Skocz do zawartości

E-Boxer


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

58 minut temu, Tsunetomo napisał:

I kupiłeś Forka bez zapasu? Czy czegos nie rozumiem?

Forka zamówiłem w grudniu a odebrałem w styczniu, a zdarzenie było w marcu . Do tego czasu tez tak myślałem jak wszyscy, poco zapas jest assistance itp, przecież dotychczas gumy nigdy nie złapałem to mała szansa ze złapie:) Człowiek się uczy całe życie:P

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.06.2020 o 20:13, Grzesiek89 napisał:

Do tego czasu tez tak myślałem jak wszyscy, poco zapas jest assistance itp, przecież dotychczas gumy nigdy nie złapałem to mała szansa ze złapie:) Człowiek się uczy całe życie:P

Najczęściej tak to właśnie wygląda, producenci wmawiają nam że zapas jest zbędny i przyznajemy im rację do momentu gdy łapiemy gumę w najmniej odpowiednim momencie i miejscu. ;)

Sam się na to złapałem kilkanaście lat temu, Oplem przebiłem oponę późnym wieczorem w górach, wracając z wakacji do domu (niedziela a rano praca) co wywołało szereg komplikacji niewspółmiernych do wydawało by się banalnego problemu jakim jest przebita opona (zmiana koła gdy je mam zabiera mi kwadrans i jadę dalej). Zestaw naprawczy okazał się oczywiście totalną porażką, assistance również.

Po tamtej akcji znalazłem na rynku wtórnym koło dojazdowe pasujące to tegoż Opla i woziłem je zawsze w bagażniku (oczywiście nie miałem okazji go użyć ale byłem spokojny wiedząc, że jest).

Od tamtej pory kupiłem trzy auta i każde musi mieć zapas. Gdy zamawiałem Outbacka w 2013 roku to sprzedawca był lekko zdziwiony, że dobieranie dodatków rozpocząłem właśnie od zapasu, którego też w zestawie nie było (użyłem go pózniej dwa razy więc się opłaciło).

Moja rada dla wszystkich użytkowników E-Boxer i innych aut bez zapasu, jeśli cenicie sobie niezależność to kupcie sobie koło zapasowe, dajcie je do bagażnika i przyzwyczaicie się do dodatkowego balastu.

Edytowane przez Michał W.
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dodatkowy balast? 
Bateryjka starczy hehe, ale myślę, ze sytuacja przez kilkanaście lat się zmieniła, wtedy assistance nie był tak rozpowszechniony, a auta rzadko wychodziły z zestawem naprawczym z fabryki , raczej była to wtedy fanaberia, podobnie jak skrzynia automatyczna.

Już wolę wozić kołki, niż latające po bagażniku koło zapasowe, które w przypadku wypadku na pusto może zostać nie lada pociskiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, radiolog napisał:

Już wolę wozić kołki, niż latające po bagażniku koło zapasowe, które w przypadku wypadku na pusto może zostać nie lada pociskiem

Tak wiem, że E-Boxer ma sporo balastu a każdy ma swoje preferencje i inaczej użytkuje auto. ;)

Ja akurat mam zbyt bogatą wyobraźnię i zaraz widzę (oczami wyobraźni) jak gnam przykładowo na lotnisko do Warszawy na lot z rodziną na południę Europy, rozrywam oponę w trasie, assistance akurat ma gorszy moment (nawet jeśli nie to i tak pewnie nie dowiezie mnie do celu tylko do gumiarza, który nie da rady naprawić nie naprawialnego) a ja daje żonie kołki na uspokojenie i pocieszam ją, że za rok znów są wakację. :P

Zapas proponuję wozić w bagażniku przymocowany a nie luzem na tylnej kanapie i pocisk nikomu nie zagrozi.

Oczywiście jeśli jeździmy w koło przysłowiowego komina, mamy dużo wolnego czasu i lubimy sobie pomedytować na poboczu czekając na assistance (zwłaszcza na drogach szybkiego ruchu jest to miłe i bezpieczne) z powodu głupiej opony to wyrzucanie kasy na zapas i obciążanie nim auta jest absolutnie bez sensu. :)

Edytowane przez Michał W.
  • Lajk 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Grzesiek89 napisał:

Nie ma.

I całe szczęście. :)

Nie używałem run flat ale po przeczytaniu różnych artykułów na ten temat wolę tradycyjne opony.

https://www.auto-swiat.pl/opony-run-flat-po-co-i-za-ile/tl7q1g8#slajd-1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Michał W. napisał:

I całe szczęście. :)

Nie używałem run flat ale po przeczytaniu różnych artykułów na ten temat wolę tradycyjne opony.


A ja mam i używam. W praktyce różnica w komforcie w porównaniu ze zwykłymi oponami jest minimalna za to samochód lepiej się prowadzi. 
Może warto spróbować, bo teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, spawalniczy napisał:


A ja mam i używam. W praktyce różnica w komforcie w porównaniu ze zwykłymi oponami jest minimalna za to samochód lepiej się prowadzi. 
Może warto spróbować, bo teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. Polecam.

Mnie najbardziej odstraszają ewentualne koszty gdy złapiesz gumę, następnie pechowo jak w opisanym artykule "dojedziesz" ją szukając serwisu i co dalej?

Kupujesz jedną nową, a reszta już używana?

Do tego te ewentualne kompliakacje z obsługą, nie każdy wulkanizator ma odpowiedni osprzęt.

