Skocz do zawartości

Subariada wymagania/ograniczenia "techniczne"


KorbaR

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam General GRABBER AT2 215/65 R16 98 T. jak kupowałem były w dobrej cenie, teraz już są za drogie. 

teraz kupiłbym coś co można łatwo dokupić za granicą, czyli BFGoodrich chociaż i te pewnie nie są tanie.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A jaki "najsłabszy" Forester brał udział w Subariadach? I dawał sobie radę... CVT? 

 

I tak się jeszcze zastanawiam, od jakiego wyjazdu najłatwiej rozpocząć tą lekko offroadową przygodę... Przy najmniejszej, najmniej kosztownej ilości przygotowań... Letniego czy zimowego? Przede wszystkim pod względem kosztów. Menażki to może jeszcze się znajdą u rodziców z czasów wczasów pod gruszą, ale namioty i itp to już na pewno nie ta epoka (choć kiedyś wchodziło do Syreny, że hej). Nie wspominajac o przygotowaniu auta (jakieś płyty, folie, dachy, dodatkowy zestaw kół).

 

Oraz nowy dom, bo gdzieś to wszystko trzeba upchnąć... :krecka_dostal:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namioty się kupuje w decathlonie, takie "2 seconds" do szybkiego rozkładania. koszty nieduże! :) Letnie śpiwory są tańsze niż ciepłe, zimowe więc może to "za" letnimi wyprawami. Najwięcej zależy od kraju docelowego. W takiej Rosji czy Gruzji paliwo i ewentualne noclegi oraz żywienie tanie, za to dojazd daleki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam coś od siebie po 1 subariadzie ale nie z technicznej działki

kupowaliśmy budżetowo i wszystko się sprawdziło. 

 

Spora część polecona przez innych subarowiczów :)

 

Kuchenka (2x) 

https://archiwum.allegro.pl/oferta/duza-kuchenka-turystyczna-gazowa-wiatrolap-i6955496426.html

Wkładów nam zeszło 2 (na 2 osoby) ale i tak weźmiesz więcej na wszelki wypadek :D.

 

Lubię kawę więc kupiłem KAWIARKA włoska MOKA kafeterka KONIGHOFFER 9. Zawsze był koś chętny na dobrą kawkę ;) 

kawiarka-aluminiowa-cisnieniowa-konighoffer-black-americano-czarna----kafetiera-na-9-filizanki-espresso_2.jpg

 

Karnister 20l

https://archiwum.allegro.pl/oferta/kanister-20l-na-wode-z-zaworem-kranikiem-karnister-i7255248980.html

 

 

 

Naczynia - nie kupuj z alu bo są niezdrowe.

https://www.zielonysklep.pl/szukaj?controller=search&orderby=date_add&orderway=desc&n=12&search_query= MIL-TEC+Zestaw+Naczyń+Stalowe+Dla+2+Osób&submit_search=Search

 

Box - najtańszy bo może się zniszczyć, porysować. sprawdził się w bardzo dużym deszczu: 

https://www.norauto.pl/produkt/box-dachowy-krono-320-szary-320-l_466709.html?CatalogID=47935&CatalogCategoryName=48022

 

i najważniejsze NÓŻ PIKUTEK - nożowe mistrzostwo świata  za 17 - 18 pln :D.

https://www.ceneo.pl/7358862

 

Żarcie mieliśmy kupne w słoikach - super szybko się przygotowywało. był czas na relaks 

 

Miałem też namiot wysoki i prysznic z decathlonu ale umówmy się, przy 10 st. rano albo wieczorem i przy co 2 noclegu w hotelu prysznic nie jest niezbędny ;).

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.01.2019 o 07:56, Oliv napisał:

A jaki "najsłabszy" Forester brał udział w Subariadach? I dawał sobie radę... CVT? 

 

I tak się jeszcze zastanawiam, od jakiego wyjazdu najłatwiej rozpocząć tą lekko offroadową przygodę... Przy najmniejszej, najmniej kosztownej ilości przygotowań... Letniego czy zimowego? Przede wszystkim pod względem kosztów. Menażki to może jeszcze się znajdą u rodziców z czasów wczasów pod gruszą, ale namioty i itp to już na pewno nie ta epoka (choć kiedyś wchodziło do Syreny, że hej). Nie wspominajac o przygotowaniu auta (jakieś płyty, folie, dachy, dodatkowy zestaw kół).

 

Oraz nowy dom, bo gdzieś to wszystko trzeba upchnąć... :krecka_dostal:

 

I generacja, 2.0 125 KM + manual. Minimum to pełnowymiarowy zapas w rozmiarze takim jak Twoje pozostałe 4 koła :) Płyta się przydaje, można przeżyć bez niej - kwestia komfortu psychicznego i wygody.  Były auta, co przejechały Subariady bez płyty - miski olejowej nie zgubiły. Sam bardzo się cieszę, że płytę mam i nie raz już czochrałem nią kamienie i inne wystojki.

 

Na przestrzeni 5 Subariad chyba wszystkie możliwe Forki jeśli chodzi o generacje i konfiguracje się przewinęły. Każdy przejechał. Niektóre miały łatwiej, inne trudniej - dużo większe znaczenie ma skrzynia, niż moc silnika.

