Skocz do zawartości

CVT - awarie


Szmiglo

Rekomendowane odpowiedzi

Wymień jeszcze raz statycznie po przejechaniu  2-3 k km. Kiedyś wszyscy wymieniali statycznie  lub nie wymieniali  i jeździli po 200 kkm , ale to się zmieniło są maszyny i każdy jest teraz mądry. Następnym razem wymień olej już dynamicznie. Ja na Twoim miejscu zakładając, że nie ciągasz przyczepy wymieniłbym dynamicznie za 30-40 k km.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.04.2020 o 18:10, Dzik44 napisał:

Przy jednorazowej wymianie statycznej wymianie ulega max ok. 40% obecnego oleju

Ok 6,5 litra (skrzynia TR580) z 11.86 (manual serwisowy) = 55%

 

W dniu 5.04.2020 o 08:16, Damiano87 napisał:

Jak masz wiadro błota

A jak masz czyściutki olej przy przebiegu 45 lub 65 tyś km, jak ma Kolega?

 

Lepiej zmieniać regularnie statycznie, niż od wielkiego dzwonu dynamicznie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając, że bardzo pesymistycznie, olej "żyje" 150.000 km taka matematyczna kalkulacja % zużycia oleju przy regularnych wymianach statycznych co 45000 km:

image.png.7e7bc2d70ca36e5388bea554a84598cf.png

Przy wymianach dynamicznych skakałby np. od 30% do 100% (wymiana co 105000 km).

 

A tu symulacja, gdyby robić 2 wymiany statyczne jedna po drugiej co 45000 km:

image.png.5a8d1dbf2c02c3ff37d0b229e3da5103.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, TOMA52 napisał:

A jak masz czyściutki olej przy przebiegu 45 lub 65 tyś km, jak ma Kolega?

Dodam jedynie, że według ASO przed wymianą sprawdzili olej i stwierdzili, że nie wymaga wymiany. Mimo wszystko zdecydowałem o wymianie statycznej właśnie po to by nie doprowadzić do sytuacji, w której olej należy w całości natychmiast wymienić z uwagi na zużycie. Planowałem kolejną zmianę zrobić za 30 tys km. Tak robiłem dotychczas w klasycznych automatach ( insignia x 2 ) , kolega z pracy w audi Q7 i brak jakichkolwiek problemów ze skrzynią pomimo przebiegów ok 200 000 km. To jednak inne skrzynie więc byłem cieka jak jest w przypadku Subaru.

Jestem jak najbardziej za stosowaniem nowych rozwiązań typu wymiana dynamiczna , pod warunkiem jednak , że jest to metoda ogólnie stosowana przez ASO danej marki, serwisy mają ujednolicone procedury, maszyny i szkolenia. Po przeczytaniu tego tematu i rozmowie  z kilku serwisami stwierdzam, że tak nie jest, więc na razie pozostaje przy wymianie statycznej.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.04.2020 o 10:15, TOMA52 napisał:
Zakładając, że bardzo pesymistycznie, olej "żyje" 150.000 km taka matematyczna kalkulacja % zużycia oleju przy regularnych wymianach statycznych co 45000 km:
image.png.7e7bc2d70ca36e5388bea554a84598cf.png
Przy wymianach dynamicznych skakałby np. od 30% do 100% (wymiana co 105000 km).
 
A tu symulacja, gdyby robić 2 wymiany statyczne jedna po drugiej co 45000 km:
image.png.5a8d1dbf2c02c3ff37d0b229e3da5103.png

O! - pomyślałem, bo myślę raczej zwięźle wychodzi na to, że po 135kkm olej się nie psuje więc najgorsze jest na początku

Myślę sobie - pewnie matematyki z TVP się uczył!

Wrzucam sobie w Excel'a wartości i WTF?! Faktycznie, przy systematycznej podmianie połowy oleju jego jakość powoli spada ale są to ciągle okolice 70% jego wartości pierwotnych!


Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
 

Edytowane przez aflinta
Wulgaryzm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Na YT jest parę filmików o awariach i mówią,że  w silniku XT są większe szanse na uszkodzenie CVT, bo częściej może dojść do ślizgania się łańcucha po wariatorze, coś o niedoszacowaniu przez sterownik  momentu wychodzącego z silnika na skrzynię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cześć,

mam prośbę o pomoc w naprowadzaniu z czym może być problem - Forester XT z 2014, skrzynia CVT, podczas jazdy i próbie mniej dynamicznego przyspieszenia występuje efekt jakby ślizgania się sprzęgła (uczucie jak w manualnej skrzyni). Przy większym „bucie” auto tak jak by łapie napęd i normalnie przyspiesza. 
 

Co to może być i na jakiego rzędu koszty trzeba się nastawić poza ASO?

 

Dzięki,

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TOMA52, przebieg 145 tys. km. Serwisowany praktycznie zawsze w ASO, więc zakres jak w ASO - w książce są tylko wpisy z poszczególnych przeglądów serwisowych z podaniem przebiegu, a załączonych tabelach przeglądów okresowych w rubrykach CVTF skrzynia bezstopniowa są wpisy ND - nie dotyczy lub ptaszki że sprawdzono.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Podobna sytuacja spotkała mnie.

Przy przebiegu mniej więcej 190 tys buczenie ze skrzyni. 

Padło jedno łożysko.

Nigdy nie wymieniany olej. 

Naprawione w ASO KOPER. 

Teraz jest cichutko. 

 

 

 

Edytowane przez aigle
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraca u mnie kwestia skrzyni CVT w OBK 2014/15 2.0D. Awaria po dynamicznej wymianie oleju przy 126kkm, naprawa i poprawki (kilka) w Maktrans. Remont skrzyni (używane bieżnie i łańcuch), konwerter regenerowany. Przejechane 30k km i znowu zaczyna szarpać powyżej 120kmh. Ciekaw jestem czy to może być lockup (górny) czy początek końca bieżni i łańcucha.

 

Przy okazji jakaś alternatywa dla Maktrans i Samco w Wawie? Po Maktrans mam złe doświadczenia. Poprawiali 3 razy. Samochodu nie miałem 1,5 miesiąca. Samco odradzili mi znajomi.

 

Dzięki,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 25.03.2020 o 06:17, Damiano87 napisał:

PS. Nie jestem pewien ale legacy chyba wszystkie wychodziły z CVT - popatrz ile jeździ pod drogach a ile jest tu osób z awarią? Całe nic ogółu emoji6.png

Wszystkie poza tymi z silnikiem EJ255-tam jest klasyczny 5AT

Edytowane przez raju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.12.2020 o 11:20, Marcin Jakubowski napisał:

rzy okazji jakaś alternatywa dla Maktrans i Samco w Wawie?

Mogę pomóc w temacie, ale jeden warunek - żadnych kompromisów. Tylko nowe części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Karas napisał:

brzmi drogo nawet bardzo ;)

Czy ja wiem? Być może tak finalnie się okaże, ale ja to bardziej traktuje: "My się nie bawimy w prowizorkę*. Jak się za coś bierzemy to porządnie". Sam w swojej pracy mam takie podejście, ale rozumiem i szanuję jeśli ktoś mi uczciwie mówi, że nie ma kasy i musi coś pokombinować. Często na koniec taka osoba wtopi kasę na przeszczepy a finalnie trafi do nas. NIE ZAWSZE, ale zdarza się. A czasami zostanie w kieszeni całkiem sporo miedziaków.

 

* używane części

 

Swoją drogą jeśli po regeneracji skrzynia wytrzymała 30.000 km przebiegu to chyba nie zrzucałbym tego na barki niewłaściwej naprawy.

