Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, radiolog napisał:

 

Nie twierdzę, że nie potrafią, ale ja nie miałem nigdy aż takiej chęci upalania gumy, zwłaszcza foresterem hehe

A upalales kiedyś? Moze Ci sie spodoba. 

Foresterem to raczej cieżko by Ci było. Ale moze na moto? Myślisz, ze szybciej da sie przejechać jakąś pętlę, np Lódz, niż starym Subaru? Pytam, bo nie mam doświadczenia z moto. Za bardzo sie boję, ze spadnę i doznam poważnych urazów. Cyrok ze mnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam, iż e-boxer to auto kompromisu, jednak bardzo fajne i bardzo długo biłem się z myślami czy Forek czy OBK. Koniec końców przy podobnej cenie i szerszych potrzebach autostradowych wygrał OBK (tzw. najpierw wygrał segment kombi, a potem spośród konkurentów, w mocno subiektywnym przetargu wygrał OBK). Natomiast patrząc na rynek motoryzacyjny widzę, że Subaru wiąż trzyma fason, w porównaniu do co ciekawszych pomysłów konkurencji, takich jak:

 

1. Porsche z TDI - w powszechnej świadomości te auta mają silniki boxer, jednak dziś tylko topowe modele. Porsche Macan na porządnego TDI-ka, który co prawda nie zabulgocze, ale w garażu pod Sieradzem Wam go ogarną.

 

2. Fiat 500 hybrid - wspaniałe połączenia silnika 1.0 Turbo, bateryjki przy której e-boxer to potwór oraz manualnej skrzyni biegów. System odzyskiwania energii działa jeśli jedziemy bez gazu, poniżej 30 km/h ale uwaga - dodatkowy warunek - musimy wrzucić tzw. luz, czyli dojeżdżać do skrzyżowania tak jak zasadniczo zabraniano na kursach nauki jazdy. 

 

3. Audi quattro - bardzo dobry system 4x4 oparty na Torsenie, który montowany jest tylko do aut od modelu 5 wzwyż. Do modeli poniżej - wstawiany jest Haldex, jednak z naklejką quattro.

 

4. Mercedes Citan - jeśli masz za dużo kasy, możesz kupić sobie Renault Kangoo za 120 tys. zł. z doklejoną gwiazdą z przodu. 

 

To moje aktualne TOP oferty, pewnie każdy producent ma podobne.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, radiolog napisał:

Ostatnio jeżdżę dynamicznie i nie przekraczam 3.5-4 tys. obrotów i jakoś to nie ja zostaję w tyle.

Ale to zdanie odnosi się do KTMa??? :OO:

A czy pracowałeś już procent odkręcenia manetki by Super Adventure przyspieszał dynamicznie? :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Kristofor napisał:

Natomiast patrząc na rynek motoryzacyjny widzę, że Subaru wiąż trzyma fason, w porównaniu do co ciekawszych pomysłów konkurencji, takich jak:

Ja czekam na STI z napędem od Yarisa :OO:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jaca68 napisał:

Ja czekam na STI z napędem od Yarisa :OO:

Jeśli ten napęd bedzie sprawny i ten STI pojawi sie na rynku PL to ja jestem za.

A Ty po co czekasz? I tak nie kupisz. Aaaa... będziesz miał pożywkę na kolejne setki postów, jakie to Subaru jest beznadziejne bo posiłkuje sie technologią z Yarisa... 

Chyba nieładnie użytkownikowi Toyoty tak myśleć ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Tsunetomo napisał:

A upalales kiedyś? Moze Ci sie spodoba. 

Foresterem to raczej cieżko by Ci było. Ale moze na moto? Myślisz, ze szybciej da sie przejechać jakąś pętlę, np Lódz, niż starym Subaru? Pytam, bo nie mam doświadczenia z moto. Za bardzo sie boję, ze spadnę i doznam poważnych urazów. Cyrok ze mnie. 

 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Kristofor napisał:

1. Porsche z TDI - w powszechnej świadomości te auta mają silniki boxer, jednak dziś tylko topowe modele. Porsche Macan na porządnego TDI-ka, który co prawda nie zabulgocze, ale w garażu pod Sieradzem Wam go ogarną.

