Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Tutaj chętnie posłuchałbym słowa komentarza od @Dyrekcja

To proste, jak mówią Anglicy:

"You get, what You have payed for" 

26 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

śmiech na sali, żeby SUBARU proponowało za Forestera zastępczego Golfa albo Leona

Należy przeczytać OWU Subaru Asistance

27 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Np. nie wyobrażam sobie, aby taka sytuacja dopadła mnie tak jak wspomniał @mechanik w Czarnogórze, Albani

Te kraje nie są w EU, więc Assistance chyba nie przysługuje, na pewno nie na bezdrożach. 

Ja pisałem w kwestii zaufania do auta i zasadzie nie jeżdżenia samemu w offroadzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Szczerze powiedziawszy to nastawiam się na następny samochód ze stajni Toyoty.

Kilka lat temu doszedłem do tego samego zdania. Forek turbo był autem super fajnym, ale jak rodzinka się pojawiła to chciałem mieć auto któremu mogłem bardziej zaufać. W Forku jakieś pierdoły non stop wyłaziły: jedna lambda, druga lambda, amorki, permanentne dolewki oleju -  trochę mnie stresowało jakbym miał jechać z rodziną gdzieś w Europę. Nie chodzi o to, że padnie coś i umrzemy z głodu ale o takie rzeczy jak szukanie serwisu, auto zastępcze itp.

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Grzesiek89 napisał:

.Czy to jest taki problem żeby mieć na stoku kilka zastępczych forków,OBK, XV dla klientów?

Wynajmuje się firmę. Ta wykonuje usługę na podstawie umowy którą dana firma podpisała z importerem. Dostajecie auta zgodnie z umową, czyli dosłownie, to za co zapłacono. 

Importer nie użycza własnych aut bo to bez sensu i koszt. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mechanik napisał:

"You get, what You have payed for" 

Jest dokładnie tak jak mówisz. Pisałem wcześniej, że zajrzałbym do umowy. Niemniej z własnego doświadczenia podpowiem kolejne dwie sprawy:

- starałem się zawsze brać samochód zastępczy z ASO. Dlaczego? Bo z nimi łatwiej się dogadać. Jeśli miałem samochód na 2 miesiące to na przeciągnięcie o 1 dzień dłużej przymknęli oko. Wypożyczalnia raczej by tego nie zrobiła.

- za każdym razem jeśli ASO nie miało samochodu z mojego segmentu to dostawałem info, że przysługuje mi samochód klasy wyższej, ale chwilowo takiego nie mają, więc na moje życzenie załatwią samochód z wypożyczalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne jest to, że kiedy czytałem opinie przed zakupem, to trafiałem na te, które mówiły o tym że Subaru są całkiem niezawodne, teraz jak moje klękło, nagle okazuje się, że trzeba było brać Toyotę. Szkoda tylko że nowa rav4 jest taka brzydka.

 

Co do samochodu od Subaru, Pani powiedziała że w niedzielę nie mają dostępu do samochodów i muszą skorzystać z wypożyczalni.

 

Mam nadzieję, że uwiną się z naprawą w 2-3 dni, bo potem ruszam w Beskid Niski i nie chciałbym później jechać po samochód nad morze, ze Śląska, a niestety wiem, że jeszcze nikt na niego nie zerknął.

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastępcze auto to raczej sprawa ubezpieczyciela i assistance , a nie importera, , zwłaszcza takiego niszowego,.

Ile importer musiałby mieć aut, żeby to opanować i po co trzymać stajnię niczyich aut, które potem trzeba sprzedać ze stratą.

Zresztą nie bardzo rozumiem, czego się czepiać, auto zastępcze to tylko chwilowa strata moralna, nie trzeba z tego robić gówno burzy.

