Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

Hymmm... ja w Bielsku Białej, gość mi tam mówił ze w Katowicach są słabe opinie o tym salonie, może coś i w tym jest, natomiast kolega co ma XV mówił mi żebym na serwis czasem nie jechał do Katowic i polecał mi serwis w Mikołowie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dawidz napisał:

Kable podpięli, komputer się uruchomił ale silnik nie odpala niesteyty

 

A na jak długo kable podpięli?
  

33 minuty temu, dawidz napisał:

Jeżeli się okaże, że sprzedali mi nowy samochód ze starym akumulatorem, to oczekuje, że oddadzą mi za dniówkę, jaka spędziłem dzisiaj w lesie czekając na lawetę i samochód zastępczy.

 

Jakim starym, po prostu OEM-owym ;) 

 

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli stał w salonie od początku 2019, ładowany x razy to nie jest dla mnie nowy Aku.

 

 

Jak chodzi o salon, nie wydawało mi się, że można coś zepsuć w nowym samochodzie .

 

Na kablach  lądowali go jakieś 10min i nic to nie dało, zero reakcji na wciśnięcie "start", a do tego choinka na desce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od początku 2019 raczej nie bo pierwsze docierały do Polski w grudniu 2019r.

Po staniu auta przez pół roku to salon powinien włożyć nowy akumulator.

Akumulator musiał się głęboko rozładować i pewnie już się nie naładuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam od 11.00, właśnie odebrałem telefon z informacją, że dostanę samochód jutro ;) Takze zaczynam budować szałas, żeby mi deszcz nie zmoczył całego bagażu, z którym stoję w środku lasu ;).   Generalnie, cały "czar" zakupu nowego samochodu dzisiaj prysł ;)

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dawidz napisał:

Czekam od 11.00, właśnie odebrałem telefon z informacją, że dostanę samochód jutro ;) Takze zaczynam budować szałas, żeby mi deszcz nie zmoczył całego bagażu, z którym stoję w środku lasu ;).   Generalnie, cały "czar" zakupu nowego samochodu dzisiaj prysł ;)

Dobrze, ze taka niespodzianka nie przytrafiła sie w Albanii na 2600mnp, albo w miejscu do którego nie dojedzie laweta.

Zanim zaczniemy psioczyć na auto, warto poczekać na diagnozę. Trochę wątpię co do aku, bo z klem powinien odpalić.

Jeśli jednak to AKU, to jak najbardziej warto o takowy zadbać przed wyjazdem na każdy urlop, tym bardziej wyprawę. Po drugie, to przykład dlaczego na wyprawy i offroad jeździ się w grupie - tu OK, parking więc szutróweczka prowadzi, ale są dużo trudniej dostępne miejsca, gdzie laweta nie dojedzie.

25 minut temu, dawidz napisał:

Jeżeli ktoś liczy na to subarowe assistance to ;d

Tu masz rację, w Jeep, auto zastępcze w pół godziny - nowe BMWX3. (też niedziela, do tego późno)

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjeżdżałem w sobotę, w czwartek popołudniu odbierałem samochód z serwisu, po montażu haka.

Nie wpadłem na to, żeby sprawdzać aku w miesięcznym samochodzie, odebranym dwa dni wcześniej z serwisu.

 

Wychodzi brak doświadczenia.

 

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dawidz napisał:

Czekam od 11.00, właśnie odebrałem telefon z informacją, że dostanę samochód jutro ;) Takze zaczynam budować szałas, żeby mi deszcz nie zmoczył całego bagażu, z którym stoję w środku lasu ;).   Generalnie, cały "czar" zakupu nowego samochodu dzisiaj prysł ;)

Oj tam oj tam.

Bedzie co wspominac i pewnie Plejdowego bakcyla zalapiesz:) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, dawidz napisał:

Wyjeżdżałem w sobotę, w czwartek popołudniu odbierałem samochód z serwisu, po montażu haka.

Może przy montażu coś pokopali z podpięciem wiązki ? Zakładam, że wiązka dedykowana i całe podpięcie było w ASO.

Niezależnie czy będą chcieli podładować czy dać nowy aku to podpytaj czy sprawdzali ładowanie i pobór prądu na wyłączonym silniku.

 

PS. ładny gravel w tle. Rondo ?

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, RoadRunner napisał:

Może przy montażu coś pokopali z podpięciem wiązki ? Zakładam, że wiązka dedykowana i całe podpięcie było w ASO.

Niezależnie czy będą chcieli podładować czy dać nowy aku to podpytaj czy sprawdzali ładowanie i pobór prądu na wyłączonym silniku.

 

PS. ładny gravel w tle. Rondo ?

 Wszystko było robione w ASO w Katowicach.

 

Gravel- Rondo ruut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, dawidz said:

 Wszystko było robione w ASO w Katowicach.

 

Gravel- Rondo ruut

Z innej beczki - widzę, że kolega podróżuje z boksem i rowerami. Jak wygląda spalanie z trasy i ogólne wrażenia z jazdy z większym obciążeniem? Myślę o podobnym zestawie + 4 podróżujących (2 dzieci).

