Skocz do zawartości

Utknąłem dziś w śniegu...


sewa

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 5.01.2019 o 23:48, Urbi napisał:

 

może VDC działa w różnym stopniu w zależności od trybu, ale nigdzie o tym wcześniej nie czytałem. Gdyby to miało mieć wpływ na wyjechanie z zaspy powinno być wyraźnie napisane w instrukcji. Levorgiem się jeszcze nie zakopałem. W Foresterze (MY 2010) nie ma takiej opcji żeby jedno koło buksowało, a drugie miało zero momentu (VDC działa świetnie). Może system zwariował. 

 

Co prawda instrukcję czytałem ponad 2 lata temu ale pamiętam, że według instrukcji przycisk (VDC/ESP) powinien być wyłączny przy wykopywaniu się z zaspy śniegu.

Razem trzy akcje (ESP/VDC off, CVT na Manual i tryb S) to setup na próbę wyjechania - o ile nie wisi za bardzo na brzuchu.

Edytowane przez Bernard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.01.2019 o 13:01, OBK CVT napisał:

 

wrzuciles skrzynie w tryb manualny?

 

tapatalked

 

Tego akurat nie zrobiłem. Si drive był w trybie sport, VDC off, skrzynia w trybie D.

 

------------------------

To co najbardziej mnie w tym wszystkim martwi to fakt, że w pewnych warunkach z AWD robi się OWD (one wheel drive). Na płaskim terenie (moja działka pokryta grubym śniegiem) wszystkie koła mają podobną trakcję i auto idzie po śniegu niczym pług. Scenariusz, który tu opisuję był nieco inny albowiem asfaltowa droga, przy której się zakopałem, była wąska i nieco wyprofilowana, opadająca na poboczach. Gruby śnieg to wszystko wyrównał jednak po wjechaniu część podwozia osiadała na puchu. 

Tym niemniej, przynajmniej dwa koła po prawej stronie stały na twardym, ubitym śniegu. Pod te koła podłożyłem patyki oraz zapasowy but  (znaleziony w bagażniku). Pomimo gazowania, układ przednie koło-patyczki pozostał bez zmian. Pod prawym, tylnym kołem (które pracowało, kiedy żona usiadła za kółkiem) podłożyłem but. Koło owszem - złapało but ale jak tylko poczuło trakcję to się zatrzymało...

Cała ta sytuacja mocno mnie rozczarowała, do tego stopnia, że zastanawiam się nad instalacją LSD, takiego jak ten: https://rzcrewgarage.com/products/cusco-japan-type-mz-1-way-1-2way-rear-lsd-subaru-levorg-vmg-applied-a-to-c-cvt-vmg-applied-a-to-c-lsd-183-a

Póki co umówiłem się na inspekcję w ASO. Będę Was informował na bierząco. 

 

------------------------------

Byłem dziś w ASO i umówiłem się na kontrolę. Goście byli średnio zorientowani, mówili coś o braku X-mode w Levorgu dlatego poszperałem nico w sieci. Oto co znalazłem:

-funkcją 'standardowego' VDC jest również system o nazwie Limited Slip Device; jest to symulacja dyferencjału (dlatego 'device'), system współpracuje z ABSem i hamuje koło pozbawione trakcji. https://www.subaru.co.nz/why-subaru/safety

- X-mode ma tzw. "Enhanced LSD Control" czyli zasadniczo taki sam system, który jednak pracuje szybciej, mocniej, lepiej itp. https://www.sportsubaru.com/subaru-x-mode.htm

Rozumiem to w ten sposób, że Levorg, który jest wyposażony w VDC powinien również mieć Limited Slip Device. Napisałem do ASO, że proszę o diagnostykę całego systemu VDC (auto jest jeszcze na gwarancji). Nawet jeżeli zakopałem się za głęboko, przynajmniej wszystkie koła powinny były pracować i próbować się (i mnie) wydostać.

Edytowane przez sewa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jest taki gość na jutubach który testuje napędy, może napisz - a nóż widelec jest gdzieś blisko i przetoczycie auto przez rolki.

 

Tutaj jak sprawuje się XV:

 

Niestety Levorga nie ma na kanale. Nie mniej jednak oglądajac inne wmiarę świeże Subaru z CVT raczej nie ma takiej opcji żebyś jednym kołem mielił w miejscu a reszta nic. 

