Skocz do zawartości

Utknąłem dziś w śniegu...


sewa

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

troche nie wypada się chwalić ale cóż, utknąłem Levorgiem w zaspie. Próbowałem łopaty, gałęzi itp ale ostatecznie pomógł hak z tylu, łańcuch i traktor. Wróciłem już do domu i choć popijam koniaczek przy kominku, sprawa nie daje mi spokoju. Otóż obserwowałem auto z zewnątrz i niestety koło z największym uslizgiem kręciło się najmocniej...wiem ze Levorg 1.6 nie ma dyferencjału prawa/lewa tym niemniej sądziłem ze ABS powinien spełniać ta role hamując koło pozbawione przyczepności. Zastanawiam się wiec czy moje auto ma defekt czy tem model tak po prostu ma. Mieliście podobne przypadki?

B9366454-6D6D-4C2B-8259-A867D8F16A8C.jpeg

0B2E0391-D592-4E97-ADAF-90607177312A.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, sewa napisał:

wiem ze Levorg 1.6 nie ma dyferencjału prawa/lewa

 

dyferencjały lewa/prawa - inaczej mówiąc na osiach , przedniej napędowej i tylnej "dołączanej" to on ma jedynie napęd osi tylnej przekazywany jest sprzęgłem wielopłytkowym 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ketivv napisał:

 

dyferencjały lewa/prawa - inaczej mówiąc na osiach , przedniej napędowej i tylnej "dołączanej" to on ma jedynie napęd osi tylnej przekazywany jest sprzęgłem wielopłytkowym 

 

Tak właśnie jest; tym niemniej Levorg ma jeszcze torque vectoring system, który powinien regulować moment obrotowy wysyłany do kół (w zależności od warunków drogowych). W powyższej sytuacji ten system albo nie działał albo nie wiem co. Lewe, przednie koło grzęzlo a prawe przednie nawet nie drgnęło. Tylna oś pracowała ale niezbyt mocno. Coś mi tu nie gra bo przecież cały sens AWD polega na tym by moment obrotowy wysłać do kół z najlepsza trakcja....kilka miesięcy temu zauważyłem coś podobnego i poprosiłem ASO o diagnostykę. Podłączyli auto do komputera i nie znaleźli błędu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sewa napisał:

Otóż obserwowałem auto z zewnątrz i niestety koło z największym uslizgiem kręciło się najmocniej...wiem ze Levorg 1.6 nie ma dyferencjału prawa/lewa tym niemniej sądziłem ze ABS powinien spełniać ta role hamując koło pozbawione przyczepności. Zastanawiam się wiec czy moje auto ma defekt czy tem model tak po prostu ma. Mieliście podobne przypadki?

Subarowskie ESP - nie pamiętam jak to się nazywa powinno przyhamować koło które ślizga  się najmocniej i nie maja trakcji na jednej osi a moment przekazać na koło z największą trakcją przynajmniej tak to działa w XV.  Być może że tak się właśnie działo ale byłeś tak mocno zakopany ze było już za późno na cokolwiek. Jak zawiśniesz na brzuchu to lipa i nawet hiper napęd Ci nie pomoże - trzeba dzwonić po terenówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karas napisał:

Subarowskie ESP - nie pamiętam jak to się nazywa powinno przyhamować koło które ślizga  się najmocniej i nie maja trakcji na jednej osi a moment przekazać na koło z największą trakcją przynajmniej tak to działa w XV.

To jest torque vectoring , ale obawiam sie że w tym Levorgu tego nie ma , nie jestem pewnien ale XV też tego nie ma , chyba że w najnowszym . Napewno jest w STI od MY15 , wiem że jeszcze w którymś najnowszych modelach też jest , ale nie jestem pewien w których

Co oczywiście nie zmienia faktu , że jak siądziesz na brzuchu , to i ten system nic pomoże .

