Skocz do zawartości

Regulacja zaworów + szlif gniazd, regeneracja głowicy + rozrząd + zawieszenie


subarakzs

Rekomendowane odpowiedzi

Czytam różne wyceny podobnych prac. Może przy okazji przyda się komuś kto planuje naprawę. Objawy trzęsienie budą, spadające obroty, przygasanie przy ruszaniu, brak mocy. Silnik na LPG 100k km, przebieg 190k. Prawdopodobnie bez regulacji od początku. 

Zapłaciłem 7000 zł za poniższe naprawy silnik 2.0 Legacy 2005


*regulacja zaworów (2 szklanki podmienione)+ szlifowanie gniazd (800)+ uszczelki (980)+ olej z filtrem (230) + płyn chłodniczy (80)+ śruby (530) + świece (240) + płyn wspomagania + robocizna (około 1500) - całość około 4500 zł

+ rozrząd z pompą - części (1100 zł)

+ łączniki stabilizatora i gumy stabilizatora (500) z robocizną tył + przód (550) - 1050 zł

+ wymiana rolki klimy (150 zł)

+ wymiana łożyska  sprzęgła (150 zł)

+ dodatkowe prace czyszczeni, regeneracja

 

 

Zastanawia mnie koszt wymiany gumy stabilizatora w cenie 60 zł sztuka to samo łączniki. Troszku drogo chyba ? 

Co myślicie o takiej wycenie przy tym zakresie prac ?


 

20181025_021035.jpg

20181025_021057.jpg

Edytowane przez subarakzs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, subarakzs napisał:

Czytam różne wyceny podobnych prac. Może przy okazji przyda się komuś kto planuje naprawę. Objawy trzęsienie budą, spadające obroty, przygasanie przy ruszaniu, brak mocy. Silnik na LPG 100k km, przebieg 190k. Prawdopodobnie bez regulacji od początku. 

Zapłaciłem 7000 zł za poniższe naprawy silnik 2.0 Legacy 2005


*regulacja zaworów (2 szklanki podmienione)+ szlifowanie gniazd (800)+ uszczelki (980)+ olej z filtrem (230) + płyn chłodniczy (80)+ śruby (530) + świece (240) + płyn wspomagania + robocizna (około 1500) - całość około 4500 zł

+ rozrząd z pompą - części (1100 zł)

+ łączniki stabilizatora i gumy stabilizatora (500) z robocizną tył + przód (550) - 1050 zł

+ wymiana rolki klimy (150 zł)

+ wymiana łożyska  sprzęgła (150 zł)

+ dodatkowe prace czyszczeni, regeneracja

 

 

Zastanawia mnie koszt wymiany gumy stabilizatora w cenie 60 zł sztuka to samo łączniki. Troszku drogo chyba ? 

Co myślicie o takiej wycenie przy tym zakresie prac ?


 

20181025_021035.jpg

20181025_021057.jpg

"Wymiana gum stabilizatora tył (korozja)" - piękne. Do tej pory żyłem w świadomości, że gumowe elementy nie korodują...

Bardzo "profesjonalne" ceny...

Wszystko tak nagle padło czy kupiłeś auto na złomie i chciałeś pozbyć się worka pieniędzy?

Za taką kwotę mogę Ci takie rozprawki pisać codziennie.

Ty tylko płać. :P

Wyślij mi VIN na PW. Coś mnie zastanawia.

Adres zakładu poproszę.

Edytowane przez WOJO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponad 1000 zł za części + wymianę elementów, które kosztują po 100zł na oś i łatwo je założyć samemu.. Złodziejskie ceny.

Edytowane przez Yanas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, gorion napisał:

Te gumy zbierają rdzę i fragmenty metalu z mocowania, które łapie korozja - w pewnym momencie nie wygląda i nie działa to już dobrze. Trochę drogo wyszła ta robocizna, demontowali  i tak  cały drążek a rozbili na składowe, niby mogli... ale za łączniki tył (Lemforder) + gumy (zamiennik) + wymianę mocowań drążka na oczyszczone i zabezpieczone używki płaciłem niedawno jakieś 350zł (W-Wa).