Porsche z TDI wycofało się już jakiś czas temu. Poza tym dawało wybór, więc nie bardzo rozumiem, dlaczego brak wyboru w Subaru utożsamiasz z trzymaniem fasonu ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kristofor napisał:

1. Porsche z TDI - w powszechnej świadomości te auta mają silniki boxer, jednak dziś tylko topowe modele. Porsche Macan na porządnego TDI-ka, który co prawda nie zabulgocze, ale w garażu pod Sieradzem Wam go ogarną.

 

Żadne z "cywilnych" Porsche (Cayenne, Macan, Panamera) nie miało nigdy silnika bokser. Były V6, V8, 4-cylindrowe rzędówki. Natomiast silnik bokser mają wszystkie 2-drzwiowe, począwszy od Boxstera, Caymana, 718 aż po 911*. Od zarania dziejów do teraz ;) A Boxster czy Cayman to są najtańsze Porsche jakie można kupić.

 

Co by nie powiedzieć, pewną konsekwencję w polityce Porsche jednak dostrzegam.

 

*) Dla ścisłości, były modele 2-drzwiowe bez boksera z napędem opartym o układ transaxle, 928, 964 itd. Dawno temu.

Edytowane przez subleo
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porsche z TDI wycofało się już jakiś czas temu. Poza tym dawało wybór, więc nie bardzo rozumiem, dlaczego brak wyboru w Subaru utożsamiasz z trzymaniem fasonu  
Najsłabszy diesel i jednocześnie najsłabszy silnik w gamie Porsche ma prawie 2x więcej mocy niż najmocniejszy boxer w Subaru, rzeczywiście powód do wstydu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kristofor napisał:

Natomiast patrząc na rynek motoryzacyjny widzę, że Subaru wiąż trzyma fason, w porównaniu do co ciekawszych pomysłów konkurencji, takich jak:

sorry ale mam wrażenie że zupełnie nie śledzisz rynku motoryzacyjnego.

problem z Subaru jest taki ze w przeciwieństwie do innych producentów, którzy starają się dać wybór i zebrać klientów o różnych preferencjach, subaru skupiło się na segmencie "kapeluszników"  (sorry ale taka prawda) tylko i wyłącznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, krist napisał:

problem z Subaru jest taki ze w przeciwieństwie do innych producentów, którzy starają się dać wybór i zebrać klientów o różnych preferencjach, subaru skupiło się na segmencie "kapeluszników"  (sorry ale taka prawda) tylko i wyłącznie

A nie jest tak, ze skupilo sie na rynku amerykanskim gdzie celuja w segment rodzin i szeroko pojetej turystyki samochodowej a my po prostu dostajemy to samo tylko bez mocniejszych silnikow (ze wzgledow podatkowych)? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tsunetomo napisał:

Jeśli ten napęd bedzie sprawny i ten STI pojawi sie na rynku PL to ja jestem za.

A Ty po co czekasz? I tak nie kupisz.

Czekam na lamenty na forum, że bez ramek, bez SAWD itd.

A czy kupie czy nie to nie wiem, prędzej rozważę ucywilizowane STI z automatem na dupowóz niż tego hardkora którego ostatnio sprzedawali. Leniwy się zrobiłem, już nawet w moto nad automatem dumam. :OO:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, skwaro napisał:

Najsłabszy diesel i jednocześnie najsłabszy silnik w gamie Porsche ma prawie 2x więcej mocy niż najmocniejszy boxer w Subaru, rzeczywiście powód do wstydu :)

Ale taki Macan to bulwarówka bez zdolności terenowych. Takie auto do lansu, nie to co Forek e-boxer, wszędzie dojedzie tylko 4 zapasowe aku trzeba spakować. :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, blejzu napisał:

A nie jest tak, ze skupilo sie na rynku amerykanskim gdzie celuja w segment rodzin i szeroko pojetej turystyki samochodowej a my po prostu dostajemy to samo tylko bez mocniejszych silnikow (ze wzgledow podatkowych)? 

no tak, ale to na jedno wychodzi. Wiem że im się to opłaca, i rozumiem sens takiej strategii, ale efekt jest jak wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy Forester,  jak na razie super mi się nim jeździć ale cała reszta związana z zakupem i serwisowaniem to trochę porażka.

