcie poniżej ;)

image.png.04b902925ffe7febf2b36a051606a61a.png

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, tamer9 napisał:

klimatolodzy mają różne zdania na ten temat

Znakomita wiekszosc klimatologow i naukowcow uwaza, ze to czlowiek (a dokladniej jego dzialalnosc) jest glownym powodem zmian klimatu. Oczywiscie, mozna negowac metody badawcze (dokladne oraz systematyczne metody pomiaru sa dostepne dopiero od niedawna) oraz ped naukowcow na granty ale ostatnie badania (np. wwiercono sie w skorupe lodu na biegunie) dowodza z duza doza prawdopodobienstwa, ze CO2 jest obecnie na najwyzszym poziomie w historii i to o rzad wielkosci. Zrodla sa rozne, chociazby https://climate.nasa.gov/. Jest tez strona ktora rozwiewa roznego rodzaju watpliwosci oraz mity dot. zmian klimatu: https://skepticalscience.com/. Takie np. wulkany generuja (rocznie) mniej niz 1% tego co czlowiek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, tamer9 napisał:

Ty tak na serio? To są dane i fakty?

Fakty są takie, że na przestrzeni dziejów wielokrotnie zmieniał się klimat i to bez żadnego udziału człowieka.

 

titanic tonie?  niemożliwe, przecież jest niezatapialny. przechyla się? na pewno jest większa fala no to się przechyla - jak każdy statek na fali.

 

niektórzy po prostu nigdy się nie przekonają nawet jak dostaną pod nos wyniki badań.

 

 

Edytowane przez diuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że klimat się zmienia. Pytanie natomiast, na ile działania człowieka mają na to wpływ. Tak jak pisałem wcześniej, na terenach Polski w przeszłości rosły lasy tropikalne, było też i morze i nie było to spowodowane działalnością człowieka...

Zwróciłem też uwagę na to, że media przedstawiają różne informacje po to by manipulować ludźmi.

15 minut temu, diuk napisał:

niektórzy po prostu nigdy się nie przekonają nawet jak dostaną pod nos wyniki badań

 

Pytanie kto i za czyje pieniądze i w jakim celu dane badania robi?

A z innej beczki: swego czasu najwięksi naukowcy orzekli, że niemożliwe jest by przedmiot o ciężarze właściwym większym od powietrza mógł latać. Swoje tezy też opierali na badaniach ;)

@blejzu dzięki za linki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działania człowieka niestety mają wpływ. Swego czasu drążyłem temat, żeby pogrążyć kilku znajomych nawiedzonych ekologów, ale niestety nie wygląda to dobrze:

https://skepticalscience.com/human-co2-smaller-than-natural-emissions.htm 

Carbon_Cycle.gif

 

Emitujemy dużo mniej niż źródła naturalne, ale wystarczająco aby zaburzyć równowagę.

A to zawartość CO2 w atmosferze w ostatnich 10 tysiącleciach:

co2_10000_years.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, TOMA52 napisał:

Działania człowieka niestety mają wpływ. Swego czasu drążyłem temat, żeby pogrążyć kilku znajomych nawiedzonych ekologów, ale niestety nie wygląda to dobrze:

https://skepticalscience.com/human-co2-smaller-than-natural-emissions.htm 

Carbon_Cycle.gif

 

Emitujemy dużo mniej niż źródła naturalne, ale wystarczająco aby zaburzyć równowagę.

A to zawartość CO2 w atmosferze w ostatnich 10 tysiącleciach:

co2_10000_years.gif

 

Wszystko zależy, kto i jak rysuje:

24_co2-graph-051619.jpg

 

Źródło: https://climate.nasa.gov/climate_resources/24/graphic-the-relentless-rise-of-carbon-dioxide/

 

Oczywiście, nie zmienia to postaci rzeczy, że za ten wzrost jest odpowiedzialny człowiek - jednak skala wpływu nie jest do końca znana. 

Atmosfera jest bardzo złożona i niestety nadal nie do końca rozumiemy jak działa - czego doskonałym przykładem są wszelkie prognozy jej zmian. 

Żaden obecnie działający model meteorologiczny, nie jest w stanie przewidzieć prognozy nawet na następne 24h  (wiem o czym piszę, bo interesuję się tym od 25 lat i pisałem pracę dyplomową na temat modeli meteorologicznych).