Żeby nie być gołosłownym:

Pierwszy z brzegu link do aukcji z ceną OEM:

https://allegro.pl/tuleja-stabilizatora-przod-subaru-legacy-03-09-oem-i7118306614.html

https://allegro.pl/lacznik-stabilizatora-przod-subaru-legacy-oem-i6221420271.html

https://allegro.pl/subaru-legacy-iv-03-09-lacznik-stabilizatora-tyl-i7465043822.html

Policzmy.

4x19zł + 2x79zł + 2x110zł + robocizna 2 godziny bez podnośnika (przód i tył) lub godzina na podnośniku. To ile to razem daje 1050zł?!

Specjalnie podaję ceny detaliczne OEM, a co jest założone to tylko zakład wie.

To tylko wierzchołek.

I mechanicy się potem dziwią, że ludzie im nie ufają i wolą robić sami.

Naprawdę mam przeczucie, że człowiek został wydojony, ile się dało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat zachowanie silnika + zbliżający się rozrząd wymagały ingerencji.

 

Przy okazji zrobiłem zawieszenie, po przeglądzie, bo przez 5 lat nic nie robiłem oprócz tych gum stabilizatora dwa lata temu
Te gumy 4 sztuki wczesniej wymienilem za 60 zł komplet. Za gumki w ASO placilem 30 zł za sztuke. 



Fakt, że przy wymianie takiej rolki klimy i tego trzpienia była jakaś praca, łożyska sprzęgła i kilku dodatkowych pracach (lutowanie LPG, bo była wkręcona na stałe) jak i wymianie rozrządu nie ma robocizny.

Zastanawia mnie najbardziej ta kwota za zrobienie silnika z częściami użytymi do naprawy i szlifiernią przy tym zakresie prac łącznie wychodzi tu około 4000 biorąc pod uwagę powyższe.

 

Pierwotnie całość wyszła 8000, ale dostałem "rabat" za poślizg ... auto stało 1,5 miesiąca w zakładzie.

Ogólnie części użyte tutaj to 4140 zł i robocizna to 2860 zł (w tym około 2150 to koszt rozebrania silnika, szlifiernia, rozrząd, układanie LPG, łożysko klimy naprawa, przewód masowy, świece, wymiana uszczelek, głowice)

Edytowane przez subarakzs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sie stało z kołem rozrządu lewym wydechowym? ;)

 

To nie tajemnica że np. świece NGK do Twojego modelu kosztują ok. 35 zł/szt., a bańka Valvoline 5w50 okolice 110 zł, więc głupio by mi było robić takie narzuty dla klienta, tym bardziej że przyjechał z konkretną robotą za sporo siana.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, subarakzs napisał:

koło było uszczerbione od wewnątrz i na ząbkach dosyć mocno.

To używki nie dało się kupić w normalnej cenie:

https://allegro.pl/subaru-legacy-forester-kolo-rozrzadu-i7584064956.html

Ten samochód stał 1,5 miesiąca na placu w serwisie!

Można było ściągnąć wszystko z Marsa. :D

Łożysko napinacza PK też się wyciska na prasie i wciska nowe za 13zł, albo ostatecznie kupuje nowe koło napinacza za 66zł.

https://allegro.pl/subaru-legacy-outback-rolka-napinacz-paska-pk-i7470390250.html

Co to za "regeneracja osłon rozrządu"?

W jaki sposób i w jakim celu wykonano "czyszczenie kolektora ssącego"? :D

Rozumiem wymianę uszczelniaczy na wałkach rozrządu, ale w jakim celu wymieniano uszczelniacz na wale? Ciekł?

W jaki sposób "naprawiali przewód masowy silnika"?

Jeżeli głowice zostały oddane do zewnętrznej firmy w celu regeneracji, to jakim cudem powstała pozycja "Demontaż/montaż głowic (w tym jej składowych)". Kto w końcu wymieniał te "szklanki"? Skoro "szlifiernia" wzięła 2x480zł, to co wchodziło w zakres naprawy - utwardzenie 8 gniazd zaworów wydechowych w cenie 30zł/szt. to nijak nie daje kwoty 960zł.

