Skocz do zawartości

zakuty niedawno


santiag83

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie akurat trafila tylko UPG i lozyska w dupce skrzyni, zatem chyba jestem szczesciarzem:biglol:. Auta nie oszczedzalem przesadnie, ale  i nie zakuwalem bo nie uwazalem tego za konieczne przy moim typie eksploatacji. Ale faktem jest ze jak trzeba dobrze planowac budzet to subaru z wiatrakiem zawsze moze stanowic wyzwanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mateusz22 napisał:

A no, ale 2.0 więc może jeszcze chwilę pokula :evil2:

Chodzą słuchy że i 200kkm wytrzymuje więc zostało mi jeszcze prawie 80kkm zapasu :drool:;)

Tak  jest , mój ma już ponad 200 i ma się dobrze , mam nadzieje ze jeszcze długo tak będzie :D

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że najlepszy wyjściem jest nie zakuwać silnika i od razu po zakupie zrobić remont silnika co będzie się wiązało z mniejszym kosztem  tzn profilaktyczna wymiana wału i panewek, wiadomo uszczelki, tuleje czy co tam jeszcze i koszty dużo mniejsze niż jak obróci panewke lub popłynie tłok dobrze myślę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu od razu nie złożyć i wstawić nowy silnik? Wyjdzie trochę drożej, ale skoro się tak boicie to stary będzie można wozić go w bagażniku i w razie awarii podmienić w każdym warsztacie ;) W boxerach i tak nigdy nic nie wiadomo jak długo pożyje, czy w trakcie naprawie warsztat czegoś nie sknoci (o to nietrudno) albo nie zacznie brak oleju, zamulać lub za dużo spalać (jakby i tak tak paliły mało). Kto szuka spokoju to znajdzie go raczej w innych markach i wcale nie muszą być to nudne i wolne pojazdy.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, filipk93 napisał:

wożenia Skody na lawecie za Subaru dla przesadnych pesymistów:D 

Doświadczenie z użytkowania boxera zaowocowało nawet tutaj na forum medialnym wątkiem tyle, że nie Skoda a Subaru na lawecie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krzychu24 napisał:

A co z ciasno spasowaną kucizną tzn same tłoki np mahle ?  Słyszałem ,że pobór oleju znikomy i na daily oraz sporadyczne upalanie jest ok ale tylko slyszałem więc chętnie wysłucham jak to w praktyce :)

Ja mam te kute mahle i ciasno spasowane i potwierdzam - pobór oleju tak znikomy, że wręcz niezauważalny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SOpEL napisał:

Ja mam te kute mahle i ciasno spasowane i potwierdzam - pobór oleju tak znikomy, że wręcz niezauważalny. 

U mnie tak samo. Zrobiłem 7 tys km od remontu i oleju nie ubywa. Jak z upalaniem to nie powiem, bo nie upalam ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, santiag83 napisał:

Tutaj Pan się ciekawie wypowiada: 

 

https://www.youtube.com/watch?v=2zYpEppzktg

cytuję:

"...te wszystkie tłoki w uturbionych silnikach PODOBNO są takie same..." "... jakie kupić doradził mi człowiek, który się zna..."

Ten człowiek prawdopodobnie pierwszy raz bierze się do tego remontu i powtarza rzeczy, które gdzieś przeczytał, gdzieś usłyszał .... :toobad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, piotruś napisał:

cytuję:

"...te wszystkie tłoki w uturbionych silnikach PODOBNO są takie same..." "... jakie kupić doradził mi człowiek, który się zna..."

Ten człowiek prawdopodobnie pierwszy raz bierze się do tego remontu i powtarza rzeczy, które gdzieś przeczytał, gdzieś usłyszał .... :toobad:

Tak od carfita :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, piotruś napisał:

cytuję:

"...te wszystkie tłoki w uturbionych silnikach PODOBNO są takie same..." "... jakie kupić doradził mi człowiek, który się zna..."

Ten człowiek prawdopodobnie pierwszy raz bierze się do tego remontu i powtarza rzeczy, które gdzieś przeczytał, gdzieś usłyszał .... :toobad:

Dokładnie. Pewnie nawet nie stał obok subaru, a wymianę klocków zleca "prawdziwym" mechanikom takim do których Ty jeździsz! 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tego wszystkiego odechciewa sie WSZYSTKIEGO.

To już moja trzecia impreza i nie wyobrażam sobie żadnego innego samochodu, którym mógłbym jeździć.

Tym razem trafiło na lanosa ( po dwóch gc8, i dalej uważam że jest najpiękniejszy i nie mam worka pieniędzy) z racji wieku. Chwilowy koniec z poparciałymi wężykami i takie tam, gdzie robisz jedno i zaraz pęka drugie. Wiem że 2.5T to UPG . Tak mam i muszę wyjąć silnik z nadzieją że to tylko  to. Dopiero wymieniłem sprzęgło bo się kończyło a łożysko oporowe przestało istnieć co zaowocowało strasznym świstem i dymem wydobywającym sie spod maski, ale czyż inne auta są tak bez awaryjne? Fakt że stan oleju trochę działa mi na nerwy ale jazda tym samochodem wszystko rekompensuje. Używam go na codzień, jak i poprzednie ( 5000km miesięcznie). Poprzedni gtek jedną trzecią tego przelatywał bokiem jeżdżąc do pracy po śniegu! I działał!! No brał tylko więcej oleju;) Ale skodą  czy innym takim nie było by tak fajnie. Więc może ogarnijta się i albo kochasz albo do żyda i kup se A5 ..też po 100tyśiach siadagłowica..pozdro szejset

Masz subaru bo masz worek pieniędzy albo coś nie tegez:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...