Skoro nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądać atmosfera za 24h, to niby jakim cudem mielibyśmy wiedzieć, jak będzie wyglądać za 50,100 czy więcej lat.

Jeśli ktoś mówi inaczej, to albo kłamie, albo ma w tym jakiś finansowy interes.

 

EU (EU-28) zmniejszyła swoją emisję CO2 od 1990 o ~1300 mln ton CO2 (czyli o ok 20%), 

 

Kluczową sprawą nie jest co zrobi EU, ale co zrobią Chiny i USA (oraz Indie, bo doganiają już EU) - bo to oni są teraz wysyłają do atmosfery prawie 50% światowego Co2 (Świat ~37 000 mln ton CO2, Chiny 10 800 mln ton CO2, USA 5 800 mln ton CO2, EU 3700 mln ton CO2).
 

A teraz 2 słowa w kontekście obecnych aut elektrycznych - głównym składnikiem obecnie używanych baterii jest lit. 

Nikt o tym nie mówi jak wygląda jego pozyskiwanie - baterie w Tesli S mają ok. 12kg litu.

Do produkcji litu potrzebna jest ogromna ilość wody - na produkcję 1 tony lity potrzeba zużyć ~2 000 ton wody. 

Lit występuje często w miejscach, gdzie wody jest bardzo mało - np. pustynie w Południowej Ameryce. Już teraz w Chile - 65% zużycia wody idzie na produkcję litu.

Druga sprawa to zanieczyszczenia środowiska. Bogate kraje (jak Australia) gdy się zorientowały, jak bardzo jest to toksyczne - zaczęły wysyłać rudę do biednych krajów (np. Filipiny).

Lit można pozyskać inaczej i obecnie pracuje się nad jego zastąpieniem (choć do komercyjnego użycia jeszcze baaardzo daleko), jednak są jeszcze inne problemy - kobalt i nikiel. 

 

Pierwszy z brzegu artykuł traktujący o tym problemie: https://www.wired.co.uk/article/lithium-batteries-environment-impact

 

BTW - baterie można poddać procesowi recyklingu - w 2017 recykling bateri Li-ion był na poziomie 5%.

 

BTW x 2 - koło mojego garażu stoi od jakiegoś czasu Forester z e-boxerem na blachach UE. Zrobię kilka zdjęć.

 

 

 

 

Edytowane przez xemir
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, xemir napisał:

Wszystko zależy, kto i jak rysuje

 

Szukałem wczoraj wieczorem na szybko, Twój wykres jeszcze dobitniej pokazuje problem. 

Należy też pamiętać, że równowaga jest bardzo chwiejna, gazem cieplarnianym jest też para wodna. Jak ocieplimy klimat poprzez CO2, zacznie więcej wody parować i nastąpi reakcja łańcuchowa. Albo już następuje ...

 

Co nie zmienia faktu, że emisja CO2 przypadająca na EU28 jest mała w skali globu, w jej obrębie na transport jeszcze mniejsza, a samochody osobowe to już w ogóle jakiś promil promila ... 

image.png.f1ebd3e06783abc264198833056ae3f7.png

https://ourworldindata.org/co2-and-other-greenhouse-gas-emissions

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo strasznych prognoz dla naszej wspólnej planety związanych z emisją CO2 nie zamierzam zezłomować FXT i zakupić jakże przyjaznego środowisku naturalnemu e-boxera ;). Natomiast mocno zastanawiałbym się nad zakupem E-DIT :D. To byłaby właściwa droga Subaru w walce o zmniejszenie emisji flotowej. Mam cichą nadzieję, że tak właśnie się stanie i w przyszłości oferta SIP poszerzy się o całą gamę modeli E-H6, E-DIT :D

Edytowane przez kokos
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym CO2 to coś dziwnego jest. Jeśli stężenie CO2 spadnie poniżej 0,02% w atmosferze to wegetacja roślinności ustaje. Mając teraz 0,03% i patrząc na roślinność teraz a np w "Karbonie" to teraz ona ledwo dycha z braku CO2. Ci co mają szklarnie pompują CO2 by plony mieli lepsze. W latach 80-tych pamiętam publikację, w której badano wpływ zwiększonego CO2 na człowieka i konkluzja była taka, że badanej grupie m.in IQ wzrosło. Są przeciwnicy CO2 ale są też i tacy którzy wykorzystują zwiększone stężenie CO2 z pozytywnym skutkiem:

http://drpokrywka.pl/normobaria/

Edytowane przez Licho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Licho napisał:

Mając teraz 0,03%

Raczej już 0.04% (ponad 400 ppm). Samo w sobie CO2 nie jest trucizną, czego nie rozumie większość "ekologów" z bożej łaski i jest pożyteczne. Problemem jest ocieplenie klimatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.05.2019 o 12:50, ketivv napisał:

ano zmierzamy, tylko zmierzaliśmy tez rok czy 20 lat temu to skąd nagle takie zainteresowanie tematem, ba "świat" wiedział o tym na początku lat siedemdziesiątych XX w. i co zrobiono ?