Kolejny raz posłużę się przykładem:

http://www.autoszlif.auto.pl/cennik

Olej "AFT Dextron"?! :D

Na temat wymiany śrub głowicy nie będę dyskutował.

Jedni wymieniają inni numerują pozycje śrub i ponownie je wykorzystują.

Ale wymiany śrub kół zębatych zupełnie nie rozumiem.

Brakuje mi także nowych pasków do osprzętu. Założyli stare?!

Najbardziej mnie ciekawi to lutowanie wiązki LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, WOJO napisał:

Ale wymiany śrub kół zębatych zupełnie nie rozumiem.

Jak kiedyś zaczniesz sam odkręcać a nie rzucać tylko linkami z allegro, to zrozumiesz ;).

 

Cen nie będę komentował, bo to sprawa pomiędzy serwisem a klientem. Jeden robi taniej, inny drożej - ważne jak się dogadały obie strony i aby wykonawca zrobił to na co się umówił we właściwy sposób i w takim zakresie.

 

Klient oczywiście zawsze może przyjść ze swoimi gratami, ale w serwisie ceny będą wyższe niż na allegro. Tak po prostu, jak wódka w barze...

Za to profesjonalny serwis sprzedając i części i usługę przyjmuje NA SIEBIE ewentualne roszczenie gwarancyjne. Spróbuj za to zgłosić reklamację na operację pt. "moje części, twój montaż"....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, house_1 napisał:

Jak kiedyś zaczniesz sam odkręcać a nie rzucać tylko linkami z allegro, to zrozumiesz ;).

 

Cen nie będę komentował, bo to sprawa pomiędzy serwisem a klientem. Jeden robi taniej, inny drożej - ważne jak się dogadały obie strony i aby wykonawca zrobił to na co się umówił we właściwy sposób i w takim zakresie.

 

Klient oczywiście zawsze może przyjść ze swoimi gratami, ale w serwisie ceny będą wyższe niż na allegro. Tak po prostu, jak wódka w barze...

Za to profesjonalny serwis sprzedając i części i usługę przyjmuje NA SIEBIE ewentualne roszczenie gwarancyjne. Spróbuj za to zgłosić reklamację na operację pt. "moje części, twój montaż"....

Nauczony złymi doświadczeniami, przestałem liczyć na jakąkolwiek gwarancję u mechanika. Nie mogłem się doprosić o fakturę, nie mówiąc o gwarancji. :D

Kiedy po spieprzonym rozrządzie musiałem ponownie zapłacić (u tego samego mechanika), przestałem wierzyć w uczciwość mechaników.

Od tego czasu mój samochód przestał się psuć...

Naprawy bieżące wykonuję samodzielnie.

Serio wymieniasz śruby kół rozrządu?

Rozumiem, gdyby uległa uszkodzeniu, ale to nie są śruby głowicy....

Dlaczego nie chcesz komentować ceny za części?

Rozumiem wydumaną cenę za robociznę (też jest pole do orżnięcia klienta), ale cena części powiększona o często > 100%? Za co? Za gwarancję do bramy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, WOJO napisał:

Serio wymieniasz śruby kół rozrządu?

 

Akurat w serii EJ 98- czasem trzeba śruby wymienić (tak w 50% przypadków nie da się ich normalnie odkręcić). Więc jest to popularny temat.

W starszych temat nie występuje.

 

Godzinę temu, WOJO napisał:

ale to nie są śruby głowicy....

 

Tutaj idę pod prąd ogólnym trendom :P.

 

Godzinę temu, WOJO napisał:

Kiedy po spieprzonym rozrządzie musiałem ponownie zapłacić (u tego samego mechanika), przestałem wierzyć w uczciwość mechaników.

Od tego czasu mój samochód przestał się psuć...

 

Nie możesz wrzucać wszystkich do jednego worka. To że trafiłeś na partacza bez pojęcia i teraz sam się zajmujesz swoim wozem - spoko.

Ale jak będziesz miał więcej zajęć i z 10 samochodów, to przestaniesz mieć na to czas.... albo np. 50 uli do ogarnięcia. Wtedy wóz musi mieć serwis.

