Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, RoadRunner napisał:

Masz nieaktualnie informacje. Ostatnia generacja CRV bardzo się poprawiła w stosunku do poprzedniej.

 

Czasem może tak.... ale:

tutaj mówimy o CR-V hybrid. A ta radzi sobie mniej więcej jak poniżej (polecam od 3 minuty):

Swoją drogą szacunek dla sprzedawcy, że wrzucił taki film hybrydy. Uczciwe podejście to klienta.

Niestety Kolego, tezy, że napęd CR-V hybrid może równać się z Forkiem słabo się broni. Do mnie też silnik e-boxera nie przemawia, ale może nie warto próbować udowadniać, ze w zakresie AWD inne hybrydy mają się lepiej niż Forek. CR-V, Rav4 i Mitsu PHEV wypadają po prostu zdecydowanie gorzej. I tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Tsunetomo napisał:

Niestety Kolego, tezy, że napęd CR-V hybrid może równać się z Forkiem słabo się broni. Do mnie też silnik e-boxera nie przemawia, ale może nie warto próbować udowadniać, ze w zakresie AWD inne hybrydy mają się lepiej niż Forek. CR-V, Rav4 i Mitsu PHEV wypadają po prostu zdecydowanie gorzej. I tyle.

Nigdy nie porównywałem napędu do napędu EBoxera. Zacytowałem Twoje zdanie "Tyle ze w praktyce niewiele daje." z którym się nie zgadzam. Ok, możemy dyskutować co oznacza "praktyka". Jeździłem starym CRV ze słabym napędem i ani razu nie miałem z nim problemu. Jeśli w nowszej wersji poprawili go to tym bardziej nie widzę powodów w deprecjacji tego napędu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RoadRunner napisał:

Nigdy nie porównywałem napędu do napędu EBoxera. Zacytowałem Twoje zdanie "Tyle ze w praktyce niewiele daje." z którym się nie zgadzam. Ok, możemy dyskutować co oznacza "praktyka". Jeździłem starym CRV ze słabym napędem i ani razu nie miałem z nim problemu. Jeśli w nowszej wersji poprawili go to tym bardziej nie widzę powodów w deprecjacji tego napędu. 

Ten napęd sam się deprecjonuje jak widzisz. Nawet sprzedawcy Hondy tego nie ukrywają. 

Pewnie, pod krawężnik podjedziesz, ale śliski, stromy podjazd mógłby wyglądać ciekawie. Podobnie jakaś bardziej zaśnieżona czy piaszczysta droga.

Oczywiscie szanuje Twoje odrębne stanowisko, poglądy i dobre doświadczenia z CR-V. Ja bym mimo wszystko na zjazd z asfaltu wybrał Forka. 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Jaca68 napisał:

Co prawda e-boxer nie jedzie i spala kolosalne jak na hybrydę ilości paliwa, ale wypada najlepiej w próbach na rolkach dzięki czemu właściciele mogą poczuć się wyjątkowo. :yahoo:

 

To taka sama prawda, jak to ,że Kaczyński ma 180 cm wzrostu...

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Jaca68 napisał:

Co prawda e-boxer nie jedzie i spala kolosalne jak na hybrydę ilości paliwa, ale wypada najlepiej w próbach na rolkach dzięki czemu właściciele mogą poczuć się wyjątkowo. :yahoo:

Zastanawiasz się czasem po co Ci SUV? :facepalm:

 

Ta kategoria pojazdów powstała po to by ich użytkownicy mogli poruszać się w miarę komfortowo po szosie i sprawnie w lekkim terenie. Oczywistą konsekwencją połączenia tych cech jest gorsza sprawność na autostradach od aut nisko zawieszonych z lepszą aerodynamiką oraz słabsze możliwości w terenie od pojazdów terenowych. Sprawność poza szosą wymaga dobrego napędu, który podnosi wagę i spalanie co oczywiście obniża też dynamikę (nie tylko aerodynamika).