Życzę szybkiego powrotu na trasę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu auto zastępcze od Subaru a nie ubezpieczyciela? W takiej sytuacji dzwobilbym do firmy, która mi auto ubezpieczyła i zadał samochodu z tego samego segmentu. Swoja droga kilka takich akcji miałem i za każdym razem dzwoniłem do ubezpieczyciela a nie ASO w sprawie samochodu. Jedynie w Infiniti chłopaki zachowali się na najwyższym poziomie bo tu auto mi się nawet nie należało, ale uznali ze skoro do domu mam 300 km a oni nie naprawia mi auta od ręki (piątek, godzina 17) to dostanę auto zastępcze.

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód kupiłem w Subaru więc do nich zadzwoniłem jak się zepsuł, gdybym wjechał komuś w dupę,b zadzwoniłbym do ubezpieczyciela.

 

Wydało mi się to logiczne ale jak pisałem, doświadczenia nie mam, to mój pierwszy samochód na gwarancji i pierwsze AC.

 

Co do jazdy z boxem i rowerami, jechałem bardzo ostrożnie, na a1 max 110, także było komfortowo i spalanie na 500km wyszło 6,6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, dawidz napisał:

Samochód kupiłem w Subaru więc do nich zadzwoniłem jak się zepsuł, gdybym wjechał komuś w dupę,b zadzwoniłbym do ubezpieczyciela.

 

Wydało mi się to logiczne ale jak pisałem, doświadczenia nie mam, to mój pierwszy samochód na gwarancji i pierwsze AC.

 

Co do jazdy z boxem i rowerami, jechałem bardzo ostrożnie, na a1 max 110, także było komfortowo i spalanie na 500km wyszło 6,6

Brawo z boxem i rowerami na haku taki wynik:)

mi jak szyba pękła to tez dzwoniłem do ubezpieczyciela i zastępczy samochód dostałem Opla Astre.... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Grzesiek89 napisał:

Hymmm... ja w Bielsku Białej, gość mi tam mówił ze w Katowicach są słabe opinie o tym salonie, może coś i w tym jest, natomiast kolega co ma XV mówił mi żebym na serwis czasem nie jechał do Katowic i polecał mi serwis w Mikołowie....

 

No i obaj dobrze mówili...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dawidz napisał:

Samochód kupiłem w Subaru więc do nich zadzwoniłem jak się zepsuł, gdybym wjechał komuś w dupę,b zadzwoniłbym do ubezpieczyciela.

 

Wydało mi się to logiczne ale jak pisałem, doświadczenia nie mam, to mój pierwszy samochód na gwarancji i pierwsze AC.

 

Co do jazdy z boxem i rowerami, jechałem bardzo ostrożnie, na a1 max 110, także było komfortowo i spalanie na 500km wyszło 6,6

W nowym aucie masz różne możliwości. Możesz dzwonić na assistance importera marki, mozesz dzwonić na asistance ubezpieczyciela, oraz tak jak uczyniłeś do warsztatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Grzesiek89 napisał:

Brawo z boxem i rowerami na haku taki wynik:)

mi jak szyba pękła to tez dzwoniłem do ubezpieczyciela i zastępczy samochód dostałem Opla Astre.... 

 

Teraz jestem mądrzejszy, bo tez kilka razy dałem się zrobić. Raz miałem taka sytuacje, ze w 308 dostałem na autostradzie kamieniem w szybę. Poszedł pająk, ale nie w polu widzenia kierowcy. Znając życie ile trwa czasami przyjazd lawety zjechałem sobie spokojnie. Nadrzędna zasada: jeśli samochodem o własnych siłach przyjechałeś do ASO to zastępczy się w większości przypadków nie należy. Wiec rozpakowałem się w domu, dojechałem pod najbliższy supermarket pod ASO i dzwonię na Assistance ubezpieczyciela. Pan pyta jak wyglada pęknięcie to uczciwie mówię.
Gosciu: ale Pan do ASO ma 200 metrow to może Pan sam dojechać.
Ja: ależ oczywiście. Poproszę tylko Pana imię i nazwisko.

Gosciu: ale w jakim celu?

Ja: bo mam do przejechania jedno z większych skrzyżowań we Wrocławiu. Jak mi szyba strzeli całkowicie i stracę widoczność to chciałbym policji powiedzieć kto tak naprawdę będzie sprawca karambolu i kto przyjmie mandat za jazdę z pęknięta sZyba.
Gosciu: ok zaraz wysyłam lawetę.

 

ZAWSZE dzwońcie do ASO. Gdyby za Forestera chcieli mi dać Astre to zapytałbym Pana czy rozmowa jest nagrywana i poinformował, ze biorę z wypożyczalni X3 i proszę o informacje z kim mam się kontaktować w sprawie zwrotu pieniędzy za wynajem. A wcześniej przeczytałbym warunki ubezpieczenia ;)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mechanik napisał:

W nowym aucie masz różne możliwości. Możesz dzwonić na assistance importera marki, mozesz dzwonić na asistance ubezpieczyciela, oraz tak jak uczyniłeś do warsztatu.

