Skocz do zawartości

Co zamiast XV???


PRIMAR

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, GREGG napisał:

Made in China kojarzy się ciągle z tandetą, ale po pierwsze to już historia - są w stanie produkować wyroby najwyższej jakości (zresztą wystarczy sobie pooglądać, jak teraz Chiny wyglądają - można pozazdrościć)

Dlaczego więc według Ciebie marki próbują ukryć że produkt wyprodukowano w ChRL? Na przykład wspomniane Volvo posiada akcenty w postaci flagi Szwecji nie Chin. To samo z hasłem reklamowym "Made by Sweden" gdzie oczywiście przemycono Sweden, a powinno na prawdę być Made In China.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Karas napisał:

bo się nie nadaje - obejrzyj sobie na YT jakiekolwiek offroadowe przeprawy to sam zobaczysz z czym to się je. Natomiast nadaje się do szeroko pojętej turystyki samochodowej , do jazdy po piaseczku, żwirku, leśnych drogach błotku , wyprawy nad jeziorko, grzyby  itp itd

Masz rację 100%, jak wiele razy wspominałem, jednak wiesz co, jeśli komuś sprawia przyjemność takie przerabianie auta, choć w sposób oczywisty nieracjonalne, z drugiej strony okazuje się że nie jest pozbawione sensu jeśli daje komuś radość.

Ot przykład na filmie terenowa, a w zasadzie "terenowa" ;):D Mazda Mx5.

 

Edytowane przez mechanik
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zyzol napisał:

I oby tak dalej, czego Świątecznie życzę :) 

Dzięki. Raport zdam. 

Poprzednie Volvo niby nie było chińskie a psuło się czesto. Przyznam jednak, ze poziom serwisu (szybkość i jakość relacji, zawsze bezlimitowe auto zastępcze, często wyższej klasy) był na tyle dobry, ze zaryzykowałem kolejne. Zobaczymy. Mam nadzieje, ze kolejne podniesione kombi to będzie OBK. No chyba ze Mercedes E All Terrain, ale to już ponad 400+. Zobaczymy. 

Tymczasem zamiast XV dla Żonki wymyśliłem Merca GLB 35AMG. Muszę znaleźć na jazdy próbne. Śmieszne to, ma nawet 7 miejsc co w naszej sytuacji rodzinnie (dziciaki) stanowi poważny atut...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mechanik napisał:

Dlaczego więc według Ciebie marki próbują ukryć że produkt wyprodukowano w ChRL?

Bo co innego rzeczywista wartość a co innego to co siedzi w głowie ludzi. W Niemczech dalej lepiej sprzedaje się to co jest Made In Germany (mimo, że tam to jest co najwyżej pakowane). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mechanik napisał:

Dlaczego więc według Ciebie marki próbują ukryć że produkt wyprodukowano w ChRL?

 

To chyba oczywiste, jak napisałem wcześniej

 

8 godzin temu, mechanik napisał:

Made in China kojarzy się ciągle z tandetą

 

Ale jeszcze trochę i przestaną się wstydzić swoich marek. Tak jak kiedyś Japończycy, potem Koreańczycy, którzy zaczynali od tandetnej taniochy i cierpliwie wyszli na szczyt w wielu branżach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Tsunetomo napisał:

Dzięki. Raport zdam. 

Poprzednie Volvo niby nie było chińskie a psuło się czesto. Przyznam jednak, ze poziom serwisu (szybkość i jakość relacji, zawsze bezlimitowe auto zastępcze, często wyższej klasy) był na tyle dobry, ze zaryzykowałem kolejne. Zobaczymy. Mam nadzieje, ze kolejne podniesione kombi to będzie OBK. No chyba ze Mercedes E All Terrain, ale to już ponad 400+. Zobaczymy. 

Tymczasem zamiast XV dla Żonki wymyśliłem Merca GLB 35AMG. Muszę znaleźć na jazdy próbne. Śmieszne to, ma nawet 7 miejsc co w naszej sytuacji rodzinnie (dziciaki) stanowi poważny atut...

Dla mnie nadal ideałem pozostaje V70 cross country lub A6 ( tudzież A4) allroad. Tylko te ceny! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MaMis napisał:

Dla mnie nadal ideałem pozostaje V70 cross country lub A6 ( tudzież A4) allroad. Tylko te ceny! 

 

Nie wiem jakie masz oczekiwania. Ja kilka lat temu jechałem w miarę nowym S60, a sam jeździłem wtedy (także w miarę nowym) legacem. I w porównaniu do niego S60 prowadziło się jak ciężarówka... :rolleyes: Zarówno pod względem dostarczania mocy jak i zachowania na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MaMis napisał:

Dla mnie nadal ideałem pozostaje V70 cross country lub A6 ( tudzież A4) allroad.