Dlatego dziwią mnie Twoje zarzuty wobec Forestera, który całkiem dobrze spełnia te kryteria i jest wyjątkowo dzielny na bezdrożach co dla wielu jego klientów jest sprawą kluczową.

Oczywiście większość użytkowników aut typu SUV i Crossover kupuje je tylko dlatego bo są modne, użytkuje je jak zwykle kombi i sedany. Forester nie jest adresowany do tej grupy odbiorców i czasem ktoś kto nie przemyśli zbyt dobrze swoich potrzeb po zakupie podwyższonego Subaru może czuć się zawiedziony ale to nie jest wina pojazdu a jego niewłaściwego zastosowania.

:hi:

  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Michał W. napisał:

Zastanawiasz się czasem po co Ci SUV? :facepalm:

 

Ta kategoria pojazdów powstała po to by ich użytkownicy mogli poruszać się w miarę komfortowo po szosie i sprawnie w lekkim terenie. Oczywistą konsekwencją połączenia tych cech jest gorsza sprawność na autostradach od aut nisko zawieszonych z lepszą aerodynamiką oraz słabsze możliwości w terenie od pojazdów terenowych. Sprawność poza szosą wymaga dobrego napędu, który podnosi wagę i spalanie co oczywiście obniża też dynamikę (nie tylko aerodynamika).

Dlatego dziwią mnie Twoje zarzuty wobec Forestera, który całkiem dobrze spełnia te kryteria i jest wyjątkowo dzielny na bezdrożach co dla wielu jego klientów jest sprawą kluczową.

Oczywiście większość użytkowników aut typu SUV i Crossover kupuje je tylko dlatego bo są modne, użytkuje je jak zwykle kombi i sedany. Forester nie jest adresowany do tej grupy odbiorców i czasem ktoś kto nie przemyśli zbyt dobrze swoich potrzeb po zakupie podwyższonego Subaru może czuć się zawiedziony ale to nie jest wina pojazdu a jego niewłaściwego zastosowania.

:hi:

W samo sedno. Forester SK jest kompromisem i zbieraniną wielu różnych cech.

Chcesz szybkiego SUVa? Masz Alfę Stelvio, nawet >500 KM

Chcesz wszędołaza? Zgłoś się do Mechanika, albo bierz Jimny

Chcesz tanio i szybko po autostradzie? Przecież jest Skoda

 

Forka wzięliśmy, ponieważ chcieliśmy wszystkiego po trochu. Pewnie, że chciałbym, aby był o 50.000 zł tańszy, ale jak widzę, że goła Octavia zaczyna się od 100.000 to mi się nóż otwiera w kieszeni. Forek SK ani nie jest oszczędny, ani nie zasuwa po autostradzie, ani nie wjedzie w jakiś specjalny teren. Ale bardzo przyjemnie mi się nim jeździ i jeśli nie mam zrobić jakiejś specjalnej trasy to wybieram właśnie jego. Ale cieszę się z faktu, że mam drugie mocne auto i jak mam taki dzień, w którym chcę sobie poprzyspieszać (niezależnie od tego czy skróci to finalny czas dotarcia na miejsce) to biorę drugi samochód.

  • Super! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

W samo sedno. Forester SK jest kompromisem i zbieraniną wielu różnych cech.

Chcesz szybkiego SUVa? Masz Alfę Stelvio, nawet >500 KM

Chcesz wszędołaza? Zgłoś się do Mechanika, albo bierz Jimny

Chcesz tanio i szybko po autostradzie? Przecież jest Skoda

 

Forka wzięliśmy, ponieważ chcieliśmy wszystkiego po trochu. Pewnie, że chciałbym, aby był o 50.000 zł tańszy, ale jak widzę, że goła Octavia zaczyna się od 100.000 to mi się nóż otwiera w kieszeni. Forek SK ani nie jest oszczędny, ani nie zasuwa po autostradzie, ani nie wjedzie w jakiś specjalny teren. Ale bardzo przyjemnie mi się nim jeździ i jeśli nie mam zrobić jakiejś specjalnej trasy to wybieram właśnie jego. Ale cieszę się z faktu, że mam drugie mocne auto i jak mam taki dzień, w którym chcę sobie poprzyspieszać (niezależnie od tego czy skróci to finalny czas dotarcia na miejsce) to biorę drugi samochód.

