Skocz do zawartości

V Subariada LIGHT - Gruzja - 5-16 sierpnia 2019


Miłosz Rzeźnik

Rekomendowane odpowiedzi

Poniżej podaję szczegółowe informacje dla uczestników V Subariady LIGHT do Gruzji.
 
Zapisy odpalamy 25 października o godzinie 00:00. Wcześniejsze deklaracje będą traktowane jako falstart i ignorowane - tak, żeby wszyscy mieli jednakowe szanse :)
 
Termin: 5-16 sierpnia 2019 (i tu uwaga, to jest termin NA MIEJSCU!)
 
Dojazd i powrót: 
Dojazd z Polski do Batumi w Gruzji  zapewne podobnie jak na poprzednich Subariadach zrealizujecie wspólnie, startując z Krakowa. Mam "przecieki", że konwój najprawdopodobniej poprowadzi jak zwykle @Dyrekcja. Oczywiście można też dojechać indywidualnie, swoim tempem. Najlepszy wariant dojazdu prowadzi przez Słowację (Czechy), Węgry, Serbię, Bułgarię i Turcję (https://goo.gl/maps/T96JDfM8NSJ2). Trasa z Krakowa do Tbilisi liczy około 3000 km i prowadzi w większości autostradami i drogami szybkiego ruchu. Dojazd zajmuje minimum 3 dni. 
Powrót zrealizujecie zapewne tą samą trasą. Program kończy się w Kutaisi (160 km od Batumi).

W przypadku tej Subariady, część  pasażerów może rozważyć również wariant samolotowy. Kierowca musi jechać i straci dodatkowy tydzień. Pasażer może dolecieć i wrócić z Kutaisi. Loty Wizzair z Gdańska, Katowic, Wrocławia i Warszawy.
Lot powrotny pasuje idealnie - 17.08 z Kutaisi, a właśnie 17.08 rano wyruszacie w drogę powrotną. Dolot jest nieco utrudniony, ponieważ lot jest 3.08, a więc półtora, dwa dni wcześniej. Jednak wciąż jest to znaczne skrócenie nieobecności i zwiększenie wygody, stąd jeśli będą chętni, zorganizujemy Wam na miejscu dodatkowe noclegi oraz transport z Kutaisi do Batumi.


 Trasa:
    Trasa po Gruzji liczy około 1500 km. Będziemy się poruszać zarówno drogami asfaltowymi, jak i drogami szutrowymi oraz gruntowymi (w tamtych krajach to normalne lokalne drogi).  Będą drogi z dużymi i ostrymi kamieniami i stromymi podjazdami. 
Pomimo, że jest to Subariada LIGHT, będą również trasy terenowe, ponieważ tylko takimi możecie dotrzeć do wielu najlepszych atrakcji w Gruzji (Vashlovani, Tuszetia, Samsari). Trasa jest przejezdna dla wszystkich typów Foresterów, ale zdolny kierowca bez problemu przejedzie również Outbackiem i XV, pod warunkiem, że będzie to automat!
Powinniście mieć dobre opony (AT zalecane ale nie konieczne). Muszą być normalne koła zapasowe - NIE dojazdówki.
 
Paliwo: Paliwo w Gruzji oraz krajach tranzytowych jest niezłej jakości i ogólnodostępne. Nie ma potrzeby zabierania kanistrów. Litr paliwa w Gruzji kosztuje około 3 zł. 

Waluta:
     W Gruzji płacić będziemy głównie gotówką, lokalną walutą (Lari). Walutę tą można zakupić na miejscu (w Polsce raczej nieosiągalna). Zaraz po wjeździe do Gruzji można wypłacić Lari z bankomatu (zwykle jest to najlepsze rozwiązanie) lub wymienić dolary/euro w miejscowym banku/kantorze. W Gruzji raczej rzadko będziemy płacić kartami, choć na stacjach jest taka możliwość. Oczywiście w dużych miastach również można płacić kartami.
 W krajach dojazdowych niemal wszędzie zapłacicie kartami.