Edytowane przez carfit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Subaru, które mają VDC (ESP) jedną z jego funkcji jest elektroniczna blokada dyferencjału, imitując mechaniczną szperę.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/EDS_(motoryzacja)

 

IMO, Torque vectoring pelni troche inną rolę (zakręty + prędkość).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Levorgu jest torque vectoring dlatego dzisiejsza przygoda mocno mnie zastanawia. Nawet jezeli częściowo osiadłem na brzuchu to boksowały nie te koła co powinny. Problem w tym ze tym wszystkim zarządza elektronika; zastanawiam się wiec czy po prostu nie zresetować/zrestartowac u dealera odpowiedniego oprogramowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Active Torque Vectoring (tak się chyba zwie w Subaru) a E-LSD (elektroniczne szpery) niby "to samo" parę linijek kodu w funkcji ESP :) działanie różne

 

w Levorgu (i innych Subaru) ATV działa na koła osi przedniej jak pamiętam  i przy zdecydowanie wyższym zakresie prędkości, ba przy niskich prędkościach może wręcz nie być aktywne ("otwarte dyfry" co by łatwiej manewrować)

inaczej jest z elektronicznymi szperami działają na każdym kole, zazwyczaj przy niskich prędkościach po warunku wstępnym jakim jest utrata przyczepności koła (sygnał z czujników ABS)

 

czyli jakby jeden system uzupełnia drugi 

 

w sumie to 3 z 4 kół miały chyba przyczepność, nie zawiesiłeś Levorg-a na osłonie miski olejowej ?

 

3 minuty temu, sewa napisał:

Nawet jezeli częściowo osiadłem na brzuchu to boksowały nie te koła co powinny. Problem w tym ze tym wszystkim zarządza elektronika

 

dokładnie, też mi chodzi po głowie czemu tył nie wypchał auta, wyjeżdżałeś na skręconych czy prostych kołach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, subleo napisał:

W Subaru, które mają VDC (ESP) jedną z jego funkcji jest elektroniczna blokada dyferencjału, imitując mechaniczną szperę.

 

U mnie VDC dławi moc tak by uniknąć boksowania kół które straciły przyczepność. Na śniegu zaleca się wyłączanie tej funkcji w przeciwnym razie elektronika podcina obroty silnika. Próbowałem wyjechać z VDC on/off. Przy włączonym stałem w miejscu, po wyłączeniu tylko się zakopałem (jednym kołem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku , przy upalaniu tak wpadłem do rowu + krzaki , że mnie wyciągali godzinę , 5 subaraków połączonych szeregowo w pociąg :) A byłem na oponach z kolcem :)

 

IMG_2811.JPG

IMG_2809.jpg

Edytowane przez carfit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, ketivv napisał:

 

dokładnie, też mi chodzi po głowie czemu tył nie wypchał auta, wyjeżdżałeś na skręconych czy prostych kołach ?

 

Probowalem wszystkiego, również rozbujania przód/tył ale z cvt okazało się to niemożliwe. Ciekawe jest to co piszecie o różnicy między E-LSD oraz active vectoring...

 

10 minut temu, carfit napisał:

W tamtym roku , przy upalaniu tak wpadłem do rowu + krzaki , że mnie wyciągali godzinę , 5 subaraków połączonych szeregowo w pociąg :) A byłem na oponach z kolcem :)

 

IMG_2811.JPG

IMG_2809.jpg

 

Szacunek, moje zakopanie to przedszkole w porównaniu z tym!

Edytowane przez sewa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rok albo dwa temu na resztkach toru Lublin na mokrym śniegu przywiesiłem się Levorgiem, że ani do przodu ani do tyłu i z włączonym VDC stałbym tam chyba do roztopów ale wyłączyłem VDC i co ciekawe w trybie inteligent stałem dalej ale przełączyłem na sport i po chwili wystrzelił jak Apollo 11 w kosmos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile momentu może maksymalnie CVT przenieść na tylną oś?

 

Powiem szczerze,  w starszych Subarowych rozwiązaniach 4-EAT/5-EAT (podział 45:55) czy MT (50:50) nie wyobrażam sobie utknąć w takiej konfiguracji terenowo-śniegowej.

