Skocz do zawartości

Co zamiast XV???


PRIMAR

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tez byłem na wymianie u swoich oponiarze - wjazd i wyjazd samemu, zero kontaktu z obsługa, płatność telefonem. 

Jakwszyscy poczekają z wymiana opon do czerwca to lepiej nauczcie sie to robić sami bo większość waszych warsztatów padnie... 

Edytowane przez Tsunetomo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Karas napisał:

Jak padna  to szybko otworza sie nowe. Biznes nie lubi prozni. Jezeli jakis prowadzisz to pownienes o tym wiedziec. Zdrowie wazniejsze. Jak nawet rok przejezdzisz na zimowkach nic sie nie stanie. Siedzcie w domach 

Tak. Prowadzę. Zatrudniam kilkadziesiąt osób. Mobilnych. Siedzą w domu. Bo zdrowie najważniejsze - tu masz racje. Na szczęście jestem jak wiewiórka - mam orzechy na zimę...

Ale po Twojej wypowiedzi widać, ze wiedzę o prowadzeniu w PL działalności gospodarczej czerpiesz z pogadanek Pana Matusza i jego świty. Wiele mikroprzedsiębiorstw żyje „od pierwszego do pierwszego” i miesiąc bez dochodu równa sie głód dla rodziny. Wtedy koronawirus nie taki straszny.

Dlatego tez ograniczmy kontakt, ale na litość, nie popadajmy w paranoje i dajmy ludziom coś zarobić.

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nie dałem się zapędzić w mikroprzedsiębiorstwo, które żyje "od pierwszego do pierwszego". Nie chcę nikogo urazić

- to karykatura przedsiębiorstwa.

15 minut temu, Tsunetomo napisał:

Zatrudniam kilkadziesiąt osób. Mobilnych. Siedzą w domu. Bo zdrowie najważniejsze - tu masz racje. Na szczęście jestem jak wiewiórka - mam orzechy na zimę...

Twoi zatrudnieni też mają "orzechy na zimę" czy będziesz dzielił się z nimi swoimi? Pytanie retoryczne.

Edytowane przez Szürkebarát
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Szürkebarát napisał:

Na szczęście nie dałem się zapędzić w mikroprzedsiębiorstwo, które żyje "od pierwszego do pierwszego". Nie chcę nikogo urazić

- to karykatura przedsiębiorstwa.

Twoi zatrudnieni też mają "orzechy na zimę" czy będziesz dzielił się z nimi swoimi? Pytanie retoryczne.

Mimo, że retoryczne - odpowiem Ci. Mają. Są inteligentni. Pewnie Cię zdziwi, ale na czas postoju większość ludzi poprosiło o wypisanie urlopu. Bo wiedzą, ze teraz będziemy jechać na rezerwach i ich praca będzie potrzebna jak sytuacja się trochę unormuje. Pewnie też Cię zdziwi, ze specjalistyczne żele dezynfekcyjne, rękawiczki i maseczki dostali „od firmy” mimo ze maja nakaz siedzenia w domach. Zazwyczaj ludzie oddają Ci to, co dostają. Zazwyczaj. 

  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Tsunetomo napisał:

Tak. Prowadzę. Zatrudniam kilkadziesiąt osób. Mobilnych. Siedzą w domu. Bo zdrowie najważniejsze - tu masz racje. Na szczęście jestem jak wiewiórka - mam orzechy na zimę...

Ale po Twojej wypowiedzi widać, ze wiedzę o prowadzeniu w PL działalności gospodarczej czerpiesz z pogadanek Pana Matusza i jego świty. Wiele mikroprzedsiębiorstw żyje „od pierwszego do pierwszego” i miesiąc bez dochodu równa sie głód dla rodziny. Wtedy koronawirus nie taki straszny.