 

nic !!

No raczej dużo. Pamiętaj czasy kiedy w mojej rodzinnym mieście Oleśnica śnieg był czarny od sadzy. W okresie 1995-2000 był nacisk i działania w celu rozbudowy sieci gazowej i montażu kotłów gazowych. Ruszyły inwestycje w energetyce cieplnej: kotły pyłowe, ekrany szczelne, opromieniowane, złoża fluidalne, odsiarczanie, odpylanie itd. O tym nie  mówi się w mediach ale poszło na to mnóstwo pieniędzy. Zresztą nie tylko w energetyce: dużo zakładów przemysłowych przeszło na czystsze źródła paliw albo oczyszczanie spalin.

Potem nadszedł czas na eko-gorszek i wmówienie ludziom, że to jest ekologiczne. Można było kupić kotła na węgiel, kotły na zużyty olej silnika. Masakra: energetyka zawodowa zainwestowała kasę w ekologię, a państwo dopuściło do możliwości stosowania kotłów na węgiel.

W dniu 27.05.2019 o 14:22, subarutux napisał:

Z całym szacunkiem, ale to brzmi trochę jak z dzieł Marksa, Engelsa i Lenina.

A kto powiedział, że demokracja jest dobra? :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.05.2019 o 21:03, tamer9 napisał:

Fakty są takie, że na przestrzeni dziejów wielokrotnie zmieniał się klimat i to bez żadnego udziału człowieka.

Szkoda, że tak rozumne istoty jak ludzie wiedząc o tym, że klimat zmieniał się samoistnie nie zrobiły nic żeby temu przeciwdziałać/przewidzieć i jeszcze dorzucamy sporą cegłę do tego. Takie rozumowanie problemu do niczego nie prowadzi i jest jedynie plastrem na sumienie.

W dniu 27.05.2019 o 21:03, tamer9 napisał:

To jest idealny przykład na to jak media mają wpływ na postrzeganie świata przez ogół ludzi. Sami prosimy się o ograniczanie naszych wolności i praw

Co nazywasz mediami? Gazety, tv, radio, internet? Nie rozumiem tego stwierdzenia. Nie mylny wolności z egoizmem, nie mylny socjalizmu z empatią.

 

Nie myślcie, że jestem radykalistą i nie kocham spalać dużej ilości benzyny bez sensu ale ...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd pojawiły się plastikowe trumny, wiadomo było, że ludzkość długo nie pociągnie.

 

p.s. a podobno wystarczy przestać jeść mięso ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Izotom napisał:

No raczej dużo. Pamiętaj czasy kiedy w mojej rodzinnym mieście Oleśnica śnieg był czarny od sadzy.

 

patrzmy globalnie nie lokalnie

możemy lokalnie rozwiązać problem sadzy ale nie możemy lokalnie z poziomu gminy rozwiązać globalnej np. emisji CO2 czy globalnego zużycia cementu 

 

zużycie zasobów rośnie niewspółmiernie do wzrostu populacji 

 

dla przykładu zużycie energii z paliw kopalnych (emisja CO2) vs. wzrost populacji

 

rok 1960 populacja ok 3 miliardy

rok 2018 populacja ok 7,6 miliarda

wzrost -> 2,53

 

zużycie energii z paliw kopalnych w tym samym okresie

rok 1960 - 30 011,14 TWh

rok 2017 - 133 853,38 TWh

wzrost -> 4,46

 

nie pomógł ani postęp technologiczny, ani efekt skali zużycie tego zasobu rośnie niewspółmiernie do wzrostu populacji

zdecydowana większość światowej populacji dopiero czeka na swoją szanse w zużywaniu tego zasobu teraz i choć małą grupa jak UE będzie zużywać go coraz mniej to przynajmniej 4 razy tyle ludzi będzie zużywało coraz więcej a skala zmniejszenia zużycia "u nas" jest mniejsza jak skala "wzrostu" gdzie indziej i nie da się tego wyhamować w najbliższych dekadach*

 

 

*chyba, że "rewolucja energetyczna" okaże się przełomem ekonomicznym na tyle atrakcyjnym, że etap rozwoju oparty o paliwa kopalne stanie się zwyczajnie nieopłacalny 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że przyrost naturalny w większości był i jest w miejscach na świecie mało uprzemysłowionych i biednych. Dlatego spojrzenie globalne bardzo rozmywa kwestię emisji zanieczyszczeń - mocno uśrednia i zaniża.

