Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, dawidz napisał:

Jak to jest z fotelami w XV i Foresterze w wersji platinum? Skóra czy tworzywo sztuczne?


Nawet, jeśli to skóra (częściowo), to jest bardzo marnej jakości. Piszę o XV MY18. Szorstka i sztywna - niemiła w dotyku.

Miałem w OBK fotele obszywane za pośrednictwem ASO i tych produktów nie można porównywać, dzieli je przepaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, dawidz napisał:

a pytałem tylko po to żeby wiedzieć czym to myć

Z brudu po dzieciach myję tym (dzieci już wprawdzie większe, ale ten konkretny produkt nadaje się do czyszczenia wszystkiego po nich, nawet ściany - awaryjna paczka zawsze jest w aucie):

image.jpeg

A od czasu do czasu przecieram jakimiś chusteczkami z woskiem do tapicerki skórzanej.  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Jaca68 napisał:

wentylacja foteli tam jest? 

 

jak kolega napisal - nie ma

skora moze i faktycznie zbyt twarda ale calkiem przyjemnie sie jechalo

w sluzbowym mam sensatec takie sztuczydlo wymyslone przez bmw i w porownaniu z nia to w subaru jest rewelacja  ;)

 

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, OBK CVT napisał:

 

w sluzbowym mam sensatec takie sztuczydlo wymyslone przez bmw i w porownaniu z nia to w subaru jest rewelacja  ;)

 

Teraz nawet naturalna skóra to jest pulpa zmielone ze ścinków. Możesz zjeść steka z kawałka polędwicy a może nim być mielonka z Maca - tu i tu masz mięso. W swoim Forku miałem brązową skórę Porsche schatel brown z białym obszyciem i to była poezja. Aktualnie w OBK mam skórę jak to ktoś na tym forum powiedział ® z plastikowej krowy, ale jest niezła, to znaczy gruba i szorstka. Generalnie jest na tyle dobra że nie myślałem aby dawać do tapicera i poprawiać. Trochę też myślałem aby kupić black edition i wtedy wnętrze zrobić właśnie z takiej ciemnej, zgniłozielonej skóry o grubej fakturze, z fajnymi przeszyciami. Koniec końców szkoda było kasy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forestera kupiłem z myślą k tych wakacjach, w nocy dojechałem na Kaszuby (500km), na parkingu leśnym wyłączyłem silnik, ekran główny zgasł , drzwi zablokowałem z guzika na drzwiach żeby nie uzbroić alarmu, złożyłem siedzenia i poszliśmy w kimę.

 

Rano odpaliłem silnik, żeby przeparkować go do cienia, zrobiliśmy śniadanie i przepakowanie przy otwartych drzwiach (na ekranie między zegarami  wyświetlał się symbol otwartych drzwi).

 

Po 2h próbuje odpalić silnik, wywaliło mi wszystkie kontrolki na desce, na środku między zegarami żółty napis coś tam eyesight, za moment wyłączyło dostęp bezkluczykowy, nie znam się na mechanice ale pod maską cały czas coś głośno cykalo, światła migały, po 4min zaczął wyć jakiś dziwny alarm i po chwili chyba aku padł bo dźwięk robił się coraz wolniejszy.

 

W międzyczasie próbowałem go wyłączyć ale samochód nie reagował na nic. Teraz w samochodzie nie działa już nic, nie mogę go nawet ręcznie zamknąć, drzwi pasażera się nie blokują.

 

Teraz siedzę na parkingu leśnym i marnuje pierwszy dzień wakacji czekając na pomoc drogowa ;d

 

Poczatek przygody z Subaru ..

  • Zmieszany 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dawidz napisał:

Forestera kupiłem z myślą k tych wakacjach, w nocy dojechałem na Kaszuby (500km), na parkingu leśnym wyłączyłem silnik, ekran główny zgasł , drzwi zablokowałem z guzika na drzwiach żeby nie uzbroić alarmu, złożyłem siedzenia i poszliśmy w kimę.

 

Rano odpaliłem silnik, żeby przeparkować go do cienia, zrobiliśmy śniadanie i przepakowanie przy otwartych drzwiach (na ekranie między zegarami  wyświetlał się symbol otwartych drzwi).

 

Po 2h próbuje odpalić silnik, wywaliło mi wszystkie kontrolki na desce, na środku między zegarami żółty napis coś tam eyesight, za moment wyłączyło dostęp bezkluczykowy, nie znam się na mechanice ale pod maską cały czas coś głośno cykalo, światła migały, po 4min zaczął wyć jakiś dziwny alarm i po chwili chyba aku padł bo dźwięk robił się coraz wolniejszy.