 

No i tak jak już wcześniej tu wspomniano - bywa że wyłączenie ESP pomaga w takiej sytuacji. 

 

 

Edytowane przez Tinuviel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Tinuviel napisał:

Jest taki gość na jutubach który testuje napędy, może napisz - a nóż widelec jest gdzieś blisko i przetoczycie auto przez rolki.

 

Tutaj jak sprawuje się XV:

 

Niestety Levorga nie ma na kanale. Nie mniej jednak oglądajac inne wmiarę świeże Subaru z CVT raczej nie ma takiej opcji żebyś jednym kołem mielił w miejscu a reszta nic. 

 

No i tak jak już wcześniej tu wspomniano - bywa że wyłączenie ESP pomaga w takiej sytuacji. 

 

 

 

Ten test nie jest dla mnie miarodajny.

Już sam fakt, że koło z przyczepnością, ma "dobrą" przyczepność powoduje, że nie wiadomo, jak ten sam napęd zachowa się, gdy to (te) koło (koła) z lepszą przyczepnością, będą miały słabszą przyczepność.

Duże bardziej podobają mi się testy Rasto Chvaly, np ten z XV (najciekawsza część od ok 13:30):

 

(od ok 13:30)

 

oraz jego testy Levorga,, z tym ze on tam nie robil takich testow jak z XV, Outbackiem czy Foresterem:

 

BTW, w zeszly wekend bylem w gorach, jadac do stacji narciarskiej na drodze lezalo sporo mokrego blota posniegowego, obok byly pryzmy sniegu.

Nie mialem niestety czasu, zeby przetestowac wyjezdzanie z glebszego sniegu, ale na tych 10 cm, ktore lezalo na drodze nie zauwazylem zadnych problemow podczas ruszania (dodam, ze mialem D + I + wszystkie systemy włączone). 

W stosunku do starej E klasy pod tym wzgledem to przepasc (na korzysc Subaru).

Inna sprawa bylo to, ze gdy wymijajem samochod jadacy z gory i depnalem mocniej, to zaczal mi tanczyc, tak ze musialem ostro kontrowac, zeby nie wyladowac na jego boku.

 

Edytowane przez xemir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test na rolka to chyba właśnie jedyny miarodajny test którym można porównać różne napędy w uczciwy sposób. Co do samego zachowania na śniegu to masz rację - nigdy nie będzie tak że jedno koło ma 0 przyczepnośc na śniegu (taka rolka) a koło obok ma 100% (taki asfalt). Nie mniej jednak jak Sewa pisze że koła z przyczepnością nie kręciły się wcale to coś jest nie tak. Skoro koło się nie kręci to znaczy że koło po drugiej stronie ma blisko 0 trakcji (dostaje cały moment) i ESP(VDC zwał jak zwał) powinno zareagować i je przychamować żeby moment trafił na koło które się nie rusza.

 

Kiedyś to jeszcze faktycznie była przepaść między takim torsenem a haldexami. Dzisiaj gdzie wszystko prawie da się odratować odpowiednim programem i przeżucać - może i trochę sztucznie ale jednak - moment między osiami używając hamulca nawet tanie i wydawałobysię badziewne rozwiązania napędu na cztery koła radzą sobie bardzo dobrze w takich sytuacjach (mam na myśli wyjechanie z grząskiego/śliskiego podłoża - nie samą szybką jazdę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tinuviel napisał:

Test na rolka to chyba właśnie jedyny miarodajny test którym można porównać różne napędy w uczciwy sposób. Co do samego zachowania na śniegu to masz rację - nigdy nie będzie tak że jedno koło ma 0 przyczepnośc na śniegu (taka rolka) a koło obok ma 100% (taki asfalt). Nie mniej jednak jak Sewa pisze że koła z przyczepnością nie kręciły się wcale to coś jest nie tak. Skoro koło się nie kręci to znaczy że koło po drugiej stronie ma blisko 0 trakcji (dostaje cały moment) i ESP(VDC zwał jak zwał) powinno zareagować i je przychamować żeby moment trafił na koło które się nie rusza.

 

Nie neguję tego testu jako porównania, lecz jako odniesienia do rzeczywistego zachowania na drodze. 

