Skocz do zawartości

XV 2018 - akcesoria - gdzie kupić ?


Piskoor

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, radix99 napisał:

Liczę, że tak, choć zanim je kupie, to będę chciał przymierzyć na aucie. Ale Amerykanie stosują powszechnie 15" o ET 15, więc jeszcze bardziej wystające na zewnątrz. 

Byle opona nie wystawała poza obrys auta - bo do tego przyczepić się może pierwszy z brzegu patrol drogówki (o chlapaniu na innych nie wspominając).

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2019 o 16:55, Szürkebarát napisał:

Albo w 2018 były inne procedury albo do wersji Comfort przysługuje biurowa koszulka na dokumenty i druciane kółko na kluczyki :cry:. Tak czy inaczej to przykre, nie zapomnę. Tym bardziej, że to moje pierwsze Subaru i sprzedający mi je @raju o tym wiedział.


Nie ma wytycznych z SIP w zakresie breloków czy też etui na dokumenty. Wszystkie nowe samochody wyjeżdżają z salonu Subaru Koper ze skórzanym brelokiem oraz skórzanym etui na dokumenty. Zamiast rozczulać się i być pamiętliwym, wystarczyło zapytać. Proszę zgłosić się do p. Łukasza Kozdryka, który wręczy Panu nowe etui oraz brelok. W razie czego @Andrzej Koper potwierdzi (Łukasza nie ma na Forum).

Edytowane przez raju
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2019 o 13:51, Szürkebarát napisał:

:wacko: nie ma żadnej naszywki z numerem! Dostałem podróbkę a ktoś dostał moje dywaniki?! :toobad:

 

Ciekawe co jeszcze odkryję? :angry:

A kto powiedział, że powinien był Pan otrzymać oryginalne dywaniki?Umowa Przedwstępna jasno mówiła o dywanikach welurowych. Jakościowo jedne od drugich nie odbiegają (wycierają się tak samo szybko). Pańskie insynuacje wychodzą odrobinę za daleko i nie bardzo rozumiem ich cel...

Edytowane przez raju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, raju napisał:

Zamiast rozczulać się i być pamiętliwym, wystarczyło zapytać.

Posłużę się tym co Pan napisał do mnie, bo jest akuratne jako odpowiedź na powyższe choć kierowane do klienta to niegrzeczność.

Zatem

21 minut temu, raju napisał:

Pańskie insynuacje wychodzą odrobinę za daleko i nie bardzo rozumiem ich cel...

 

Dziękuję za próbę zrozumienia mnie i moich zachowań w wyżej opisanym sposobie obsługi klienta. Pozostanę przy tym co było i nie wycofam ani słowa z tego co napisałem. Dziękuję za wszytko, w szczególności za to z czym mój nowy i pierwszy Subaru wyjechał z salonu bo przecież

36 minut temu, raju napisał:

Wszystkie nowe samochody wyjeżdżają z salonu Subaru Koper ze skórzanym brelokiem oraz skórzanym etui na dokumenty

Mój nie wyjechał ze skórzanym brelokiem a Pan przy tym był i nie zauważył tego. Aby nie zaśmiecać forum, proszę już nie odpowiadać na ten wpis.

 

PS. Wycieraczki przedniej szyby, choć tylko po pół roku mało intensywnego użytkowania brzegami pozostawiają wodne smugi, okazały się oryginalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, raju napisał:


Nie ma wytycznych z SIP w zakresie breloków czy też etui na dokumenty. Wszystkie nowe samochody wyjeżdżają z salonu Subaru Koper ze skórzanym brelokiem oraz skórzanym etui na dokumenty. Zamiast rozczulać się i być pamiętliwym, wystarczyło zapytać. Proszę zgłosić się do p. Łukasza Kozdryka, który wręczy Panu nowe etui oraz brelok. W razie czego @Andrzej Koper potwierdzi (Łukasza nie ma na Forum).

Do mojej wersji Comfort ( zakup w Częstochowie) nie dostałem instrukcji do obsługi stacji multimedialnej. Dostałem natomiast 2 szt w kilku językach od XV I generacji:) . Na piśmie poinformowano mnie ze do tego wyposarzenia nie jestvw standardzie. Nieźle się ubawiłem:) Mój mały móżdżek jakoś poradził sobie bez tej książeczki. Umiem włączyć radio i zrobić głośniej ( ciszej raz mi się udało ale nie pamietam jak się to robi).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie jestem stroną w tej sprawie, ale jako że wymiana opinii jest na forum publicznym, pozwolę sobie dorzucić moje przemyślenia.