 

Odebrałem samochód, niby wina rozładowanego akumulatora, naładowali, wróciłem na trasę i popołudniu z ciekawości sprawdziłem czy alarm, który mógł być jednym z powodów (wg. Serwisu), nadal działa.

Teraz już nie działa ;d

Zadzwonilem do serwisu o 12, mieli dać znać, jak można się domyślać 3h im nie wystarczyły.

 

Druga sprawa, poczytałem trochę instrukcje, jeden z pierwszych punków:

 

"Jednostka centralna pełni istotną funkcję w zakresie ochrony, dlatego
bardzo ważne jest dokładne ukrycie jej w kabinie pojazdu."

 

U mnie, żeby znaleźć ową jednostkę, trzeba się namęczyć, trzeba otworzyć klapkę bezpieczników pod kierownicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, krist napisał:

no tak, ale to na jedno wychodzi. Wiem że im się to opłaca, i rozumiem sens takiej strategii, ale efekt jest jak wyżej

Ale przecież nikt Ci nie każe kupować auta dla rodzinki:D Producent sobie wyliczył ze jemu się opłaca sprzedawać takie auta pomimo ze cześć klientów odejdzie ,ale przyjdą inni, i narzekanie z tego tytułu nic nie zmieni. Więcej jest klientów co szukają auta dla rodzinki niż funcar’a:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A upalales kiedyś? Moze Ci sie spodoba. 
Foresterem to raczej cieżko by Ci było. Ale moze na moto? Myślisz, ze szybciej da sie przejechać jakąś pętlę, np Lódz, niż starym Subaru? Pytam, bo nie mam doświadczenia z moto. Za bardzo sie boję, ze spadnę i doznam poważnych urazów. Cyrok ze mnie. 

No nie spadnie jak się trzyma udami i kiery.
O KTM powiem tak, od 6 tysięcy budzi się bestia, od 8 tys. ponoć jest piekło. A czerwone pole jest dopiero na 10 tys.
Moto jeździ się inaczej niż autem , bo lepiej przyspiesza i lepiej hamuje .
Z moto jest jeden problem łatwo to rozpędzić, ale hamuje już jak większość innych, potem dochodzą relacje obronne człowieka , którego mózg jest stworzony raczej do szybkości biegu po sawannie .
Trzeba jeździć z głowa i znać pare Biblii jak jeździć na moto plus często ćwiczyć i tyle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, dawidz napisał:

Nowy Forester,  jak na razie super mi się nim jeździć ale cała reszta związana z zakupem i serwisowaniem to trochę porażka.

 

Odebrałem samochód, niby wina rozładowanego akumulatora, naładowali, wróciłem na trasę i popołudniu z ciekawości sprawdziłem czy alarm, który mógł być jednym z powodów (wg. Serwisu), nadal działa.

Teraz już nie działa ;d

Zadzwonilem do serwisu o 12, mieli dać znać, jak można się domyślać 3h im nie wystarczyły.

 

Druga sprawa, poczytałem trochę instrukcje, jeden z pierwszych punków:

 

"Jednostka centralna pełni istotną funkcję w zakresie ochrony, dlatego
bardzo ważne jest dokładne ukrycie jej w kabinie pojazdu."

 

U mnie, żeby znaleźć ową jednostkę, trzeba się namęczyć, trzeba otworzyć klapkę bezpieczników pod kierownicą.

No ale jak to wina alarmu? Bo nie rozumie? Ja mam alarm  z blokada zapłonu i jest Ok, a mam auto już ponad 6 miesięcy. Nie miałem sytuacji żeby mi akumulator padł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Jaca68 napisał:

Czekam na lamenty na forum, że bez ramek, bez SAWD itd.