Prawdziwym kompromisem to były Forestery SF/SG, które i w terenie i na asfalcie nadal sprawdzają się lepiej niż większość SUVów innych marek. W nowych został tylko teren, reszta wyparowała.

Edytowane przez skwaro
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Myślę, że podobnie, jeśli nie gorzej.
W nowym forku przeszkadzałby najbardziej przedni zwis i brak mocy. 
 
W Discovery brakowało przede wszystkim trochę lepszej opony. Kierowca też nie był wprawiony w jeździe w terenie. No i słabo wypadły systemy wspomagające,  które zakleiło błoto. 
 
Poza tym w forku SJ można zablokować skrzynię na jedynce i sama nie zmieni biegu. 
 
W sumie myślałem, że landek będzie sobie lepiej radził. Podoba mi się to auto,  jako SUV do wygodnej codziennej jazdy. W teren z SUV-ów wolałbym forka SG.

Te wszystkie duby to bulwarowki, ale no defender daje rade w teście Rasto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No daje radę , choć też mu bliżej do SUV-a niż terenówki. Nie wyobrażam sobie jechać nim gdzieś dalej patrząc na technologię jaką ma na pokładzie i niezawodność z jakiej słynie brytyjska marka. ;)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu mam jeszcze krótki film ukazujący dość dosadnie możliwości napędu Lexusa RX 450h na rolkach - auta, które forumowicz @Jaca68 przedstawiał nam wczoraj jako wzór dla Forestera. :upside-down-face_1f643-small:

 

I dla porównania tak często krytykowany Forester E-Boxer.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tsunetomo napisał:

Ten napęd sam się deprecjonuje jak widzisz. Nawet sprzedawcy Hondy tego nie ukrywają. 

Pewnie, pod krawężnik podjedziesz, ale śliski, stromy podjazd mógłby wyglądać ciekawie. Podobnie jakaś bardziej zaśnieżona czy piaszczysta droga.

Oczywiscie szanuje Twoje odrębne stanowisko, poglądy i dobre doświadczenia z CR-V. Ja bym mimo wszystko na zjazd z asfaltu wybrał Forka. 

Jeśli dla kogoś praktyką dnia codziennego jest w terenie gdzie dwa koła (po jednej ze stron) mają przyczepność a dwa pozostałe nie to faktycznie Forester jest lepszy. Przy czym mówimy tutaj o warunkach laboratoryjnych bo jakby minimalnie przyhamować (dosłownie parę Nm) jedną rolkę to auto pojedzie. Odpowiednikiem warunków naturalnych jest sytuacja, że dwa kola są na lodzie a dwa pozostałem mają bardzo dobrą przyczepność. Mi zdarzyło się mieć raz taką sytuację i zeszperowany Forek SG poległ. Ja kupując auto szukam cech, które wykorzystam najczęściej (komfort, przyspieszenie, audio, itp). Ale rozumiem drugą stronę. Ja lubię mieć świadomość, że jak depnę to auto pojedzie a ktoś może cieszyć się na myśl, że jak zjedzie z drogi to nie utknie :)

 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, skwaro napisał:

Prawdziwym kompromisem to były Forestery SF/SG, które i w terenie i na asfalcie nadal sprawdzają się lepiej niż większość SUVów innych marek. W nowych został tylko teren, reszta wyparowała.

Może i osiągi wyparowały, ale wparowały:

- przestronne wnętrze

- dobre materiały

- bardziej niezawodny silnik (???)