Dokumenty, wizy:
- Potrzebny jest paszport, ważny min. 180 dni od wjazdu (na przejazd przez Turcję, do samej Gruzji wystarcza dowód osobisty)
- Do Gruzji nie potrzeba wiz.
- Wizę turecką należy wykupić za pomocą portalu https://www.evisa.gov.tr/pl/.
- Prawo jazdy - wystarczy polskie, nie musi być międzynarodowe, choć posiadanie go nie zaszkodzi. Jeśli ktoś jedzie pożyczonym autem (nie zarejestrowanym na kierowcę) to powinien posiadać potwierdzone notarialnie, przetłumaczone na język rosyjski (tłumacz przysięgły) upoważnienie do prowadzenia samochodu.
- dowód rejestracyjny pojazdu
- zieloną kartę 
Warto zrobić kserokopię paszportu i innych dokumentów i trzymać je podczas podróży w innym miejscu niż oryginały.
 
Ubezpieczenia:
    Na okres trwania wspólnej wyprawy zalecamy wykupienie ubezpieczenia KL/NW. Kwestię ubezpieczenia AC/Assistance pozostawiamy waszej decyzji. Aczkolwiek żaden Polski ubezpieczyciel nie ma w standardzie takich ubezpieczeń na azjatycką część Turcji i Gruzję.
 
Noclegi:
    Zgodnie z ideą Subariady LIGHT, wszystkie noclegi będą "pod dachem". Nie spodziewajcie się pięciogwiazdkowych hoteli, jednak staramy się, aby miejsca noclegowe były przyjemne. Zwykle staramy się dobrać pokoje zgodnie z podziałem na samochody lub pary, ale nie zawsze jest to możliwe. W Tuszetii (2 noclegi) baza noclegowa jest bardzo skromna, dlatego musicie być przygotowani na dość niski standard oraz jedną łazienkę na kilka pokoi.
 
Wydatki:
    Na miejscu macie 11 noclegów. Postaramy się, aby średnia cena noclegu nie przekroczyła 35 E za osobę za noc. Koszt noclegu dla dzieci – zwykle wynosi 50% (do 12 lat). Zależy to jednak, jaki układ pokoi uda nam się zarezerwować. Obiady w restauracjach można zjeść za 5-12 E od osoby – prawdopodobnie założymy model "bez gotowania w terenie" i wtedy będziecie mieli kilkanaście posiłków (obiad, kolacja) w restauracjach. Jedzenie i podstawowe artykuły w Gruzji są w cenach porównywalnych jak w Polsce lub niższych. Za wstępy i atrakcje nie powinniście wydać więcej niż 100 E od osoby dorosłej.
Oczywiście w Gruzji kupuje się dużo wina - do spożycia na miejscu oraz na "suveniry", więc warto uwzględnić to w budżecie wyprawy.
 
Co koniecznie zabrać:
- dobry humor, odporność na trudy podróży, ciekawość świata
- parasol, kurtkę przeciwdeszczową, ciepłe ubrania, w tym czapkę i rękawiczki (w górach może być zimno!)
- latarkę (najlepiej czołówkę)
- przynajmniej jeden komplet ubrań, które możecie bez żalu ubrudzić. Zasadniczo nie mamy biwaków, nie powinniśmy się też taplać w błocie, jednak nigdy nie wiadomo co nas zaskoczy, komu trzeba będzie pomóc, co naprawić.
- buty trekingowe
- dla wrażliwych okulary oraz krem z filtrem
- każde auto ma być wyposażone w sprawne CB Radio. 

Jeśli chodzi o sprzęt do przyrządzania posiłków oraz stoliczki, krzesełka to gdy skompletujemy grupę oraz "dopniemy" program w kwestii wyżywienia, będę mógł podać, czy będzie zbędny, czy też trzeba będzie to jednak zabrać aby być w niektórych dniach niezależnym od lokali. Na razie nie ma to znaczenia.