 

W międzyczasie próbowałem go wyłączyć ale samochód nie reagował na nic. Teraz w samochodzie nie działa już nic, nie mogę go nawet ręcznie zamknąć, drzwi pasażera się nie blokują.

 

Teraz siedzę na parkingu leśnym i marnuje pierwszy dzień wakacji czekając na pomoc drogowa ;d

 

Poczatek przygody z Subaru ..

Ale jak to możliwe jak wyłączyłeś silnik i światła?

Też miałem taki pomysł żeby pojechać na mazury i spać w aucie , ale żona zaczęła marudzić... to wzięliśmy domek.:)

Tak poza ta sytuacja to jak wyglądała noc w Forku? Dało się przespać dość komfortowo? Złożyliście tylko tylnie  siedzenia? Materace jakieś mieliście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekałem aż główny ekran zgaśnie, jedyne co migało to kontrolka informująca o tym, że drzwi są zablokowane, nawet wideorejestrator odłączyłem na wszelki wypadek, żeby tryb parkingowy nie rozładował Aku, mimo że mam smartboxa i zabezpieczenie.

 

Generalnie mega zawód, jak brałem ten egzemplarz to już w salonie widziałem że musieli w nim Aku podładować, potem przy oklejaniu też mi powiedzieli, że Aku był słaby i musieli podładować.

 

Ale sama reakcja samochodu, nie mam pojęcia co to miało oznaczać, pierwszy raz się z czymś takim spotkałem.

 

Spało się wygodnie bo zabrałem taki grubszy materac (22cm) turystyczny, jest szytniejszy i można wykorzystać pusta przestrzeń między oparciem z przodu a złożonym fotelem.

 

Bez tego bym się nie zmieścił.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, dawidz napisał:

Generalnie mega zawód, jak brałem ten egzemplarz to już w salonie widziałem że musieli w nim Aku podładować, potem przy oklejaniu też mi powiedzieli, że Aku był słaby i musieli podładować.

 

Oryginalne akumulatory w Subaru, muszę to z przykrością napisać, to straszny badziew. Jak pamiętam wymieniłem Subarowy OEM Panansonica po 2 latach, bo zakończył żywot jesienią a na kolejnym Varta/Bosch przejeździłem 10 lat, do końca bez żadnego zająknięcia. Nie wiem jakie teraz montują, ale pewno nadal jakieś japońskie "wydumki". Czy to aż tak wielka oszczędność dla producenta? Przecież to nie służy ani wizerunkowi marki ani przyrodzie.

 

Rada: wymienić szybko i mieć święty spokój.

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaje wymiana na gwarancji na nowy akumulator. Ale co nie miałeś żadnych oznak ze akumulator pada? To tak dziwne ze wcześniej przecież jak auto zostawiałeś  na noc zamknięte to rano normalnie odpalał. Coś musiało się podziać przez noc. Może w serwisie wyjaśnia o co chodzi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lampki nie były wyłączone i świeciły się przy otwartych drzwiach? miałem taki przypadek jak sprzątałem w aucie i stało ze 2 godziny otwarte, a zapomniałem wyłączyć lampki i później niespodzianka w postaci braku prądu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłączyłem lampki, żeby się nie uruchamiały.

Poza tym z kabli też nie odpalił.

Serwis Subaru też fajnie działa, mam forka załadowanego plus box i 2 rowery na haku a Pani mi mówię, że mogę dostać golfa jako samochód zastępczy ;d

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochod z padajacym od stania w salonie(plus kiepska jakosc) akumulatorem ktory pojechal w pierwsza trase gdzie nie zdazyl sie dobrze naladowac...

Inaczej sie to skonczyc nie moglo.

Wiele Subaru ma wymieniane aku w salonie przed dostawa do klienta,czesto nawet przed wjazdem z placu na salon.Te fabryczne Panasonici to jakas zenada jest.

W XT i STI wytrzymaly po ok 2,5 roku ale auta staly pod chmurka i duzo jezdzily.

Lepiej bym wyszedl w tej sytuacji jakbys poszedl spac z wlaczonym silnikiem.Mozna na biezaco temp regulowac,dupe podgrzac co by lepiej sie spalo:)Praktykowalem i da sie:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, dawidz napisał:

Jeżeli się okaże, że sprzedali mi nowy samochód ze starym akumulatorem, to oczekuje, że oddadzą mi za dniówkę, jaka spędziłem dzisiaj w lesie czekając na lawetę i samochód zastępczy.

A gdzie kupowałeś auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...