 

Odnośnie spania w aucie to chyba stale działa system monitorowania kierowcy,nie wiem czy to może rozładować akumulator, ale to tylko bateria , czasami jest trefna, ale co to ma do słabego wizerunku marki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, dawidz napisał:

Smutne jest to, że kiedy czytałem opinie przed zakupem, to trafiałem na te, które mówiły o tym że Subaru są całkiem niezawodne, teraz jak moje klękło, nagle okazuje się, że trzeba było brać Toyotę. Szkoda tylko że nowa rav4 jest taka brzydka.

 

Co do samochodu od Subaru, Pani powiedziała że w niedzielę nie mają dostępu do samochodów i muszą skorzystać z wypożyczalni.

 

Mam nadzieję, że uwiną się z naprawą w 2-3 dni, bo potem ruszam w Beskid Niski i nie chciałbym później jechać po samochód nad morze, ze Śląska, a niestety wiem, że jeszcze nikt na niego nie zerknął.

Wydaje mi się ze niema niezawodnych aut, są jedne bardziej drugie mniej. Mojemu tacie yaris hybrydowy w Niemczech rozładował się ,ze nie dało się odpalić go , auto  niespełna 2 letnie, serwisowi tez to zajęło kilka dni bo nikomu  się nie spieszyło.

Podpytaj czy by nie przywieźli laweta do ciebie auta jak by to dłużej trwało, mi tak zaproponował sam Pan z Subaru w Bielsku ze jak nie będę miał jak odebrać z serwisu to mi go porzuca do domu na lawecie:thumbup:( fajne wyjście do klienta):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, radiolog napisał:

Zastępcze auto to raczej sprawa ubezpieczyciela i assistance , a nie importera, , zwłaszcza takiego niszowego,.

Ile importer musiałby mieć aut, żeby to opanować i po co trzymać stajnię niczyich aut, które potem trzeba sprzedać ze stratą.

Zresztą nie bardzo rozumiem, czego się czepiać, auto zastępcze to tylko chwilowa strata moralna, nie trzeba z tego robić gówno burzy.

 

Przecież SIP oferuje nam dobrowolnie assistance przy zakupie nowego auta, więc czemu mamy z niego nie korzystać? To po co je dają w ogóle? A co do floty itd. to już @mechanik słusznie zauważył, że to kwestia odpowiednich umów najmu i organizacji, nikt własnej wielkiej floty nie musi utrzymywać. Ty nie widzisz nigdzie powodów żeby się czepiać,  ktoś siedząc w lesie z unieruchomionym autem pewnie inaczej to postrzega. Ale masz kolejne punkty w walce o posadę rzecznika prasowego SIP :lol: 

 

  • Super! 1
  • Haha 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Grzesiek89 napisał:

Wydaje mi się ze niema niezawodnych aut, są jedne bardziej drugie mniej.

Nie ma. Nie zmienia to faktu, że totalne unieruchomienie totalnie nowego auta, to totalny absurd.

Strach potem z domu wyjechać :facepalm:

Edytowane przez Zyzol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Zyzol napisał:

Nie ma. Nie zmienia to faktu, że totalne unieruchomienie totalnie nowego auta, to totalny absurd.

Strach potem z domu wyjechać 

Jak mawiał mój wujaszek: "To tylko człowiek składał"... Naprawdę przestańcie się łudzić, że zakupienie nowego samochodu uchroni Was przed nieplanowanymi wizytami w ASO. Poza tym jeszcze wcale nie mamy info, że to nie z winy użytkownika. Poczekałbym na oficjalną odpowiedź z ASO.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radiolog życzę Ci, żebyś stał w środku lasu z 600l bagażu (pół zawartości boxa pojechalo na lawecie do serwisu, także zostałem na wczasach np. bez kajaka) i 2 rowerami przez 10h czekając na Seata Leona.

 

Tu nie chodzi o klasę samochodu, czy morale, mówiłem Panów assistance, że mogą mi nawet 20 letniego Transita podstawić, bylebym się zmieścił.

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Zyzol napisał:

Nie ma. Nie zmienia to faktu, że totalne unieruchomienie totalnie nowego auta, to totalny absurd.