Ten test, trochę mi przypomina test spalania, podawany przez producentów.  Warunki przeprowadzania testu były identyczne i można było je porównywać między sobą, ale i tak zawsze były oderwane od rzeczywistości. 

Tak więc, cóż mi z tego, jak samochód "dobrze" zachowuje się na rolkach, skoro mam np. problem, żeby nim wyjechać ze śniegu.
 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Okazuje się ze przez jakiś czas jeździłem na słabym akumulatorze. Wczoraj go wymieniłem ponieważ raz odpalał, raz nie i to po przejechaniu kilkuset kilometrow. Poczytałem trochę na temat elektroniki w nowoczesnych autach. Sporo ludzi pisze o problemach ESP gdzie winowajca była słaba bateria.Zastanawiam się wiec czy VDC nie zaczął mi strajkować z powodu niedoladowanego akumlatora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi z kolei podczas zakupu mówiono, że Levorg z 2015r ma Torque Vectoring podczas jazdy próbnej...

 

12 godzin temu, sewa napisał:

Okazuje się ze przez jakiś czas jeździłem na słabym akumulatorze. Wczoraj go wymieniłem ponieważ raz odpalał, raz nie i to po przejechaniu kilkuset kilometrow. Poczytałem trochę na temat elektroniki w nowoczesnych autach. Sporo ludzi pisze o problemach ESP gdzie winowajca była słaba bateria.Zastanawiam się wiec czy VDC nie zaczął mi strajkować z powodu niedoladowanego akumlatora...


Jeśli komputer nie pokazał błędu aku nie powinno być i problemów z VDC... chyba.

Edytowane przez mmarcinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Przeczytalem watek i odnosze takie wrazenie, ze chyba mylnie rozumiemy dzialanie ATV (Active Torque Vectoring) i oczekujemy od niego dzialania jak X-Mode znany z podwyzszonych modeli. 

 

Jak widac na filmiku system aktywnego przenoszenia momentu ATV dziala podczas jazdy na kretej drodze i przyhamowuje kola wewnetrzne, a wiec odciazone przez przechyl samochodu i w ten sposob przekazuje wiecej momentu na dociazone kola zewnetrzne, ulatwiajac tym samym prowadzenie samochodu po kretej drodze. 

 

 

W praktyce system ATV dziala tak, ze podczas dynamicznej jazdy kreta droga czuc, ze Levorg lubi sie "zawijac" do zakretu, a to nie ma nic wspolnego z pokonywaniem przeszkod w terenie, czy wyjazdem z zaspy.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Podzielę się swoimi wrażeniami:

Rodzaj realizowanego napędu jest ważny w trudnych warunkach, jeśli mamy blokadę mechanizmu różnicowego mechanicznie wtedy mamy napęd z prawdziwego zdarzenia.

Jednak w zimowych górskich warunkach czy na bezdrożach ważniejszy często okazuje się prześwit a nie sposób realizowania napędu na 4 koła.

 

Na filmie dodanym wyżej: GLOG 10 - SUBARU modely 2018 na polárnom kruhu

Subaru pokonuje spore przewyższenia jednak nie widzę tam trudnych warunków.

Samochód sam się nie stacza-obsuwa po zatrzymaniu, bądź robi to w minimalny sposób. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2019 o 13:45, SubaruLPG napisał:

Podzielę się swoimi wrażeniami:

Rodzaj realizowanego napędu jest ważny w trudnych warunkach, jeśli mamy blokadę mechanizmu różnicowego mechanicznie wtedy mamy napęd z prawdziwego zdarzenia.

Jednak w zimowych górskich warunkach czy na bezdrożach ważniejszy często okazuje się prześwit a nie sposób realizowania napędu na 4 koła.

 

Na filmie dodanym wyżej: GLOG 10 - SUBARU modely 2018 na polárnom kruhu

Subaru pokonuje spore przewyższenia jednak nie widzę tam trudnych warunków.

Samochód sam się nie stacza-obsuwa po zatrzymaniu, bądź robi to w minimalny sposób. 

 

 

To ja się też podzielę swoimi w oparciu o porównanie między samochodem z tylnym napędem (miałem ok 10 lat) i Subaru w duuużo łatwiejszych warunkach niż na filmie, do którego się odniosłeś.