A czy kupie czy nie to nie wiem, prędzej rozważę ucywilizowane STI z automatem na dupowóz niż tego hardkora którego ostatnio sprzedawali. Leniwy się zrobiłem, już nawet w moto nad automatem dumam. :OO:

Starość dopada jak widać każdego w innym wieku. I inaczej się objawia. Ale fakt, dobry automat do auta na tor fajna sprawa, ciężko czasem z manualem nadążyć, jednak operacja do zrobienia więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No nie spadnie jak się trzyma udami i kiery.
O KTM powiem tak, od 6 tysięcy budzi się bestia, od 8 tys. ponoć jest piekło. A czerwone pole jest dopiero na 10 tys.
Moto jeździ się inaczej niż autem , bo lepiej przyspiesza i lepiej hamuje .
Z moto jest jeden problem łatwo to rozpędzić, ale hamuje już jak większość innych, potem dochodzą relacje obronne człowieka , którego mózg jest stworzony raczej do szybkości biegu po sawannie .
Trzeba jeździć z głowa i znać pare Biblii jak jeździć na moto plus często ćwiczyć i tyle
Mały OT: na moto się jeździ na nogach, a kiera jest nie do trzymania się tylko do kierowania. Jak się o tej zasadzie nie pamięta to awaryjne hamowanie kończy się zaciśniętymi rękami na kierze i tym samym glebą. A potem tak zwani spece opowiadają o celowym położeniu moto mimo że dało się przed przeszkodą wyhamować i ominąć.

Dobry kurs doszkalający w takich sytuacjach to podstawa, a jedno z ćwiczeń to lewa ręka za siebie i hamujemy. Przy zachowaniu właściwej pozycji na moto spokojnie można tak zrobić nawet stoppie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamuje lepiej ? Jeździłeś jakimś autem z zacięciem sportowym ? (Nie mowię o eBoxerze).
Nie hamuje lepiej, najlepsze sportowe moto hamują ze 100km/h do zera na odcinku 36-37m, najlepsze auta poniżej 30m (np. 991 GT2RS).
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Grzesiek89 napisał:

Ale przecież nikt Ci nie każe kupować auta dla rodzinki:D Producent sobie wyliczył ze jemu się opłaca sprzedawać takie auta pomimo ze cześć klientów odejdzie ,ale przyjdą inni, i narzekanie z tego tytułu nic nie zmieni. Więcej jest klientów co szukają auta dla rodzinki niż funcar’a:P

No wlasnie nie rozumiem tego tkwienia w przeszlosci w stylu "w 74 na Wembley zremisowalismy" . Lubie swojego Maca ale jak Apple wypuscil MBP bez fizycznego Esc to po prostu nie zmienialem komputera :P Jezeli czegos nie ma w ofercie to nie ma w ofercie i szukam dalej. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Grzesiek89 napisał:

No ale jak to wina alarmu? Bo nie rozumie? Ja mam alarm  z blokada zapłonu i jest Ok, a mam auto już ponad 6 miesięcy. Nie miałem sytuacji żeby mi akumulator padł...

Nie mam pojęcia.

 

Też masz centralkę alarmu zaraz na froncie przed bezpiecznikami?

 

 

Drugi raz bym już Subaru nie kupił, na pewno nie nowego i na pewno nikomu znajomemu takiej opcji nie polecę ;d

 

W serwisch chyba myślą, że człowiek nie ma co robić tylko jeździć codziennie po 100km w jedną stronę, żeby naprawili jedno a zepsuli drugie. 

 

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, dawidz napisał:

Nie mam pojęcia.

 

Też masz centralkę alarmu zaraz na froncie przed bezpiecznikami?

 

 

Drugi raz bym już Subaru nie kupił, na pewno nie nowego i na pewno nikomu znajomemu takiej opcji nie polecę ;d

 

W serwisch chyba myślą, że człowiek nie ma co robić tylko jeździć codziennie po 100km w jedną stronę, żeby naprawili jedno a zepsuli drugie. 

 

Taki serwis.

Przyznaję że to trudne, ale pomimo że auto jest na gwarancji warto wcześniej pojechać do dobrego mechanika, a do ASO pojechać z diagnozą.

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...