Bo to nadal super auta. A co ważne Volvo ma nadal swój design nawet bez wzgledu na miejsce produkcji. Forester swój styl i charakter traci niestety.

 

6 godzin temu, Knurek1111 napisał:

S60 prowadziło się jak ciężarówka... :rolleyes: Zarówno pod względem dostarczania mocy jak i zachowania na drodze.

Albo to zaślepienie fana marka Subaru, albo Volvo było od Mirka handlarza zrobione z dwóch. Pamietaj,że masz też Volvo w wersji R i odrębna obecnie marka Polestar.

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mechanik napisał:

Bo to nadal super auta. A co ważne Volvo ma nadal swój design nawet bez wzgledu na miejsce produkcji. Forester swój styl i charakter traci niestety.

 

Albo to zaślepienie fana marka Subaru, albo Volvo było od Mirka handlarza zrobione z dwóch. Pamietaj,że masz też Volvo w wersji R i odrębna obecnie marka Polestar.

Miałem okazje jeździć poprzednim i aktualnym S60 z silnikami benzynowymi i awd. Ten nowy R-design prowadził się rewelacyjnie. Ten starszy tez ok. Na pewno lepiej niż OBK i lepiej niż V90. No ale coś z coś. I tak wole podniesione kombi na codzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Knurek1111 napisał:

Ja kilka lat temu jechałem w miarę nowym S60, a sam jeździłem wtedy (także w miarę nowym) legacem. I w porównaniu do niego S60 prowadziło się jak ciężarówka... :rolleyes: Zarówno pod względem dostarczania mocy jak i zachowania na drodze.

Odczucia @Knurek1111  mogą być jak najbardziej  rzeczywiste - widzę po awatarze że miał legacy dyszla 08 

Pamiętajcie że niskie Subaryny z S-AWD jak legacy wrx, sti czy levorg prowadzą się na prawdę fajnie bez porównania z wysokimi suvami czy crossoverami. W dodatku Subarowski dyszel z pierwszych lat produkcji bez jakiejkolwiek kastracji nowymi softami ponoć dawał mocno rade i kipił mocą do tego stopnia że paliły się sprzęgła ( B) A Volvo jak volvo poprawne do bólu , z ciężkim silnikiem gorszym napędem... Więc mogło być jak pisze 

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tsunetomo napisał:

Miałem okazje jeździć poprzednim i aktualnym S60 z silnikami benzynowymi i awd. Ten nowy R-design prowadził się rewelacyjnie. Ten starszy tez ok. Na pewno lepiej niż OBK i lepiej niż V90. No ale coś z coś. I tak wole podniesione kombi na codzień.

Świetne auta i wygladaja MEGA. My z żona uderzyliśmy w prawdziwy offroad więc glównym autem będzie Wrangler. Jako drugi Volvo byłby dobrym pomysłem. To znaczy fajnie byłoby wziać Subaru z czystej sympatii dla marki, jednak nie ma z czego wybierać, wszystkie auta w obecnej ofercie mają zbyt słabe silniki.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Blixten napisał:

A jak wypada przy tym cross country ?? 

S60 T6 R-design i V90CC to zdecydowanie różne auta. Mimo, iż poza ilością miejsca w środku wyglądają identycznie. 

V90CC jest większe, czuć ze cięższe. Z racji prześwitu podczas szybszej jazdy i zawieszenia raczej w stronę komfortu nie sportu, na zakrętach nadwozie sie wychyla. Mimo ze trzyma się drogi dobrze, skutecznie zniechęca to do szybszego atakowania zakrętów.

S60 jest precyzyjne w prowadzeniu, zawieszenie twardsze ale nadal całkiem komfortowe. Wydaje się być „bardziej precyzyjne” w prowadzeniu. Świetny wóz.

Ale... czekając na opóźniony V90CC, dostałem takie S60 na dwa tygodnie. Po pierwszych dniach zauroczenia i pytania - „czemu tego nie wziąłem?” Wróciło „otrzeźwienie”, ze duze, trochę krowiaste podniesione kombi jednak bardziej mi pasuje. Ważniejsze miejsce w środku i komfort niż nieco więcej „nutki sportu”. Np wczoraj - Nart bez korzystania z otworu do kabiny w S60 bym nie przewiózł. W V90CC mieszczę się w bagażniku. Praktyczność na codzień. Ja jestem zadowolony, ale uważam, ze nowy OBK z poprawionym wnętrzem i nawet z poprawionym nieco 2,5 będzie ciekawa alternatywa dla takiego V90CC. I pewnie z 50 tys tańsza. 

Edytowane przez Tsunetomo
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, mechanik napisał:

Bo to nadal super auta. A co ważne Volvo ma nadal swój design nawet bez wzgledu na miejsce produkcji. Forester swój styl i charakter traci niestety.

Albo to zaślepienie fana marka Subaru, albo Volvo było od Mirka handlarza zrobione z dwóch. Pamietaj,że masz też Volvo w wersji R i odrębna obecnie marka Polestar.

