tytus111 Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Witam. Chciałem zapytać szanownych użytkowników Subaru o pewną kwestię dotycząca obrotów na biegu jałowym. U mnie obroty na ciepłym silniku utrzymują się na poziomie ok 650-680 obr/min. Ale często jak dojeżdżam do skrzyżowania i w ostatniej fazie przed zatrzymaniem wciskam sprzęgło to obroty spadają do ok 1000, a następnie rosną do ok 1200-1500 i tak się utrzymują przez dosłownie kilka sekund... Po tych paru sekundach spadają poniżej 700. Nie jest to regułą, nie zawsze tak się dzieje, ale się dzieje... 4 lata temu jak go kupiłem był podobny problem, z tym, że obroty rosły nawet ponad 2000. Stało się to po czyszczeniu przepustnicy przez mechanika. Ten problem udało mi się na dłuższy czas rozwiązać kiedy sam wykręciłem przepustnicę i wyregulowałem ją tak, żeby jak najlepiej się zamykała. Teraz też do niej zajrzałem, ale nie da się już nic z nią zrobić, zamyka się dobrze, niewielkie szczeliny są tylko w miejscach jej przylegania do ośki na której się obraca... Czy wypracowanie / wyrobienie się tej przepustnicy może być przyczyną tych objawów?? Jak u Was zachowują się obroty?? Ps. zawory wyregulowane, świece nowe, kable nowe. I nie jest to też na pewno silnik krokowy. Dziękuję i pozdrawiam. Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yoosyn Opublikowano 7 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2019 Na benzynie i gazie? Przyczyną może być mała precyzja instalacji gazowej przy krótkich czasach wtrysków. Szczególnie w zimie, gdy wtryski lpg lubią się kleić zanim się dobrze nie rozgrzeją Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PitMat Opublikowano 7 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2019 Objaw opisywany i znany. Mam to samo lecz .... No właśnie leczyć trzeba wiedzieć co i czym. Ja miałem szarpanie w trakcie ruszania tak do ok 2000 obr. Rozpocząłem lekturę i .... Czujnik spalania stukowego. Nie kupiłem tej opowieści. Rozebrałem rozrząd i tam niespodzianka. Prawy wałek spóźniony o prawie 7st. ( jeden ząb ). Skoro tutaj dotarłem to wymieniłem rozrząd na nowy. Złożyłem i.... hurrraaaaaa...ała. Szarpało jeszcze bardziej ;-) Musiałem pojechać do Wrocławia więc pojechałem. TAM powoli bo ruch był duży. Powrót już na maksa. 80 minut od bramek do bramek. Na Sośnicy przestało szarpać ale chodziły już tylko 3 cylindry. Nr 4 odpadł. Rano kupiłem nowa cewkę firmy MM i hura? Auto chodzi jak zegarek żadnych szarpnięć żadnych klekotów po prostu prima. Krótka przejażdżka i uśmiech na twarzy. Kolejnego poranka wyjazd w miasto i oj oj oj . A co to się dzieje?? A jak to ? A po co?? A dlaczego?? hmmm tego nie wiem ale tak właśnie przyszły objawy które to tytus111 opisał. Na razie mam to gdzieś bo szykuje XT do jazdy ale czegoś "autku lub silniku" jest za dużo - albo powietrza albo paliwa. Valve clearance git, świece nowe, cewka nowa , jedynie przewody stare ale ich bym nie winił. Mam LPG z którego nie korzystam i możliwe jest że gdzieś pomiędzy filtrem fazy lotnej a wtryskiwaczami LPG coś się wkrada. Opcja kolejna to filtr powietrza którego nie oglądałem od zakupu auta ( kwiecień 2018) i filtr paliwa który nie wiadomo ile już przefiltrował. Tym samym wiele opcji ale nie aż zbyt aby nie dojść jednego popołudnia w garażu. Życzę powodzenia i jak naprawisz to wpisz coś. Ja pewnie będę przy tym grzebał gdzieś końcem kwietnia wiec mam nadzieję pracować na przykładzie kolegi. Kilka fotek rozrządu z niemieckiego warsztatu można zobaczyć tutaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytus111 Opublikowano 7 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2019 Dzięki Panowie za zainteresowanie... Odnośnie tych dziwnych obrotów to występują na benzynie i na gazie. Dokładnie tak samo się to odbywa... Kolego PitMat... Cytat Ja miałem szarpanie w trakcie ruszania tak do ok 2000 obr. Rozpocząłem lekturę i .... Czujnik spalania stukowego. Nie kupiłem tej opowieści ja również przerabiałem podobny objaw zaraz po zakupie. Oczywiście na początku wymieniłem wszystko co powinno się wymienić: rozrząd, kable, świece, regulacja zaworów, filtry, oleje... I zawsze kiedy chciałem mocniej przyspieszyć to do ok 3000 obr tak szarpało, że chciało