Dlatego tez ograniczmy kontakt, ale na litość, nie popadajmy w paranoje i dajmy ludziom coś zarobić.

hehe spokojna twoja rozczochrana. Przedsiębiorstwo prowadzimy ( rodzinna firma ) od 1956 r B) I wiem jak jest. Orzechów zazdroszczę ;)

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Karas napisał:

hehe spokojna twoja rozczochrana. Przedsiębiorstwo prowadzimy ( rodzinna firma ) od 1956 r B) I wiem jak jest. Orzechów zazdroszczę ;)

To sie cieszę, ze wiesz. Życzę sukcesów i oby sytuacja jak najmniej dotknęła Twoją firmę. A o ile to możliwe to wcale. I zdrowia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Snuff napisał:

A zakupy w ogóle robicie ? Takie tam...chleb i masło, soczki dla dzieci ?
W pierwszym lepszym sklepie chyba większe jest ryzyko załapania niż w warsztacie wymiany opon czy ASO.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokładnie tak jak piszesz. Ale zaraz sie dowiesz, ze jeść to musisz, a na zimówkach to i do czerwca możesz śmigać. Albo i do kolejnej zimy, to jeszcze Panie, na przekładce zaoszczędzisz. O!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Tsunetomo napisał:

Dokładnie tak jak piszesz. Ale zaraz sie dowiesz, ze jeść to musisz, a na zimówkach to i do czerwca możesz śmigać. Albo i do kolejnej zimy, to jeszcze Panie, na przekładce zaoszczędzisz. O!

hmmm... to nie wiem czy mam lepiej od niektórych, bo mam całoroczne :D...czy gorzej, bo kurde muszę chodzić do pracy :th_dash: 

:upside-down-face_1f643-small:

 

  • Dzięki! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Snuff napisał:

hmmm... to nie wiem czy mam lepiej od niektórych, bo mam całoroczne :D...czy gorzej, bo kurde muszę chodzić do pracy :th_dash: 

:upside-down-face_1f643-small:

 

Mam tak samo. I niestety w mojej pracy muszę mieć bezpośrednie kontakty z ludźmi, których trzymam na dystans ale którzy mimowolnie (a niektórzy mają chyba słaby słuch ;) ) podchodzą. Dobrze, że nie muszę jeździć komunikacją miejską tylko śmigam sobie Szarym Mnichem po wyludnionych ulicach :upside-down-face_1f643-small:. No ale jesteśmy już głęboko w :offtopic:

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, każdy ma swoje życie, swoje obowiązki i swoją odpowiedzialność. Ograniczcie kontakty w miarę możliwości, albo zabezpieczajcie się, bo będziemy tu mieli Włochy. 

Trzymajmy się zdrowo 

:drinks:

 

W tej sytuacji chyba nam wybaczą OT 

  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Snuff napisał:

A zakupy w ogóle robicie ? Takie tam...chleb i masło, soczki dla dzieci ?
W pierwszym lepszym sklepie chyba większe jest ryzyko załapania niż w warsztacie wymiany opon czy ASO.

 

12 godzin temu, Tsunetomo napisał:

Dokładnie tak jak piszesz. Ale zaraz sie dowiesz, ze jeść to musisz, a na zimówkach to i do czerwca możesz śmigać. Albo i do kolejnej zimy, to jeszcze Panie, na przekładce zaoszczędzisz. O!

 

Panowie wiadomo że każdy jeść musi. Chodzi o to żeby zmniejszyć ryzyko zakażenia się !!!  Każde dodatkowe wyjście z domu, kontakt z ludźmi z wulkanizatorem, mechanikiem panią w sklepie to zwiększanie tego ryzyka.  Niestety jeść trzeba i tutaj nic nie zrobimy tzn do sklepu trzeba pójść. Natomiast twojemu samochodzikowi nic się nie stanie jeżeli miesiąc czy dwa dłużej pojeździ na zimówkach, zrobi 1000km więcej na oleju a dla Ciebie  taka wizyta w warsztacie to zwiększenie ryzyka zakażenia się napisze inaczej taka wizyta może Tobie poważnie zaszkodzić to tego stopnia że kolejnej może już nie być ( ty spotkałeś się z wulkanizatorem, wulkanizator z 10 klientami każdy z klientów z kolejnym 100 ludzi )...  Jeżeli nie musicie to nie wychodźcie.  Włosi się śmiali z wirusa i co mają teraz? Chcecie tego  samego dla siebie i waszych rodzin? 