Poza tym żyjemy lokalnie: najczęściej oddychamy lokalnym powietrzem, piją lokalną wodę, spożywamy lokalną żywność itd. Łatwiej jest zacząć od analizy lokalnych warunków i je zmieniać niż od globalnych. Jak zmienimy coś lokalnie na pewno będzie to miało wpływ na warunki globalne. Inną sprawą jest ile lokalnie ludzi zaangażuje się w sprawy ekologii. Jak widać lepiej szukać usprawiedliwienia zamiast uderzyć się we własne piersi - mam na myśli też siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Izotom napisał:

Inną sprawą jest ile lokalnie ludzi zaangażuje się w sprawy ekologii.

 

 

To nie jest wcale takie trudne ;) 

 

 

53366857_2396311130388794_63008132304994304_n.jpg

 

 

53857835_2396311217055452_5300553675549179904_n.jpg

 

 

54224942_2396311150388792_1161429796165517312_n.jpg

 

 

54524665_2396311233722117_3460162993826824192_n.jpg

  • Dzięki! 2
  • Lajk 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie o to chodzi: nie w robieniu tabelek, analizowaniu statystyk tylko o działanie.

Żeby jednak wrócić do tematu to uważam, że hybrydy są póki co najrozsądniejszym rozwiązaniem. Takie samochody powinny być też możliwe proste w obsłudze, proste w budowie - bez wrzucania zbyt dużej ilości różnych materiałów -  proste technologicznie i budowane z materiałów możliwie najbardziej biodegradowalnych i recyklingowalnych.

Dlatego uważam, że Subaru idzie dobrą, zrównoważoną drogą: istniejące linie produkcyjne i dołożenie nowej technologii bez wprowadzania rewolucji w budowie auta. Proces może powolny ale rozsądny dla użytkownika jak i producenta.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi by taka hybryda przypasowała, a zasięg typu 20km jest niezły, bo tak naprawdę w połączeniu z Subaru eyesight jest idealnym rozwiązaniem na jazdę po mieście i wszędobylskie korki.  

 

Hybryda "w koło komina" to ideał, średnie dystanse spoko, w trasę czy dalekie wyjazdy już zdecydowanie gorsze rozwiązanie, zwyczajnie zbędne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czasowy udział jazdy wokół komina jest większy niż w trasie - średnio rocznie.

Akurat w przypadku Subaru e-Boxer nie stanowi problemu przy jeździe poza miastem: na autostradę mocy jest wystarczająco dużo, układ hybrydowy nie przeszkadza w takiej jeździe.

Bardzo podobałby mi się program lojalnościowy dla stałych klientów sieci dealerskiej na sprzedaż hybryd: masz 2 lub 3 auto kupione w sieci, dostajesz zniżkę na zakup hybrydy. Niech producenci też trochę spuszczoną z tonu i przyłożą się do propagowania ekologii w motoryzacji.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Izotom napisał:

I właśnie o to chodzi: nie w robieniu tabelek, analizowaniu statystyk tylko o działanie.

 

 

Godzinę temu, Izotom napisał:

Żeby jednak wrócić do tematu to uważam, że hybrydy są póki co najrozsądniejszym rozwiązaniem

 

 

i dlatego nić się nie zmienia 

 

wciąż uważamy, że np. samochód trzeba mieć - jest dobrem "tanim" i właściwym do posiadania, używania ;-)

 

 

rozwiązania to zmiany systemowe, zmiany nawyków

 

"sprzątanie świata" nic nie da jeśli plastikowe opakowania są warte nic 0,01% posprząta a 40% wyrzuci 

nie hybryda a brak auta jest rozwiązaniem także wątkowego tutaj E-boxera :-)


jak dużo przyzwyczajeń jesteście skłonni porzucić ?

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...