Skocz do zawartości

Przebieg Forester XT 2.0 DIT


Mixer83

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Miałki napisał:

I co byś zaproponował w zamian? VAGa z pożal się Boże TFSI czy Porsche za jedyne 890 tyś zł? Leksusa RX350 czy 450H? Chlopak rozsądnie wybrał Subaru XT bo go stać na taki samochód bez brania kredytu, lizingu czy tym podobnych. Wcale się nie dziwię.

Subaru Forester to tani dzielny supersamochodzik.

 

 

 

Ja znam jeszcze jednego człowiek, który Fanem Subaru będąc miał dokładnie taki sam problem z silnikiem XT jak @Romuald Dzierżęga. Silnik do wymiany przy 59k km (na gwarancji) i ponownie przy 89k km - już po gwarancji niestety. Pewnie też miał pecha. Żeby nie było - świadomy użytkownik, nie "zajechał" auta bez oleju. O Subaru z turbo nie chce słyszeć, kupił OBK ale po 3 miesiącach męczenia się bez dynamiki oddał żonie i kupił A6 allroad :) Fajnie ale drogo.

Ja miałem podobnie dziwne problemy z Volvo V60CC z ponoć niezniszczalnym 2,4 diesel. Przyznam, że auto "głaskane" nie było (zero dynamicznej jazdy na zimnym silniku, ale dynamiczna jazda i długie trasy mu się zdarzały), ale ilość usterek (na czele z wymianą turbiny przy 118k km) powalała. Co prawda nigdy nie wróciłem na lawecie, więc ok, turbinę wychwycili po zgłoszeniu (po raz bodaj 9-ty) kontrolki "check-engine". Znam masę ludzi co mają Volvo i nie wierzą :) Mimo tego zamówiłem kolejne Volvo, bo w cenie do 250k zł dużego kombi 4x4 (najchętniej podniesionego) nie znalazłem. W tej cenie uważam, że to niezła oferta i na kolejne 3 lata będzie. Mam nadzieję, że "odczaruje" markę i zrobimy 150k km bez jednej usterki. I tego życzę każdemu użytkownikowi. 

A Forka XT szkoda... naprawdę fajna, szybka maszyna za rozsądne pieniądze była...

Edytowane przez Tsunetomo
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie chciałbym stawać przed takim dylematem, że muszę zmienić markę ale tak już mam, że lubię auta które oprócz tego czegoś trudnego do określenia są bezawaryjne i jak na razie moje pierwsze i drugie Subaru takie są. Choć Twoje typy @Miałki zastępstwa Plejad są zupełnie nie z mojej ligi bo ja jeżdżę najtańsza wersją wolnossącą i do tego z wyprzedaży co oznacza, że raczej byłbym skazany na Outlandera, RAV4, CRV lub inne z tego segmentu. Z tej grupy mój Forester wydaje mi się najciekawszym autem ale dla wielu z Was użytkowników XT wiem, że raczej to za słabe auto. Ale tak już jest, że jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma albo kupuję używane, których nie lubię.

Pozdrawiam wszystkich kierowców Subaru, turbo i wolnossących. :)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.06.2019 o 07:50, Miałki napisał:

Leksusa RX350 czy 450H

Czemu od razu rozmiarowo półkę wyżej ? Najbliżej FXT jest NX, który i tak jest trochę większy. Z perspektywy roku z Lexem najbardziej mnie cieszy (w porównaniu do Subaru) coś innego niż myślałem na początku. Nie wyposażenie, nie cisza,  nie osiągi a kompletny brak jakichkolwiek problemów. I Forka i Lexa kupiłem używane. I tu i tu wszystko w książce było tip top. I na tym podobieństwa się kończą. W Forka włożyłem koło 15k w ciągu roku a mimo to czułem się niekomfortowo sprawdzając olej co tankowanie. Rok czasu mi zajęło aby oduczyć się tego nawyku. 

Mam sentyment do Subaru ale chyba powrotu nie będzie. Największym plusem Subaru jest dla mnie to forum :)

Edytowane przez RoadRunner
  • Super! 1
  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.06.2019 o 07:50, Miałki napisał:

Audio sygnowane by Mark Levinson w Lexusie ma tyle wspólnego z zestawem referencyjnym od Levinsona co Ford Mustang z koniem Mustangiem. To nie gra. Nie wiem czym się Pertyn zachwycał.

z tym akurat stwierdzeniem pozwolę sobie polemizować. Słuchałem wielu referencyjnych-fabrycznych (czyli nie przera-, dora-bianych) systemów car-audio i wg mnie ML w Lexie gra najlepiej. Lepiej niż harman w bmw, lepiej niż burmester w Mercu, lepiej niż b&o w oooo, o jakimś tam Bose nie wspominając. Oczywiście - kwestia źródła! na najlepszym systemie muzyka z pliku skompresowanego czy z radia nie będzie brzmieć dobrze. Powinno się testować albo na CD (a playerów w nowych autach coraz mniej), albo na flac-ach. 

