Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, mechanik napisał:

Kto wie ile masy przybywa w hybrydzie e-Boxer z dobrodziejstwem inwentarza? 

Zależy, ile do środka inwentarza wpakujesz ;)

Wranglera w terenie nie objedzie, nawet jeśli inwentarz to będzie 4 osiłków, którzy ciągną i popychają w błocie jak się zakopie ;)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Grzesiek89 napisał:

Tak, jak bateria jest zupełnie pusta to silnik spalinowy zaczyna ładować baterie, słychać ze silnik inaczej pracuje i widać na wyswietlaczu ze ładuje.

 

No niekoniecznie, kiedyś 45 minut aktualizowałem mapy z dongla na postoju z włączonym silnikiem w trybie P i po tym czasie bateria z 50% zjechała do 0, ale po ruszeniu już po chwili miała jedną belkę.

W terenie raz jest pod górkę, raz górki, hamowanie też jest, myślę,ze przy jeździe zawsze będą przynajmniej 2 belki do wykorzystania z baterii. Zaletą tej baterii jest to ,że bardzo szybko się ładuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, diuk napisał:

Balast niezbyt ciężki, szkoda, że taki drogi.

Wydaje mi się, że wzrost ceny nie jest podyktowany samym balastem a daniną za przekroczoną emisję jaką mimo tego balastu Subaru musi uiścić do budżetu UE.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciliśmy z wypadu weekendowego , gdzie forek spisał się w 100%, ani razu nie odczułem braku mocy jeżdżąc po górach Stołowych, Kudowie Zdrój ,okresowo były podjazdy po 15 stopni.Bardzo przyjemnie, komfortowo się jeździ drogami krajowymi z prędkościami jak na ograniczeniach 50, 70, 90,110. Trasa Katowice-Kudowy Zdrój przez Gliwice, Nyse, Kłodzko ,90% na tempomacie prędkość zgodnie z ograniczeniami spalanie z trasy 5.8l, i to nie jest żaden masochizm tylko jazda na tempomacie do ograniczenia. Z całego wypadu w tym jazdy po górach średnio wyszło 6.8l(po górach oczywiście bez tempomatu:biglol:)

Samochód zapakowany ,bagażnik cały do rolety plus koło zapasowe pełno wymiarowe w bagażniku, na pokładzie 2 dorosłych osobników.:D

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, radiolog napisał:

 

No niekoniecznie, kiedyś 45 minut aktualizowałem mapy z dongla na postoju z włączonym silnikiem w trybie P i po tym czasie bateria z 50% zjechała do 0, ale po ruszeniu już po chwili miała jedną belkę.

W terenie raz jest pod górkę, raz górki, hamowanie też jest, myślę,ze przy jeździe zawsze będą przynajmniej 2 belki do wykorzystania z baterii. Zaletą tej baterii jest to ,że bardzo szybko się ładuje.

Miałem kilka razy taka sytuacje , stałem  w korku na EV nie poruszając się , po chwili silnik się włączył sam i inaczej pracował , spojrzałem na wyświetlacza i wskazywało brak jakiejkolwiek beleczki i ladowanie  od zera, potem silnik spalinowy zgasł po naładowaniu 1 belki, ja w tym czasie nie poruszałem się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Grzesiek89 napisał:

Wróciliśmy z wypadu weekendowego , gdzie forek spisał się w 100%, ani razu nie odczułem braku mocy jeżdżąc po górach Stołowych, Kudowie Zdrój ,okresowo były podjazdy po 15 stopni.Bardzo przyjemnie, komfortowo się jeździ drogami krajowymi z prędkościami jak na ograniczeniach 50, 70, 90,110. Trasa Katowice-Kudowy Zdrój przez Gliwice, Nyse, Kłodzko ,90% na tempomacie prędkość zgodnie z ograniczeniami spalanie z trasy 5.8l, i to nie jest żaden masochizm tylko jazda na tempomacie do ograniczenia. Z całego wypadu w tym jazdy po górach średnio wyszło 6.8l(po górach oczywiście bez tempomatu:biglol:)

Samochód zapakowany ,bagażnik cały do rolety plus koło zapasowe pełno wymiarowe w bagażniku, na pokładzie 2 dorosłych osobników.:D

Ucz mnie mistrzu. Chyba nigdy nie zszedłem poniżej 8 w dłuższej trwsie

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Ucz mnie mistrzu. Chyba nigdy nie zszedłem poniżej 8 w dłuższej trwsie

Przecież napisał: zona pchała, on kierował stąd takie zużycie. ;)

A tak poważniej to myślę że kluczem są prędkości, nie więcej niż 110 i mamy auto ekonomiczne i przyjemnie. 

  • Haha 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Jaca68 napisał:

Przecież napisał: zona pchała, on kierował stąd takie zużycie. ;)

A tak poważniej to myślę że kluczem są prędkości, nie więcej niż 110 i mamy auto ekonomiczne i przyjemnie. 

