Skocz do zawartości

Rajdowe dyskusje - sezon 2019


turdziGT

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, skwaro napisał:

Moim zdaniem skończy się mandatem, chyba że media rozdmuchają temat i skończy się sprawą w sądzie... 

 

 

Biorac pod uwagę aktualne realia, jeżeli ktoś wpadnie na pomysł zbicia na tym poparcia, czy medialnej popularności to może niestety tak być. 

 

Wielu się nie podoba popularność Miko i jego błyskawiczna kariera, wiec mogą z tego mieć też tak zwyczajnie, po polsku wiele radości i satysfakcji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, chojny napisał:

Biorac pod uwagę aktualne realia, jeżeli ktoś wpadnie na pomysł zbicia na tym poparcia, czy medialnej popularności to może niestety tak być.

Czy przypadkiem jeszcze przed chwilą nie twierdziłeś, że przepisy są najważniejsze i że należy ich przestrzegać? Czy kilka stron wcześniej nie pisałeś, że jeżeli beczka była przesunięta, to powinna być kara? Natomiast teraz uważasz, że nic się nie stało i wszystko jest w porządku?

Jak to jest, że gdy media pokazują kogoś w przysłowiowym BMW, który w nocy przy pustych ulicach pokonuje rondo bokiem, to zaraz wszyscy się oburzają, że idiota, dresiarz, itd. No ale jak „nasz” mistrz naszej ukochanej dyscypliny w środku dnia na ruchliwej ekspresówce stwarza realne zagrożenie, to nagle wszystko jest ok i udawanie że nie ma sprawy…

Jaki piękny przykład hipokryzji…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, tamer9 napisał:

Czy przypadkiem jeszcze przed chwilą nie twierdziłeś, że przepisy są najważniejsze i że należy ich przestrzegać? Czy kilka stron wcześniej nie pisałeś, że jeżeli beczka była przesunięta, to powinna być kara? Natomiast teraz uważasz, że nic się nie stało i wszystko jest w porządku?

Jak to jest, że gdy media pokazują kogoś w przysłowiowym BMW, który w nocy przy pustych ulicach pokonuje rondo bokiem, to zaraz wszyscy się oburzają, że idiota, dresiarz, itd. No ale jak „nasz” mistrz naszej ukochanej dyscypliny w środku dnia na ruchliwej ekspresówce stwarza realne zagrożenie, to nagle wszystko jest ok i udawanie że nie ma sprawy…

 

Jaki piękny przykład hipokryzji…

 

 

Widze ze bardzo chcesz mi dopiec ale mam prośbę aby jednak przyłożyć się do czytania ze zrozumieniem i łapania czego dotyczą poszczególne posty. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tamer9 napisał:

Nie czerpię satysfakcji z dopiekania komuś ;)

Chciałem pokazać jaka panuje nie tylko na Forum ale ogólnie hipokryzja i relatywizm w ocenianiu pewnych sytuacji.

 

 

 

Problemem jest raczej ocena sytuacji na chłodno i zachowanie relacji oraz wag zdarzeń pomiędzy różnymi sytuacjami oraz jak widać nieznajomość regulaminów. Wszyscy są najmądrzejsi a regulaminu imprezy przeczytać się nie chce. Czym innym jest potrącenie wygrodzenia na OSie a czym innym np. przekroczenie prędkości na dojazdówce, czy inne wykroczenie drogowe. 

 

Grzanie opon jest dla kierowcy rajdowego jak zapięcie pasów, zimna opona jest zwyczajnie niebezpieczna.  Dalsza cześć historii to niestety taka zabawa w ciuciubabkę. 

 

Za wykroczenia na dojazdowkach karze policja ale może również nakładać kary np. finansowe organizator, a przy powtarzających się incydentach podjąć kolejne kroki opisane w regulaminie.

 

Samochody maja zamontowane GPSy, ich prędkość, pozycja na trasie, jest monitorowana live. Jak operator widzi ze załoga przegina wysyła do auta sygnał i GPS wydaje z siebie sygnał dźwiękowy, będącym ostrzeżeniem dla załogi. 