 

Wcale nie uważam, że wpis @Szürkebarát to „rozczulanie się” i „insynuacje”. Jeśli nie dostał etui i breloka, a wszyscy klienci salonu dostają, to ma prawo czuć się rozczarowanym, zdziwionym, itd. itp., bo to jest nierówne traktowanie klienta przez oficjalnego dilera, nawet jeśli nie ma oficjalnych wytycznych importera. Co innego, gdyby został o tym poinformowany wcześniej, ale być może uznano, że może nie zauważy lub po prostu zapomniano (choć trudno mi w to uwierzyć). Niezależnie od powodów, wpis @raju nie świadczy niestety o profesjonalizmie i zamiast odbierania tego osobiście i obrzucania inwektywami, wystarczyłoby po prostu przyznać się, że nastąpił błąd, przeprosić i wysłać przedmioty klientowi. A tak znowu pozostaje niesmak z obsługi przez dilera. A szkoda, bo przez takie pierdoły ludzie zrażają się do marki (ale jak wiemy, popyt przerasta podaż, więc pewnie nie trzeba się starać). 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Szürkebarát napisał:

Mój nie wyjechał ze skórzanym brelokiem a Pan przy tym był i nie zauważył tego.

No i co się czepiasz? Trzeba było wiedzieć że Ci się należy i się upomnieć, a nie narzekać. Handlowcy są zajętymi ludźmi, wydają dziennie kilkanaście aut i nie mogą o wszystkich pierdołach pamiętać ;)

Wpis @raju  nie pierwszy raz na tym forum dowodzi że ten pan powinien zająć się inną działalnością...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jaca68 napisał:

Trzeba było wiedzieć że Ci się należy i się upomnieć

Wiesz, jak przyszło do płacenia to ten zajęty człowiek- handlowiec nie musiał przychodzić do mnie i upominać się o pieniądze. Dajmy już temu spokój.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, MaMis napisał:

Do mojej wersji Comfort ( zakup w Częstochowie) nie dostałem instrukcji do obsługi stacji multimedialnej. Dostałem natomiast 2 szt w kilku językach od XV I generacji:) . Na piśmie poinformowano mnie ze do tego wyposarzenia nie jestvw standardzie. Nieźle się ubawiłem:) Mój mały móżdżek jakoś poradził sobie bez tej książeczki. Umiem włączyć radio i zrobić głośniej ( ciszej raz mi się udało ale nie pamietam jak się to robi).  

W przypadku Subaru staram się (bardzo) być powściągliwym i dlatego nie komentuję publicznie wielu poza standardowych sytuacji, ale Twój  wpis  przypomniał mi, że podobne zdarzenie miało miejsce w moim przypadku. Na początku potraktowałem to jaką pomyłkę, ale szybko zostałem wyprowadzony z błędu. Instrukcja Obsługi Systemu Multimedialnego SUBARU jest dostarczana tylko z samochodami wyposażonymi w w nawigację, a pozostali znajdą odpowiednie  informacje w podstawowej instrukcji obsługi samochodu. Tyle tylko, że w podstawowej instrukcji obsługi stacji multimedialnej poświecono klika wierszy z informacją, że opis znajduje się w  Instrukcja Obsługi Systemu Multimedialnego SUBARU.  W tym momencie zacząłem się zastanawiać nad kompetencją ludzi zajmujących się  w Polsce marką Subaru i czy dobrze zrobiłem, kupując swój obecny samochód.  Sprawę w końcu załatwiłem dla siebie pozytywnie, ale niesmak pozostał. Dlaczego w Polsce proste rzeczy stają się skomplikowane?  Czy w każdym miejscu za "ladą" musi stać co najmniej jeden "Adrian"?

 

Żeby mój wpis nie zakończył się typowym polskim narzekaniem, to po roku użytkowania mogę stwierdzić, że samochodu jestem zadowolony - pewnie też  dlatego, że "elektronika" XV osiągnęła poziom zaawansowanej AI, czyli zaczęła żyć własnym życiem. Mam tutaj przede wszystkim na myśli czujnik natężenia światła i oprogramowanie korzystające z informacji dostarczanej przez ten czujnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.11.2019 o 09:34, peteres napisał:

Niezależnie od powodów, wpis @raju nie świadczy niestety o profesjonalizmie i zamiast odbierania tego osobiście i obrzucania inwektywami, wystarczyłoby po prostu przyznać się, że nastąpił błąd, przeprosić i wysłać przedmioty klientowi. A tak znowu pozostaje niesmak z obsługi przez dilera. A szkoda, bo przez takie pierdoły ludzie zrażają się do marki (ale jak wiemy, popyt przerasta podaż, więc pewnie nie trzeba się starać). 

