Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Niektóre przyciski i elementy rodem z aurisa.

To chyba nieuniknione w obecnych czasach, pewnie jakby poszukać w Audi to będą przyciski ze Skody (lub na odwrót) ;)

Obstawiam że wajcha tempomatu z Aurisa zostanie - jest chyba we wszystkich modelach Lexa - pewnie mają magazyny pełne jak Subaru przycisków do grzania foteli. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jaca68 napisał:
13 godzin temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Niektóre przyciski i elementy rodem z aurisa.

To chyba nieuniknione w obecnych czasach, pewnie jakby poszukać w Audi to będą przyciski ze Skody (lub na odwrót) ;)

 Tak na marginesie to o które przyciski w Lexie chodzi ? O te po prawej stronie kierownicy do ustawiania HUD'a i stopnia podświetlenia ? Jedynie zastrzeżenie jakie mam do nich to, że są one po prostu inne niż zestaw po lewej stronie, ale obydwa typy mi pasują. Lubię symetrię, jak to się w wojsku mówi: "mogą po stole skakać pchły, ale mają to robić czwórkami !".

 

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociażby o te od otwierania szyb i lusterek. To był mój pierwszy kontakt z lexem. Po prostu nastawiłem się na S klasę w środku.

Stelvio i SK biją na głowę F sporta w kwestii wykończenia. 

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i proszę, przetrzebienie oferty silnikowej, kilka modeli na krzyż, wprowadzenie e-boxera i Subaru ląduje w czołówce zelektryfikowanych producentów: 

/

Nie przekłada się to może jeszcze ostatecznie na emisję taką jak w Toyocie, osiągi też ledwie wystarczające... ale zawsze jakiś sukces :)

Ciekawy jestem jak to się wszystko dalej potoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Chociażby o te od otwierania szyb i lusterek. To był mój pierwszy kontakt z lexem. Po prostu nastawiłem się na S klasę w środku.

Stelvio i SK biją na głowę F sporta w kwestii wykończenia. 

NIe wiem nie znam się, czy są za twarde, za miękkie, źle spasowane czy hałasują. Ciężko mi się odnieść bo dla mnie są w porządku. Natomiast odwiedzając wnętrze Stelvio w salonie nie mogłem pobawić się infotainmentem bo przycisk "Menu" był wciśnięty na "amen". Fakt, był miękki, fajny, ale nie działał. Także "jakość wnętrze" to sprawa wielopłaszczyznowa. :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wtedy jest subiektywnie szybszy? (bez zlosliwosci) 

Szybciej zmienia biegi? Czy raczej dluzej ciagnie na nizszym biegu

Czy odczuwalnie lepiej sie zbiera do 60km/h bo wyzej juz chyba nie? 

Czyli nie zmalazl nikt obejscia aby po odpaleniu dalej trzymal tryb S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, emdzy napisał:

jestem po pierwszej wymianie oleju po 5 tyś km. kurcze auto jakby chętniej przyspieszało. Aha praktycznie już nie jeżdżę na trybie I, wsiadam i z automatu na tryb S przełączam.

Czyli nie jeździłeś w trybie S aż do pierwszej zmiany oleju?:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, MKK napisał:

Czyli nie zmalazl nikt obejscia aby po odpaleniu dalej trzymal tryb S

Nie da rady tego zmienić, też mnie to wkurza. Ktoś się w fabryce nieźle pogubił które klawisze powinny pamiętać ustawienia z przed odpalenia a które nie. W każdym modelu i rocznikach w danym modelu jest inaczej.