Jedzenie: Tak jak napisałem powyżej, spróbujemy zorganizować pełny catering. Jeśli się nie uda, będziecie mogli na miejscu kupować w odpowiednim momencie produkty do jedzenia. Jedzenie w Gruzji jest dobre i tanie. Jedziecie tam m.in. aby doświadczyć Gruzji kulinarnie, a my znamy dużo dobrych knajp! Dlatego głównym przygotowaniem powinno być rozciąganie żołądka!
 
Zdrowie:
W Gruzji opieka zdrowotna jest płatna. Należy wykupić dodatkowe ubezpieczenie KL/NW. Apteki są wszędzie i dobrze zaopatrzone, ale jeśli ktoś przyjmuje na stałe jakieś leki - niech zabierze zapas. 
 
Bezpieczeństwo: Gruzja jest krajem bezpiecznym. Gruzini lubią turystów i kochają Polaków. Będziecie się czuć jak w domu - z wyjątkiem dróg, bo kaukaski styl jazdy jest zbliżony do arabskiego.
 
Program wyprawy do Gruzji znajdziecie tutaj: http://przygody4x4.pl/tymczasowe/v subariada light gruzja 2019.pdf
Oczywiście mogą wystąpić pewne modyfikacje, ale ogólnie będziemy dążyć do zrealizowania właśnie tego planu.
 
Wpisowe na tą wyprawę będzie wynosić 1800 zł od samochodu, przy założeniu uczestnictwa 10 samochodów. 
 
Zapraszamy na Subariadę Light do GRUZJI
 
 
Subaru_Gruzja-9.jpg
 
  • Super! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Ciągle nie tracę nadziei, że może jednak będzie się dało dogadać z firmą promową :)

Zamiast 3 dni jazdy dzień jazdy + dwa dni na promie ( + 1 dzień na leczenia kaca ) jakoś bardziej do mnie przemawia .

 

Pozdrowienia

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, przemekka napisał:

W sumie droga przez Rosję też jest fajna. Gdyby nie ta granica na Kaukazie. 

Dlatego teraz zaplanowaliśmy spotkanie w Batumi.

 

Godzinę temu, Dyrekcja napisał:

Ciągle nie tracę nadziei, że może jednak będzie się dało dogadać z firmą promową :)

Zamiast 3 dni jazdy dzień jazdy + dwa dni na promie ( + 1 dzień na leczenia kaca ) jakoś bardziej do mnie przemawia .

 

Pozdrowienia

 

To nie jest kwestia dogadania. Prom nie trzyma rozkładu i możecie być w Poti +/- 3 dni. Można utknąc w jednym z portów albo i na samym promie. W kajutach temperatura jak w saunie, warunki higieniczne... słabe. No i do Odessy w 1 dzień się nie dojedzie. Dwa trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My byśmy się chętnie wybrali jeszcze raz,  ale niestety nie damy rady urlopowo i finansowo. 

1 godzinę temu, Subary napisał:

My jesteśmy żywo zainteresowani zwiedzeniem Kaukazu od strony południowej

 

Czyżby Patrolem? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.10.2018 o 17:35, Subary napisał:

Generalnie to jednak zaliczyliśmy duży kawałek, a że brakowało widoków na Elbrus ....

 

Elbrus to nic ciekawego. Taka trochę większa Śnieżka -więc nic nie straciłeś :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rutek111 napisał:

Elbrus to nic ciekawego. Taka trochę większa Śnieżka -więc nic nie straciłeś :) 

Nie zgodzę się, byłem na, obok, z każdej strony i około 10 razy.

 

Chociaż... hmm... Gobi to nic ciekawego, taką większa Pustynia Błedowska.:evil2:

Edytowane przez Miłosz Rzeźnik
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...