Może i rzeczywiście chodzi o prędkości, ja jeszcze nie robiłem żadnej długiej trasy tylko autostrada z prędkościami 130-140, myśle ze tez będzie bliżej 9l a i może 10l niż 6l. Początkiem września planujemy wybrać się do Dortmundu jak granic nie zamkną znowu ,to sprawdzę.:)

Edytowane przez Grzesiek89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Grzesiek89 napisał:

Może i rzeczywiście chodzi o prędkości, ja jeszcze nie robiłem żadnej długiej trasy tylko autostrada z prędkościami 130-140, myśle ze tez będzie bliżej 9l a i może 10l niż 6l. Początkiem września planujemy wybrać się do Dortmundu jak granic nie zamkną znowu ,to sprawdzę.:)

Tu chodzi głównie o prędkości. Jadąc FXT ok. 80 - 90 km/h na prostym i pustym odcinku Suwałki - Sejny miałem raz jeden spalanie ok. 7,5 l/100. Jednak przy 140 km/h ten sam FXT spalał już min. 11/100 a pod wiatr nawet więcej. E-boxer ma elektryczne wspomaganie, które im niższa prędkość tym prawdopodobniej działa efektywniej więc podane przez Ciebie dane są jak najbardziej wiarygodne. Jednak nie zmienia to faktu, iż na autostradzie e-boxer nie jest autem ekonomicznym. Oczywiście jeśli dwa razy w roku robisz "przelot" na wakacje to zbytnio tego nie odczujesz, jeśli jednak raz - dwa razy w tygodniu to trzeba sobie zrobić wyliczankę zalety/wady. Niewykluczone że zalety przeważą, np. w Twojej działalności ważny jest duży bagażnik z wysokim dostępem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Grzesiek89 napisał:

Wróciliśmy z wypadu weekendowego , gdzie forek spisał się w 100%, ani razu nie odczułem braku mocy jeżdżąc po górach Stołowych, Kudowie Zdrój ,okresowo były podjazdy po 15 stopni.Bardzo przyjemnie, komfortowo się jeździ drogami krajowymi z prędkościami jak na ograniczeniach 50, 70, 90,110. Trasa Katowice-Kudowy Zdrój przez Gliwice, Nyse, Kłodzko ,90% na tempomacie prędkość zgodnie z ograniczeniami spalanie z trasy 5.8l, i to nie jest żaden masochizm tylko jazda na tempomacie do ograniczenia. Z całego wypadu w tym jazdy po górach średnio wyszło 6.8l(po górach oczywiście bez tempomatu:biglol:)

Samochód zapakowany ,bagażnik cały do rolety plus koło zapasowe pełno wymiarowe w bagażniku, na pokładzie 2 dorosłych osobników.:D

 

Jak Ty to robisz? na tych samych trasach, w tych samych górkach u mnie nie ma opcji poniżej 8...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, wiatr, wiatr i jeszcze raz wiatr. Patrzę w prognozę pogody: teraz 28 km/h, jutro 30 km/h, pojutrze 20 km/h. Mówienie "a mi spalił X litrów" na trasie ma małą moc porównawczą, szczególnie gdy mówimy o SUVach z kiepską aerodynamiką. 120 km/h przy zerowym wietrze a 120 km/h przy 30 km/h to w zależności od kierunku albo odpowiednik 90 km/h lub 150 km/h a to różnica 4-5 litrów nawet. No chyba, że ktoś jeździ w kółko.

Jak jeździłem co dwa tygodnie Berlin-Olsztyn Forkiem SG to spalanie było bardzo mocno skorelowane z wiatrem. I to nie, że niemieckie paliwo jest lepsze tylko, że u nas najczęściej wiatr wieje z zachodu :) 

  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RoadRunner napisał:

Panowie, wiatr, wiatr i jeszcze raz wiatr. Patrzę w prognozę pogody: teraz 28 km/h, jutro 30 km/h, pojutrze 20 km/h. Mówienie "a mi spalił X litrów" na trasie ma małą moc porównawczą, szczególnie gdy mówimy o SUVach z kiepską aerodynamiką. 120 km/h przy zerowym wietrze a 120 km/h przy 30 km/h to w zależności od kierunku albo odpowiednik 90 km/h lub 150 km/h a to różnica 4-5 litrów nawet. No chyba, że ktoś jeździ w kółko.