Strach potem z domu wyjechać :facepalm:

No dziś miałem lekkiego cykora jak szedłem do garażu po auto:D , czy odpali  bo przez cały weekend stał w garażu i nie był odpalany:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Poza tym jeszcze wcale nie mamy info, że to nie z winy użytkownika. Poczekałbym na oficjalną odpowiedź z ASO.

Po użytkownikach diesli co nie potrafili sprzęgła puszczać nie zdziwię się jak eBoxer nie jest przystosowany do spania w nim. :)

Edytowane przez RoadRunner
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Jak mawiał mój wujaszek: "To tylko człowiek składał"... Naprawdę przestańcie się łudzić, że zakupienie nowego samochodu uchroni Was przed nieplanowanymi wizytami w ASO. Poza tym jeszcze wcale nie mamy info, że to nie z winy użytkownika. Poczekałbym na oficjalną odpowiedź z ASO.

Ja się łudzę. Może nie robię wielkich przebiegów, ale żadne z sześciu dotychczas posiadanych aut (używanych i nowych) nie miało (odpukać) awarii uniemożliwiającej kontynuowanie jazdy. Nie mówimy o skrzypiącym przycisku czy źle zszytym fotelu.

Dla mnie to sytuacja nieakceptowalna przy nowym aucie niezależnie od tego czy mówimy o Dacii, Subaru czy Porsche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Zyzol napisał:

Ja się łudzę. Może nie robię wielkich przebiegów, ale żadne z sześciu dotychczas posiadanych aut (używanych i nowych) nie miało (odpukać) awarii uniemożliwiającej kontynuowanie jazdy. Nie mówimy o skrzypiącym przycisku czy źle zszytym fotelu.

Dla mnie to sytuacja nieakceptowalna przy nowym aucie niezależnie od tego czy mówimy o Dacii, Subaru czy Porsche.

Każdy się łudzi ze jak kupi nowe to będzie spokój na lata, ale niestety czarne_koronkowe Ma racje tutaj, człowiek składał a do tego dziś niestety wszystko robi się coraz gorszej jakości, to są efekty. Kilka lat temu była afera z mercedesami ,ze mercedesy za gruba kasę rdzewiały już po roku i co z tego , coś poprawili , nadal ludzie kupują je. Niestety konsumenci godząc się na gorsza jakość dają przyzwolenie producentom. Z drugiej strony jakie mamy wyjście? Nie kupować i jeździć rowerem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, GREGG napisał:

 

Przecież SIP oferuje nam dobrowolnie assistance przy zakupie nowego auta, więc czemu mamy z niego nie korzystać? To po co je dają w ogóle? A co do floty itd. to już @mechanik słusznie zauważył, że to kwestia odpowiednich umów najmu i organizacji, nikt własnej wielkiej floty nie musi utrzymywać. Ty nie widzisz nigdzie powodów żeby się czepiać,  ktoś siedząc w lesie z unieruchomionym autem pewnie inaczej to postrzega. Ale masz kolejne punkty w walce o posadę rzecznika prasowego SIP :lol: 

 

 

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, wychodzi na to ,że jak "wejdzie się miedzy wrony i nie kracze jak one" to jest się rzecznikiem kogoś tam, dostaje się pewnie pod stołem pieniądze za to i jeszcze inne herezje.

Wszyscy podpisuja umowę na to i na tamto ,a newet nie czytają co tam jest napisane.

Nigdzie nie jest napisane ,ze dostaniesz taki sam samochód, tylko podobnej klasy. Zawsze można sobie takiej znaleźć assistance, które zapewnia identyczny samochód ,nawet w identycznym kolorze- życzę powodzenia.

Rozumiem,też ,że ktoś może być rozgoryczony ,ze zepsuli mu wakacje, ale są to rzeczy nieprzewidzialne.