Dyrekcja pisała że soft został poprawiony aby nie męczyć silnika na zimnym. Co ciekawe w STI tryb S# można włączyć tuz po odpaleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MKK napisał:

Czy wtedy jest subiektywnie szybszy? (bez zlosliwosci)  - wedlug mojej subiektywnosci nie jest szybszy, lepiej sie tylko zbiera,

Szybciej zmienia biegi? Czy raczej dluzej ciagnie na nizszym biegu - nie licze biegow jak je zmienia (brak info na wyswietlaczu na ktorym biegu jestem), ani czasu ile jedzie na danym biegu bez zmiany,

Czy odczuwalnie lepiej sie zbiera do 60km/h bo wyzej juz chyba nie? - tak jak napisales lepiej do 60km/h,

Czyli nie zmalazl nikt obejscia aby po odpaleniu dalej trzymal tryb S - nie ma obejscia,

 

fajne wozidlo po miescie i w okolicach, dla zony i dzieci naprawde super. najmlodszy 2latek praktycznie nie chce z niego wysiadac. (dlaczego nie mam polskich znakow pod altem??)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2020 o 22:08, MKK napisał:

Czy wtedy jest subiektywnie szybszy? (bez zlosliwosci) 

Szybciej zmienia biegi? Czy raczej dluzej ciagnie na nizszym biegu

Czy odczuwalnie lepiej sie zbiera do 60km/h bo wyzej juz chyba nie? 

Czyli nie zmalazl nikt obejscia aby po odpaleniu dalej trzymal tryb S

 

W trybie S, rzadziej korzysta z trybu EV i nie robi jak w I  7 bieg i zaraz 2, bo mocy brakuje, szczególnie przy podjazdach to się daje odczuć.

Rzadsze korzystanie z EV powoduje, że szybciej rusza spod świateł, bo nie ma lagu na załączenie benzyny.

Ja z S korzystam na drogach kategorii S i A, bo tam najlepiej się sprawdza, poza tym w trybie S sprawniej jest doładowywana bateryjka trakcyjna, nawet na autostradzie.

 

Można i e-boxerem jechać 160 km/h ,bez jakiejś zadyszki, jedynie robi się głośno i podatniej na boczne uderzenia wiatru.

Najprzyjemniej się jedzie w zakresie 125-135 km/h z tempomatem na 2 kreski, ale nie może być na drodze za dużo głupków w BMW i Audi, lub repów w Fabiach  co 170-180 jest normą i wtedy trzeba przejmować władze nad gazem, bo aktywny tempomat jest za wolny na takich głupków.

Edytowane przez radiolog
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, radiolog napisał:

Najprzyjemniej się jedzie w zakresie 125-135 km/h z tempomatem na 2 kreski, ale nie może być na drodze za dużo głupków w BMW i Audi, lub repów w Fabiach  co 170-180 jest normą i wtedy trzeba przejmować władze nad gazem, bo aktywny tempomat jest za wolny na takich głupków.

Tempomat nie jest za wolny tylko silnik za słaby.

Doświadczam tego często w OBK któremu dotrzymywanie kroku rozpędzającym się autom przychodzi z trudem i po prostu je gubi.

Co do prędkości to 150-160 km/h uważam za uczciwe prędkości autostradowe. Jak ktoś potrzebuje więcej to proszę bardzo lecz czasem też mi się zdarzy i nie uważam tego za próbę zabójstwa innych uczestników ruchu.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tempomat nie jest za wolny tylko silnik za słaby.
Doświadczam tego często w OBK któremu dotrzymywanie kroku rozpędzającym się autom przychodzi z trudem i po prostu je gubi.
Co do prędkości to 150-160 km/h uważam za uczciwe prędkości autostradowe. Jak ktoś potrzebuje więcej to proszę bardzo lecz czasem też mi się zdarzy i nie uważam tego za próbę zabójstwa innych uczestników ruchu.