Absolutnie rozumiem i co więcej, podpisuję się pod tym. Cały problem polega na tym, że po pierwsze, nie pracuję już oficjalnie dla sieci, a po drugie, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. A mówię to w kontekście zwykłej rozmowy face to face. Z szanownym @Szürkebarát miałem ostatnio okazję widzieć się w salonie Subaru Koper. Mimo, że od lipca br nie jestem już pracownikiem tego salonu, szanownego klienta od razu rozpoznałem, podszedłem, przywitałem się, zapytałem jak sprawuje się samochód, czy wszystko w porządku. Wiecie co jest najciekawsze w tym wszystkim? Mimo "internetowego rozczarowania" szanownego klienta brakiem etui na dokumenty i breloku, jak również podrabianymi dywanikami, usłyszałem od klienta, że wszystko OK, podziękował, że pytam... Po czym tydzień czy dwa później po spotkaniu, czytam na tym forum pod swoim adresem, że potraktowałem kogoś nierówno, że ktoś będzie miał to w pamięci, że kogoś oszukałem... Kurcze. Była taka okazja, żeby mi to powiedzieć w cztery oczy. Mogłem dostać szansę by zareagować. By odkupić "grzechy".  Nie dostałem tej szansy. W całym tym zajściu, szkoda, że nie pamięta się o mojej pomocy, cierpliwości, chęci doradzenia... byłem na każde "skinienie" klienta (no pewnie, tak była moja rola, przecież za to mi płacą)... Były wahania pomiędzy XV a Foresterem, nowym a używanym. Boli mnie fakt, że zza klawiatury wszyscy są tacy mądrzy. A ja najzwyczajniej w świecie, będąc "wolnym człowiekiem", pierwszy raz sobie ulżyłem. Bo w końcu mi też wolno. Oczywiście, że z perspektywy czasu, kiedy emocje opadły, mogłem zamilczeć, bo milczenie bywa złotem. Okazałem słabość zza klawiatury, ale ja również poczułem się oszukany. Niemniej jednak, przykro mi, że niejednokrotnie, moje posty  zostały odebrane w sposób negatywny i przepraszam tych, którzy poczuli się urażeni. Czasem zły dzień, czasem może coś innego. Czasem warto dwa razy zastanowić się, zanim coś się napisze czy też powie. I dotyczy to nas wszystkich. 

Pozdrowienia.

Edytowane przez raju
  • Super! 2
  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, raju napisał:

usłyszałem od klienta, że wszystko OK

Szanowny @raju. Gdybym wtedy powiedział Panu coś innego to czas by się cofnął, na przykład pan był by nadal pracownikiem tego salonu a ja otrzymał bym przy zakupie mojego pierwszego Subaru coś co by wskazywało że coś wyjątkowego się zdarzyło? Czyżby było by lepiej gdybym strzelił focha podczas tego spotkania i Pana nie zauważał?

 

Nawet przez chwilę nie wymagałem żeby był Pan "na każde skinienie" bo nie było ani dlaczego ani po co. Bo to nie Pan przyszedł do mnie z pomysłem zakupu takiego a nie innego samochodu tylko ja przyszedłem do salonu z zamiarem zakupu takiego a nie innego samochodu. Takiemu klientowi to na prawdę musi być przyjemnie sprzedawać.

 

I na koniec gratis (i dobrej jakości) porada. Pomijając w tym momencie kanoniczne relacje klient/ sprzedawca, z "białowłosymi" i "czarnowłosymi", zwracam uwagę że są inne. Mogę takiej porady udzielić bo pracuję na co dzień w środowisku jednych i drugich. Byłem kiedyś przedstawicielem jednych ze wszystkimi wadami, jestem teraz przedstawicielem drugich. Również ze wszystkimi wadami.

 

"To trzymaj się, chłopaku trzymaj się" , że powtórzę za Bukartykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Szürkebarát napisał:

Gdybym wtedy powiedział Panu coś innego to czas by się cofnął, na przykład pan był by nadal pracownikiem tego salonu a ja otrzymał bym przy zakupie mojego pierwszego Subaru coś co by wskazywało że coś wyjątkowego się zdarzyło?

Po prostu przeprosiłbym za przeoczenie, podszedłbym do biurka mojego kolegi, poprosił o brelok oraz etui na dokumenty, wręczył je Panu i jeszcze raz przeprosił, dodając, że nie wiem jak to się stało. Po czym kontynuowałbym sympatyczną, krótką pogawędkę. Nie byłoby lepiej i przyjemniej? No nic, czasu nie cofniemy. Tak czy inaczej brelok i etui czekają. Pozdrawiam.

PS. Trzymam się i mam się dobrze. Panu również życzę tak dobrego samopoczucia i ogólnego dystansu do życia. Jest po prostu zdrowiej. Do miłego zobaczenia. Tak na serio, bez żalu z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...