Takie moje zdanie.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.06.2019 o 07:50, Miałki napisał:

...z zestawem referencyjnym od Levinsona co Ford Mustang z koniem Mustangiem.

tyle tylko, że domowy, referencyjny system Mark Levinson kosztuje tyle, co cały nowy Lex, a może i lepiej !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, RoadRunner napisał:

Najbliżej FXT jest NX, który i tak jest trochę większy. Z perspektywy roku z Lexem najbardziej mnie cieszy (w porównaniu do Subaru) coś innego niż myślałem na początku. Nie wyposażenie, nie cisza,  nie osiągi a kompletny brak jakichkolwiek problemów

Miałem ostatnio do czynienia z trzema Lexusami: NX200t, RX350 i LX570, przy czym w ruchu testowałem tylko RXa. Auto piękne w środku, intuicyjna obsługa i przestrzeń, przy którym NX jest po prostu ciasny. Nie czepiam się już tego dziwnego rozwiazania z tym dżojstikiem, nietrafionego zupełnie. Auto ma silnik 6cio cylindrowy zamontowany o dziwo poprzecznie i na pierwszy rzut oka pod maskę sprawia wrażenie jakiejś śmiesznej trzycyldrówki.  On tam wogóle wciśnięty jest tak jakoś z boku i pod szybą już. Straszny chaos tam panuje pod maską. Aby się dostać do świec drugiego rzędu cylindrów,  to trzeba rozmontować kolektor dolotowy od pierwszego. Takie dziwadełko. Porównajcie sobie kiedyś z ciekawości jak montowane są silniki 6cio cylindrowe w nowych Mercedesach.

Jak się tym jeździło.

Dla mnie dziadkowóz. Cicho, przyjemnie, rozlaźle. Nagła zmiana kierunku jazdy przy 60 milach (wersja amerykańska) i ciężko zapanować nad autem. No cóż autko jest mega wyskórzone, wygłuszone, wypasione i waży dwie tony prawie. Tej masy Lexusowi nie dało się ukryć. BMW F15 przy podobnej masie prowadzi się dużo lepiej, choć na krzywej drodze też dupy nie urywa. Co dalej, RXem do lasu wjechać już nie sposób. Ten zwis przedni go dyskwalifikuje. To auto dla zupełnie innego odbiorcy. Nie ma też miejsca na butlę z gazem. Wiem że to żenada ale dla mnie ważny aspekt bo nie mam możliwości odliczania kosztów paliwa. 

Z takich innych ciekawostek. Szyby jak się zamyka , to one tak na początku jadą szybko i po tem przed samym końcem tak ładnie zwalniają, aby się ostatecznie tak miękko domknąć. Olej zalecany to 0W20. Podświetlenie pedałów; nie mogłem znaleść opcjì żeby to wyłączyć. Po co ma mi się tam świecić ta lampka cały czas?

Audio w Fordzie Edge,  sygnowane przez SONY gra dużo lepiej. BTW Harman Kardon w Foresterze to już kpina, ale to można ogarnąć własnym sumptem.

W sumie to napaliłem się trochę na tego Lexa na początku,  ale po jeździe testowej mi przeszło.

Kwestia braku problemów. 

Nie mogę narzekać jak na razie na Subaru.

Auto jak już wspominałem jeździ na LPG od nowoścì i tylko praktycznie na LPG. Raz na 4 miesiące spalę sobie bak benzyny aby nie zalegała za długo w baku. Lubi gaz od Shell'a,  z Orlenu nie lubi. Nie wiem czemu. Po prostu pompa wtryskowa na gazie z Orlenu za glośno pracuje, tak terkocze. Na tym od Shell'a nie. Silnik lepiej pracuje na gazie niż na benzynie, taki żwawszy jest. Przeraża mnie to, bo mam wrażenie że coś się zaraz roz...doli.