Pierwszy telefon wykonałem do mmcars i tam otrzymałem numer do Subaru assistance 22 318 81 88, oni zajęli się szukaniem samochodu zastępczego.

 

Mówiłem im przez telefon 5 razy, że nie zmieszczę się z tym wszystkim do Golfa czy Leona, za każdym razem odpowiedź była ta sama, że mogą mi zaproponować samochód tej samej klasy, czyli klasy C.

 

Podsumowując, pierwszy telefon wykonałem ok godziny 11, Leona w kombi postawiono po 20.

 

Edytowane przez dawidz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dawidz napisał:

Podsumowując, pierwszy telefon wykonałem ok godziny 11, Leona w kombi postawiono po 20.

Bardzo słabo to działa. 

W Jeepie auto zastępcze to w umowie auto tej samej klasy i segmenu (premium). X3 z przebiegiem 600 km podjechało ultra szybko.

1 godzinę temu, dawidz napisał:

Subaru assistance 22 318 81 88, oni zajęli się szukaniem samochodu zastępczego.

No to dobrze zrobiłeś. To jak to działa zależy od Importera i jakiej klasy aut dostajesz zależy od tego za co płaci importer. 

1 godzinę temu, dawidz napisał:

wszystkim do Golfa czy Leona, za każdym razem odpowiedź była ta sama, że mogą mi zaproponować samochód tej samej klasy, czyli klasy C.

W takiej sytuacji, można było jeszcze raz zadzwonić, tym razem do assistance przysługującego z polisy, bo polisa może mieć wyższy pakiet i lepsze usługi. Np assistance Subaru nie przysługiwał do przebicia opony, wylądowania akumulatora oraz zużycie paliwa jednak te usługi były w pakiecie ubezpieczenia Warty (ciekawy jestem jak jest teraz, bo Subaru były jedynymi naszymi autami w których te zdarzenia nie były ujęte w assistance importera). 

Jedno co na pewno mogę poradzić: w podróż bierzcie ze sobą książeczkę gwaracyjną, a tylefony do assistance i ubezpieczenia wpisać sobie do telefonu i zapisać sobie vin pojazdu. Warto to mieć pod ręką, jest dużo prościej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dawidz napisał:

Pierwszy telefon wykonałem do mmcars i tam otrzymałem numer do Subaru assistance 22 318 81 88, oni zajęli się szukaniem samochodu zastępczego.

 

Mówiłem im przez telefon 5 razy, że nie zmieszczę się z tym wszystkim do Golfa czy Leona, za każdym razem odpowiedź była ta sama, że mogą mi zaproponować samochód tej samej klasy, czyli klasy C.

Tutaj chętnie posłuchałbym słowa komentarza od @Dyrekcja . Kupując Subaru (zwłaszcza Forestera) wziąłem go z myślą o wyjazdach/wakacjach z uwzględnieniem bezdroży. Ja rozumiem, że Importer może oferować inne samochody jako zastępcze, ale to trochę śmiech na sali, żeby SUBARU proponowało za Forestera zastępczego Golfa albo Leona. Np. nie wyobrażam sobie, aby taka sytuacja dopadła mnie tak jak wspomniał @mechanik w Czarnogórze, Albani lub w innym odległym miejscu. Zrozumiałbym gdyby chodziło i Imprezę (oczywiście nie STI). Czy to wypadek przy pracy bo inne samochody były u klientów, czy to taka polityka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Tutaj chętnie posłuchałbym słowa komentarza od @Dyrekcja . Kupując Subaru (zwłaszcza Forestera) wziąłem go z myślą o wyjazdach/wakacjach z uwzględnieniem bezdroży. Ja rozumiem, że Importer może oferować inne samochody jako zastępcze, ale to trochę śmiech na sali, żeby SUBARU proponowało za Forestera zastępczego Golfa albo Leona. Np. nie wyobrażam sobie, aby taka sytuacja dopadła mnie tak jak wspomniał @mechanik w Czarnogórze, Albani lub w innym odległym miejscu. Zrozumiałbym gdyby chodziło i Imprezę (oczywiście nie STI). Czy to wypadek przy pracy bo inne samochody były u klientów, czy to taka polityka?

Masz racje to jest słaby wizerunek marki ,jak płacisz za duże fajne auto a dostajesz małe ciasne jako zastępcze, jest to szczególny dramat na wyjeździe gdzie ma się ogrom bagażu.

Mi został niesmak po dostaniu astry za forestera.Czy to jest taki problem żeby mieć na stoku kilka zastępczych forków,OBK, XV dla klientów?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Grzesiek89 napisał:

Czy to jest taki problem żeby mieć na stoku kilka zastępczych forków,OBK, XV dla klientów?

Może się okazać, że "kilka" zastępczych samochodów to koszt około bańki ;-) Z uwagi na wykonywany zawód i częste wizyty w fabrykach podzespołów do motoryzacji wyleczyłem się z tego, że coś się nie psuje. Dla mnie dzisiaj najważniejsze jest ASO - czy mają części i jakie mają podejście. Szczerze powiedziawszy to nastawiam się na następny samochód ze stajni Toyoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...