Nowy XV - bezinwazyjna naprawa wgniecionych drzwi

[spawalniczy]

Jak już kiedyś pisałem, pierwsza wizyta mojego XV w ASO skończyła się uszkodzeniem poszycia drzwi. Samochód miał przejechane 4 kkm i szczerze mówiąc nie uśmiechała mi się naprawa lakiernicza polegająca na wymianie drzwi i lakierowaniu 3 elementów nadwozia. Traktowałem to rozwiązanie jako ostateczność.

Najpierw postanowiłem skorzystać z usług fachowca wyciągającego wgniotki. Uszkodzone drzwi wyglądały tak:

 

Operacja skończyła się sukcesem, choć podobno nie było łatwo:

 

[Snuff]

Jak już kiedyś pisałem, pierwsza wizyta mojego XV w ASO skończyła się uszkodzeniem poszycia drzwi. Samochód miał przejechane 4 kkm i szczerze mówiąc nie uśmiechała mi się naprawa lakiernicza polegająca na wymianie drzwi i lakierowaniu 3 elementów nadwozia. Traktowałem to rozwiązanie jako ostateczność.
Najpierw postanowiłem skorzystać z usług fachowca wyciągającego wgniotki.

Na zdjęciach wyglada super, jak Ty na „żywca” oceniasz to też ok to tylko pogratulować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[FanSub]

A jeśli patrzysz "pod światło",  to nie żadnych załamań czy pofałdowań? 

[Rok z Bagien]

Pewnie jest tak, że jak człowiek wie co było z drzwiami, to coś znajdzie.

 

Dla kogoś postronnego - przynajmniej patrząc na zdjęcia - trudno będzie coś zauważyć.

Generalnie bardzo dobry ruch, też miałem na masce wgniotkę (kawałek gruzu....) i spec mi to usunął. Ja wiem, gdzie to było, ale nie sposób tego w normalnych warunkach dostrzec.

[spawalniczy]

44 minuty temu, Rok z Bagien napisał:

Pewnie jest tak, że jak człowiek wie co było z drzwiami, to coś znajdzie.

 

Dla kogoś postronnego - przynajmniej patrząc na zdjęcia - trudno będzie coś zauważyć.

 

Dokładnie Tak jak piszesz - wpatrując się mocno w drzwi z bliska jestem w stanie znaleźć kilka drobnych punktów. Ale to tylko patrząc pod pewnym kątem i przy pewnych warunkach oświetleniowych. Osoba postronna tego nie wypatrzy przy zwyczajnym "rzuceniu" okiem na samochód.

Mogę z tym żyć. Bardziej by mnie pewnie drażniły wszystkie niedoróbki związane z rozbieraniem i lakierowaniem samochodu.

 

Poniżej zdjęcia zrobione dziś pod światło i pod ostrym kątem, pod którym teoretycznie ewentualne nierówności powinny być najlepiej widoczne.

 

 

[FanSub]

Jestem zaskoczony efektem, nie przypuszczałbym, że tak dobrze wyjdzie.

[jaceknie]

Pochwalisz się jaki to koszt , bo wyszło fenomenalnie.

[spawalniczy]

700 zł.

[tremba]

Bardzo ladnie, tymbardziej ze bylo przelamanie na blasze. Mam u siebie speca z gruba praktyka-pozwolil mi sie poprzygladac robocie. Naprawde trzeba sie nakombinowac i zajmuje to duzo czasu, nie wspominajac o zestawie narzedzi za ktore mozna by zakupic dobr STI. Zrobilem u goscia 3 samochody i bak do moto, za kazdym razem szczena mi opada co potrafi ten gosc. Cena podana w tym watku jest calkiem rozsadna, a za dobra robote trzeba dobrze zaplacic.

[meci]

Dziś usuwałem wgniotkę od roweru (przewrócił się w garażu ) koszt 600 zł brutto za kilka punktów .    

[Juan Rapru]

Znak ktoś może takiego fachowca w centralnej Polsce (Łódź i okolice) ?

[Oczkoo15]

5 godzin temu, Juan Rapru napisał:

Znak ktoś może takiego fachowca w centralnej Polsce (Łódź i okolice) ?

W Zduńskiej Woli jest bardzo dobry fachowiec (i do tego tani )

Sprawdź PW

[Juan Rapru]

Dzięki!