 

Moja przygoda zaczęła się od Rumunii, raczej wyjazd letni to był niż zimowy, choć śniegu trochę gdzieniegdzie jeszcze się widziało. Namiot z Decathlony 2seconds jak wyżej zostało napisane - sprawdza się świetnie, nie marnuje się czasu na rozstawianie. Na tych wyprawach namiot służy tylko jako miejsce do spania, żeby nie kapało na głowę i nie wiało. To nie wyjazd na pole biwakowe, gdzie namiot to tymczasowy dom na kilka dni :) 
Namiot, kuchenka turystyczna, jakiś zestaw naczyń do gotowania w terenie (też Decathlon, jakieś 80 zł), dobry śpiwór i krzesełko do siedzenia wieczorami przy ognisku. Więcej do szczęścia nie potrzeba na start.

Całą resztę można sobie sukcesywnie kompletować (stoły, lampy, przenośne prysznice, akumulatory, pompy z wodą itp.) :)

Edytowane przez marhof
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos namiotu, to po pięciu Subariadach muszę przyznać, że optymalną wersją dla dwóch osób jest spanie w aucie. Idealny do tego jest Forek III generacji: przednie siedzenia rozkładają się płasko z tylnymi siedziskami. Nie trzeba reorganizować bagażnika. Przy tym systemie noclegów niezbędny jest box - chyba, że uda się zmieścić do bagażnika. 

Najlepiej wybrać letnią Subariadę: w tym roku Rumunię albo Słowenię. Nie jest daleko, temperatury w plusie, niezbyt długie i przyjemne jeśli chodzi o krajobrazy, można jechać na seryjnych oponach bez dodatkowego doposażania auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Oliv napisał:

 

A jeśli chodzi o radio? Jakieś szczególne, które  się w ogóle nie nadaje? :) 

 

Ja mam radio CRT Mike. Mała skrzyneczka schowana w schowku podłokietnika i całe sterowanie w gruszce. Do tego antena Sirio na dużym magnesie 1m długości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Izotom napisał:

 

Najlepiej wybrać letnią Subariadę: w tym roku Rumunię albo Słowenię. Nie jest daleko, temperatury w plusie, niezbyt długie i przyjemne jeśli chodzi o krajobrazy, można jechać na seryjnych oponach bez dodatkowego doposażania auta.

Na seryjnych? Nie AT? :huh::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie ma ostrych odłamków skalnych to nie potrzeba. Warto tylko zabrać ze sobą pełnowymiarowe koło zapasowe. My do Rumunii, na Krym i do Armenii jechaliśmy na seryjnych oponach. Raz rozwaliliśmy oponę: przecięła się z boku na kamieniu przy szybkiej jeździe. Ale ATek też pewnie poległby w takiej sytuacji. Reasumując: tak czy inaczej jest potrzebny pełen zapas oraz drży się o opony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Izotom napisał:

Jeśli nie ma ostrych odłamków skalnych to nie potrzeba. Warto tylko zabrać ze sobą pełnowymiarowe koło zapasowe. My do Rumunii, na Krym i do Armenii jechaliśmy na seryjnych oponach. Raz rozwaliliśmy oponę: przecięła się z boku na kamieniu przy szybkiej jeździe. Ale ATek też pewnie poległby w takiej sytuacji. Reasumując: tak czy inaczej jest potrzebny pełen zapas oraz drży się o opony. 

 

z tym że jak już kupować AT lepiej dołożyć do firmowego AT albo bardzo dobrej nalewki bo tanie chińczyki nie radzą sobie na mokrym a zawsze dojazd to 500+ km asfaltami w różnych warunkach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AT-ki mają jeszcze przewagę w błocie. I faktycznie mniej się drży o kapcia. ;)

Mi się do tej pory (odpukać) nie udało przedziurawić Goodridży, a przyjechałem na nich Gruzję,  Albanię, Macedonię, Mołdawię,  Kaukaz Północny, Bułgarię i Maroko (poza Marokiem wszystko na jednym komplecie).

Ale fakt,  na mokrym asfalcie są śliskie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej zaopatrzyć się w najlepsze, makrowe opony - bez dwóch zdań. Ja akurat  jeżdżę na Cooperach Deiscoverer AT3, które są na granicy rozsądku do mojego Forestera. Są ok nawet zimą czy też na mokrym. Na lodzie jak każde inne ;) Generalnie zawsze lepiej mieć coś lepszego na kołach niż seria ale jak ktoś chce pierwszy raz spróbować Subariadę i nie ma specjalnych zaleceń Miłosza, to może jechać na seryjnie dedykowanych oponach.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
8 godzin temu, Oliv napisał:

A jeśli chodzi o radio?

Wielu uczestników Subariad używa CB tylko na tychże Subariadach.

Jeżeli więc ta pierwsza ma być do przetestowania, czy w ogóle taki sposób na wyjazdy to coś dla Pana, to można ew. CB jednorazowo pożyczyć od kogoś z Forum.

3 godziny temu, przemekka napisał:

AT-ki mają jeszcze przewagę w błocie.

AT i AT to nie to samo. Tam gdzie wy na Goodrich przejeżdżaliście bez problemu, ja - pomimo wszystkich systemów - odbyłem prawdziwą walkę z podłożem :)

Na twardym podłożu ma to już mniejsze znaczenie. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...