Wogóle ten Forester mnie zadziwia, zimą zwłaszcza.  Jeszcze nigdy nie utknąłem

w śniegu. Udało mi się nawet wjechać w Małym Cichym ze stacji dolnej na górę, po trasie narciarskiej, w nocy i dalej na Wierch Poroniec już po drodze normalnej, w zimie kiedy to ww trasa była zamknięta z racjì intensywnych opadów śniegu. Jeździłem moim Reksiem na Kalatówki w zimie też i trasa ta nie robiła na nim żadnego wrażenia. Nawet koła ani razu nie zabuksowały. No jak tu nie lubić Forestera? Co tu kupić nowego w rozsądnej cenie teraz? Subaru ma teraz FA24 DIT ale tylko w Outback'u i tylko w USA. Nawiasem mówiąc fajny ten nowy Outback. Taki nawet trochę premium.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam takie wrażenie że teraz w zasadzie nie ma alternatywy dla FXT (w podobnych pieniądzach rzecz jasna... ) i podobnie jeśli będę kiedyś zmieniał auto to chyba na tego nowego Outback'a z FA24 DIT - ale mam nadzieję że jak minie jakiś czas i producent zobaczy że u nas te e-boksery szału nie zrobią, to będzie też dostępny również i u nas..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Więcej nie dam u mnie 85 tyś. po wymianie oleju w skrzyni i silniku  dzisiaj, autko jeździ super. Planuję wymianę hamulców + klocki ceramiczne w niedługim czasie. Ponoć takie istnieją i działają z tarczami metalowymi.!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2020 o 15:12, jaszyn napisał:

jakies nowe przebiegi bezawaryjne u mnie 145 kkm pykło , kto da więcej ? 

Ile lat? 

U mnie dopiero 81kkm. I nuda, nic sie nie dzieje. 

Oprocz TTTM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie 106kkm. Oprócz eksploatacji tarcze/klocki przód przy 105kkm, to spawanie wspornika osłony wydechu :huh: i wymiana piasty prawy tył, jest wszystkim co go dopadło:) jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na czym mialby ten remoncik po 200kkm polegać jesli wszystko sprawne i nie ma niepokojacych objawów? 

Czy my odrobinę nie przesadzamy na tf z tą "dbałością" o auto. 

Pamietam jak kiedys rozbieralem malucha raz w roku ale to bylo takie hobby. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, MKK napisał:

A na czym mialby ten remoncik po 200kkm polegać jesli wszystko sprawne i nie ma niepokojacych objawów? 

Czy my odrobinę nie przesadzamy na tf z tą "dbałością" o auto

Masz rację. ;)

Sprawdzanie poziomu oleju przy każdym tankowaniu i wymiana co 5000km to na Forum już standard. Rzadsza wymiana oleju = masz pozamiatane :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, mechanik napisał:

Masz rację. ;)

Sprawdzanie poziomu oleju przy każdym tankowaniu i wymiana co 5000km to na Forum już standard. Rzadsza wymiana oleju = masz pozamiatane :biglol:

chemicy olejarze z rafinerii mówili że wg nich podmienianie oleju ma największy sens, tzn po 5kkm wysiorbać 2-2,5 ltra i tyle wlać nowego, po 10 to samo a przy 15 pełna wymiana z filtrem. Mało kto wie jak olej się formuje w silniku i na czym polega mechanizm smarowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MKK napisał:

A na czym mialby ten remoncik po 200kkm polegać jesli wszystko sprawne i nie ma niepokojacych objawów? 

Wymiana pierścieni tłokowych

Honowanie tulei

Wymiana śliżgów i łańcuców rozrządu 

Czyszczenie głowic i dolotów

Wymiana uszczelniaczy zaworowych

Korekta luzów zaworowych 

Sprawdzenie (wymiana) łożysk ślizgowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, remoo napisał:

A bać się w tym silniku przebiegu >200 tys.? Mechanik zdecydowanie odradza niezależnie od ceny - z naciskiem na zdecydowanie. Ma ktoś na forum Forestera z takim przebiegiem w 2,0 XT?

 

Co prawda nie nie z forum ale ja znam właściciela FXT 2014, który ma na tę chwilę ponad 300 tys. W grudniu miał serwis na 300 kkm. Silnik i skrzynia oryginalne. W silniku nie było robione kompletnie nic, w skrzyni była wymieniona kaseta z elektrozaworami. Mechanicznie auto w świetnym stanie. Standardowe czasookresy przeglądów i standardowo stosowane materiały. 

 

W swoim XT 2015 mam 163 tys i również nic nie wskazuje aby za chwilę miał się rozpaść. Wręcz przeciwnie. Serwis ma kilkanaście sztuk z przebiegiem >200 i również nie ma się do czego przyczepić.

Zdecydowanie zmień mechanika ;) Z naciskiem na zdecydowanie :) 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...