Assistance przyjechal po auto, zabrał do serwisu i podstawił auto zastępcze, to o jakim unieruchomieniu mówimy, raczej jest mowa o braku kajaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ból użytkownika - naprawdę. Ale z drugiej strony niestety nie możesz oczekiwać od kogokolwiek (nawet ubezpieczyciela), że skoro miałem Forka z boxem i hakiem to też dostanieszauto z boxem i hakiem. Ale uważam, że jest to niewłaściwe, że dostałeś auto klasy niższej. Jakbyś dosiał Kię Sportage to nie mógłbyś narzekać.

Niestety nawet jest tak, że jak mam np. Peugeota 308 to dostaję zastępczego Golfa hatchback - nikogo nie interesuje, że mój był kombi i nie mam jak spakować jakichś narzędzi - segment się zgadza to jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oczekiwałem że wyślą mi samochód z boxem i bagażnikiem, dlatego od razu włożyłem bagażnik do forka.

Mogli wysłać chociaż Octavię w kombi, już na superba nie liczyłem.

Koniec, końców dostałem Leona w kombi, także wielkiej tragedii nie ma, poza czasem oczekiwania i ciągłymi zmianami.

Zauważyłem też że subarowe assistance działa tylko do 19.00, po tej godzinie nie mogłem się już dodzwonić.

 

Ktoś ma doświadczenie, jak wygląda odbiór samochodu? Za 2-3 miałem zamiar wybrać się na Suwałki a później Beskid Niski, w tej sytuacji, serwis z Gdańska dostarczy mi jakoś samochód na Śląsk? Czy najprawdopodobniej będę musiał sobie po niego podjechać 600km?

 

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

image.png.132425537b17956603f099fef3199a81.png

 

Jak nie odpalał z kabli to pewnie zwarta cela w akumulatorze. Miałem tak, ale w ośmioletnim aucie. Mam OBK demo, który pewnie też swoje odstał na placach i też mam akumulator w stanie dalekim od ideału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.07.2020 o 14:53, Lisek napisał:

Samochod z padajacym od stania w salonie(plus kiepska jakosc) akumulatorem ktory pojechal w pierwsza trase gdzie nie zdazyl sie dobrze naladowac...

No bez przesady, 500 km to jakieś 7-8 godzin jazdy, aku powinien się naładować. Ewidentnie coś jest nie tak i to z autem a nie tylko z akumulatorem.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, radiolog napisał:

Wszyscy podpisuja umowę na to i na tamto

Dokładnie, to umowa określa warunki 

 

6 godzin temu, radiolog napisał:

Nigdzie nie jest napisane ,ze dostaniesz taki sam samochód, tylko podobnej klasy

U mnie jest

 

6 godzin temu, radiolog napisał:

Zawsze można sobie takiej znaleźć assistance, które zapewnia identyczny samochód ,nawet w identycznym kolorze- życzę powodzenia

Importer decyduje o charakterze i zawartości pakietu w umowie z firmą wynajmującą auta, bo mowa w wątku o Subaru assistance.

Polisę oczywiście można wybrać droższą z pakietem platinum. 

6 godzin temu, radiolog napisał:

Assistance przyjechal po auto, zabrał do serwisu i podstawił auto zastępcze, to o jakim unieruchomieniu mówimy, raczej jest mowa o braku kajaka.

Chodzi o czas oczekiwania. W Jeep assistance w niedzielę o 20:00 na auto zastępcze czekaliśmy około 40 minut. Umowa określa że auta są nie starsze niż kilka tysięcy km. My otrzymaliśmy BMW X3, mogliśmy wybrać X5, ale dłuższy czas oczekiwania.

 

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, radiolog napisał:

 

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, wychodzi na to ,że jak "wejdzie się miedzy wrony i nie kracze jak one" to jest się rzecznikiem kogoś tam, dostaje się pewnie pod stołem pieniądze za to i jeszcze inne herezje.