Ludzie mają różne zajęcia, różne zdolności i różne możliwości i większość jest skazana na serwis samochodu w warsztacie. Dlatego dobrze jest mieć fachowca.

 

Z mechanikiem, jest trochę jak z lekarzem. Jak grozi Ci zejście szukasz wybitnych specjalistów, profesorów, kasa nie gra roli.....

Więc zrozum, czasem i tak bywa z samochodem.

 

Na szczęście/nieszczęście - wybierz sobie co Ci pasuje - większość problemów jakie są poruszane na tym forum to albo patologiczne nieuctwo "mechanika" i rozpacz właściciela, który trafił na debila, albo efekt źle pojętej oszczędności w wykonaniu właściciela samochodu.

 

Godzinę temu, WOJO napisał:

Dlaczego nie chcesz komentować ceny za części?

 

Po prostu. Nie byłem stroną tej umowy. Jak zlecający zaakceptował nawet ewidentne zdzierstwo, to ok. Przecież mógł sprawdzić ceny gratów i usługi w innych miejscach. Nawet zadzwonić do ASO....

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, house_1 napisał:

 

Akurat w serii EJ 98- czasem trzeba śruby wymienić (tak w 50% przypadków nie da się ich normalnie odkręcić). Więc jest to popularny temat.

W starszych temat nie występuje.

 

 

Tutaj idę pod prąd ogólnym trendom :P.

 

 

Nie możesz wrzucać wszystkich do jednego worka. To że trafiłeś na partacza bez pojęcia i teraz sam się zajmujesz swoim wozem - spoko.

Ale jak będziesz miał więcej zajęć i z 10 samochodów, to przestaniesz mieć na to czas.... albo np. 50 uli do ogarnięcia. Wtedy wóz musi mieć serwis.

Ludzie mają różne zajęcia, różne zdolności i różne możliwości i większość jest skazana na serwis samochodu w warsztacie. Dlatego dobrze jest mieć fachowca.

 

Z mechanikiem, jest trochę jak z lekarzem. Jak grozi Ci zejście szukasz wybitnych specjalistów, profesorów, kasa nie gra roli.....

Więc zrozum, czasem i tak bywa z samochodem.

 

Na szczęście/nieszczęście - wybierz sobie co Ci pasuje - większość problemów jakie są poruszane na tym forum to albo patologiczne nieuctwo "mechanika" i rozpacz właściciela, który trafił na debila, albo efekt źle pojętej oszczędności w wykonaniu właściciela samochodu.

 

 

Po prostu. Nie byłem stroną tej umowy. Jak zlecający zaakceptował nawet ewidentne zdzierstwo, to ok. Przecież mógł sprawdzić ceny gratów i usługi w innych miejscach. Nawet zadzwonić do ASO....

Ceny części do zawieszenia poznałem po skończonej pracy przy odbiorze nie spodziewałem się 1050 za te części i robote :) Nie spodziewałem się przebitki, bo nigdy nie miałem z tym problemu i już te gumki wymieniałem w cenie razem z gumkami dwa lata temu uwaga 180 zł tutaj wyszło 440 zł. Teoretycznie jeśli ktoś niby sprzedaje mi te części, bo kupił je dostał rabat i jeszcze sobie dolicza "coś dla siebie" to powinienem dostać od niego osobno fakturę na części i osobno za usługę. Zakładam, że dostanę paragon na całość w ramach usługi i tyle.

Tym sposobem można drugie tyle za robociznę wrzucać w cenę części i jeszcze od normalnej ceny mieć rabat na zakupach (w co nie wnikam mam prawo je kupić po takiej cenie jaka jest na rynku, a nie 50% drożej), mało tego 80 zł za wymianę jednego łącznika i 60 za wymianę jednej gumy stabilizatora to chyba nie jest tanio :) Nawet nie wiem jaka część rzeczywiście tam siedzi. Niby gumy i stabilizatory są OEM, a rozrząd na SKF, ale ja tego nie wiem, bo nie mam faktur i "są o księgowej" :)

Oczywiście zostałem postawiony przed faktem dokonanym ufając profesjonalnej gadce i podejściu i myślę, że mimo wszystko tak było. Chodzi mi bardziej o przejrzystość i nie wciskanie na siłę dodatkowej kasy w inne prace i części, bo "należy mi się ta kasa i tyle sobie ustaliłem".