Uczciwe jest max 145, ale myślę, ze jak wprowadzą mandaty jak za zachodnia granicą, to nikt nie napisze, ze uczciwa.
Jak ty jedziesz 140 a ktoś 180 to przykro mi na tempomacie , bez ostrego hamowani tego z tylu się nie da.
Wolny -pisałem o szybkości reakcji, a nie szybkości osobistego wciskania gazu w podłogę.
Jedziesz 140 prawym pasem, przed Toba TIR jedzie 90 km/h, przy 2 kreskach na tempomacie adaptacyjnym i takiej różnicy prędkości system zaczyna bardzo wcześnie wytracać prędkość , jak będziesz zwlekał to będziesz się wlókł latami świetlnymi za Tirem, bo jak nagle wyskoczysz zza TIRa to zanim system zareaguje i zacznie przyspieszać z 90 to ten z tylu ze 180 będzie musiał ostro hamować, żeby z dupy garażu Ci nie zrobić, a potem pewnie będzie uzewnętrzniał swoje niezadowolenie.
Bez zwolnienia trzeba zacząć wyprzedzać TIRa z jakieś 700 m wcześniej , a ten z tylu jak ty będziesz dalej jechał 145 zacznie Ci siedzieć na zderzaku i mrugać drogowymi, wiec albo masz na to wyj....ne i jedziesz swoim tempem albo musisz gwałtownie nacisnąć pedał przyspieszenia, bo jak nie to znowu ten z tylu zacznie uzewnętrzniać swoje nieprzychylne uwagi na temat Twojej jazdy.

Ten scenariusz jest bardzo częsty na polskich autostradach , co widać na co którejś sytuacji w popularnym uwaga cham.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda co do scenariusza ale ale ale...

Jadąc prawym pasem zmieniam na lewy i wyprzedzam a wtedy dojeżdża pod zderzak delikwent który zwalnia z prędkości WARP 5 i mruga światłami. Są sytuacje kiedy pozwoli on dokończyć bezpiecznie manewr ( nie dotykając gazu w moim aucie aby przyspieszyć ) i wtedy wszystko spoko. Obserwuje jednak coraz więcej sytuacji kiedy ten na zderzaku nie pozwala Ci w spokoju zjechać na prawy angażując w potencjalną kolizję auto które było wyprzedzane. Wtedy przyjadę się tylko i wyłącznie moc moc i jeszcze raz moc. Najbezpieczniej jest nacisnąć gaz do dechy i odjechać delikwentowi bezpiecznie kończąc manewr w dużej odległości od innych aut.  W OBK jest z tym masakra bo to auto przy wyższych prędkościach stoi w miejscu po dodaniu gazu. W XT robię ten manewr płynnie i bez stresu,w OBK jest zawsze stres. W STI wciskałem gaz i wszystko z tyłu oddalało się w lusterku bardzo szybko i jechało grzecznie z tylu przez większość drogi.

Osiągi i bezstresowe wyprzedzanie nie są przydatne tylko do wyścigów z pod świateł ale w wielu sytuacjach mogą uratować dupę koniec kropka.

  • Super! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Lisek napisał:

Osiągi i bezstresowe wyprzedzanie nie są przydatne tylko do wyścigów z pod świateł ale w wielu sytuacjach mogą uratować dupę koniec kropka.

W Polsce niestety jest tak jak piszesz i najlepiej mieć spory zapas mocy ale ten tempomat z tymi silnikami wolnossącymi od Subaru dobrze sobie radzi w bardziej cywilizowanej części świata.

Na Polskę i naszych wschodnich sąsiadów powinny być produkowane wersje specjalne, przygotowane do szalonej wojenki na drodze. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, radiolog napisał:

Bez zwolnienia trzeba zacząć wyprzedzać TIRa z jakieś 700 m wcześniej ,

Mając "zachodnie" przepisy to byś zabulił za takie wyprzedzanie. 

Ja nie bawię się w szeryfa, jak wyprzedzam i widzę w lusterku, że ktoś zapitala to gaz i jak trzeba to do 170-180 km/h aby zakończyć manewr zanim ktoś mi w tyłek wjedzie. Jak jest opcja, tzn. tirowcy nie jadą sprzęgnięci to przerywam wyprzedzanie i puszczam ścigacza.