Teoretycznie właśnie run flat wydaje mi się być idealnym rozwiązaniem ale w przypadku pechowych sytuacji to co miało nam ułatwić życie może je utrudnić.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

5 godzin temu, Michał W. napisał:

I całe szczęście. :)

Nie używałem run flat ale po przeczytaniu różnych artykułów na ten temat wolę tradycyjne opony.

https://www.auto-swiat.pl/opony-run-flat-po-co-i-za-ile/tl7q1g8#slajd-1

 

Ten artykuł to jakieś herezje. Jeśli taka tragedia pojechać do warsztatu który oczywiście będzie zamknięty, to co powiedzieć o kimś kto jedzie bez zapasu , ma standardową opone i nie ma luksusu pojechania dalej, a Assistance akurat zajęte?

Mój ostatni kapeć w subaru, niedziela, 22, totalne zadupie na podkarpaciu, pada deszcz, na wąskiej drodze mijam się z innym autem, zjeżdzam do prawej i coś co wyglądało jak kałuża okazuje się wyrwą w drodze, opona przecięta na bocznej krawędzi. Na szczęście miałem zapas. Ale i tak opony które spokojnie by jeszcze jeden-dwa sezony objechały poszły na śmietnik, bo na allegro nigdzie takiej nie było, jedna nowa i 3 używki nie przejdą w awd.

Teraz mam w innym aucie RFT i jakoś nie widzę tragedii w komforcie,  kapcia jeszcze na szczeście nie złapałem :)

Edytowane przez krist
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, krist napisał:

 

 

Ten artykuł to jakieś herezje. Jeśli taka tragedia pojechać do warsztatu który oczywiście będzie zamknięty, to co powiedzieć o kimś kto jedzie bez zapasu , ma standardową opone i nie ma luksusu pojechania dalej, a Assistance akurat zajęte?

Może i herezje, tego nie wiem a jak ktoś zamierza kusić los jeżdżąc bez zapasu to oczywiście z dwojga złego już lepiej mieć run flaty niż zwykłe gumy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Michał W. napisał:

Tak wiem, że E-Boxer ma sporo balastu a każdy ma swoje preferencje i inaczej użytkuje auto. ;)

Ja akurat mam zbyt bogatą wyobraźnię i zaraz widzę (oczami wyobraźni) jak gnam przykładowo na lotnisko do Warszawy na lot z rodziną na południę Europy, rozrywam oponę w trasie, assistance akurat ma gorszy moment (nawet jeśli nie to i tak pewnie nie dowiezie mnie do celu tylko do gumiarza, który nie da rady naprawić nie naprawialnego) a ja daje żonie kołki na uspokojenie i pocieszam ją, że za rok znów są wakację. :P

Zapas proponuję wozić w bagażniku przymocowany a nie luzem na tylnej kanapie i pocisk nikomu nie zagrozi.

Oczywiście jeśli jeździmy w koło przysłowiowego komina, mamy dużo wolnego czasu i lubimy sobie pomedytować na poboczu czekając na assistance (zwłaszcza na drogach szybkiego ruchu jest to miłe i bezpieczne) z powodu głupiej opony to wyrzucanie kasy na zapas i obciążanie nim auta jest absolutnie bez sensu. :)

Masz rację i Twoja wyobraźnia się nie myli. 

Przykład z wczoraj. Ekipa nie zabrała zapasu, bo przecież do tej pory nie był potrzebny, a wyjazd lajtowy. Assistance przyjedzie? 

 

FB_IMG_1592162891342.jpg

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mechanik napisał:

Masz rację i Twoja wyobraźnia się nie myli. 

Przykład z wczoraj. Ekipa nie zabrała zapasu, bo przecież do tej pory nie był potrzebny, a wyjazd lajtowy. Assistance przyjedzie? 

 

FB_IMG_1592162891342.jpg


To mi wygląda na ustawkę , ci co piją piwo i siedzą rozwaleni na krzesełkach mieli ochotę na piknik , więc wysłali umyślnego co parę gwoździ rozsypał hehe 

Taka wiertareczka napompuje taki balon?

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, radiolog napisał:


To mi wygląda na ustawkę , ci co piją piwo i siedzą rozwaleni na krzesełkach mieli ochotę na piknik , więc wysłali umyślnego co parę gwoździ rozsypał hehe 

Taka wiertareczka napompuje taki balon?

Nie znasz widzę klimatów na offroadzie. Awaria, luz, przystanek na piknik. U nas dziewczyny kilka win były w stanie wysuszyć.

Klucz elektryczny do odkręcania kół, to nie wiertarka acz podobny, na jednej ze śrub widać nasadkę. Nie było mnie na tym wyjeździe jednak to nie jest ustawka. Nie wiem tylko jakie uszkodzenie opony było, tak czy owak zapas jest ważny. Kiepską pogoda i miny byłyby inne na fotce. 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy okazji - jaki to rozmiar felgi/opony? 

zakrzywiona perspektywa czy tylne koło od traktora?

 

ok, pytania nie było - powiększyłem fotkę, znalazłem kalkulator i wyszło mi, że ta oponka (o ile dobrze odczytałem 35x12.50r15) ma średnicę 'tylko' 19cm większą niż forkowy standard szosowy. czyli wejdzie do bagażnika eboxera.

Edytowane przez kruque
sam sobie odpowiadam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...