Ogólnie to usłyszałem od mechanika, że zarobił na tym wszystkim 1000 zł co jest zwyczajnym kłamstwem i dlatego zapala się lampka :). Ja to widze inaczej. Facet za dwa dni roboty zarobil spokojnie 3000 i dziwi sie, ze ja sie dziwie co do ceny czesci i robocizny zawieszenia chociazby, dzieki czemu moge ustalic ile place REALNIE za naprawe silnika, a nie to co tu niby jest zapisane ...

Niby 980 zł z 2100 za robociznę poszło na szlifiernie niby, pozniej się dowiedzialem jednak, ze to 800, bo 980 to bylo gdybym chcial fakture ze szlifierni. Niby 980 zł poszło na uszczelki niby. Te śruby głowicy też mignęły mi za 25 zł sztuka itd itd. 
Nawet nie mogę się dowiedzieć czy były wymieniane szklanki (podobno dwie, ale niby mieli swoje to podmienili :) ) czy przyczyną złej pracy były tylko zawory/gniazda....

Ogólnie wygląda to tak jakby ktoś podliczyl na oko ile wydal, powiedzial sobie, że chce tyle i tyle zarobic, a teraz rozrzuce to w czesciach, zaplace tu i tam i ma mi zostac 2500 w kieszeni i nie interesuje mnie ile klient zaplaci za czesci czy robocizne.
 

Jedno jest pewne to pierwsze i ostatnie Subaru patrzac na ten cyrk z zaworami pomimo, że facet zapewnial, że on chce robić dobrze, by klienci wybierali te auta, ale chyba nie do konca jest szczery patrzac na powyzsze...

Edytowane przez subarakzs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i czytam i widzę jaki jest bunt w narodzie. Ok, do rzeczy, czy możesz mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego były ścigane głowice do regulacji zaworów? Czy ściąganie głowic miało jeszcze jakiś inny cel? Np. duże zużycie oleju lub brak ciśnienia w cylindrach? To nie są złośliwe pytania lecz pozwolą na udzielenie odpowiedzi czy warsztat wykonał poprawnie swoją pracę.

Odnośnie cen części to sprawa podlega dyskusji tylko pomiędzy usługodawcą a usługobiorcą. jeżeli obie strony akceptują wzajemne roszczenia i oczekiwania to niema rozmowy o poziomach cen. Inna jest sprawa gdy ów cennik części nie był przedmiotem ustaleń, wówczas należy zgłosić uwagi do otrzymanego cennika. Jednakże ceny części nie powinny dla Klienta indywidualnego schodzić poniżej poziomu cen detalicznych. Obniżkę taką można by uzyskać przy długookresowej współpracy z warsztatem. Nikogo wówczas nie powinny interesować rabaty jakie warsztat uzyskuje na zakupy części, ponieważ ta kwestia jest w istocie objęta umową pomiędzy dostawcą części a warsztatem je nabywającym.

Edytowane przez Paulus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, house_1 napisał:

Klient oczywiście zawsze może przyjść ze swoimi gratami, ale w serwisie ceny będą wyższe niż na allegro. Tak po prostu, jak wódka w barze...

 

serwis zajmuje się sprzedaż części ? pierwsze słyszę. Dlaczego nie dostane w takim razie na nie faktury skoro oni kupują je za 40 zł, dostają rabat na 35 zł, a mi sprzedają za 52 zł ?  nie odprowadzają podatku czy tylko mnie urabiają ?

3 minuty temu, Paulus napisał:

Tak sobie czytam i czytam i widzę jaki jest bunt w narodzie. Ok, do rzeczy, czy możesz mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego były ścigane głowice do regulacji zaworów? Czy ściąganie głowic miało jeszcze jakiś inny cel? Np. duże zużycie oleju lub brak ciśnienia w cylindrach? To nie są złośliwe pytania lecz pozwolą na udzielenie odpowiedzi czy


podobno brak ciśnienia po wcześniejszym przeglądzie auta

3 minuty temu, Paulus napisał:

 

Jednakże ceny części nie powinny dla Klienta indywidualnego schodzić poniżej poziomu cen detalicznych.