Wszyscy podpisuja umowę na to i na tamto ,a newet nie czytają co tam jest napisane.

Nigdzie nie jest napisane ,ze dostaniesz taki sam samochód, tylko podobnej klasy. Zawsze można sobie takiej znaleźć assistance, które zapewnia identyczny samochód ,nawet w identycznym kolorze- życzę powodzenia.

Rozumiem,też ,że ktoś może być rozgoryczony ,ze zepsuli mu wakacje, ale są to rzeczy nieprzewidzialne.

Assistance przyjechal po auto, zabrał do serwisu i podstawił auto zastępcze, to o jakim unieruchomieniu mówimy, raczej jest mowa o braku kajaka.

 

Z tym co napisałeś wyżej generalnie się zgadzam. Natomiast poprzednia wypowiedź brzmiała całkiem inaczej, trochę jak stanowisko rzecznika prasowego... Poczynając od "Zastępcze auto to raczej sprawa ubezpieczyciela i assistance , a nie importera" ;) 

 

Niezależnie od kwestii assistance pozostaje problem z wydaniem samochodu z niesprawnym akumulatorem - zobaczymy, czy tak faktycznie było w tym wypadku. Jeżeli tak, będziemy mieli uzasadnienie, żeby sobie pokrakać :P    

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mechanik napisał:

Dokładnie, to umowa określa warunki 

 

U mnie jest

 

Importer decyduje o charakterze i zawartości pakietu a firmą wynajmującą auta, bo mowa tu o Subaru assistance.

Polisę oczywiście można wybrać droższą z pakietem platinum. 

Chodzi o czas oczekiwania. W Jeep assistance w niedzielę o 20:00 na auto zastępcze czekaliśmy około 40 minut. Umowa określa że auta są nie starsze niż kilka tysięcy km. My otrzymaliśmy BMW X3, mogliśmy wybrać X5, ale dłuższy czas oczekiwania.

 

 

Subaru Assistance?  W Krakowie assistance jest do pakietu dealerskiego Warty, to gdzie tu assistance Subaru i stoi jak wół: klasa pojazdu ekwiwalentna tej samej marki lub innej , nie wyższa niż D.

Że na ofercie jest warta i subaru, to tylko pieczątki.

Poza tym potem słychać narzekania,że OC wysokie, że AC horendalne etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, radiolog napisał:

 

Subaru Assistance?  W Krakowie assistance jest do pakietu dealerskiego Warty, to gdzie tu assistance Subaru i stoi jak wół: klasa pojazdu ekwiwalentna tej samej marki lub innej , nie wyższa niż D.

Że na ofercie jest warta i subaru, to tylko pieczątki.

Poza tym potem słychać narzekania,że OC wysokie, że AC horendalne etc...

To fajnie macie w Krakowie ale jak to się ma do do tej sytuacji?

 

Jeżeli dostaje numer od dealera, dzwonię i automat wita mnie słowami 'witamy w Subaru assistance', po czym miła Pani informuje mnie, że mogę wezwać pomoc przez ich assistance lub przez assistance z AC Warty, to oznacza że istnieje assistance Subaru czy nie istnieje, bo o nim nie słyszałeś?

 

Druga sprawa, ja nigdzie nie narzekałem na klasę samochodu, to prawda, dla mnie Forester, który jest kompaktowym SUVem, nie jest samochodem tej samej klasy co golf czy Leon, które są kompaktami i nie chodzi tutaj o komfort czy wyposażenie, ale o miejsce w środku i możliwość wjechania w lekki teren.

Pomijając to, z pocalowaniem ręki wziąłbym Octavię w kombi, nawet pierwszej generacji ale nie Leona w hatchbacku.

Koniec końców dostałem kombi i tragedii nie ma.

 

Dzwoniłem do serwisu, podobno aku całkiem rozładowany, wychodzi że po 500km, rozładował en go mając przez godzinę otwarte drzwi podczas pakowania (lampki były wylaczone manualnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...