 

Nie porównuję danych różnych modeli w katalogu tylko konkretne auta - jedno z 2007 drugie 2008, oba (jak mawia wieś) 'salonowe'. Do tego S60 2.4D5 i legac MY08 z dyszlem to były zdecydowanie porównywalne auta. I ich zestawienie bardzo dobrze pokazało różnice w podejściu do sprawy obu producentów.

I oba podejścia mają swoich zwolenników. Ja byłem zachwycony zwinnością legaca, tym że podczas jazdy nie było 'walki' z masą samochodu. Natomiast właściciel volvo mawiał o nim z uznaniem 'czuć tę masę...' :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jak co ale porównanie diesla subaru do pancernej 5 cylindrowej symfonii szwedów jest trochę bezsensu. Dyszle szwedów są mega dobre, porządne i będą jeździć jeszcze wiele lat. O SBD nie można tego powiedzieć. Miałem 2.4d w xc 60 - jeden z najlepszych motorów jakimi jeździłem. Świetny dźwięk, odpowiednia dynamika, dobre spalanie i niskie koszty utrzymania. Faktycznie volvo robi auta które wydają się lekko przyciężkawe, ale to taki ich charakter. Były i są synonimem bezpieczeństwa. Ja nie zdecydowałem się na kolejne volvo tylko dlatego, że w 2017 r. przestali produkować 2.4 (ekologia....). Te ich nowe diesle do mnie nie przemawiają. Owszem - są oszczędne, w miare dobrze połączono je z automatem geartronic, ale brakuje tego czegoś co miały wcześniejsze motory. Mamy w rodzinie nowe xc60 i mimo, że to poprawne auto, to mnie nie przekonuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tsunetomo napisał:

Praktyczność na codzień. Ja jestem zadowolony, ale uważam, ze nowy OBK z poprawionym wnętrzem i nawet z poprawionym nieco 2,5 będzie ciekawa alternatywa dla takiego V90CC

 

Oba te auta bardzo mi się podobają, a właściwie jest to moja top lista. Ciekaw jestem bardzo na ile nowy OBK zbliży się do Volvo pod względem komfortu i elegancji ?  

Obecna CX-5 ma w tym roku 7 lat, ale dosłownie nic jej nie dolega, nie ma śladów rdzy więc jeszcze rok może nawet i dwa powinna wytrzymać ? ;) 

Żonie jeździ się nią dobrze, a ja mam chytry plan do tego czasu spłacić kredyt i po nim wziąć nowe auto w leasing na działalność Żony.

Oboje nie lubimy 'żyć ponad stan' więc zmiana auta zostaje odłożona w czasie ... może właśnie do premiery nowego OBK w Polsce ? A może do tego czasu pojawi się nowa Mazda CX-5 ?

:coffee:

 

 

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Blixten napisał:

Obecna CX-5 ma w tym roku 7 lat, ale dosłownie nic jej nie dolega, nie ma śladów rdzy więc jeszcze rok może nawet i dwa powinna wytrzymać ? ;) 

Takie są zalety japońskich aut z nie małymi wolnossącymi silnikami, zawsze można jeszcze trochę pojeździć bez większych inwestycji.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, beemowiec napisał:

Co jak co ale porównanie diesla subaru do pancernej 5 cylindrowej symfonii szwedów jest trochę bezsensu. Dyszle szwedów są mega dobre, porządne i będą jeździć jeszcze wiele lat. O SBD nie można tego powiedzieć. Miałem 2.4d w xc 60 - jeden z najlepszych motorów jakimi jeździłem. Świetny dźwięk, odpowiednia dynamika, dobre spalanie i niskie koszty utrzymania. Faktycznie volvo robi auta które wydają się lekko przyciężkawe, ale to taki ich charakter. Były i są synonimem bezpieczeństwa.

 

Problem był tylko taki, że 2.4 D5 jechał sensownie gdzieś pomiędzy 2 a 3tys. RPM. Kręcenie wyżej było bez sensu, zarówno przy 163KM jak i po wgraniu wersji (chyba) 215KM. Świetnie nadawał się na autostrady ale na zwykłej drodze dynamiczna jazda była trudna. Może z automatem byłoby lepiej.

 

Do tego ja tej pencerności D5 jakoś nie zauważyłem. Przy przebiegu ok. 100kkm zaczął spalać 1l oleju na 1kkm. Skończyło się regeneracją turbiny wkrótce później wymianą pierścieni / tulei / panewek. Po drodze padły jakieś klapki w dolocie więc działo się...

 

A dyszel subaru wytrzymał 193kkm, oleju nie brał a najpoważniejszą naprawą była wymiana napinacza rozrządu.

Oczywiście co działo się u innych to wiem ;)

 

Edytowane przez Knurek1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...