Własnie o to chodzi. ta czesc kosztuje 30 zł, oni sprzedaja mi ja za 52 zł, mało tego pewnie kupują ją np za 25 zł po rabacie. nie powinni mi wystawić faktury na części skoro tak naprawde odsprzedają mi ją drożej i na tym zarabiają ? Nie obrazilbym się gdybym ja dostal za te 30 zł, ale ja ja dostaje za 52! i tak samo z kilkoma innymi tu 50zl tam 100 i robi się spora kwota.

Edytowane przez subarakzs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze chcialbym uzyskac odpowiedz jaka jest realna kwota za ten zakres prac jesli chodzi o zawory i te glowice i czy koszt tych srub, oleju, plynu chlodniczego itp. traktowac jako dodatkowy koszt czy powinno się to zawierac w koszcie naprawy silnika. Zakładając, że praca jest zrobiona porządnie.
 

2.0 2005 rok 165 KM, więc chyba ten EJ204 z tego co pamietam. Przebieg 192 000 na LPG 100 000. Kupilem go jak mial 105 i watpie by wczesniej cos bylo robione, bo na zadnej fakturze czy w ksiazce nie bylo o tym wzmianki. Przebieg pewny sprawdzalem w ASO gdzie byl robiony. Prawdopodobnie w momencie kupna powinienem zrobic regulacje lub sprawdzenie, po tym jak zaczelo nim telepac na boki i stracil sporo na mocy i palil jakby na 3 gary momentami ledwo sie zbieral obroty staly pomimo wciskania gazu itd.

Edytowane przez subarakzs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Paulus napisał:

Ok, do rzeczy, czy możesz mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego były ścigane głowice do regulacji zaworów?

Bo taka pozycja była na fakturze... Przecież nie udowodnisz, że tak NIE było. Myślisz, że autor wątku dostał uczciwie do ręki stare części?

6 godzin temu, Paulus napisał:

Jednakże ceny części nie powinny dla Klienta indywidualnego schodzić poniżej poziomu cen detalicznych.

I tu zgadzamy się w 100%. Napiszę więcej. Nawet dodałbym do cen detalicznych normalną marżę 10-20%. Ale walenie klienta po rogach podwojonymi cenami za części jest zwyczajnym oszustwem.

Niestety tak właśnie żerują mechanicy na osobach ufnych, nie za bardzo znających się na mechanice pojazdowej.

6 godzin temu, Paulus napisał:

Tak sobie czytam i czytam i widzę jaki jest bunt w narodzie.

"Będzie Pan zadowolony" wciąż aktualne...

Mnie to boli tym bardziej, że także działam na rynku usług dla klienta i nigdy nie przyszło mi do głowy nie ustalić z góry ceny za robociznę i sztywno się jej trzymać, a czasem nawet ją obniżyć. Jak okazuje się, że potrzebne są dodatkowe części, to w pierwszej kolejności wykonuję telefon do klienta, po uprzednim sprawdzeniu cen. Zawsze pada propozycja wyboru między używaną, sprawną częścią, a nową, z podaniem odpowiednich kwot.

Dlatego uważam, że skoro ja mogę (i wielu moich kolegów z branży) podchodzić uczciwie i przejrzyście , to tego samego należy wymagać od "kasty mechaników".

Walka z takimi nieuczciwymi mechanikami jest niestety trudna. Wielokrotnie słyszałem, że nie przyjedzie ten, to przyjadą inni.

Dlatego warto się wymieniać informacjami na forach o zakładach podtrzymujących niechlubną tradycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, subarakzs napisał:

Teoretycznie jeśli ktoś niby sprzedaje mi te części, bo kupił je dostał rabat i jeszcze sobie dolicza "coś dla siebie" to powinienem dostać od niego osobno fakturę na części i osobno za usługę. Zakładam, że dostanę paragon na całość w ramach usługi i tyle.

 

A dlaczego osobno?

 

Należy ci się jak psu buda faktura/paragon na całość (z rozbiciem na poszczególne pozycje lub nie) i do tego szczegółowe zestawienie co po ile. I już.