Edytowane przez Karas
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się dzisiaj "pośmiałem" się z odwołania zakazu handlu dla marketów budowlanych >2000 m2. Rozumiem, że intencją ministra było żeby ludzie nie dostawali do głowy z nudów i sobie pomalowali ściany ale czy jest różnica w zarażeniu się w Castoramie i w New Yorkerze? W H&M i OBI? W Leroy Merlin i Ikei? To też "włoska" bezmyślność?

 

I wcale mnie nie śmieszy zakaz wynajmu krótkoterminowego bo sparaliżowało mi to długo oczekiwany wiosenny wypoczynek. Jeśli jeszcze taki zakaz zostanie rozszerzony na wynajem kwater dla pracowników to i ja mam z głowy pracę zawodową.

 

PS. Najwyżsi rangą oficjele już wprost mówią, że ograniczenia nie potrwają tygodnie tylko miesiące i to jest oczywiste. Nie chcemy scenariusza z Włoch jednak nie wiadomo czy nas nie spotka bo ludzie już nie dają rady wysiedzieć w domach a pogoda niestety sprzyja wychodzeniu. Gdyby tak walił śnieg z deszczem, jak to w marcu bywało przed laty, to by nie trzeba było przekonywać do pozostania w domu. Czyli ocieplenie klimatu wszystkiemu winne :toobad: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Szürkebarát napisał:

A ja się dzisiaj "pośmiałem" się z odwołania zakazu handlu dla marketów budowlanych >2000 m2. Rozumiem, że intencją ministra było żeby ludzie nie dostawali do głowy z nudów i sobie pomalowali ściany ale czy jest różnica w zarażeniu się w Castoramie i w New Yorkerze? W H&M i OBI? W Leroy Merlin i Ikei? To też "włoska" bezmyślność?

Nie ma absolutnie żadnej różnicy ale żeby się tam zarazić to musisz tam się znaleźć a każdy kto ma choć trochę oleju w głowie będzie takich sklepów unikał. Jedyne co w chwili obecnej skłoniłoby mnie do wizyty w Casto to awaria porcelanowego tronu   :mrgreen:   Jak w obecnych ciuszkach pochodzę jeszcze 2 czy 3 miesiące absolutnie nic mi się nie stanie .  

To nie włoska bezmyślność tylko brak wpływów do budżetu Państwa z pit vat itp . Zamknięte sklepy=brak obrotu=brak vatu, dochodowego itp. Nasze Państwo jest za biedne na taką epidemię...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Karas napisał:

Nasze Państwo jest za biedne na taką epidemię...

To co napisałeś jest w sprzeczności z tym co głoszą najwyższe władze państwowe wytrzepujące z rękawa albo wyciągające z cylindra prestidigitatora kolejne miliardy i dziesiątki miliardów złotych. Oby cię jutro o 6 rano ubrani na czarno panowie nie zabrali na kwarantannę...

 

Jeśli zaś chodzi o unikanie - dzisiaj wracając z pracy mijałem Castoramę. Parking pełny samochodów. Nie wierzę że kupujący byli tak rozważni, że przyjechali po NIEZBĘDNE zakupy w pojedynkę.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szürkebarát napisał:

I co z tymi Mazdami CX 3/30? Da się nimi jeździć zamiast XV?

da się i to w dodatku bardzo sprawnie i dynamicznie. Jest natomiast jedno ale. To jest bardzo mały samochód. Z zewnątrz jest piękna wewnątrz również niestety miejsca mniej niż w Dusterze. Przymierzałem się do niej. Miał to być mój następca XV.  Niestety cały czar prysł jak do niej wsiadłem. Ciasna, stykasz się łokciami z pasażerem - nie wyobrażam sobie pojechać tym autem na rodzinne wakacje - nie że się nie da bo kiedyś to w maluchu się miesiła rodzina 2+2 ale XV jeżeli chodzi o miejsce to to nie jest . Co innego CX5 ale to już całkiem spory SUV. CX30 to imo auto dla bezdzietnej pary. Na rynku nie istnieje konkurencja dla XV. Wszystkie auta albo dużo mniejsze albo większe. Nie ma nic po środku

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...