 

Po prostu idźcie kupić Stelvio i tyle ;-)

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Po prostu idźcie kupić Stelvio i tyle ;-)

 

Stelvio bym się bał zjeżdżać z asfaltu. Starsze Forestery łączyły idealnie oba te światy i wszystko było w jednym aucie. Tym właśnie wgrywały na rynku. Wraz ze śmiercią XT umarło to, co było w Foresterze najfajniejsze. A ciężko znaleźć inne auto, które by tak dobrze te światy nadał łączyło. I wspominany przeze mnie Macan i Stelvio są mocno nastawione na asfalt...

Edytowane przez skwaro
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Michał W. napisał:

Tu mam jeszcze krótki film ukazujący dość dosadnie możliwości napędu Lexusa RX 450h na rolkach - auta, które forumowicz @Jaca68 przedstawiał nam wczoraj jako wzór dla Forestera. :upside-down-face_1f643-small:

I dla porównania tak często krytykowany Forester E-Boxer.

Ach... gdyby tylko drogi składały się z samych rolek... ;) 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, skwaro napisał:

 

Stelvio bym się bał zjeżdżać z asfaltu. Starsze Forestery łączyły idealnie oba te światy i wszystko było w jednym aucie. Tym właśnie wgrywały na rynku. Wraz ze śmiercią XT umarło to, co było w Foresterze najfajniejsze. A ciężko znaleźć inne auto, które by tak dobrze te światy nadał łączyło. I wspominany przeze mnie Macan i Stelvio są mocno nastawione na asfalt...

Przecież zawsze można kupić stary samochód, jak nowy nie odpowiada a stary był taki idealny. To w czym problem;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, skwaro napisał:

Wraz ze śmiercią XT umarło to, co było w Foresterze najfajniejsze.

W moim odczuciu organoleptycznym e-boxer prowadzi się ZDECYDOWANIE lepiej niż FXT MY15, którego użytkowałem prawie 3 lata. Jeśli chodzi o zjazd z asfaltu to też jest lepiej, bo nie ma nisko położone turbo, płytę można zamontować porządną, nie jakieś udawane coś do FXT. e-boxer pali zdecydowanie mniej niż FXT.

Natomiast prawdą jest, że FXT nabiera prędkości znacznie szybciej i przyjemniej - tu nikt nikogo przecież nie czaruje. Każdy wybiera coś pod siebie.

Pytanie też ile razy zjeżdżacie z terenu? Może jednak Stelvio ;-) Kupcie do niego zestaw AT i macie auto idealne.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

W moim odczuciu organoleptycznym e-boxer prowadzi się ZDECYDOWANIE lepiej niż FXT MY15, którego użytkowałem prawie 3 lata. Jeśli chodzi o zjazd z asfaltu to też jest lepiej, bo nie ma nisko położone turbo, płytę można zamontować porządną, nie jakieś udawane coś do FXT. e-boxer pali zdecydowanie mniej niż FXT.

Natomiast prawdą jest, że FXT nabiera prędkości znacznie szybciej i przyjemniej - tu nikt nikogo przecież nie czaruje. Każdy wybiera coś pod siebie.

Pytanie też ile razy zjeżdżacie z terenu? Może jednak Stelvio ;-) Kupcie do niego zestaw AT i macie auto idealne.

Jakie masz spalanie długodystansowe i jaki podział trasa/miasto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Czarne_Koronkowe napisał:

W moim odczuciu organoleptycznym e-boxer prowadzi się ZDECYDOWANIE lepiej niż FXT MY15, którego użytkowałem prawie 3 lata. Jeśli chodzi o zjazd z asfaltu to też jest lepiej, bo nie ma nisko położone turbo, płytę można zamontować porządną, nie jakieś udawane coś do FXT. e-boxer pali zdecydowanie mniej niż FXT.

Natomiast prawdą jest, że FXT nabiera prędkości znacznie szybciej i przyjemniej - tu nikt nikogo przecież nie czaruje. Każdy wybiera coś pod siebie.

Pytanie też ile razy zjeżdżacie z terenu? Może jednak Stelvio ;-) Kupcie do niego zestaw AT i macie auto idealne.