 

Dojazdowka to droga publiczna a OS to OS, zasady, kary, prawa i obowiązki załóg są inne.

 

Z tego co widzę, to wielu osobom zwyczajnie ciężko obiektywnie ocenić obie sytuacje, a górę biorą emocje i sympatie wobec tego czy innego kierowcy. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, tamer9 napisał:

No ale jak „nasz” mistrz naszej ukochanej dyscypliny w środku dnia na ruchliwej ekspresówce stwarza realne zagrożenie, to nagle wszystko jest ok

Najbardziej zagrożony czuł się tatuś z synem (ten nagrywający). Tak bardzo czuł się zagrożony, że twardo za tym niebezpiecznym autem jechał :biglol:

Film powinien trafić do policji i organizatora. Robienie z tego ogólnonarodowej sensacji oraz wywiady z bohaterskim szeryfem to absurdalna paranoja 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, że dyskutujemy o 2 różnych rzeczach - no ale może przez grypę czegoś nie rozumiem ;)

O sytuacji na dojazdówce wypowiedzi i oceny tutaj były nie w kontekście wyniku sportowego w zawodach, a w kontekście sytuacji na drodze, spowodowania niebezpieczeństwa.

Abstrahując od tych 2 konkretnych zdarzeń i kierowców - co według Ciebie jest ważniejsze:regulamin imprezy sportowej, czy prawo o ruchu drogowym? Co stwarza większe niebezpieczeństwo: potrącenie beczki na OS czy niebezpieczna jazda na drodze publicznej? Które z tych zachowań wpływa bardziej negatywnie na postrzeganie rajdów przez ludzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Zyzol napisał:

Najbardziej zagrożony czuł się tatuś z synem (ten nagrywający). Tak bardzo czuł się zagrożony, że twardo za tym niebezpiecznym autem jechał :biglol:

Film powinien trafić do policji i organizatora. Robienie z tego ogólnonarodowej sensacji oraz wywiady z bohaterskim szeryfem to absurdalna paranoja 

Jakby ten "tatuś z synem" nagrał "dresa w BMW" to byś pewnie był zachwycony i pierwszy gratulował obywatelskiej postawy ;)

No ale skoro nagrał "naszego mistrza" to pewnie chciał zaistnieć w mediach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrącenie beczki i błąd sędziego faktu wypaczyło wynik sportowy rajdu, co pewnie nie zostanie nigdy Kajto zapomniane. Wynik jest wiec kontrowersyjny. 

 

Wykroczenia drogowe na rajdach się zdarzają i jeżeli zostaną one dostrzeżone, kierowcy są stosownie karani. 

 

Tak szczerze to w obu przypadkach zagrożenie było niewielkie lub żadne.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy narzekają, że rajdy są coraz mniej popularne, że nie ma ich w mediach, że nie ma sponsorów...

Takie zdarzenia niestety nie wpływają pozytywnie na wizerunek tej dyscypliny. Ciekawe jak zareaguje Skoda, która promuje bezpieczną jazdę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pan Dziedzic napisał:

Się czepiacie.

Przecież szeryf mówił iż wyprzedziła go rajdówka po czym wpadła w poślizg ( deszcz ) ale kierowca umiejętnie wyprowadził auto i tak kilka razy jeszcze :D 

 

 

Latalem kiedyś bokami po śniegu, podjechał radiowóz, pytają z uśmiechem co się dzieje, to mówię ze wpadłem poślizg.... 30 razy.

 

Spisali, sprawdzili samochód, pouczyli, pogrozili, uśmiechnęli się i pojechali. 

 

Zagrożenie zero i tyle.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tamer9 napisał:

Wszyscy narzekają, że rajdy są coraz mniej popularne, że nie ma ich w mediach, że nie ma sponsorów...

Takie zdarzenia niestety nie wpływają pozytywnie na wizerunek tej dyscypliny. Ciekawe jak zareaguje Skoda, która promuje bezpieczną jazdę ;)

 

 

Pewnie wydadzą oświadczenie w sprawie zdarzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tamer9 napisał:

Chciałem pokazać jaka panuje nie tylko na Forum ale ogólnie hipokryzja i relatywizm w ocenianiu pewnych sytuacji.