Samochód z tylnym napędem miał ZAWSZE problemy na lekko pokrytej śniegiem drodze - bez znaczenia czy przeszkoda była horyzontalna (zakręt) czy wertykalna (podjazd). Miałem również przypadki, gdy nie byłem w stanie NAWET ruszyć na kilku cm ubitego śniegu na płaskim terenie (parking).

Początkowo sądziłem, że winę za to ponoszą kilku letnie opony zimowe, ale ich wymiana na dobre nowe zimowe opony Pirelli pomogła niewiele. Operowanie gazem, sprzęgłem, czy nawet "dociążanie" tyłu na niewiele się zdalo. Trzeba było kopać, albo posiłkować się matami, lub po prostu pchać.

 

Teraz Subaru - jedynie zjazd po zaśnieżonej drodze jest porównywalny do poprzednich samochodów (ale to nie jest dziwne).

We wszystkich pozostałych sytuacjach, gdy na drodze występuje śnieg/błoto pośniegowe czuję pełną kontrolę i niemalże kompletnie bezproblemowe pokonywanie wszelkich przeszkód. 

 

I jeszcze jedno - doskonale zdaję sobie sprawę, że prześwit ma kluczowe znaczenie - ale tylko, jeśli rozważymy w kontekście wykorzystania samochodu w trudnych warunkach (tzw. bezdroża). 

W tej chwili, żaden model Subaru się na bezdroża nie nadaje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się że napęd na ośkę jest gorszy pod każdym względem 4wd. napęd 4wd bywa jednak zdradliwy zwłaszcza zimą. Przy 4wd nie czujemy tak podłoża które pokonujemy gładko się rozpędzamy a zwalniamy podobnie jak w przypadku ośki.(skrzynią możemy efektywniej hamować w przypadku 4wd)

 

W przypadku ośki też możemy mieć lepsze/gorsze napędy. (szpery i inne wynalazki)

xemir - poprostu chciałem zwrócić uwagę na to że film był nagrany w dobrych warunkach. Gdy warunki są trudne to kilkuprocentowy podjazd nawet z napędem na 4 koła staje się wyzwaniem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, SubaruLPG napisał:

Zgodzę się że napęd na ośkę jest gorszy pod każdym względem 4wd. napęd 4wd bywa jednak zdradliwy zwłaszcza zimą. Przy 4wd nie czujemy tak podłoża które pokonujemy gładko się rozpędzamy a zwalniamy podobnie jak w przypadku ośki.(skrzynią możemy efektywniej hamować w przypadku 4wd)

 

W przypadku ośki też możemy mieć lepsze/gorsze napędy. (szpery i inne wynalazki)

xemir - poprostu chciałem zwrócić uwagę na to że film był nagrany w dobrych warunkach. Gdy warunki są trudne to kilkuprocentowy podjazd nawet z napędem na 4 koła staje się wyzwaniem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zgadzam się z tym co napisałeś.

Dodam też, że często opony i technika ma również bardzo duże znaczenie podczas pokonywania przeszkód na ośnieżonych, czy śliskich drogach. 

 

Problem tego typu filmów jest taki, że często ich autorzy nie mogą nagrać ich w, jak to określiłeś, trudnych warunkach. Najciekawsze pod tym względem wydają mi się testy Rosjan (były jakiś czas temu linki do filmów, gdzie bawili się niemal wszystkimi samochodami z 4x4)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
W dniu 5.01.2019 o 16:26, carfit napisał:

Zdecydowanie , widać to np. na Plejadach jak w trudnym terenie , Forestery dają mega radę . !

Dziś np. otrzymałem info od klientki której sprzedałem FXT MY14 z CVT . Pojechali do Szczawnicy i wynajeli domek w górach , co się okazało ? że tylko oni podjechali normalnie bez stresu , inni musieli próbować na wstecznym , inni na łańcuchach , a większość zostawiła 300m wcześniej i z buta do pensjonatu :)

Potwierdzam.  Od kąd kupiłem Forestera XT w 2014 roku, nigdy się jeszcze nie zakopałem . Naprawdę dzielny jest w śniegu. Te Levorgi trochę niedopracowane są jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...