 

Poza tym każdy klient ma prawo poznać przed usługą orientacyjne koszty, które należy uszczegółowić w trakcie pracy. Fachowiec od danej marki ZNA potencjalne trudności i może poinformować klienta co najmniej w trakcie trwania usługi.

Owszem czasem się nie da czegoś przewidzieć, ale można klientowi powiedzieć: "Panie, nie wiem ile będzie kosztowało - zakres jest trudny do oszacowania - diagnostyka tyle a tyle za godzinę.... Czy Pan akceptuje taką metodę? Jak tak proszę, diagnozujemy i wyceniamy potem naprawę. Jeśli nie, przepraszam ale nie podchodzę do tematu...".

Można? Można.

 

Natomiast w zakresie regulacji zaworów w Subaru więcej jest mitów i nieuków niż faktów i fachowców.....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, subarakzs napisał:

koło było uszczerbione od wewnątrz i na ząbkach dosyć mocno.

 

Jeżeli tak było to spoko, jak już wspomniano często jest problem z odkręceniem śrub na tych kołach, a jak ktoś nie ma klucza do blokowania to zaczynają się patenty i czasem kończą uszkodzeniem koła właśnie, to się nie wyszczerbia ze starości czy zużycia. Pomijając kiedy powstało uszkodzenie, dostałeś informacje o tym na etapie rozbiórki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mirasek napisał:

 

Jeżeli tak było to spoko, jak już wspomniano często jest problem z odkręceniem śrub na tych kołach, a jak ktoś nie ma klucza do blokowania to zaczynają się patenty i czasem kończą uszkodzeniem koła właśnie, to się nie wyszczerbia ze starości czy zużycia. Pomijając kiedy powstało uszkodzenie, dostałeś informacje o tym na etapie rozbiórki?

tak, specjalnie je domawialiśmy. Taki klucz mieli bo go widziałem, ale podobno mieli spory problem z odkręceniem śrub przy rozrządzie i na wałkach, bo były poprzeciągane i dokręcone na oko, stąd też wymiana śrub.

5 godzin temu, house_1 napisał:

 

A dlaczego osobno?

 

Należy ci się jak psu buda faktura/paragon na całość (z rozbiciem na poszczególne pozycje lub nie) i do tego szczegółowe zestawienie co po ile. I już.

 

Poza tym każdy klient ma prawo poznać przed usługą orientacyjne koszty, które należy uszczegółowić w trakcie pracy. Fachowiec od danej marki ZNA potencjalne trudności i może poinformować klienta co najmniej w trakcie trwania usługi.

Owszem czasem się nie da czegoś przewidzieć, ale można klientowi powiedzieć: "Panie, nie wiem ile będzie kosztowało - zakres jest trudny do oszacowania - diagnostyka tyle a tyle za godzinę.... Czy Pan akceptuje taką metodę? Jak tak proszę, diagnozujemy i wyceniamy potem naprawę. Jeśli nie, przepraszam ale nie podchodzę do tematu...".

Można? Można.

 

Natomiast w zakresie regulacji zaworów w Subaru więcej jest mitów i nieuków niż faktów i fachowców.....

 