 

„Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy, to jest zły uczynek. Dobry, to jak Kali zabrać komuś krowy" tak mi się skojarzyło ;) .
Opony grzali "wszyscy" Miko nagrali i afera rozkręcona . 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tamer9 napisał:

Jakby ten "tatuś z synem" nagrał "dresa w BMW" to byś pewnie był zachwycony i pierwszy gratulował obywatelskiej postawy ;)

Ale czym miałbym być zachwycony? Nie jestem nałogowym oglądaczem filmów kamerkowiczów, natomiast wiele z nich warto obejrzeć, gdyż niosą za sobą jakąś wartość edukacyjną, zmuszają do refleksji. Jedyną „wartością” filmu z drifterem w BMW, czy kierowcą rajdowym dogrzewającym opony jest sensacja i medialny błysk.

Motoryzacyjny „Fakt”.

Edytowane przez Zyzol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zyzol napisał:

Najbardziej zagrożony czuł się tatuś z synem (ten nagrywający). Tak bardzo czuł się zagrożony, że twardo za tym niebezpiecznym autem jechał :biglol:

 

Skoro to była droga ekspresowa, to odpiszę równie durnowato, parafrazując nieco klasyka: "A gdzie miał jechać, w bok?".

 

5 godzin temu, chojny napisał:

Grzanie opon jest dla kierowcy rajdowego jak zapięcie pasów, zimna opona jest zwyczajnie niebezpieczna.

 

Nie znam Warszawy, więc zapytam - czy na tej dojazdówce naprawdę nie było innych miejsc do takich akrobacji?

Mam wrażenie, że starasz się racjonalizować takie zachowania na drodze publicznej.

Sam nie jestem święty, ale naprawdę - deszcz i droga szybkiego ruchu. Nie wiem, jak na to wpadł i co myślał, w dobie wszechobecnych wideorejestratorów - "O, tu jest świetne miejsce na uboczu i nikt nie widzi!"?

 

A już za chwilę na onecie:  "O krok od tragedii na drodze ekspresowej! KONIECZNIE ZOBACZ!!".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, H4lik napisał:

 

Skoro to była droga ekspresowa, to odpiszę równie durnowato, parafrazując nieco klasyka: "A gdzie miał jechać, w bok?".

 

 

Nie znam Warszawy, więc zapytam - czy na tej dojazdówce naprawdę nie było innych miejsc do takich akrobacji?

Mam wrażenie, że starasz się racjonalizować takie zachowania na drodze publicznej.

Sam nie jestem święty, ale naprawdę - deszcz i droga szybkiego ruchu. Nie wiem, jak na to wpadł i co myślał, w dobie wszechobecnych wideorejestratorów - "O, tu jest świetne miejsce na uboczu i nikt nie widzi!"?

 

A już za chwilę na onecie:  "O krok od tragedii na drodze ekspresowej! KONIECZNIE ZOBACZ!!".

 

 

Odpowiedz na pytanie pierwsze masz w poście @kowal

 

 

Na drugie odpowiada poniższa historyjka. 

 

 

DB308A8E-6EDA-4EC4-BFFC-E8FADB2229AF.jpeg

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Warszawy (o ile akcja działa się w jej granicach), więc zapytam ponownie i oczekuję merytorycznej wypowiedzi, a nie średniowiecznych historyjek o osiołku - czy na tej dojazdówce nie było bezpieczniejszych miejsc do dogrzania opon?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, H4lik napisał:

Nie znam Warszawy (o ile akcja działa się w jej granicach), więc zapytam ponownie i oczekuję merytorycznej wypowiedzi, a nie średniowiecznych historyjek o osiołku - czy na tej dojazdówce nie było bezpieczniejszych miejsc do dogrzania opon?

 

 

A niby skąd ja mam to wiedzieć? 