mi łeb urwać... Do tego auto było słabe... Naczytałem się różnych opinii na forum i zacząłem majstrować z tym knock sensorem. Na początek przeniosłem go z bloku silnika troszkę wyżej, nie pamiętam już dokładnie gdzie, ale znalazłem miejsce do przykręcenia. Była poprawa, niewielka ale była. Później kombinowałem z jakimiś używanymi "stukowcami", ale efekt był taki sam jak na moim czujniku. W końcu dorobiłem przewód 20 cm, zalutowałem na nim dwie końcówki typu "oczko fi 8mm", jeden koniec przykręciłem tak gdzie był przykręcony czujnik (do bloku) a drugi koniec skręciłem śrubką z czujnikiem stukowym i przytwierdziłem trytytką do egra żeby się nie majdał... (czujnik ma "masę" - nie wywala żadnych błędów). Od tamtej pory jest spokój z szarpaniem. Przejechałem nim tak 100 000 km. Na razie wszystko wygląda w porządku. Co do tych dziwnych obrotów to ciągnie mnie jednak w stronę tej przepustnicy... Kupiłem już kompletną przepustnicę, nie mam tylko czasu żeby to przełożyć i spróbować pojeździć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytus111 Opublikowano 11 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2019 Witam. Usterkę chyba rozwiązałem... Idąc za podpowiedzią kolegi Yoosyn: "Na benzynie i gazie? Przyczyną może być mała precyzja instalacji gazowej przy krótkich czasach wtrysków. Szczególnie w zimie, gdy wtryski lpg lubią się kleić zanim się dobrze nie rozgrzeją" - postanowiłem przełączyć na benzynę i dodatkowo zakręcić butlę LPG. Zrobiłem już ponad 300 km i problem z obrotami zniknął. przy zatrzymywaniu się i wciśnięciu sprzęgła w końcowej fazie hamowania przed zatrzymaniem obroty spadają poniżej 1000 i tak zostają... Dodatkowo zniknął mi jeszcze jeden problem - odpalania samochodu po długim postoju. Szczególnie w okresie zimowym. Dotychczas musiałem kręcić rozrusznikiem bardzo długo. Czasem nawet do 10 sekund!! Lepiej odpalał jak poruszałem pedałem gazu. Stąd moja diagnoza: prawdopodobnie wtryskiwacze gazowe mi "leją"- po wyłączeniu silnika gaz jeszcze leci i zostaje w kolektorze. Później podczas odpalania silnik jest zalewany bo zapala na LPG i benzynie... Dziękuję i pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewemarkam Opublikowano 11 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2019 No to wtryski gazowe do wymiany, albo po prostu do czyszczenia. Sprawdź, może akurat te co masz da się rozebrać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytus111 Opublikowano 13 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2019 chyba raczej do wymiany... to są pomarańczowe brc... po 250 za sztukę :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Tuziak Opublikowano 27 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2019 Sorki za odgrzanie kotleta ;) mam podobny problem z Forkiem SF5 STI. Auto na zimnym chodzi idealnie, ale jak tylko temp się podnosi to obroty zaczynaja falować, a jak auto się nagrzeje i wentylator zacznie działać to obroty praktycznie spadają do zera i auto gaśnie:/ Wyczyściłem przepustnice, krokowca,przeplywke. Jak podepnę jakiś krociec podciśnienie to auto ma idealne obroty i wszystko wraca do normy:/ macie jakieś pomysły??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
st981777 Opublikowano 29 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2019 On 1/11/2019 at 4:18 PM, tytus111 said: Dodatkowo zniknął mi jeszcze jeden problem - odpalania samochodu po długim postoju. Szczególnie w okresie zimowym. Dotychczas musiałem kręcić rozrusznikiem bardzo długo. Czasem nawet do 10 sekund!! Lepiej odpalał jak poruszałem pedałem gazu. Stąd moja diagnoza: prawdopodobnie wtryskiwacze gazowe mi "leją"- po wyłączeniu silnika gaz jeszcze leci i zostaje w kolektorze. Później podczas odpalania silnik jest zalewany bo zapala na LPG i benzynie... Dziękuję i pozdrawiam Przyczyną takiego zachowania jest nieszczelna membrana w reduktorze gazu. Jak zgasisz auto to cały gaz zgromadzony w reduktorze przeleje się wężykiem podciśnieniowym do kolektora ssącego. Później jak odpalasz to wtryski Pb podają benznynę, ale zamiast powietrza w kolektorze jest LPG więc się silnik zalewa. Dodatkowo, jak membrana już nie pracuje prawidłowo, to na wolnych obrotach nie zmniejsza