Tylko gdyby nowy Forester miał jeszcze do tego wszystkiego trochę mocy byłby kolejną ewolucją idealnie wypośrodkowanego auta, a tak jest co jest. Nawet wolnossak SG był szybszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, aflinta napisał:

Bo jest dużo mniejszy i lżejszy, a jakość wykonania wnętrza lekko odstaje od współczesnych standardów. Forester SJ 2.0i już od e-Boxera szybszy nie jest.

Za to e-boxer mocno odstaje od współczesnych standardów w kwestii osiągów. Rav4 8.1s, CRV 8.8s, e-Boxer 11.8s :P

Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, aflinta napisał:

Trzeba w takim razie kupić Rav4 lub CRV jeżeli sprint do setki jest najważniejszy. 

O matko, czytałeś co pisałem wyżej o wypośrodkowaniu tych wszystkich cech?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Kts napisał:

Jakie masz spalanie długodystansowe i jaki podział trasa/miasto?

Mieszkam kawałek od centrum, więc moje "miasto" może nie być "miastem" kogoś, kto mieszka przy rynku. SK pali mi średnio 9 litrów. FXT pokazywał mi zazwyczaj 11.7. Z tego co sprawdzałem przy dystrybutorze to SK za każdym razem pokazuje mi idealnie, a FXT przekłamywał nawet do 1 litra.

W trasie udaje mi się SK zejść do 8 litrów, ale jakiś masochista opisywał, że ma 6,5 litra. Ja niestety u podologa nie byłem i dla mnie taki wynik to fikcja. Nie mówię, że się nie da.

 

Wracam do tego co napisał kiedyś @Lisek - w FXT dało się trasę przejechać bardzo ekonomicznie, ale ja teraz na spalanie patrzę tylko pod dystrybutorem. Po prostu jeżdżę i jak trzeba do zjeżdżam zatankować. W FXT musiałem średnio liczyć 12 litrów.

 

17 minut temu, skwaro napisał:

Za to e-boxer mocno odstaje od współczesnych standardów w kwestii osiągów. Rav4 8.1s, CRV 8.8s, e-Boxer 11.8s

To prawda, ale coraz bardziej skłaniam się do stwierdzenia, że papier to jedno, a ulica to drugie. Dlaczego? SK jest zrywny od 0 - naprawdę czuć to w terenie gdzie muskasz gaz i on jedzie. To totalne przeciwieństwo np. Stelvio 2.0, które od 0 do 20-30 nie jedzie w ogóle - ja mu "medal to the metal" a auto stoi i duma. Co z tego, że na papierze wygląda świetnie, ale to zjawisko podczas jazdy testowej było tak bardzo denerwujące, że podziękowałem. Chyba nikt nie prowadzi zapisów typowo miejskich typu:

0-40

10-40

40-70

itp. To sprawdzam wyłącznie organoleptycznie i w moim odczuciu e-boxer radzi sobie przyzwoicie - tak też wolałbym, żeby to była petarda, ale nie jest. Niestety nie stać mnie na zakup X5, albo czegoś ze stajni AMG, więc zadowalam się tym co mam.

 

SK demonem prędkości nie jest. Ale naprawdę da się tym przyjemnie jeździć, TIRy wyprzedzam, osobówki wyprzedzam.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, skwaro napisał:

Za to e-boxer mocno odstaje od współczesnych standardów w kwestii osiągów. Rav4 8.1s, CRV 8.8s, e-Boxer 11.8s :P

W danych podawanych przez producentów faktycznie wygląda to na kolosalną różnice ale jeśli zagłębisz się w temat (testy dziennikarskie) to okazuje się, że:

E-Boxer potrzebuje na rozpędzenie do 100km/h - 10.2 s. (1.6 sekundy mniej)

https://www.wyborkierowcow.pl/honda-cr-v-subaru-forester-toyota-rav4-porownanie/

 

test.PNG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...