 

Ale jak chcesz to mogę Ci historyjkę o osiołku wytłumaczyć ale wtedy nawet gdybym wiedział to odpowiedz moja i tak by nie rozwiązała problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, chojny napisał:

A niby skąd ja mam to wiedzieć? 

 

Pewnie nie wiesz, ale się domyślasz, niczym jeden pan z telewizji. 

Teraz już chyba rozumiem - ten obrazek to jest alegoria opisująca wydarzenia na S7: babka to zapewne złota Skoda, więc pozostaje dziadek i osiołek. Kto z nich był drogą ekspresową, a kto panem kierowcą?:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, chojny napisał:

Odpowiedz na pytanie pierwsze masz w poście @kowal

 

 

Na drugie odpowiada poniższa historyjka. 

 

Widzę, że jednak dalej bezsensownie brniesz w obronę tej sytuacji i zawodnika. W przypadku sytuacji z beczką pisałeś by posługiwać się faktami, więc proszę bardzo – poniżej:

1)      Czy taka jazda jest dozwolona – NIE

2)      Czy taką jazdą poprawia wizerunek rajdów – NIE

Argument, że inni też tak robili tylko nie zostali złapani jest przykro mi to mówić, ale na poziomie dyskusji dzieci z piaskownicy. Tak samo historyjka z osiołkiem… ;)

Pytanie jak z tej sytuacji wybrnie Miko – bo chyba powinien się do tej sytuacji odnieść, szczególnie że został Mistrzem Polski i dla wielu młodych osób może być wzorem do naśladowania…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tamer9 napisał:

 

Widzę, że jednak dalej bezsensownie brniesz w obronę tej sytuacji i zawodnika. W przypadku sytuacji z beczką pisałeś by posługiwać się faktami, więc proszę bardzo – poniżej:

1)      Czy taka jazda jest dozwolona – NIE

2)      Czy taką jazdą poprawia wizerunek rajdów – NIE

Argument, że inni też tak robili tylko nie zostali złapani jest przykro mi to mówić, ale na poziomie dyskusji dzieci z piaskownicy. Tak samo historyjka z osiołkiem… ;)

Pytanie jak z tej sytuacji wybrnie Miko – bo chyba powinien się do tej sytuacji odnieść, szczególnie że został Mistrzem Polski i dla wielu młodych osób może być wzorem do naśladowania…

 

 

Tak bronię zawodnika i uważam, że nie wydarzyło się nic szczególnego. 

 

Historyjka z osiołkiem może jest za trudna, no zdarza się. 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, H4lik napisał:

 

Pewnie nie wiesz, ale się domyślasz, niczym jeden pan z telewizji. 

Teraz już chyba rozumiem - ten obrazek to jest alegoria opisująca wydarzenia na S7: babka to zapewne złota Skoda, więc pozostaje dziadek i osiołek. Kto z nich był drogą ekspresową, a kto panem kierowcą?:lol:

 

Grzanie opon na szerokiej, równej i bezpiecznej drodze wydaje się być sensowne, wiec pewnie grzałbym w tym samym miejscu, niestety nie znam trasy dojazdowej aby wskazać wg. mnie lepsze miejsce. Powinien odczekać aż nie będzie ruchu, innych aut w pobliżu i tyle. 

 

Tak na szybko kilka filmików z dojazdówek.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, chojny napisał:

Tak bronię zawodnika i uważam, że nie wydarzyło się nic szczególnego. 

 

Historyjka z osiołkiem może jest za trudna, no zdarza się. 

 

Każdy ma prawo do własnych opinii…

 

Nie zdziw się tylko, jak za chwilę będziemy mieli w mediach nagonkę na rajdy. Albo jak zobaczysz jakiś wypadek na ekspresówce spowodowany przez młodego niedoświadczonego kierowcę, który powie policji, że przecież jechał jak jego idol, że naśladował mistrza…

Odnosząc się do Twoich słów – dla jednych (wg. Ciebie) historyjka obrazkowa jest za trudna, dla innych myślenie i przewidywanie konsekwencji swoich zachowań bywa za trudne… ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...