 

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Lisek napisał:

Jadąc prawym pasem zmieniam na lewy i wyprzedzam a wtedy dojeżdża pod zderzak delikwent który zwalnia z prędkości WARP 5 i mruga światłami. Są sytuacje kiedy pozwoli on dokończyć bezpiecznie manewr ( nie dotykając gazu w moim aucie aby przyspieszyć ) i wtedy wszystko spoko. Obserwuje jednak coraz więcej sytuacji kiedy ten na zderzaku nie pozwala Ci w spokoju zjechać na prawy angażując w potencjalną kolizję auto które było wyprzedzane. Wtedy przyjadę się tylko i wyłącznie moc moc i jeszcze raz moc. Najbezpieczniej jest nacisnąć gaz do dechy i odjechać delikwentowi bezpiecznie kończąc manewr w dużej odległości od innych aut.  W OBK jest z tym masakra bo to auto przy wyższych prędkościach stoi w miejscu po dodaniu gazu. W XT robię ten manewr płynnie i bez stresu,w OBK jest zawsze stres. W STI wciskałem gaz i wszystko z tyłu oddalało się w lusterku bardzo szybko i jechało grzecznie z tylu przez większość drogi.

Osiągi i bezstresowe wyprzedzanie nie są przydatne tylko do wyścigów z pod świateł ale w wielu sytuacjach mogą uratować dupę koniec kropka.

wyolbrzymiasz sytuację. Owszem bardzo często do zderzaka dojeżdża delikwent z jak to ująłeś WARP 5 ale zazwyczaj jest to coś z koncernu VW w dizlu ( m.in przedstawiciele handlowi) lub prywaciarz w Mercedesie  który po wytraceniu prędkości do kolejnego WARP'A będzie się napędzał tak samo długo jak ty. Wystarczy mocno zredukować i wcisnąć gaz w podłogę -  w nędznym XV 2.0i w manualu nie ma problemu z odjechaniem od takiego delikwenta więc w twoim OBK również nie powinno to być problemem  no chyba że jest zepsuty albo jesteś słabym kierownikiem :mrgreen: 

Piszesz jakby każdy samochód na naszych drogach był 300 konną rakietą a tylko to nędzne Subaru jest powolne i stoi praktycznie w miejscu... Owszem nie są to demony prędkości ale nie odstają realnymi osiągami od 90% aut na naszych drogach. 

Edytowane przez Karas
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Zyzol napisał:

I dlatego tworzą się pociągi aut jadące lewym pasem autostrady 90 ;) 

słowo klucz w takim przypadku to tir wyprzedzający innego tira.  Chyba że w okolicach waw'y macie inne autostrady bo na Dolnym slasku czy w Małopolsce lewy pas to co najmniej 150km/h+

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karas napisał:

 Wystarczy mocno zredukować i wcisnąć gaz w podłogę -  w nędznym XV 2.0i w manualu nie ma problemu z odjechaniem od takiego delikwenta więc w twoim OBK również nie powinno to być problemem  no chyba że jest zepsuty albo jesteś słabym kierownikiem :mrgreen: 

W OBK z automatem sprawa jest jeszcze prostsza, wystarczą dwa - trzy "pstryknięcia" lewą łopatką, obroty idą z leniwych 1,9 - 2,2 na 3,5 tys. i wtedy z 2,5 litrowej benzyny zaczyna wychodzić moc bez wycia. Auto idzie naprawdę żwawo. A jeszcze jak wyczujesz 66 % wciśnięcia gazu to pójdzie jak rakieta. Trzeba pamiętać, że silniki  wolnossące ożywają w wyższych przedziałach obrotów, które można w tej sytuacji bardzo sprawnie wywołać. Po prostu inna technika jazdy niż z silnikiem turbo - jak to mówią coś za coś. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...