Jak jeździłem co dwa tygodnie Berlin-Olsztyn Forkiem SG to spalanie było bardzo mocno skorelowane z wiatrem. I to nie, że niemieckie paliwo jest lepsze tylko, że u nas najczęściej wiatr wieje z zachodu :) 

Powiedział pędziWIATR... :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kristofor napisał:

Tu chodzi głównie o prędkości. Jadąc FXT ok. 80 - 90 km/h na prostym i pustym odcinku Suwałki - Sejny miałem raz jeden spalanie ok. 7,5 l/100. Jednak przy 140 km/h ten sam FXT spalał już min. 11/100 a pod wiatr nawet więcej. E-boxer ma elektryczne wspomaganie, które im niższa prędkość tym prawdopodobniej działa efektywniej więc podane przez Ciebie dane są jak najbardziej wiarygodne. Jednak nie zmienia to faktu, iż na autostradzie e-boxer nie jest autem ekonomicznym. Oczywiście jeśli dwa razy w roku robisz "przelot" na wakacje to zbytnio tego nie odczujesz, jeśli jednak raz - dwa razy w tygodniu to trzeba sobie zrobić wyliczankę zalety/wady. Niewykluczone że zalety przeważą, np. w Twojej działalności ważny jest duży bagażnik z wysokim dostępem.

 

 

Myśle ze masz sporo tutaj racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. U mnie spalanie 7,2-8,5 przy prędkościach tak do 125 km/h (jazda ,,wokół komina”). Powyżej 130 ciężko zejść poniżej  8,5 l. - nie w takim aucie. Jeśli robiłbym często dłuższe trasy to napewno nie jeździłbym tym autem i nie e-boxerem. Reasumując wszystko zależy od warunków i przeznaczenia. 


ps. dla kupujących, jeśli robicie 90% tras jak powyżej i w dodatku macie dzieciaki to wybór forestera polecam nieważne czy z „e” czy bez!!! Pozdrawiam

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, radiolog napisał:

 Trzeba naciskać tak, żeby nie było ponad 4 tys., wtedy ładnie nie wyje i jakoś przyśpiesza

W zlotych czasach od 3,5-4 tys RPM  w Subaru zsczynala sie zabawa a teraz ledwo mozna musnac gaz bo spali za duzo i silnik sie rozpadnie....[

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Lisek napisał:

a teraz ledwo mozna musnac gaz bo spali za duzo i silnik sie rozpadnie....[


Teraz to lepiej zamykać szyby żeby nie słyszeć silnika, wygłuszyć nadwozie i być eko :cry:

Edytowane przez Paweł J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Lisek napisał:

W zlotych czasach od 3,5-4 tys RPM  w Subaru zsczynala sie zabawa a teraz ledwo mozna musnac gaz bo spali za duzo i silnik sie rozpadnie....[

Ale ktoś wcześniej , chyba mechanik, napisał ze silniki Subaru nigdy nie lubiły wysokich obrotów. To jak to jest z tymi silnikami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Grzesiek89 napisał:

Ale ktoś wcześniej , chyba mechanik, napisał ze silniki Subaru nigdy nie lubiły wysokich obrotów. To jak to jest z tymi silnikami?

Tak i podtrzymuję - piszę o silnikach które miałem w autach tzn 2.0 wolny ssak FB20 i FA20F (w Foresterach XT). 

FB 20 wyje, dźwięk przy ponad 3500 rpm jest bardzo nieprzyjemny i prosty w przekazie - oznacza kres możliwości jednostki napędowej. 

Silnik z XT jest silniejszy więc tych obrotów nie wymaga i trzeba by je wymuszać, ale dźwięk też nie jest zachęcający. 

Innych Subaru nie prowadziłem, wierzę że STI jest tym wyjątkiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mechanik napisał:

FB 20 wyje, dźwięk przy ponad 3500 rpm jest bardzo nieprzyjemny i prosty w przekazie - oznacza kres możliwości jednostki napędowej. 

:biglol: co ciekawe maksymalny moment obrotowy jest przy 4000 obrotów a moc przy 6000 obrotów i w zasadzie są to te same poziomy co w ćwierć wieku starszym EJ20. Wycie wolnossącej jednostki napędowej występuje od pierwszej połowy lat 90 ubiegłego stulecia kiedy zrezygnowano z kolektora wydechowego różnoodległościowego. Kilka KJS zaliczyłem na EJ20 - gdzie obroty nie spadają poniżej 4500 (inaczej oznacza to wbity za wysoki bieg), również krótka skrzynia (do nieco ponad 180km/h) sprawiała, że 120km/h wymagało 4000 obrotów.

EJ20 z turbiną też zaczynał życie przy 3500 a kończył nieco powyżej 6000... Obecne FB20 na ręcznym sterowaniu też potrafi kręcić się wysoko i auto jest zaskakująco żwawe, choć ciężko nazwać taką jazdę komfortową skoro można dzięki skrzyni mieć przy tej samej prędkości obroty dwa razy niższe i ciszej w kabinie.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę pojeździłem e-boxerem po mieście i jak dla mnie minimum jakie można osiągnąć zachowując zdrowy rozsądek to 7.0-7.5L podczas jazdy w mieście.

Przez miasto w moim przypadku rozumiem GOP (od Katowic po Bytom).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...