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, czy użycie do naprawy skrzyni używanego łańcucha i bieżni ma ekonomiczny sens uwzględniając koszty robocizny? Czy niski przebieg skrzyni po naprawie z użyciem ww części jest powodem skreślenia firmy podanej powyżej? Pytam z ciekawości, może też kiedyś będę musiał naprawić CVT i jakiś dobry serwis się mi przyda. Rozumiem elementy regenerowane, ale lekko zużyte części będą zawsze degradować się szybciej niż nowe i mogą spowodować szybsze zużycie innych elementów jeżeli są zanurzone w tym samym oleju, prawda? Proszę o wyjaśnienie, jeżeli się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biorę pod uwagę aspekt wyłącznie ekonomiczny. @buc niskopienny wiedze w opisie ze masz XV 1 gen. Czyli dość stare auto , pierwsze wypusty to rocznik 2012. przykładowo Auto ma 8 lat jest warte może z 30 parę pln. Wydałbyś na naprawę tego auta połowę jego wartości? Bo ja nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Karas Ale ja pytałem z ciekawości o rzeczywiste koszty przy naprawie, nie z uszczypliwości. Tak mam stare auto (choć gdybym chciał kupić podobne to nie ma ofert poniżej 40k nawiasem mówiąc:) i używam części regenerowanych ale zastanawiam się nad sensem użycia używanych w skrzyni. Jeżeli ktoś ma jakieś konkretne kwoty, doświadczenia to może się podzieli...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Cezary napisał:

Różnice są...ktoś tu pisał, że na nowych gratach koszt około 20tys +
Na używanych/regenerowanych około 10tys...

Wszystko zależy od tego jaki jest zakres naprawy. Naprawa skrzyni na częściach używanych z ekonomicznego punktu widzenia nie ma żadnego sensu. W takiej sytuacji kupuje się używaną skrzynię ze sprawdzonego źródła. 
W przypadku CVT najczęstszą jej awarią są łożyska objawiające się głośną pracą. W przypadku XV I generacji koszt wymiany wszystkich łożysk + robocizna w ASO to wydatek rzędu 8 tysięcy złotych (Subaru Koper). Poza tym w tych skrzyniach praktycznie nic więcej się nie dzieje. Rozciągnięte łańcuchy, prowadnice - słyszałem o sporadycznych przypadkach. Ale widziałem również użytkowników nie oszczędzających swoich samochodów. Pedał w podłogę na zimnym silniku, Przerzucanie biegów pomiędzy D i R w trakcie toczenia się samochodu, wrzucanie biegu N w trakcie jazdy. To są grzechy kierowców, które po czasie się mszczą. Co do huczących łożysk, najprostszą metodą by temu zapobiec jest cykliczna wymiana oleju. Niby nic a jednak jak wiele. W samochodach z przebiegami ok 100 tysięcy kilometrów, które oferuję do sprzedaży , zawsze zlecam wymianę  oleju. Daje mi to obraz tego, jak samochód był użytkowany oraz pewność, że zrobiłem wszystko aby przyszły użytkownik mógł cieszyć się bezproblemową eksploatacją. Zdarzyło mi się również niejednokrotnie odkupić samochód z uszkodzoną skrzynią CVT (działającą, ale wydającą różne dziwne dźwięki). W takich sytuacjach wymiana oleju oczywiście nie pomaga ale zapewniam, że idzie naprawić te skrzynie w rozsądnych pieniądzach i nie są to kwoty rzędu 1/3 czy też połowy auta ;) Przestańcie zawczasu się martwić, zmieńcie oleje i z głową cieszcie się jazdą. 

  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Karas napisał:

Wydałbyś na naprawę tego auta połowę jego wartości? Bo ja nie

I wtedy pojawiam się ja, ustalamy consensus cenowy, ja się cieszę z krajowego XV'a z uszkodzoną skrzynią, przywracam życie gatunkowi na wyginięciu, następnie, naprawionego wystawiam do sprzedaży dając mu szansę na nowy, ciepły garaż,  a Ty kupujesz nowe auto. W skrócie fabryka sprzedaje nowy samochód, ludzie mają robotę, interes się kręci :puchar:

Edytowane przez raju
  • Super! 3
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...