Spoko generalnie za silnik zawory zapłaciłem około 4200, za śruby silnika płaciłem ja bo to było dodatkowo. Teraz kwestia kto pokrywa koszt szlifierni ? Bo "niby" przez to nic na tym nie zarobili czy tam 1000zł moim zdaniem zarobili lekko ponad 2000 + na zawieszeniu kilka setek i nie wiem po co ten płacz i wzbudzanie jakiegoś poczucia winy u mnie :) Tylko, że podjęliśmy decyzję przed, że robimy to od razu po całości, a nie tylko regulacja zaworów i mowa było, że to pojdzie na szlifiernie i ja chyba nie muszę się o to martwić wykładając ponad 4000? Najbardziej boli mnie w tym wszystkim w to, że ceny części i usługi za naprawę zawieszenia, które zrobiłem przy okazji oraz użyte do naprawy silnika oleje i śruby głowicy są wyraźnie zawyżone. Rozumiem, że ktoś dostaje rabat na części i tym samym zarabia parę groszy dodatkowo, ale jak jeszcze podbija mi cenę przy takiej robocie, to trochę nie fer i tu jest cały problem. Ja to rozumiem tak, że zapłaciłem za naprawę silnika 4200, ale realnie wyszło 4800 zł przez podbijanie innych tematów. Chyba nie tak to powinno wyglądać, bo widać, że jest kombinowane zamiast po prostu pokazać koszty takimi jakie są. Mało tego pierwotnie miałem zapłacić 8100, ale dostałem niby "rabat", więc po prostu zagubili się z tym podbijaniem wszystkiego do góry. Wygląda to tak jakby ktoś sobie ustalił w głowie ile finalnie mnie skasują i wrzucili to w ceny części i robocizny tak by mniej więcej się zgadzało, a wyszło jak wyszło. Koszt wymiany jednego łącznika 80 zł, koszt wymiany jednej gumy 60 zł, gdzie te same gumy dwa lata temu wymieniałem za 60 zł komplet, może dziś płaciłbym 100 to i tak wychodzi ponad 100% więcej. :) guma stabilizatora warta 25 zł w detalu na fakturze jest za 54 zł itd.

Edytowane przez subarakzs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, subarakzs napisał:

serwis zajmuje się sprzedaż części ? pierwsze słyszę

:blink:

A ja pierwsze słyszę że tego nie robi.

W takim razie nazwij jakoś czynność polegającą na pozyskaniu części od dostawcy, zamontowaniu ich do samochodu i doliczeniu do rachunku ich ceny?

 

19 godzin temu, subarakzs napisał:

Dlaczego nie dostane w takim razie na nie faktury

 

Masz do tego święte prawo nabywcy. Płacisz, dokument Ci się należy.

 

19 godzin temu, subarakzs napisał:

Własnie o to chodzi. ta czesc kosztuje 30 zł, oni sprzedaja mi ja za 52 zł, mało tego pewnie kupują ją np za 25 zł po rabacie. nie powinni mi wystawić faktury na części skoro tak naprawde odsprzedają mi ją drożej i na tym zarabiają ?

 

Powinni wystawić fakturę bo przecież TO JEST WŁAŚNIE SPRZEDAŻ.

 

6 godzin temu, subarakzs napisał:

Teraz kwestia kto pokrywa koszt szlifierni ?

Zawsze klient. Przecież nikt nie robi nic za darmo, to raz. A dwa, przecież obrabiane były twoje głowice, a nie warsztatu, prawda?

I na tę usługę też należy się Tobie faktura: albo ze szlifierni, albo od mechanika. Koniec i kropka.

 

Tylko że powinieneś być poinformowany o kosztach PRZED ich wygenerowaniem. Mam wrażenie, że mocno nie dopytałeś o szczegóły. A gościu to wykorzystał.

 

Pamiętaj na przyszłość - wydajesz swoje pieniądze i możesz wymagać wszelkiej informacji w zakresie w jakim zamierzasz je u kogoś wydać. To normalna praktyka.

Wystarczy zostawiając samochód poprosić o autoryzowanie telefoniczne wszelkich odstępstw od ustalonej podstawowej usługi pod rygorem niezapłacenia za dodatkowe rzeczy. To skutecznie powstrzyma nieuczciwego lub nieprofesjonalnego wykonawcę naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze srubami kół rozrządu byłbym ok. Ja jak pierwszy raz robiłem to ledwo je odkreciłem z czego do jednej trzeba było dostawać nakrętke żeby ją odkręcić. I żeby było ciekawiej to silnik był pierwszy raz rozkręcany więc tak wyjechało z fabryki.

Po wymianie śruby na drugi raz też był ten sam problem bo używałem tego klucza do trzymania koła i to była porażka. Najlepiej było użyć starego paska i za 3 razem poszło lekko.

Także moim zdaniem wymiana śrub koła rozrządu ok ale stawialbym na to że koło raczej sami polamali bo nie wiem jakby miało się połamać wcześniej.

Kolego weź fakturę jak chcesz możesz podyskutować ale fv musi być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...