ciśnienia na listwie LPG, co powoduje rozjechanie czasów wtrysku w autoadaptacji sterownika benzyny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harnasi Opublikowano 20 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2021 (edytowane) W moim Forku SG 125km dzieje się tak, nie zawsze, że jak schodzi z obrotów to potrafi zejść za nisko tzn. na około 400obr. potem odbija i wyrównuje. Na załączonym nagraniu dodaję gazu i jest prawie regułą, że wkręcając na obroty powyżej 1500 zjawisko nie występuje. Niepokojący spadek obrotów (bliżej drugiej kreski) widoczny jest przy dodaniu gazu do około 1500obr. Miał ktoś takie problemy? Z czego to może wynikać? Silnik rozgrzany, auto ma zrobione na lpg 15tys., przed założeniem gazu problem też występował. Edytowane 20 Lutego 2021 przez harnasi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrk2607 Opublikowano 20 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2021 Jedna z przyczyn to luzy na przepustnicy powietrza. Masz falowanie obrotów gdy dojeżdżasz do np. do krzyżówki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harnasi Opublikowano 20 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2021 Przy dojazdach do skrzyżowania falowanie nie występuje. Jest tylko jednorazowy spadek obr. potem szybkie podbicie i wyrównanie do około 650obr. Jednak w trakcie jazdy to częściej jest inna sytuacja tzn. po wciśnięciu sprzęgła obroty wiszą na 1500 do momentu zatrzymania lub wyluzowania. Potem ładnie opadają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrk2607 Opublikowano 20 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2021 Miałem tak z tymi wiszącymi obrotami też styczność oraz niskimi obrotami ale nie robiłem z tym nic bo auto sprzedałem i nie było to tak upierdliwe. Mimo wszystko sprawdziłbym przepustnicę powietrza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rutra80 Opublikowano 20 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2021 Silniczek krokowy biegu jałowego? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewemarkam Opublikowano 20 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2021 Może po prostu przepustnica do czyszczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harnasi Opublikowano 20 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2021 Silniczek krokowy podmieniałem, bez rezultatu. 1) Przepustnica - biorę pod uwagę luzy. Była też kiedyś czyszczona, może niewystarczająco. 2) Np. zawory, jednak objawy byłyby regularne. Ale nie jestem fachowcem. 3) Sondy lub katalizator - chociaż auto jeździ i spala w normie. Sonda może mieć na to wpływ? 4) Podciśnienie - tylko nie wiem ile ich i gdzie są podłączone. Które przewody podciśnienia ewentualnie sprawdzić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marc120 Opublikowano 23 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2021 (edytowane) Tytus111 mam pytanie - czy przed montażem tego kabelka miałeś problem z zamulaniem się samochodu? Jeżeli tak, to jak się zachowywał po zamontowaniu kabelka? Edytowane 24 Lutego 2021 przez marc120 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harnasi Opublikowano 28 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 W dniu 20.02.2021 o 02:25, harnasi napisał: W moim Forku SG 125km dzieje się tak, nie zawsze, że jak schodzi z obrotów to potrafi zejść za nisko tzn. na około 400obr. potem odbija i wyrównuje. Na załączonym nagraniu dodaję gazu i jest prawie regułą, że wkręcając na obroty powyżej 1500 zjawisko nie występuje. Niepokojący spadek obrotów (bliżej drugiej kreski) widoczny jest przy dodaniu gazu do około 1500obr. Miał ktoś takie problemy? Z czego to może wynikać? Silnik rozgrzany, auto ma zrobione na lpg 15tys., przed założeniem gazu problem też występował. Wracając do mojego problemu, założyłem drugą przepustnicę oczywiście wyczyszczoną. Ze starej przepustnicy przełożyłem krokowy i mapsensor. Uszczelka poszła nowa. Poprawa jest odczuwalna tzn. wolne obroty trzyma ciut wyżej a po odpuszczeniu gazu nie spadają tak nisko jak wcześniej. Zrobiłem około 200 km i mam nadzieję, że tak zostanie na dłużej. Dzięki za pomoc i sugestie. załączam nagranie: 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się