Edytowane przez subleo
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, subleo napisał:

W Subaru, które mają VDC (ESP) jedną z jego funkcji jest elektroniczna blokada dyferencjału, imitując mechaniczną szperę.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/EDS_(motoryzacja)

 

IMO, Torque vectoring pelni troche inną rolę (zakręty + prędkość).

masz rację ! w skrzyniach AT tak właśnie jest , dlatego jak w manualu urwiesz półoś ( bez dccd ) to auto praktycznie nie ruszy z miejsca , w AT urwiesz przednią półoś , auto pojedzie , ale upali tarczki i kosz elektrycznego sprzegła wiskotycznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, subleo napisał:

A ile momentu może maksymalnie CVT przenieść na tylną oś?

 

 

z założenia cały dostępny o ile elektronika zepnie sprzęgła ;)

 

w rozwiązaniu z centralnym dyfrem  i wiskozą chyba maks 85% na oś

 

stąd takich sytuacjach napęd "ze sprzęgiełkami" może okazać się lepszy bo pełnie spięcie sprzęgieł to jak pełna blokada centralnego dyfra 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ketivv napisał:

 

z założenia cały dostępny o ile elektronika zepnie sprzęgła ;)

 

w rozwiązaniu z centralnym dyfrem  i wiskozą chyba maks 85% na oś

 

stąd takich sytuacjach napęd "ze sprzęgiełkami" może okazać się lepszy bo pełnie spięcie sprzęgieł to jak pełna blokada centralnego dyfra 

Zdecydowanie , widać to np. na Plejadach jak w trudnym terenie , Forestery dają mega radę . !

Dziś np. otrzymałem info od klientki której sprzedałem FXT MY14 z CVT . Pojechali do Szczawnicy i wynajeli domek w górach , co się okazało ? że tylko oni podjechali normalnie bez stresu , inni musieli próbować na wstecznym , inni na łańcuchach , a większość zostawiła 300m wcześniej i z buta do pensjonatu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Kukson napisał:

na mokrym śniegu przywiesiłem się Levorgiem, że ani do przodu ani do tyłu i z włączonym VDC stałbym tam chyba do roztopów ale wyłączyłem VDC i co ciekawe w trybie inteligent stałem dalej ale przełączyłem na sport i po chwili wystrzelił jak Apollo 11 w kosmos.

 

możebne, elektronika i różna "agresywność" działania podsystemów w zależności od "trybu pracy" auta :)

 

 

 

 

Teraz, sewa napisał:

Z tego co mówicie wynika, ze w moim przypadku sprzęgło wielopłytkowe powinno dać większość mocy na tylna oś, co ewidentne nie nastąpiło

 

może kwestia skręconych kół i mniejszego spięcia, może Levorg nie ma tak agresywnych elektronicznych szper, może jest wyjaśnienie błahe

 

za delikatnie - ASR OFF, skrzynia w sport albo manual i dać mu odrobinę pomielić kołami żeby elektronika dostała sygnał wymagany do opcji "spinaj na maksa i nie oszczędzaj klocków hamulcowych" :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie jakby w moim modelu AWD raz działał raz nie. Przykładowo, kręcenie bączków na działce nie stanowi problemu (załączony filmik) ale raz już nie mogłem ruszyć z przyczepa na mokrej trawie (boksował przód) i dopiero po półgodzinnej przerwie samochód się ‚zresetował’ i ruszył. Dziś było podobnie. Co ciekawe, analogiczna sytuacje (bok w zaspie) przerobiłem kiedyś w Legacy 09. Wyjechałem wówczas bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kukson napisał:

wyłączyłem VDC i co ciekawe w trybie inteligent stałem dalej ale przełączyłem na sport i po chwili wystrzelił jak Apollo 11 w kosmos.

 

może VDC działa w różnym stopniu w zależności od trybu, ale nigdzie o tym wcześniej nie czytałem. Gdyby to miało mieć wpływ na wyjechanie z zaspy powinno być wyraźnie napisane w instrukcji. Levorgiem się jeszcze nie zakopałem. W Foresterze (MY 2010) nie ma takiej opcji żeby jedno koło buksowało, a drugie miało zero momentu (VDC działa świetnie). Może system zwariował. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...